Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
8 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Gall zwany Anonimem - informacje
     
agatstone
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 177
Nr użytkownika: 4.624

Stopień akademicki: Krzyzowiec
Zawód: Uczniak
 
 
post 5/06/2005, 16:19 Quote Post

Gall Anonim

Gall Anonim, Anonim zwany Gallem (przełom XI i XII w.), autor najstarszej kroniki polskiej w języku łacińskim. Przypuszczalnie francuski benedyktyn. Prawdopodobnie napisał swoją kronikę z pomocą kanclerza Michała Adwańca i biskupa Pawła na dworze Bolesława Krzywoustego 1113-1116.
Określenia Bolesława Chrobrego w kronice: sławny Bolesław, chlubne imię(chrobry oznacza dzielny, mężny, śmiały, odważny, waleczny, bohaterski), chwalebny żywot, dzielność czynów rycerskich, pamiętna sława wielkiego Bolesława, wielki mąż, sława wielka, szczęśliwy żywot, chwalebna śmierć, wiek złoty(o jego panowaniu), wzór do naśladowania, szacunek dla wszystkich, sumienność.

Kronikę Anonima uważa się za pierwsze znaczące dzieło naszej literatury i historii narodowej; powstałe wcześniej inne utwory, np. żywoty świętych i roczniki, nie dorównują jej ani rozmiarami, ani wielostronnością treści. Zamierzeniem kronikarza był głównie opis dziejów i chwały Bolesława Krzywoustego. Właśnie „ze względu na niego\", jak stwierdza, dokonał także zwięzłej prezentacji jego przodków i ojczyzny: „Jest zaś zamiarem naszym pisać o Polsce, a przede wszystkim o księciu Bolesławie i ze względu na niego opisać niektóre godne pamięci czyny jego przodków. Teraz więc w takim porządku zacznijmy wykładać nasz przedmiot, aby od korzenia posuwać się w górę ku gałęzi drzewa\".

Dzieło złożone z trzech Ksiąg zawiera opis dziejów Polski od czasów legendarnych (tj. od księcia Popielą) do wydarzeń z lat 1109—1113, czyli zwycięskich walk Krzywoustego w czasie najazdu niemieckiego. Znamienne, że w dziele Anonima Galia nie ma ani jednej daty rocznej; niemniej może być ono uznane za kronikę w szerokim tego słowa znaczeniu. Nazwa ta określała mianowicie w płynnym nazewnictwie średniowiecznym także wszelkie (nie tylko porządkowane wedle dat) utwory o treści historycznej, tj. historiografię. Poza tym, autor — podkreślając, iż pragnie przedstawić ,,niektóre godne pamięci czyny\" — odwoływał się zarazem do innego popularnego dziejopisarskiego gatunku, tj. do tzw. gęsta, znanych już i spisywanych w starożytności (np. dzieje — czyny Aleksandra Wielkiego). Były to opisy zadziwiających bohaterskich dokonań wybitnych postaci; zwano je też niekiedy historią. Prezentowały one — na ogół poprawnie, choć zwykle bez dat — kolejność wydarzeń, ale główny nacisk był w nich położony nie na związki czasowe oraz przyczynowe wiązanie faktów, lecz na same fakty składające się na zbiór godnych pamięci (a zwłaszcza naśladowania) czynów, które odzwierciedlały niezwykłą osobowość, wolę i postępki bohatera lub bohaterów. Tym samym gęsta ciążyły ku epickiej narracji (por. starofrancuskie chansons de gęste — czyt. szansą de żest, np. Pieśń o Rolandzie).

Anonim Gali był gruntownie wykształcony i zapewne nie była mu obca tradycja piśmiennictwa historycznego, zwłaszcza rzymskiego, którego teoretycy uważali, że „historia bezpośrednio graniczy z poezją\", czyli literaturą piękną, a w związku z tym dopuszcza także możliwość zmyślenia, fikcji, więc np. wprowadzania do historycznej relacji domniemanych, prawdopodobnych wypowiedzi bohaterów. Ważne było aby pisać w sposób zajmujący, budujący i zgodny z ówczesnymi przepisami estetycznymi. W „Kronice” zwracają uwagę walory literacki: staranna kompozycja, narracja, stylistyka, urozmaicenie prozaicznego, epickiego toku opowieści wierszowanymi wstawkami. Autor wyraźnie dba o piękno stylu i języka, posługuje się elegancką prozą łacińską, prozą rytmiczną dzielącą zdania na równoległe(o zbliżonej ilości sylab) człony, których paralelność podkreślona jest rytmem(tzw. proza rymowana).

Z pracy Galla korzystali między innymi Jan Długosz, Wincenty Kadłubek.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
gucelin
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 281
Nr użytkownika: 4.597

 
 
post 5/06/2005, 21:23 Quote Post

Czyżby deja vu; coś mi się wydaje, że tym razem ci ręce nie ścierpły. Zawsze lepej napisz kogo cytujesz. A wracajć do temtu (kolejny, o którym nie wiedziałem) ja jestem za umiejscowieniem klsztoru-matki w St. Gilles w Prowansji; jakoś mnie ta teza najbardziej sie podoba. Z drugiej strony świadczyło by to o już dość dawnym produkowaniu sie przyjaźni polsko-francuskiej; ciekawa geneza.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
swatek
 

Czekam na Króla
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.555
Nr użytkownika: 7.721

 
 
post 14/02/2006, 9:32 Quote Post

Tożsamość Galla Anonima została ustalona
"Gazeta Wyborcza": Zdaniem prof. Tomasza Jasińskiego z Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu Gall Anonim był mnichem z klasztoru św. Mikołaja na Lido w Wenecji.
Kronikarza zdradził kunszt literacki, niechęć do jedzenia solonych ryb oraz spisana przez niego historia sprowadzenia relikwii św. Mikołaja do weneckiego klasztoru.

- Zawsze na dobranoc czytam sobie oryginalne wersje historycznych tekstów. W czasie lektury Galla Anonima zaskoczył mnie niezwykle szczegółowy opis południowej Słowiańszczyzny. Tak dobrze mógł ją znać jedynie Wenecjanin - po prostu właśnie tamtędy prowadził szlak handlowy z Wenecji na Północ. Pomyślałem, że Gall Anonim mógł być właśnie Wenecjaninem - opowiada prof. Tomasz Jasiński, ceniony w Polsce źródłoznawca, przewodniczący Komisji Badań na rzecz Rozwoju Nauki w Radzie Nauki.


Kiedy sprawdził swoje przypuszczenia, okazało się, że Gall Anonim, wbrew temu, czego wszyscy uczyliśmy się na lekcjach historii, na pewno nie był Gallem. - Wywody prof. Jasińskiego w pełni mnie przekonują. Wygląda na to, że nasz pierwszy kronikarz rzeczywiście był mnichem weneckim! - mówi prof. Tomasz Jurek, mediewista z PAN.

onet
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
jansze
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 114
Nr użytkownika: 14.072

 
 
post 14/02/2006, 10:48 Quote Post

mnie też przekonały CIEKAWE
POdoba mi się taki analityczny sposób myślenia u historyka smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Bazyli
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.066
Nr użytkownika: 13.822

Stopień akademicki: jakiś jest...
Zawód: handlowiec pogl¹dami
 
 
post 14/02/2006, 11:10 Quote Post

Dziś ukazała się informacja o tym, że wg prof. Jasińskiego Anonim nie był Gallem lecz ... Wenecjaninem oraz autorem innej kroniki. Ciekawe dry.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Wallenstein
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 14.244

Rafal
Stopień akademicki: Prawie mgr
 
 
post 14/02/2006, 13:38 Quote Post

Z dużą dozą ostrożności podchodziłbym do rewelacji zamieszczonych przez Gazetę. Argument o rybach szczególnie mnie nie przekonuje, bo przecież pochodząc z południa Francji, Gall też by był przyzwyczajony do świeżych ryb. Również argument o autorstwie drugiej kroniki nie jest nie do obalenia. Tutaj cytat z Gazety: "Pomogło w tym znane dzieło historiografii weneckiej 'Historia o translacji św. Mikołaja...' (powstała po 1102 r.) i jej zbieżność z 'Kroniką polską'. - Konwencja literacka 'Historii...' opowiadającej o zdobyciu i przywiezieniu z Myry do Wenecji relikwii świętego jest identyczna jak naszej 'Kroniki'! - mówi prof. Jasiński, który szczegółowo przeanalizował obydwa dzieła i nie ma wątpliwości, że obydwa wyszły spod jednego pióra. Kim był autor 'Historii...'? Mnichem z klasztoru św. Mikołaja na Lido w Wenecji." A jeżeli powiem, że Gall Anonim miał możliwość przeczytania tego dzieła i częściowo splagiatował to jak prof. Jasiński dowiedzie swojej racji?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 14/02/2006, 14:19 Quote Post

Hipoteza, że autor najstarszej kroniki polskiej nie pochodził z Francji, ale z Włoch, a dokładniej miał coś wspólnego z Wenecją nie jest nowa w nauce polskiej. Pojawiła się ona z tego co pamiętam już w latach 70 ubiegłego stulecia. Zwolennicy tej hipotezy zwracali właśnie uwagę na podobieństwa kroniki Anonima z jakąś kroniką powstałą na początku XII w. w Wenecji. Podobny styl, konwencja, język obu dzieł miał sugerować jednego autora.
Zgadzam się jednak z przedmówcą, że to jest tylko kolejna, jedna z wielu hipotez co do pochodzenia naszego Anonima. Już dawniej podnoszono argument, że nasz Anonim i autor tej drugiej kroniki po prostu studiowali w tym samym ośrodku uniwersyteckim (nie pamiętam teraz gdzie to było, ale chodzi o środkowo-wschodnią Francję) i wynieśli stamtąd wspólny warsztat pisarski. Nie wykluczone jest także i to, że nasz Anonim po prostu czytał kiedyś to weneckie dzieło i zrobiło ono na nim duże wrażenie.
No chyba, że profesor Jasiński znalazł nowe, bardziej przekonywujące argumenty na poparcie tej zaznaczam wcale nie nowej hipotezy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
Grześ
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 210
Nr użytkownika: 10.461

 
 
post 14/02/2006, 14:37 Quote Post

A może , skoro jak mówi prof. T. Jasiński : oba dzieła wyszły spod tego samego pióra - należałoby te dzieła dać grafologom do zbadania. Czyż ich grafologiczna zgodność nie byłaby prawdziwym dowodem potwierdzającym hipotezę profesora?
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Wallenstein
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 14.244

Rafal
Stopień akademicki: Prawie mgr
 
 
post 14/02/2006, 14:57 Quote Post

Pomysł byłby bardzo dobry, ale wątpię aby obydwa dzieła przetrwały do naszych czasów w swoich wersjach orginalnych, a nie jako odpisy. I trzeba by mieć pewność, że ma się w rękach orginał a nie współczeną kopię
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
Grześ
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 210
Nr użytkownika: 10.461

 
 
post 14/02/2006, 15:07 Quote Post

Zdaję sobie z tego sprawę. Ale cóż to szkodzi by to sprawdzić?
Przecież ich grafologiczna niezgodność jeszcze nie obala hipotezy profesora, zaś zgodność daje prawie jej 100% wiarygodność.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 14/02/2006, 15:54 Quote Post

Jak donosi dzisiejsza Gazeta Wyborcza Gall Anonim to nie Gall tylko wenecjanin. Tak orzekł z cała stanowczościa prof. Tomasz Jasiński. Okazuje sie że na podstawie jego stylu(miedzy innymi specyficznego rozkładu akcentów w jego prozie, uzywanego wtedy tylko na dworze papieskim) i analogii z "Żywotem św. Mikołaja" wyszło ze autor pochodził najprawdopodobniej z klasztoru świetego Mikołaja na Lido w Wenecji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
Władysław IV Waza
 

Vladislaus Quartus Dei gratia rex Poloniae, magnus dux Lithuania
*******
Grupa: Banita
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 5.849

Dominik
Zawód: król oczywiscie :)
 
 
post 14/02/2006, 15:58 Quote Post

Nawet jeśli był w zakonie w wenecji to dlaczego nie mógł być francuzem(gallem)?Przecież nie każdy mnich z klasztoru w wenecji musiał stamtąd pochodzić.
pzdr
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Megabyzos
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 433
Nr użytkownika: 9.029

Stopień akademicki: Oświecony Satrapa
 
 
post 14/02/2006, 16:01 Quote Post

Ciekawe jak powiązany jest z tym krótki pobyt w Polsce? (od około 1110 - kronika urywa się w 1113 r). Może mnich nie dostał zapłaty i przeniósł się chałturzyć na inny dwór książęcy?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Aniela
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 4.579

 
 
post 14/02/2006, 16:18 Quote Post

Sprawa wałkowana jest w topicu Kto To Gall Anonim? Proponuję przenieść się właśnie tam.

Tematy zostały połączone.
Moderator Belfer historyk
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Wallenstein
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 14.244

Rafal
Stopień akademicki: Prawie mgr
 
 
post 14/02/2006, 16:27 Quote Post

Nie do końca. Przy braku pewności, że przynajmniej jedno z tych dzieł mamy w orginale moglibyśmy udowodnić, że przpisywał je ten sam kopista. Wiem, że idę trochę w stronę absurdu ale jednocześnie obalenie moich kotrargumentów jest równie trudne jak potwierdzenie tez prof. Jasińskiego
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

8 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej