Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony < 1 2 3 4 5 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Średniowieczne przekleństwa i wulgaryzmy
     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 20/04/2008, 15:01 Quote Post

Znowu archeologia wink.gif zdarzyło mi sie onegdaj czytać książkę (fabularną, autorstwa nie pamietam, napisana jak dramat z podziałem na role) "Joanna d'Arc", tam Joanna zakazuje w swojej armi przeklinania w stylu "na cycki świętej Katarzyny" czy tak faktycznie mówiono?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
cukier
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 229
Nr użytkownika: 43.925

Stopień akademicki: magister
 
 
post 20/04/2008, 16:51 Quote Post

Co z Joanna to nie wiem... confused1.gif
Ale wiem, ze dawniej wyraz "kobieta" byl slowem obrazliwym rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
Cartaphilus
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 913
Nr użytkownika: 40.789

M. R.
Stopień akademicki: mgr prawa
 
 
post 18/07/2008, 7:09 Quote Post

ja słyszałem również o takich wulgaryzmach jak :
- psubrat
- lub po prostu nazywano kogoś psem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
agatstone
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 177
Nr użytkownika: 4.624

Stopień akademicki: Krzyzowiec
Zawód: Uczniak
 
 
post 16/08/2008, 11:31 Quote Post

Jakiś czas temu w Focusie Historia ukazał się artykuł o historii przekleństw, m.in. tych średniowiecznych. Serdeczne polecam!
Fragment: http://www.focus.pl/historia/artykuly/zoba.../4/nc/1/glos/1/

Do tego, w XVw. odnajduje się wyraz "kiep" (dziś słowo kiepski), dawnej oznaczający kobiecy srom, dziś synonim głupka itp.
Jana III Sobieskiego też nazywano kiepem, a po przyłapani tłumaczono to jako skrót od "Król Ian Europy Pan"
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
Rafadan
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 8.256

 
 
post 23/08/2008, 20:03 Quote Post

QUOTE
Do tego, w XVw. odnajduje się wyraz "kiep" (dziś słowo kiepski), dawnej oznaczający kobiecy srom, dziś synonim głupka itp.
Jana III Sobieskiego też nazywano kiepem, a po przyłapani tłumaczono to jako skrót od "Król Ian Europy Pan"


Też to słyszałem, ale w mojej wersji chodziło o innego króla, konkretnie Jana Kazimierza wink.gif

Warto też zaznaczyć że sporą obrazą było nazwanie kogoś bękartem. Zapewne szczególnie reagowali na to przezwisko szlachetnie urodzeni.
W języku angielskim bękart to bastard co czasem jest, chyba odrobinę niepoprawnie, tłumaczone jako "drań".
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
panicz_12
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 557
Nr użytkownika: 44.185

Marek...
Stopień akademicki: Za kilka lat...
Zawód: Gimnazjalista
 
 
post 24/08/2008, 20:46 Quote Post

QUOTE
Zapewne szczególnie reagowali na to przezwisko szlachetnie urodzeni.


Oj tak, przykładem może być Wilhelm Zdobywca, nie był on czystej krwi szlachcicem i bardzo żywo ręagował jeśli ktoś nazwał go bękartem, bastardem itp.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
Mikołaj II
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 229
Nr użytkownika: 32.432

Stopień akademicki: magister
 
 
post 7/09/2008, 21:34 Quote Post

Nie jest to może wyzwisko wprost, ale na pewno jest pewnego rodzaju inwektywą- w XV-wiecznym Konstantynopolu co drugi pies nosił nazwę: Rum Papa (papież rzymski).

Można to znaleźć rewelacyjnej książce Rogera Crowleya "Upadek Konstantynopola"/

Aha- i wulgaryzmy pochodne od chorób- jak np. cholera! oraz utworzone od wiary w moc sprawczą świętych: niech to spali św Antoni!

To drugie jest w Jesieni średniowiecza Johana Huizinga
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 7/09/2008, 21:45 Quote Post

QUOTE(Oric @ 7/09/2008, 22:34)
Można to znaleźć rewelacyjnej książce Rogera Crowleya "Upadek Konstantynopola"/
*


I nie tylko - wspomina o tym również, o ile się nie mylę, choćby B. Zientara; takie imię dla czworonogów upowszechniło się w grodzie nad Bosforem wkrótce po zawarciu unii florenckiej...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
krz_w1
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 17.005

Krzyszrof Wiatr
Zawód: iluzjonista, uczen
 
 
post 1/04/2009, 21:18 Quote Post

W sadze husyckiej sapkowskiego jest dużo przekleństw które mogły być urzywane w średniowieczu.

Mogą być też przekleństwa od chorób typu "cholera"
Człowiek od dawna przeklina używając nazw chrób i choć nie jest to udokumentowane nie znaczy, że tak nie mówiono wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
DeathAngel
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 51.047

Zawód: Uczen
 
 
post 20/04/2009, 19:15 Quote Post

QUOTE(WofWof @ 12/02/2006, 14:08)
ahmm no ja mam pewna historie wulgaryzmu... ktory sie ostal do naszychc czasow... a mianowicie Fuck U (srodkowy palec). Historia tego znaku rozpoczela sie od wojen Angielsko Francuskich... Podczas tych bitew jak wiadomo angielscy zolnieze poslugiwali sie lukami. Francuzi by ich nastraszyc podczas bitew pokazywali w gorze uniesione w palce (wskazujacy i srodkowy(ale to nie byl znak pokoju =D)) mowiacy ze poucinaja im te palce (gdyz oba palce sluzyly do napinania cieciwy luku). Anglicy w odpowiedzi pokazywali te dwa palce szydzac francuzow ze wciaz te owe palce maja. No i tak sie zrodzil znak srodkowego palca biggrin.gif
*


ja się zgadzam, chociaż słyszałam też, że jeśli w Anglii pokaże się palce środkowy i wskazujący, to można dostac od jakiegoś Angola wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 20/04/2009, 22:15 Quote Post

QUOTE
MIeszasz. Tak sie narodził znak dwóch palców uniesionych na kształt litery V (patrz np. Wałęsa). Środkowy palec jest tylko i wyłącznie nawiązaniem anatomicznym...

Ramond

Mylisz się moderatorze Ramond. W czasach wojny stuletniej narodził się podobno znak dwóch palców, ale nie pokazywany w taki sposób jak to robił Lech Wałęsa, czyli wewnętrzną stroną do przodu, ale odwrotnie zewnętrzna do przodu. W Anglii nadal jest to wyjątkowo wulgarny gest.

Niestety... Moim zdaniem nie ma on nic wspólnego z wojną stuletnią i podobnie jak wysunięty środkowy palec ma on tylko i wyłącznie nawiązanie anatomiczne, tym razem związane z anatomią płci przeciwnej...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
artifakt
 

Zwycięzca Cyferaków 2008
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.821
Nr użytkownika: 36.218

Maciej Komar
Stopień akademicki: mgr
Zawód: KAM
 
 
post 20/04/2009, 22:17 Quote Post

A staropolskie "motyla noga" ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Rymwid
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 56.864

 
 
post 14/06/2009, 22:54 Quote Post

Niech przemówią same źródła wink.gif
Poniżej wpis z 13. tomu Akt Grodzkich i Ziemskich z datą 22. czerwca 1462
user posted image
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
ble1988
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 8
Nr użytkownika: 58.806

Zawód: student
 
 
post 26/09/2009, 15:29 Quote Post

A znacie może jakąś literaturę na ten temat? Chciałbym o tym poczytać więcej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
Samuel Łaszcz
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.202
Nr użytkownika: 57.477

 
 
post 26/09/2009, 16:17 Quote Post

QUOTE(Rymwid @ 14/06/2009, 23:54)
Niech przemówią same źródła wink.gif
Poniżej wpis z 13. tomu Akt Grodzkich i Ziemskich z datą 22. czerwca 1462
user posted image
*


Drogi Rymwidzie ! Czy mogę wiedzieć skąd wziąłeś ten fragment ?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

5 Strony < 1 2 3 4 5 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej