Czy Ukraina powinna zmienić prawo nakazując międzynarodowym ubezpieczycielom, na wypłatę swoim obywatelom odszkodowania także na skutek wojny?
Np. zmienić kodeks cywilny, pozwalając państwu na wymuszenie zmiany umowy z ciągłością wsteczną itd.
Takie przepisy powinny być wprowadzone także konwencjami międzynarodowymi pomiędzy państwami.
To jedyna opcja by wyzerować finansowy bilans strat podczas konfliktów.
Obecnie w np. Polsce dużo umów nie uwzględnia tego.
Gdyby Ukraina była by ubezpieczona w międzynarodowych bankach, gdzieś np. w Szwajcarii, które trzymał by pieniądze, gdzieś na Malediwach, to to wszystko wyglądało by zupełnie inaczej.
Stworzenie międzynarodowego systemu ubezpieczeń od zniszczeń wojennych dla podmiotów państw napadniętych, mogło by rozwiązać problem strat wojennych. Takie sytuacje zdarzają się niezwykle rzadko, więc w czasie rozłożyły by się na tyle, że było by pokrycie finansowe.
Chodzi o takie coś, że np. Obwód Charkowski ubezpieczył swój budynek i gdy ten budynek trafia bomba, to uruchamia się automatyczna procedura urzędowa, która dokonuje przelewu na konto Obwodu itd.
Biorąc pod uwagę to co się dzieje na Ukrainie, wydaje się że w przyszłości należało by coś takiego zrobić.
Oczywiście są różne pomoce i reparacje (np. zamrożenie majątku gazopromu), ale generalnie chodzi o to by to wszystko było automatyczne i sztywno określone prawem.
Biorąc pod uwagę obecną sytuację, wyłączenie ubezpieczenia za wojnę z umów, wydaje się rzeczą, która nie może dłużej funkcjonować i powinna być zmieniona przez państwa z ciągłością wsteczną.