|
|
Kunistat, zaginiona osada
|
|
|
|
QUOTE(SCK @ 4/01/2010, 8:16) Pytanie się nasuwa teraz o źródło gdzie pojawiło się Konigsberg. Święte słowa. Skąd autor strony to wytrzasnął? Tego Konigsberga nie zauważyłem w pierwszym czytaniu. Jak podałeś linka to już sprawdziłem dokładnie. I żeby nie było za prosto: może poszukać kunistatowości w słowie koń, kuń? Jest niedaleko Końskowola, niegdyś Wola Konińska (od Jana z Konina). Są Jakubowice Konińskie za Lublinem (od Konińskich h. Rawa).
|
|
|
|
|
|
|
SCK
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 10 |
|
Nr użytkownika: 61.685 |
|
|
|
|
|
|
Następne współczesne przypadki zastosowania słowa Konisberg w odniesieniu do Wąwolnicy:
"Szczególnie pomyślny rozwój Wąwolnicy przypadał na czasu panowania Kazimierza Wielkiego. Wąwolnica stała się miastem królewskim i nosiła nazwę Königsberg. Wzniesiono wtedy zamek obronny, z którego do dzisiaj zachowała się kaplica zamkowa. Przyczyną rozkwitu grodu było jego położenie przy szlakach handlowych z Torunia przez Kazimierz do Lublina, z Krakowa na Litwę, z Poznania do Lublina." źródło: http://www.kuria.lublin.pl/parafie/wawolnica/39.php
Przy czym szczególnie istotne zdaje się potwierdzenie, iż właśnie za Kazimierza Wielkiego leżała na trasie z Torunia do Lublina, a więc i Włodzimierza..
Teemem.. Myślę że mamy go. Raczej zbyt duża analogia by podnosić inne hipotezy. Teraz już tylko kwestia dotarcia do źródeł. Sekretarz uniósł głowę, w komnacie słychać było jego głęboki oddech, spojrzał zmrużonym wzrokiem na kanclerza, zdziwiony wybełkotał - Wo.. Womwel-ni-cza? Po czym z tylko im znanym zawzięciem roztrzaskał klawiaturę.
|
|
|
|
|
|
|
baldy
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 30.045 |
|
|
|
paulus baldyman |
|
Zawód: murarz |
|
|
|
|
a witam serdecznie..........bardzo pragnę polecic książke pani k.pisarek-małyszek "wąwolnica w średniowieczu" rzecz przepiękna....kupa planów ...wykopalisk .....owo wzgórze zamkowe to bylo to pierwsze miasto otoczone murami miejskimi.....a sam zamek to raczej wieża obronna usytuowana po prawo od dzisiejszego koscioła... po pożarze w w16 przeniesiono miasto na nowe obecne miejsce już jako miasto otwarte...a z biegiem lat stare mury na wzgórzu zniwelowano....z ciekawostek znam opowieśc starego mieszkańca wąwolnicy jak to jego dziad przy budowie nowego kościoła był jednym z tych którzy resztą owych murów zasypywali resztki fosy miejskiej która znajdowała się mniej więcej w okolicach obecnego kościelnego ogrodzenia ....ciekawych rzeczy można się było dowiedzieć za szklankę owocowego nektaru bogów..... ale to początek lat 90.......hehe...polecam jeszcze raz książkę....... [CODE]
|
|
|
|
|
|
|
baldy
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 30.045 |
|
|
|
paulus baldyman |
|
Zawód: murarz |
|
|
|
|
a przepraszam...........jeszcze...a czy widzieliście pieczęc miejską wąwolnicy? zobaczcie co jest na niej napisane...........czy nie przypadkiem kuniglsberg
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(SCK @ 3/01/2010, 11:20) 2) Znalazłem "u Trajdosa 1983" taki fragment "odkupił za 28 kop ruskich i kunicę" (1400r). Mowa była już w temacie o kunach jako środku płatniczym. Ktoś wie czym była konkretnie kunica - tzn. jaką miała w tym czasie formę (np. monetarną), oraz przybliżoną wartość? Trochę tu poplątano; kuna(kunica, kunne) to po prostu danina, powinność, opłata, a nie rodzaj konkretnej opłaty za coś, czy tym bardziej nie jest to rodzaj waluty. Nazwa zasadniczo spotykana była wyłącznie na Mazowszu i w Ziemi Sandomierskiej. Stąd nie można określić jej "przybliżonej wartości", gdyż jej wysokość zależała od tego czego się tyczyła. "A ten pop rzeczony Jacko będzie powinien dwa razy do roku oddać po dwie strucle, dwa kapłony i pół kopy jajec, albo groszy siedem za jedną pocztę, za drugą także. Tenże pop jeżeliby dał dziewkę swą za mąż do innego poddaństwa powinien dać kunicy złotych dwa, od dawania konia na posługę ma być wolny..."
|
|
|
|
|
|
|
gakowalski
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 100.063 |
|
|
|
Grzegorz Kowalski |
|
|
|
|
QUOTE(SCK @ 1/01/2010, 19:04) W dokumencie wystawionym przez króla Kazimierza Wielkiego w Brześciu, 1349.VI.19 wspomniana jest miejscowość KUNISTAT. Dokument ten „ustanawia szlaki handlowe dla kupców toruńskich przez Królestwo Polskie ... także drugą drogą z Torunia do Włodzimierza przez Sieciechów, Kazimierz i Kunistat, a także przez Lublin”.
Odnośnie wyrażonej w tym wątku tezy, że Kunistat to Wąwolnica - w artykule "Zarys historii Wąwolnicy" Anna Pardyka, nauczycielka historii w Szkole Podstawowej w Wąwolnicy, przywołuje cytat z chyba tego samego przywileju Kazimierza Wielkiego, ale wyrażonego po łacinie:
QUOTE „(...) nos Kazimirus (...) ordinamus (...) viam de Thorun versus Wladimiriam per Seczechow, per Kazimiriam et per Vam[ve]lac(zam), necnon per Lublin” (artykuł w wersji z tej strony, widziałem tez inne jego wersje) Autorka powyższy cytat bierze z:
QUOTE ZDM, wyd. St. Kuraś, I. Sułkowska – Kuraś, cz. 4: Dokumenty z lat 1211 – 1400, Wrocław, Warszawa, Kraków 1969, dok. nr 937, s. 86-87. Niech ktoś z odpowiednimi możliwościami sprawdzi do źródło. Ja jedynie zaglądałem do "Codex diplomaticus Prussicus" (1848) i tam jest Kunistat:
QUOTE Item aliam viam de thorun versus Wladimiriam per Sechechow per Kazimiriam et per Kunistat necnon per Lublin, versus vero Sanomirium per Brest, per Lanciciam et per Opoczne et econverso de illis Civitatibus supradictis versus Thorun transeuntibus perpetuo duratura, salvo tamen theloneo nostro, quod a tempore antiquo est statutum.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|