|
|
Tutanchamon,, Tutanchamon byl malo znaczącym faraonem
|
|
|
johnygreat
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 29 |
|
Nr użytkownika: 8.636 |
|
|
|
Jan C. |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Tutanchamon nie byl wielkim faraonem na miare Ramzesa II,nie dokonal nic wielkiego,umarl majac 19 lat i pozostawil po sobie jedynie grobowiec z duza iloscia skarbow. Dzieki tym skarbom jest dzis tak znany. A wyobrazmy sobie gdyby archeolodzy nadkneli sie na grob jakiegos wielkiego faraona o wiele bardziej znaczacego za zycia niz Tutanchamon, jakie skarby skrywal by jego grobowiec??
|
|
|
|
|
|
|
|
natkneli sie natkneli ale wszystko bylo rozkradzione
a tak wlasciwie to bogactwo grobu niekoniecznie musialo odzwieciedlac potege wladcy :/ chyba.
|
|
|
|
|
|
|
johnygreat
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 29 |
|
Nr użytkownika: 8.636 |
|
|
|
Jan C. |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
no wlasnie jest o nim tak glosno a nic wielkiego nie zrobil tylko zostawil bogaty skarbiec.
No i niby ta "klatwa" ktora zabila archeologow a okazalo sie ze w mumii przetrwaly bakterie ktorymi zarazili sie odkrywcy..
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do wielkiej ilości skarbów moglibyśmy się mocno rozczarować w piramidach Starego Państwa. Słyszałem teorię która głośi iż sama budowla była czymś w rodzaju symbolicznego skarbu Jednak to tylko teoria, która mnie specjalnie nie przekonuje
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do wielkiej ilości skarbów moglibyśmy się mocno rozczarować w piramidach Starego Państwa. Słyszałem teorię która głośi iż sama budowla była czymś w rodzaju symbolicznego skarbu Jednak to tylko teoria, która mnie specjalnie nie przekonuje
|
|
|
|
|
|
|
cuchulainn
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 51 |
|
Nr użytkownika: 4.293 |
|
|
|
Alkuin |
|
|
|
|
A może ta "klątwa", która zabiła archeologów to ta sama choroba na którą umarł Tutanchamon? Bakterie mogły być w grobowcu....
|
|
|
|
|
|
|
Królowa-Słońce
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 65 |
|
Nr użytkownika: 7.333 |
|
|
|
Zawód: archeolog |
|
|
|
|
bakteria na 100% były w grobowcu, ale czy zabiły tych z 1922 roku, trudno powiedzieć.Ja w ogóle pokusiłabym się o stwierdzenie, że klątwa nie istnieje.Owszem są inskrypcje na sarkofagu,ale ... Może to był poprostu zwykły zbieg okoloczności, który media wykorzystały.To samo zresztą stało się po odkryciu,człowieka z lodu Oetziego.Sensacja!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Właśnie to, że był mało znaczącym faraonem i zapomniano o nim, spowodowało, że jego grób ocalał nietknięty. A swoją drogą to z tym przywróceniem starej wiary, o którym wspomina Królowa-Słońce to nie tak do końca pewne. Ten okres dziejów jest bardzo mało znany i wnioski które na jego temat wyciągamy to często jedynie spekulacje, wywiedzione z faktów nader wątłych. W ogóle to mówiąc o historii Egiptu nic nie możemy powiedzieć o motywacji danego faraona, bo też nie znamy tego wszystkiego, co nie zostało zapisane lub nie przetrwało. To tak jakby opisywać stalinizm po radzieckich tekstach propagandowych. Możnaby się było trochę pomylić w ocenie.
Wracając do naszego nieszczęsnego faraona, na słynnym oparciu tronu, znalezionego w jego grobie, widać wyraźnie słońce, którego promienie opadają na parę królewską. Ostatnio Discovery zwróciło na to uwagę, przypominając, że Słońce jako bóstwo Atona, trzcił właśnie ojciec faraona, Echnaton. Wydaje się oczywiste, że jeżeliby po jego śmierci przywrócono od razu kult starych bogów, usuniętoby wszystkie rzeczy, mogące się kojarzyć ze znienawidzonym kultem. W tym świetle Tutanchamon był raczej ofiarą religijnych przepychanek po śmierci swego ojca, a nie tym, który posłusznie wyparł się religii swego poprzednika.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Właśnie to, że był mało znaczącym faraonem i zapomniano o nim, spowodowało, że jego grób ocalał nietknięty.
Nie wydaje mi się... choć jest to zdanie często powtarzane w rozmaitych książkach popularyzujących archeologię, tzw. "powieściach o archeologii". Fakt, że jego grób zachował się prawie nienaruszony to czysty przypadek. Nic więcej.
Z "przywróceniem starej wiary" jest trochę tak, jak z budową świątyni. Mówimy często że jakiś król, dajmy na to Ramzes II zbudował świątynię. No przecież wiadomo, że nie on budował, lecz dla niego, czy - za niego. Umówmy się, że młody chłopiec nie bardzo orientował się w zawiłościach rządzenia krajem. Umówmy się że to on wydał ten edykt.
QUOTE W ogóle to mówiąc o historii Egiptu nic nie możemy powiedzieć o motywacji danego faraona
I tu się zgadzam. Możemy się jedynie domyślać, znając pewne fakty z jego życia.
QUOTE na słynnym oparciu tronu, znalezionego w jego grobie, widać wyraźnie słońce, którego promienie opadają na parę królewską
No, ale przecież pamiętajmy, że król ten był faraonem przełomu, jak choćby Chasechemui z II dyn.
QUOTE W tym świetle Tutanchamon był raczej ofiarą religijnych przepychanek po śmierci swego ojca, a nie tym, który posłusznie wyparł się religii swego poprzednika.
I tutaj również zgoda. Choć łącząc obie myśli można by powiedzieć że "stał się posłuszną ofiarą wspomnianych przepychanek".
|
|
|
|
|
|
|
Nefernefernefer
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 45 |
|
Nr użytkownika: 10.705 |
|
|
|
taka jedna |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Chciałabym powrócić do tego co napisała Królowa-Słońce Owszem są inskrypcje na sarkofagu,ale ... z tego co mi wiadomo takie "wiadomości" były bardzo często pozostawiane na sarkofagach, Egipcjanie jako naród bardzo wierzący i zabobonny, chcieli nastraszyć potencjalnych rabusiów grobowców, inna bajka, że złodzieje nie bali się tego, co mógłby im zrobić zmarły faraon. Bakterie w grobowcu Tutenchamona uśmierciły Cartera, gdyż jego organizm po prostu nie miał na nie przeciwciał, gdyby mnie "coś" zaraziło czarną ospą, równiez bym na nią umarła...
|
|
|
|
|
|
|
Lemurektr
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 49.393 |
|
|
|
Karolina B. |
|
Stopień akademicki: Uczen |
|
|
|
|
Był jakiś powód,że imię jego usunięto.By zamazać niechlubną przeszłość? Gdzieś czytałam, że z rozkazu Tutanchamona odnawiano świątynie wybudowane przez Amenhotepa IV oraz budowano nowe posągi ku czci dawnych bogów. Następcy Tutanchatona - Ai oraz Horemhab specjalnie zacierali kartusze z imieniem Nebcheperure, aby zagarnąć to, co zostało wzniesione za życia młodego faraona... Szczerze powiedziawszy, nie wiem czy to prawda, czy też nie. Proszę o wypowiedzenie się w tej kwestii... Dziękuję...
|
|
|
|
|
|
|
|
Po części jest to prawda. Tzn., nie mamy do końca pewności, czy z rozkazu Tutenchamona odnawiano świątynie heretyka Amenhotepa IV Echnatona. Wprawdzie przejmując tron, Egipt dalej pogrążony był w herezji. W dalszym ciągu podzielony był na zwolenników starego ładu i tych, którzy kultywowali nowa religię stworzoną przez Echnatona z siedzibą w Amarnie. Dodatkowo, młody faraon wychowany był w nowym maat, i dla niego rzeczą naturalną było poprawianie wizerunku religijnego bóstwa tarczy słonecznej. Być może takie inicjatywy wyszły spod rozkazu Tutenchmona, ale wydają się one mało prawdopodobne, zważywszy na fakt, że właściwym władca w Egipcie, człowiekiem, który wydawał rozkazy (był niejako regentem), był Aji – wezyr i główny doradca rodziny królewskiej. Myślę, ze zawczasu zadbał o to żeby nowemu faraonowi nie przyszły do głowy podobne inicjatywy. Chciał od początku wprowadzać politykę „reaktywacji” starej wiary, starego porządku boskiego maat. Dodatkowym plusem jaki działał na korzyść wezyra Aji, był młody wiek Tutenchamona (w chwili objęcia rządów miał 9 lat) oraz to, że nie miał nikogo do kogo mógł się zwrócić o pomoc, nawet w kwestii rodzinnej. Aji stał się przybranym ojcem Tutenchamona. Co do zacierania śladów następców Tutenchamona, czyli wspomnianego wyżej przeze mnie Aji oraz dawnego głównodowodzącego armia egipską Horemheba; to rzeczywiście miało miejsce. Obaj faraonowie obrali sobie jeden z najgłówniejszych celów swoich rządów to, że zlikwidują wszelkie pozostałości i ślady dawnej herezji Echnatona. I tak prócz burzenia ośrodków kultu (główny w Amarnie) zacierali ślady kartuszy, a nich imiona wszystkich, którzy mieli coś do czynienia z wiarą w Atona. Chodziło tu głównie o Echnatona, Neferetiti, ich dzieci, Smenkchare, dalej Tutenchamon, Ankesenamon (jego żona), i ich dzieci. Żeby było ciekawiej, to sam Horemheb zacierał wszelkie ślady istnienia po Aji! Był chyba najbardziej zawzięty w tym działaniu i przyczynił się chyba najwięcej do zwalczania herezji Echnatońskiej. Bezpośrednim celem takiego działania było wyeliminowanie z kart dziejów wszystkich kultywujących kiedyś herezję z Amarny. Najprościej było zniszczenie wszelkich napisów z imieniem danej osoby. Egipcjanie wierzyli, że takie działanie niszczy człowieka nawet po śmierci i doprowadza do tego, że błąka się między światem żywych a umarłych, jest w tzw. nicości. Dopiero drugą kwestią jest kradzież budowli. Owszem, takie sytuacje również miały miejsce. Aji zagarnął przecież grobowiec, w którym pierwotnie miał spocząć Tutenchamon. Horemheb wiele budowli pozbawił podpisu właściwego twórcy i pomysłodawcy, a później sygnował je swoim imieniem.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
Gallg
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 14 |
|
Nr użytkownika: 48.436 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Królowa-Słońce @ 15/09/2005, 10:33) bakteria na 100% były w grobowcu, ale czy zabiły tych z 1922 roku, trudno powiedzieć.
Jakiś czas temu oglądałem w telewizji reportaż o tych którzy odkryli grobowiec.Było tam min.ich poszukiwania i wytłumaczono na co tak naprawde zmarli. Masz racje że media pochwyciły bardzo szybko ,,fakt" iż odkrywcy zginęli na wskutek klątwy.Jednak jak się pózniej okazało przyczyną było powietrze i bakterie tam zamknięte. Powietrzze niemogło się mieszać z nowym.Bakterie niemiały jak się wydostać i to wszystko się komulowalo temperatura,powietrze i bakterie(nie na te bakterie zmarł tutenhamon) tworzy mieszanine śmiertelną.Odkrywcy niepoczekali aż powietrze wymiesza się ze świerzym tylko odrazu po otworzeniu weszli do grobowca bez najmnieszych zabezpieszeń (np.husta na twarzy).Wdychając te powietrze wdychali bakterie sprzed kilku tysięcy lat.Płuca,serce i inee narządy niewytrzymały takiego stężenia.Niewiem napewno ale chyba wszyscy zmarli na zawał(bakterie sprzed kilku tysięcy lat mieli w swoich organizmach). Moim zdaniem zginęli przez swoja głupote.Tak im się śpieszyło i niepomyśleli o zawartości grobowca(niechodzi mi o skarby i sakrofag)
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyżby podobnie zmarli badacze grobowca króla Kazimierza Jagiellończyka? Czyżby pochopne decyzje o natychmiastowym wejściu do komory grobowej, bez wcześniejszego jej wywietrzenia była fatalnym działaniem? Przecież już wtedy wiedziano o bakteriach dużo.
vapnatak
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|