|
|
Technologia morska, Ludność prekolumbijska
|
|
|
cyberlukas
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 15 |
|
Nr użytkownika: 72.203 |
|
|
|
Lukasz |
|
Stopień akademicki: cybejlukasek@tlen.pl |
|
Zawód: cybejlukasek@tlen.pl |
|
|
|
|
Czy to prawda, że ludność ameryki południowej i środkowej nie miały chociażby zwykłej małej symetrycznej drewnianej łódki tylko indianie ameryki północnej mieli pirogi czy jakoś tak
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 2/04/2011, 16:58) Trochę o tym, na czym pływali (w kontekście braku kontaktów między Inkami a Aztekami) tutaj: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=10216Zwłaszcza od postu nr31. Wiem że to marna informacja ale gdzieś wyczytałem, o plemionach z okolic dzisiejszego San Francisco, które potrafiły budować spore łodzie i obrabiały miedź.
|
|
|
|
|
|
|
Hazdrubal Barkas
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 103.320 |
|
|
|
Gwidon Skura |
|
Stopień akademicki: nie posiadam |
|
Zawód: szachinszach |
|
|
|
|
To nieprawda, nawet prymitywni indianie Ameryki płd. posiadali łódki wydłubane w pniu drzewa, a inkowie dysponowali tratwami z balsy naprawdę wielkich rozmiarów umożliwiające żeglugę morską. Jeden z inkaskich królów odbyłkilkumiesięczną podróż na wyspy Galapagos.
Ten post był edytowany przez Hazdrubal Barkas: 30/04/2018, 21:46
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Hazdrubal Barkas @ 30/04/2018, 22:43) To nieprawda, nawet prymitywni indianie Ameryki płd. posiadali łódki wydłubane w pniu drzewa, a inkowie dysponowali tratwami z balsy naprawdę wielkich rozmiarów umożliwiające żeglugę morską. Jeden z inkaskich królów odbyłkilkumiesięczną podróż na wyspy Galapagos. Nie ma na to namacalnych dowodów, ale rzeczywiście ustna historia Inków przekazuje, że Sapa Inka Tupac Yupanqui dotarł ok. 1475-1480 do dwóch "wysp ognia" (Galapagos jest archipelagiem wulkanicznym). Wyprawa miała trwać ok. 10 miesięcy, a spisał ją po raz pierwszy Pedro Sarmiento de Gamboa w 1572 czyli ok. 100 lat później.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(El_Slavco @ 1/05/2018, 10:49) QUOTE(Hazdrubal Barkas @ 30/04/2018, 22:43) To nieprawda, nawet prymitywni indianie Ameryki płd. posiadali łódki wydłubane w pniu drzewa, a inkowie dysponowali tratwami z balsy naprawdę wielkich rozmiarów umożliwiające żeglugę morską. Jeden z inkaskich królów odbyłkilkumiesięczną podróż na wyspy Galapagos. Nie ma na to namacalnych dowodów, ale rzeczywiście ustna historia Inków przekazuje, że Sapa Inka Tupac Yupanqui dotarł ok. 1475-1480 do dwóch "wysp ognia" (Galapagos jest archipelagiem wulkanicznym). Wyprawa miała trwać ok. 10 miesięcy, a spisał ją po raz pierwszy Pedro Sarmiento de Gamboa w 1572 czyli ok. 100 lat później.
A najciekawsze w tym wszystkim jest to, że w tym opisie pada, że przywiózł niewolników i złoto Z Galapagos...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 26/06/2018, 12:01) A najciekawsze w tym wszystkim jest to, że w tym opisie pada, że przywiózł niewolników i złoto Z Galapagos...
Propaganda istniała od zawsze - dlaczego Inkowie mieliby być wyjątkiem? Mieli napisać że obił się o kamienie i nic prócz żółwi nie znalazł ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Hazdrubal Barkas @ 30/04/2018, 21:43) To nieprawda, nawet prymitywni indianie Ameryki płd. posiadali łódki wydłubane w pniu drzewa, a inkowie dysponowali tratwami z balsy naprawdę wielkich rozmiarów umożliwiające żeglugę morską. Jeden z inkaskich królów odbyłkilkumiesięczną podróż na wyspy Galapagos. Które leżą im "pod nosem". Ich technika morska była na takim stopniu rozwoju, że państwa Inków i Azteków nie utrzymywały ze sobą żadnych kontaktów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Varyag @ 26/06/2018, 14:47) QUOTE(carantuhill @ 26/06/2018, 12:01) A najciekawsze w tym wszystkim jest to, że w tym opisie pada, że przywiózł niewolników i złoto Z Galapagos... Propaganda istniała od zawsze - dlaczego Inkowie mieliby być wyjątkiem? Mieli napisać że obił się o kamienie i nic prócz żółwi nie znalazł ?
To oczywiście może być prawda. Ale ta spisana "historia" zawiera dwa elementy - pierwsze przybycie nieznanych "handlarzy", drugie prawie roczna wyprawa i długa nieobecność władcy. Jedyną przesłanką za Galapagos są nazwy, które są interpretowane jako określenia wulkanów. A niekoniecznie mogło tak być. W końcu Gorce, czy Ziemia Ognista wzięły swoje określenie po prostu od ognisk.
CODE Które leżą im "pod nosem". Ich technika morska była na takim stopniu rozwoju, że państwa Inków i Azteków nie utrzymywały ze sobą żadnych kontaktów.
Jak to imperia śródlądowe. Ale są wzmianki, że łodzie z Peru docierały do Ameryki Środkowej. Zresztą o imperium hiszpańscy konkwistadorzy usłyszeli gdzieś w Panamie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 29/06/2018, 9:47) To oczywiście może być prawda. Ale ta spisana "historia" zawiera dwa elementy - pierwsze przybycie nieznanych "handlarzy", drugie prawie roczna wyprawa i długa nieobecność władcy. Jedyną przesłanką za Galapagos są nazwy, które są interpretowane jako określenia wulkanów. A niekoniecznie mogło tak być. W końcu Gorce, czy Ziemia Ognista wzięły swoje określenie po prostu od ognisk.
A jakie mamy inne opcje? Jeśli nie na Galapagos, to dokąd mógł był doplynąć Tupac Yupanqui? czy w tej części Pacyfiku są takie wyspy? Tzn. zamieszkałe (żeby choć niewolników można było przywieźć)i leżące w zasięgu powiedzmy roku żeglugi na ówczesnych środkach pływających?
Ten post był edytowany przez Varyag: 29/06/2018, 16:56
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 26/06/2018, 20:18) Które leżą im "pod nosem". Ich technika morska była na takim stopniu rozwoju, że państwa Inków i Azteków nie utrzymywały ze sobą żadnych kontaktów.
Tylko Aztekowie posiadłości nad Pacyfikiem podporządkowali raptem 30-50 lat przed przybyciem Corteza. I było to podporządkowanie najczęściej trybutarne, a nie bezpośrednie. Będąc mocarstwem lądowym nie mieli specjalnych tradycji nawiązywania kontaktów z innymi ludami morskimi szlakami.
QUOTE(Varyag @ 29/06/2018, 17:55) A jakie mamy inne opcje? Jeśli nie na Galapagos, to dokąd mógł był doplynąć Tupac Yupanqui? czy w tej części Pacyfiku są takie wyspy? Tzn. zamieszkałe (żeby choć niewolników można było przywieźć)i leżące w zasięgu powiedzmy roku żeglugi na ówczesnych środkach pływających?
A wyspy u dzisiejszego wybrzeża Chile? Tam mogli mieszkać ludzie. A słupy ognia to jak pisał carantuhill to mogły być ogniska, albo andyjskie wulkany widoczne ze statków.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(dammy @ 29/06/2018, 18:10) A wyspy u dzisiejszego wybrzeża Chile? Tam mogli mieszkać ludzie. A słupy ognia to jak pisał carantuhill to mogły być ogniska, albo andyjskie wulkany widoczne ze statków.
Zgadzam się, tylko czy na taką wyprawę zeszłoby aż rok? Odpuszczam już to złoto i rzesze niewolników - wiadomo, że wyprawa NIE MOGŁA się skończyć fiaskiem, bo to szkodzi na prestiż
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Varyag @ 30/06/2018, 0:36) Zgadzam się, tylko czy na taką wyprawę zeszłoby aż rok? Odpuszczam już to złoto i rzesze niewolników - wiadomo, że wyprawa NIE MOGŁA się skończyć fiaskiem, bo to szkodzi na prestiż
Rok jak na podróż na Galapagos i z powrotem to w sumie też dość długo. Wygląda na to, albo przekaz był niedokładny, albo przeszedł przez wcześniejsze sito królewskiej propagandy Inków. Albo jedno i drugie.
Ten post był edytowany przez dammy: 30/06/2018, 15:44
|
|
|
|
|
|
|
|
Z Galapagos jest ten problem, że wpadamy tam w prąd morski. Który zawraca dopiero koło Filipin, więc popłynąć z nim to średni pomysł. Ten rok to faktycznie może być prawda, bo chłopaki musiały wracać z wysp nomen omen pod prąd. Wyprawa Kon-tiki pokazała, że to mogło być niespecjalnie łatwe.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|