Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
14 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Szyk kolumnowo-klinowy, Źródła i interpretacje
     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 14/06/2009, 21:49 Quote Post

QUOTE
uderzanie cwałem kopiami, kruszenie, wycofywanie chorągwi?
sugerujesz, że choragwie raz wprowadzone do walki brały w niej udział juz do końca?
QUOTE
Podobnie jak to, że z 80% konnicy stanowili kusznicy,
kto twierdził inaczej? Poza tym po rozpoczęciu walki wręcz kusznicy brali w niej udział jak wszyscy inni.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 15/06/2009, 6:00 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 14/06/2009, 21:49)
QUOTE
uderzanie cwałem kopiami, kruszenie, wycofywanie chorągwi?
sugerujesz, że choragwie raz wprowadzone do walki brały w niej udział juz do końca?
QUOTE
Podobnie jak to, że z 80% konnicy stanowili kusznicy,
kto twierdził inaczej? Poza tym po rozpoczęciu walki wręcz kusznicy brali w niej udział jak wszyscy inni.
*



Hej,
opisałem wyżej, jak widzę walkę kolumn chorągwianych. Gdy szpicy nie udało się rozbić kolumny wroga, to kolumny rozjeżdżały się, aby się przegrupować.

A co to oznacza, że kusznicy brali udział w walce jak każdy inny? W jakim szyku mieli walczyć i czym? Mieczem? Po co im były kusze? podkreślić należy, że kusznicy mieli lżejsze uzbrojenie niż kopijnicy i niewielkie szanse na sprostanie im w walce. Ok. 1410 uzbrojenie kopijnika było tak mocne, że jedynie kopia lub kusza była w stanie się z nim uporać.
Pozdrawiam, Andrzej

 
Post #32

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 15/06/2009, 9:25 Quote Post

QUOTE
kolumny rozjeżdżały się, aby się przegrupować.
wygląda na to, że piszemy o tym samym.
QUOTE
W jakim szyku mieli walczyć i czym? Mieczem?
w takim w jakim byli ustawieni. Walczyć mogli mieczem, kordem, toporkiem czy młotkiem rycerskim.
QUOTE
Ok. 1410 uzbrojenie kopijnika było tak mocne, że jedynie kopia lub kusza była w stanie się z nim uporać.
jaki procent kopijników był tak uzbrojony? Poza tym zauważ, że nawet pełna zbroja kopijnicza posiada choćby łączenia blach, gdzie można wcisnąć sztych miecza (doskonale nadawały się do tego choćby popularne miecze z grupy XV)
QUOTE
Po co im były kusze?
ostrzał prowadzili tak długo, jak długo było to możliwe, co Twoim zdaniem robili kiedy doszło już do walki z bliskiego dystansu, stali z boku? Moim walczyli wręcz ze strzelcami wroga a jeśli zaszła potrzeba równiez z kopijnikami (spierając własnych kopijników), szczególnie, że przewaga liczebności (procentowo) była po ich stronie, na jednego koijnika przypadało kilku, kilkunastu strzelców.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 15/06/2009, 11:28 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 15/06/2009, 9:25)
[
QUOTE
W jakim szyku mieli walczyć i czym? Mieczem?
w takim w jakim byli ustawieni. Walczyć mogli mieczem, kordem, toporkiem czy młotkiem rycerskim.


Hej,
prosiłbym o jasną odpowiedź - dyskusja w tym wątku toczy się włąśnie wokół rodzajów szyków rycerstwa w bitwach. Wybór szku determinował możliwosci użycia poszczgeólnych kategorii konnych.

Do Ramonda:
Czy interesują Cię źródła z całego średniowiecza, czy tylko z jakiegoś konkretnego okresu i regionu?
Pozdrawiam, Andrzej

 
Post #34

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 15/06/2009, 13:30 Quote Post

QUOTE
prosiłbym o jasną odpowiedź
Nie sądzę, by szyk miał znaczenie w chwili, kiedy strzelcy zmuszeni byli wkroczyć do akcji, oznaczało to bowiem, że kopijnicy już się wymieszali i biją się w bezpośrednim dystansie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 15/06/2009, 13:39 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 15/06/2009, 13:30)
QUOTE
prosiłbym o jasną odpowiedź
Nie sądzę, by szyk miał znaczenie w chwili, kiedy strzelcy zmuszeni byli wkroczyć do akcji, oznaczało to bowiem, że kopijnicy już się wymieszali i biją się w bezpośrednim dystansie.
*



Hej,
czy to oznacza, ze Twoim zdaniem kusznicy byli gdzieś z tyłu, za kopijnikami i wchodzili do walki w jakims momencie po "wymieszaniu"? Co to znaczy? Czy możesz to rozwinąć? Twoim zdaniem kusznicy nie walczyli do momentu utrzymania szyku przez kopijników?
Pozdrawiam, Andrzej

 
Post #36

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 15/06/2009, 13:47 Quote Post

Tak właśnie sądzę, kopijnicy stanowili "opaskę" szyku na jego czele, kusznicy znajdowali się w środku i prowadzili ostrzał tak długo jak się dało.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 15/06/2009, 14:14 Quote Post

QUOTE
Hej,
czy chodzi o COURTRAI 1302, czy o inne "dzieło" tej pary amatorów?

Tak, chodzi o "Courtrai 1302". I nie widzę czemu ma służyć w podkreślania "amatorskości" kogokolwiek, poza poprawą samopoczucia "zawodowców", którzy potrafią tylko powtarzać jeden za drugim i podkreślać, jakoby tworzyli "naukę". Otóż nie, można być amatorem i tworzyć naukę, a można być zawodowcem i tego nie robić.
QUOTE
I to ma podważać ustalenia wybitnych znawców wojskowosci średniowiecznej?
Dla równowagi Maciej Nowak w Crecy 1346r. pisze to samo, co ja wyzej.

Dla porównania Ayton i Preston w "Crecy 1346" piszą co innego. I co teraz?
QUOTE
Odnośnie zaś koni zimnkrwistych, to wywodzą się one właśnie z Europy.

No i? Pisałem już, jakie były najbardziej cenione konie dla jazdy rycerskiej. Udowodnij używanie tych koni "zimnokrwistych".
QUOTE
Czyżbyście sugerowali, że w czasach okołogrunwaldzkich Polacy stosowali taktykę XVII-wiecznej husarii? Gęsty szyk, kolano w kolano, uderzanie cwałem kopiami, kruszenie, wycofywanie chorągwi?

Nie, sugeruje to Nadolski. Tylko rozmiary i szyk chorągwi inne.
QUOTE
Uderzanie gęstym szykiem w cwale wymaga też doboru koni dla całej chorągwi aby zrównać je możliościami),

Nikt nie dobierał koni dla całej chorągwi.
Czyżbyś sugerował, że kopijnicy nie wykorzystywali kopii?
QUOTE
Gdy szpicy nie udało się rozbić kolumny wroga, to kolumny rozjeżdżały się, aby się przegrupować.

A w jaki to sposób się "rozjeżdżały"?
QUOTE
Ok. 1410 uzbrojenie kopijnika było tak mocne, że jedynie kopia lub kusza była w stanie się z nim uporać.

Przeciwnie - ok. 1410 maksymalne uzbrojenie ochronne było tak mocne, że ani kopia, ani kusza (zwłaszcza lekka kusza jazdy) nie była w stanie go regularnie pokonywać.
QUOTE
Czy interesują Cię źródła z całego średniowiecza, czy tylko z jakiegoś konkretnego okresu i regionu?

Powiedzmy dla całego Średniowiecza.
QUOTE
czy to oznacza, ze Twoim zdaniem kusznicy byli gdzieś z tyłu, za kopijnikami i wchodzili do walki w jakims momencie po "wymieszaniu"? Co to znaczy?

A czy twoim zdaniem kusznicy nie byli z tyłu za kopijnikami?
A co do wymieszania, to kawaleria ma to do siebie, że w bezpośrednim starciu następuje częściowe wzajemne przeniknięcie i wymieszania, tak więc kopijnicy z pierwszego szeregu prędzej czy później dostaną się między stojących z tyłu kuszników.
Nawiasem mówiąc, o braniu udziału w walce wręcz przez kuszników pisał m.in. Nadolski, na którego przecież się powołujesz.

I nadal nie odpowiedziałeś, do czego potrzebny jest kopijnik na skrzydle 48 szeregu chorągwi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Rauss
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 587
Nr użytkownika: 44.426

Adam
Stopień akademicki: magister
 
 
post 17/06/2009, 14:40 Quote Post

QUOTE
Powiedzmy dla całego Średniowiecza.
Hmm, to będzie dość szerokie. A Bizancjum i wschód też się uwzględnia?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 17/06/2009, 14:48 Quote Post

QUOTE
Hmm, to będzie dość szerokie. A Bizancjum i wschód też się uwzględnia?

Wolałbym, by ograniczyć się do Europy łacińskiej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 1/07/2009, 11:15 Quote Post

QUOTE(Ramond @ 17/06/2009, 14:48)
QUOTE
Hmm, to będzie dość szerokie. A Bizancjum i wschód też się uwzględnia?

Wolałbym, by ograniczyć się do Europy łacińskiej.
*



Hej,
część źródeł podałem Ci wyżej do szyku klinowego:
Rynbanner brandenburski
Historia peregrinorum (FryderykII)
inflancka Kronika Rymowana (ew.źródła ruskie z Razina)
Długosz- zapis o manewrowości chorągwi i przedchorągiewnych,
rycerz Jancke Blok miał polec walcząc w szpicy-źródło krzyzackie za Nadolskim s. 77.
Las Siete Partidas, ok.1200r. zawiara regulamin hiszpański (cztery szeregi w klinie).

Podkreślić należy ponownie, że tego rodzaju szyk wymagał wyszkolenie ludzi i koni, a nadto jego stosowanie było przydatne w wielkich bitwach - stąd też był raczej wyjątkiem niż regułą.

Co więcej, źródła sugerują, że był on stosowany w okresie późniejszym (od końca XIIIw.) tylko na terenach na wschód od Łaby!


Co do szyku w płot.
Wiele źródeł francuskich (np. Historia wojny świętej Ambrożego) uważa, że szyk był bardzo scisły 9tak aby zucona rękawiczka spadła na wzniesione włócznie). Niektórzy wyciągają stąd wniosek, że atakowano w linni, w 3,4 rzędach, najpierw wolno, potem pełnym pędem utrzymując szyk (Contamine). Przy czym w pierwszym rzędzie mieli być rycerze, a w dalszych giermkowie, ciury i pachołkowie. Mieli dobijać rannych i brać do niewoli jeńców. Nazwijmy taki szyk "w linię"

Jest to jednak bardzo idealistyczna wizja bitwy - nie możliwa do stosowania na polu walki z następujacych przyczyn.
Rycerzy zawsze stanowili tylko ułamek ogólnej liczby konnych. Resztę stanowili członkowie pocztów rycerskich, z tym, że ich liczba była bardzo zmienna i nie było żadnej reguły co do liczebności pocztu (były poczty jednotarczowe, ale mogło być i dwuanstu konnych). Szyk w linię oznacza bardzo małą liczbę walczących, podczas, gdy pozostali konni mieli pełnić tylko funkcje pomocnicze - w minimalnych zakresie, skoro mają stać gęsiego, gęsto za rycerzami.

W walce w takim szyku nie jest możliwe zawrócenie się, ucieczka, walka trwa do wyczerpania, a ofiar powinnno być dużo wśród rycerzy (otrzymują ciosy kopiami). Tymczasem wszystkie wielkie bitwy średniowiecza są prawie bezkrwawe dla zwycięzców -rycerzy.

Pamiętać trzeba przy tym, że głównym zadaniem pocztu była ochrona i pomoc dla rycerza. Jeżeli szyk jest ciasny, to siłą rzeczy orszak nie jest w stanie pomogać rycerzowi, a ni nie ma mowy o dobijaniu czy braniu w niewolę jeńców.

W tej sytuacji uważam, że poprawne odczytanie tych cytowanych źródeł wymaga przyjęcia, że szyk w linię był na tyle ścisły, aby za plecami każdego rycerza było miejsce na jego poczet.
W praktyce teoretyczny szyk w linię przechodził w szyk w płot.
Pozdrawiam, Andrzej


 
Post #41

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 1/07/2009, 17:45 Quote Post

QUOTE
Rynbanner brandenburski

Czemu akurat Rynnbanner? W Pouczeniu opisane są trzy chorągwie, z których ta była najmniejsza... Trudno wyciągnąć wnioski natury ogólnej.
QUOTE
Długosz- zapis o manewrowości chorągwi i przedchorągiewnych,

Które mogą oznaczać cokolwiek - manewrowość chorągwi i przedchorągiewnych mamy w jeździe narodowego autoramentu...
QUOTE
rycerz Jancke Blok miał polec walcząc w szpicy-źródło krzyzackie za Nadolskim s. 77.

Co znaczy tyle co napisano.
QUOTE
Las Siete Partidas, ok.1200r. zawiara regulamin hiszpański (cztery szeregi w klinie).

I jak ten klin wygląda? A co za klinem?
QUOTE
Rycerzy zawsze stanowili tylko ułamek ogólnej liczby konnych.

Nie taki mały ułamek. Nie wszyscy członkowie pocztów byli walczącymi.
QUOTE
Szyk w linię oznacza bardzo małą liczbę walczących, podczas, gdy pozostali konni mieli pełnić tylko funkcje pomocnicze - w minimalnych zakresie, skoro mają stać gęsiego, gęsto za rycerzami.

Dokładnie to samo oznacza szyk kolumnowo-klinowy, tylko jeszcze bardziej, skoro niektórzy rycerze i kopijnicy stali w rzędzie numer kilkadziesiąt.
QUOTE
W walce w takim szyku nie jest możliwe zawrócenie się, ucieczka, walka trwa do wyczerpania, a ofiar powinnno być dużo wśród rycerzy (otrzymują ciosy kopiami). Tymczasem wszystkie wielkie bitwy średniowiecza są prawie bezkrwawe dla zwycięzców -rycerzy.

Jak najbardziej możliwe jest zawrócenie się i ucieczka - jakoś kawaleria od XVI do XIX wieku walczyła w takich szykach i była w stanie uciekać.
A co do ofiar - do czegoś przecież uzbrojenie ochronne służy.
QUOTE
W tej sytuacji uważam, że poprawne odczytanie tych cytowanych źródeł wymaga przyjęcia, że szyk w linię był na tyle ścisły, aby za plecami każdego rycerza było miejsce na jego poczet.

Za plecami rycerza zawsze jest miejsce na jego poczet, nawet jeśli rycerze stoją kolano w kolano.
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 1/07/2009, 19:19 Quote Post

QUOTE
Za plecami rycerza zawsze jest miejsce na jego poczet, nawet jeśli rycerze stoją kolano w kolano.
pod warunkiem, że rycerz bedzie zajmował więcej miejsca (na osi Y wink.gif ) niż reszta\jego postu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 1/07/2009, 20:39 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 1/07/2009, 19:19)
QUOTE
Za plecami rycerza zawsze jest miejsce na jego poczet, nawet jeśli rycerze stoją kolano w kolano.
pod warunkiem, że rycerz bedzie zajmował więcej miejsca (na osi Y wink.gif ) niż reszta\jego postu.
*



Hej,
jeżeli rycerz miał 15 pocztowych, to musieliby byc strasznymi chudzielcami smile.gif .

co do Siete partidas, to podaje, że w pierwszym szeregu miało być trzech konnych, w drugim sześciu, w trzecimdwunastu, w czwartym dwudziestu czterech,

Pozostałe chorągwie brandenburskie (św. jerzego i hauptbanner) są tez oczywiscie w szyku kolumnowym. Kopijnicy są ustawiani w szpicy i opasce, a za nimi w rzędach są kusznicy, strzelający nawiją.

Spotkałem się z hipotezą, ze rozwinięty szyk kolumnowy (z kusznikami w środku) został wymyślony przez zakony rycerskie i ma oparcie w ich regulaminach wojskowych. Upowszechnić się mógł tylko w krajach późno zfeudalizowanych, sąsiadujacymi z zakonami rycerskimi, gdzie możliwe było narzucenie takich standartów uzbrojenia i wyszkolenia ogółowi feudałów. Zarówno Polska, Brandenburgia, Meklemburgia, Pomorze jak i Zakon Krzyżacki spełniają te warunki.
Proszę zauważyć, że w w Polsce, Zakonie, Brandenburgi są chorągiew wielka, gończa, św. Jerzego.

Pozdrawiam, Andrzej
 
Post #44

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 2/07/2009, 17:31 Quote Post

QUOTE
jeżeli rycerz miał 15 pocztowych, to musieliby byc strasznymi chudzielcami
zakładając, że cały poczet będzie ustawiony w jednym szeregu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

14 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej