|
|
Który z carów rosyjskich uważany jest , za najłaskawszego dla polaków?
|
|
|
|
Nie było by powstań przeciwko Prusom (tak jak w praktyce ich nie było) - większość dobrze by sobie żyła w normalnym kraju... No i tego upokorzenia, że "Azja" rządzi też by nie było.
Pomysły, że Imperator Rosji mógłby zakazać "Kościoła Katolickiego" biorą się chyba z "tolerancyjnych doświadczeń RON" gdzie faktycznie podobnego typu działania podejmowano. Zresztą Sułtanowi też nic by takiego do głowy nie przyszło... Niech żyje tolerancja...
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie było by powstań przeciwko Prusom (tak jak w praktyce ich nie było) - większość dobrze by sobie żyła w normalnym kraju...
Tu się nie zgadzam. Powstania były - trzy wielkopolskie i trzy śląskie (aczkolwiek cztery z nich wybuchły po 1918 roku). W dodatku byłoby więcej Polaków, czyli więcej problemów dla władz, czyli mniejszość byłaby bardziej pewna siebie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Czarny Smok @ 18/02/2010, 21:34) Nie było by powstań przeciwko Prusom (tak jak w praktyce ich nie było) - większość dobrze by sobie żyła w normalnym kraju... Tu się nie zgadzam. Powstania były - trzy wielkopolskie i trzy śląskie (aczkolwiek cztery z nich wybuchły po 1918 roku). W dodatku byłoby więcej Polaków, czyli więcej problemów dla władz, czyli mniejszość byłaby bardziej pewna siebie. Pisałem o Powstaniach gdy Polska była pod Zaborami - a nie o tych wywołanych z poparciem tworzącej się , ale jednak istniejącej Polski. Co do tych o których pisałem - ich skala delikatnie mówiąc nie zachwyca... Pewnie nie jedne wesele przyniosło więcej ofiar niż takie "Powstanie krakowskie". Prusy z kolei nie bawiły by się z jakimś "Sybirem" tylko Twierdza albo stryczek ewnetualnie kula. W czasie wojny z Francją wszelkie próby wzięcia przez cywilnych Francuzów spraw w swoje ręce ( strzelanie z obejścia czy z za węgła) kończyły się (i słusznie bo takie było Prawo w Europie) kulą w łep i pacyfikacją wsi. Nie inaczej było by pod Zaborem. Zresztą Francuzi też pokazali jak się postępuje z buntowniczym motłochem - po likwidacji Komuny Paryskie ponad 10 000 wyroków śmierci, 4 000 dożywotniej zsyłki na Nową Kaledonię (cuuudowny klimat, a i zsyłka nie po to by badać florę i faunę tylko prędkość ścinania drzew i wyrabiania normy) i do 30 000 roztrzelanych bez sądu. Tak załatwiano te sprawy w Europie - poza dziedziną Azjatyckiego Miszki...
|
|
|
|
|
|
|
|
Jednak Prusacy mimo wszystko nie byli tacy brutalni jak Rosjanie.
Polacy mogli prowadzić legalnie swoją działalność, mogli wybierać swoich posłów. 25 X 1918 r. Korfanty w imieniu parlamentarnego Koła Polskiego powiedział w Reichstagu zażądał włączenia do Polski Poznańskiego, Prus Zachodnich, części Prus Wschodnich oraz Górnego Śląska. Polscy posłowie pożegnali się z Niemcami, stwierdzając, że są już obywatelami polskimi i nie będą już uczestniczyć w pracach Reichstagu. Wydaje mi się, że Polakom w Prusach w przeciągu całego okresu zaborów za takie stwierdzenia nie groziło długoletnie więzienie czy kara śmierci.
A teraz wyobraź sobie taką sytuacją, jak jest posiedzenie Dumy i Polacy coś takiego mówią do cara: "Z racji powstania państwa polskiego żądamy ustalenia granicy wschodniej sprzed I rozbioru Polski i nie będziemy brać udziału w pracach Dumy, ponieważ nie jesteśmy obywatelami rosyjskimi i twoimi poddanymi Imperatorze (i kilka pochlebstw). Może za Mikołaja II nic za takie słowa nie groziło.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|