Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Closed TopicStart new topicStart Poll

> Gdzie z wykrywaczem metalu?
     
Noxiss
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 33
Nr użytkownika: 62.576

Stopień akademicki: III klasa Liceum
Zawód: Uczeñ
 
 
post 23/12/2010, 1:25 Quote Post

Witajcie,

Zamierzam ze znajomym wybrać się na poszukiwanie "skarbów". Zamierzamy szukać czegoś cennego. Nasze pomysły to plaża w Świnoujściu (Niemcy,euro pod piachem itd) i Borne Sulinowo, gdzie podobno jest masa różnych skarbów powojennych.
Macie jakieś pomysły jeszcze gdzie by pojechać, jakieś złote monety ,skarby itd? Tylko z użyciem wykrywacza metalu. Temat ciekawy, inwestycja w wykrywacz mogłaby się zwrócić..

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 23/12/2010, 1:30 Quote Post

A czy zdajesz sobie sprawę, że to zabawa nie tylko nieetyczna ale również pachnąca kryminałem?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Piast anonim
 

Młody Lisek dla odmiany
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.749
Nr użytkownika: 55.424

Stopień akademicki: BANITA
Zawód: BANITA
 
 
post 23/12/2010, 1:42 Quote Post

Niestety lub stety zabytki znalezione w ziemi należą zgodnie z prawem do państwa. Jednak popróbować warto.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 23/12/2010, 4:47 Quote Post

QUOTE
A czy zdajesz sobie sprawę, że to zabawa nie tylko nieetyczna ale również pachnąca kryminałem? 

Co w tym nieetycznego ? confused1.gif
Do Kolegi autora tematu , ze polskie prawo w tej materii jest głupie , polecam Czechy zgoda właściciela terenu i hulaj dusza smile.gif
 
Post #4

     
Gerhard
 

podkułacznik
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.348
Nr użytkownika: 20.448

Zawód: Deweloper baz danych
 
 
post 23/12/2010, 7:37 Quote Post

QUOTE(Noxiss @ 23/12/2010, 1:25)
Zamierzam ze znajomym wybrać się na poszukiwanie "skarbów". Zamierzamy szukać czegoś cennego. Nasze pomysły to plaża w Świnoujściu (Niemcy,euro pod piachem itd) i Borne Sulinowo, gdzie podobno jest masa różnych skarbów powojennych.
Macie jakieś pomysły jeszcze gdzie by pojechać, jakieś złote monety ,skarby itd?


Pomysł z plażą jest chyba najlepszy. Tylko trzeba na poszukiwania wybierać się w sezonie turystycznym bardzo wcześnie rano. Podobno trafia się spora ilość "drobnych" (które w sumie przestają być drobne) a od czasu do czasu na elementy biżuterii.

"Znaleziska" nie są zabytkami - a znalezienie właścicielki kolczyka z plaży jest chyba jeszcze trudniejsze niż znalezienie samego kolczyka.



 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Noxiss
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 33
Nr użytkownika: 62.576

Stopień akademicki: III klasa Liceum
Zawód: Uczeñ
 
 
post 23/12/2010, 10:18 Quote Post

Dokładnie, sezon turystyczny jest najlepszy.

Jeżelibym znalazł paczkę z monetami to jest chyba takie coś jak "Znaleźne" czyli de facto to co jest pod ziemią jest w 90% państwowe.

Ten post był edytowany przez Noxiss: 23/12/2010, 10:19
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Marthinus
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.019
Nr użytkownika: 38.063

Marcin
Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Nauczyciel/Archeolog
 
 
post 23/12/2010, 10:38 Quote Post

To co chcesz zrobić jest niezgodne z polskim prawem, w myśl którego wszystkie przedmioty znalezione w ziemi należą do państwa.
Nie wiem dlaczego Kolega Lancaster twierdzi, że w tej materii polskie prawo jest głupie? Jest rozwiązaniem, które ma za zadanie chronić nie tylko artefakty archeologiczne, które znajdują się w ziemi, ale również tzw. kontekst o którym mało który poszukiwacz słyszał.Wydobycie zabytku bez tego kontekstu praktycznie pozbawia przedmiotu wartości naukowej, nawet gdyby miał niebagatelną wartość kolekcjonerską.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 23/12/2010, 11:24 Quote Post

QUOTE(Marthinus @ 23/12/2010, 10:38)
To co chcesz zrobić jest niezgodne z polskim prawem, w myśl którego wszystkie przedmioty znalezione w ziemi należą do państwa.
Nie wiem dlaczego Kolega Lancaster twierdzi, że w tej materii polskie prawo jest głupie? Jest rozwiązaniem, które ma za zadanie chronić nie tylko artefakty archeologiczne, które znajdują się w ziemi, ale również tzw. kontekst o którym mało który poszukiwacz słyszał.Wydobycie zabytku bez tego kontekstu praktycznie pozbawia przedmiotu wartości naukowej, nawet gdyby miał niebagatelną wartość kolekcjonerską.
*


Marthinus ,
wybacz IMHO jest głupie i nieżyciowe , jaka wartość muzealna ma sprzączka od paska wermachtu , czy guziki mundurowe ?
Albo znalezienie boratynki , dla osób nieświadomych z emisji liczącej ogółem ok. 1,8 miliarda monet , plus około 1/3 fałszerstw .
Pewnie lepiej niech zgnije zardzewieje zgodnie z prawem dry.gif
Moj znajomy ma piękną kolekcje guzików z wojny Prusko- aust. ( plus kilka ciekawych militariów , sam wszystko znalazł biegając wczesnymi rankami , po polach bitew ( które profesjonaliści maja w xxxx z braku czasu , chęci , kasy ) chciałby to przekazać do muzeum ale nie ma ochoty trafić do sadu confused1.gif
Wole czeskie rozwiązania .
 
Post #8

     
Tomekarcheo
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 441
Nr użytkownika: 40.905

Zawód: doktorant
 
 
post 23/12/2010, 11:48 Quote Post

Marthinus, mówię to jako już prawie archeolog z dyplomem - lancaster ma rację, polskie prawo w tej kwestii jest bardzo głupie! Poczynając od tego, że nie ma sprecyzowanej definicji zabytku w ustawie, przez co nawet kapsel od piwa znaleziony na polu w świetle tej ustawy może być uznany za zabytek. Ustawa jest absurdalna, bo obecnie wręcz szkodzi ochronie dziedzictwa, a nie go chroni. Inna sprawa, że poszukiwacze stanowią dziś olbrzymi problem, ale nie muszą. Zdajesz sobie sprawę ile jest rocznie pozyskiwanych zabytków archeologicznych przez poszukiwaczy? Jeszcze kilka lat temu kiedy przeglądałem fora poszukiwaczy to naprawdę chciało mi się płakać, a to tylko wierzchołek góry lodowej, wierz mi. Teraz na tych forach jest takich przedmiotów pokazywanych bardzo mało. Dlaczego? Czy to znaczy, że drastycznie spadła ilość poszukiwaczy lub takich znajdowanych przedmiotów? Byłoby bardzo naiwne tak twierdzić. Środowisko po prostu zeszło do podziemia, bo musiało. A z tego podziemia już prawie żadne informacje do nas nie dochodzą. Poszukiwacze byli, są i będą, czy nam się to podoba czy nie. Należy walczyć z takimi, którzy celowo grabią stanowiska archeologiczne. Z całą resztą natomiast trzeba zacząć rozmawiać, inaczej nie widzę przyszłości dla sytuacji dziedzictwa archeologicznego w tym kraju. dry.gif Jeśli się komuś wydaje, że ganianie po polach z siekierą za ludźmi z wykrywaczami rozwiąże sprawę, to pozostaje mi życzyć mu powodzenia. Najważniejsza jest nasza wiedza o czasach minionych, czasem jednak zarówno pewne środowiska archeologów, konserwatorów i poszukiwaczy mam wrażenie o tym zapominają.

Ten post był edytowany przez Tomekarcheo: 23/12/2010, 11:52
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Marthinus
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.019
Nr użytkownika: 38.063

Marcin
Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Nauczyciel/Archeolog
 
 
post 23/12/2010, 11:49 Quote Post

Ale jaką masz gwarancję, że podczas poszukiwań owej sprzączki poszukiwacz nie trafi na stanowisko archeologiczne? By uniknąć tego sprawdza wcześniej AZP na stronie KOBIDZ-u? Śmiem wątpić...
Zresztą Kolega Noxiss wyraźnie pisze, że zastanawia się nad zakupem wykrywacza by "znaleźć coś cennego" aby "inwestycja w wykrywacz mogła się zwrócić" To jest nic innego jak planowany rabunek.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Dziadek Jacek
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.413
Nr użytkownika: 53.918

 
 
post 23/12/2010, 11:49 Quote Post

http://www.poszukiwanieskarbow.com/

i wszystko jasne wink.gif (łącznie z polskim prawem i dyskusjami o znaleziskach)
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.350
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 23/12/2010, 11:53 Quote Post

QUOTE(lancaster @ 23/12/2010, 11:24)
jaka wartość muzealna ma sprzączka od paska wermachtu , czy guziki mundurowe ?
*



Muzealna? Pewnie żadna, mają ich na kilogramy, naukowa i owszem.

Amerykanie na podstawie takich właśnie bezwartościowych muzealnie zabytków (łuski) odtworzyli przebieg bitwy nad Little Big Horn.
Mogli dokładnie prześledzić kolejne fazy bitwy, kierunki przemieszczania się poszczególnych żołnierzy.
Nie udałoby się to gdyby na ten teren ruszyli poszukiwacze militariów z wykrywaczami metalu. Nawet wielka kupa łusek usypana w jednym miejscu nie powiedziałaby niczego. Łuski musiały się znajdować tam, gdzie spadły po wystrzeleniu.

Nawet bezwartościowe przedmioty mają jakąś wartość tylko trzeba umieć ją dojrzeć.

A Tomekarcheo ma rację.

Marthinus

QUOTE
by "znaleźć coś cennego"


I dodaje też, że będzie szukał euro na plażach. Podobno na plażach w sezonie letnim można, średnio, 100 dziennie wyciągnąć.
Nie chodzi się długo, już po tym jak większość plażowiczów opuści miejsce smażenia się.

Ten post był edytowany przez Aquarius: 23/12/2010, 12:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Marthinus
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.019
Nr użytkownika: 38.063

Marcin
Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Nauczyciel/Archeolog
 
 
post 23/12/2010, 11:55 Quote Post

Masz rację Tomku, ale aby się to ziściło należałoby w pierwszej kolejności uruchomić jakiś program doszkolający czy informujący poszukiwaczy.Na to ze względu na potencjalne koszty i wzajemne animozje się nie zanosi.Zresztą była już na ten temat całkiem niedawno na Forum dyskusja.Całkowicie zgadzam się z tym, że poszukiwacz poszukiwaczowi jest nierówny.Nie można w jednym szeregu umiejscowić osobę, która celowo rabuje stanowiska archeologiczne z tą, która takowych unika.Problem w tym jak kształtują się proporcje pomiędzy tymi grupami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 23/12/2010, 11:56 Quote Post

QUOTE
Co w tym nieetycznego ?
A niszczenie stanowisk archeologicznych podczas poszukiwania pomienionej bezwartościowej sprzączki wermachtu jest etyczne?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 23/12/2010, 11:57 Quote Post

QUOTE
Marthinus, mówię to jako już prawie archeolog z dyplomem - lancaster ma rację, polskie prawo w tej kwestii jest bardzo głupie!

zywiec.gif zywiec.gif zywiec.gif
QUOTE
jaką masz gwarancję, że podczas poszukiwań owej sprzączki poszukiwacz nie trafi na stanowisko archeologiczne? By uniknąć tego sprawdza wcześniej AZP na stronie KOBIDZ-u? Śmiem wątpić...
Zresztą Kolega Noxiss wyraźnie pisze, że zastanawia się nad zakupem wykrywacza by "znaleźć coś cennego" aby "inwestycja w wykrywacz mogła się zwrócić" To jest nic innego jak planowany rabunek.

Nie zlikwidujesz zjawiska tzn " poszukiwaczy " możesz je jednak ucywilizować i kontrolować , nie jestem archeologiem , ale uważam ze to wasze środowisko winno przygotować propozycje regulacji tego zagadnienia , a nasze pościłoby to do sejmu w formie ustawy ( znam dwu posłów , którzy namiętnie lamia / łamali prawo w taki sposób ) .
W Czechach tez sa stanowiska archeologiczne a prawo lepsze smile.gif
 
Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Closed TopicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej