|
|
Bezpotomna śmierć Kazimierza III Wielkiego
|
|
|
|
''Jeśli już raz to wyczytałem to i znajdę drugi raz. Tylko niestety musiałem to wyczytać na necie bo w moi książkach brak danych na ten temat. Piszą tylko że Kaźko po prostu zginął i tyle tzn jeszcze że od kamienia smile.gif'' Nawet jeśli znajdziesz jakiś artykuł że tak było to będzie on bezwartościowy z powodu braku źródeł pisanych o tym że Kaźka zabił Janko.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiem dlatego wolę szukać informacji w książkach bo internet dla mnie jest pełen bzdur ;p Co do Kazimierza słupskiego zginął trafiony kamieniem podczas oblężenia Złotoryi i już ;p koniec ;p
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak o tym zdarzeniu pisze Janko: O zabiciu Fryderyka de Wedel w zamku Złotorii. Kiedy tak szlachta zamek Złotorię oblegała, Hanko, młynarz brzeski, widząc, że książę Biały nie będzie mógł oprzeć się potędze królewskiej, a bojąc się, aby mu za to, że robił w zamku machiny i inne narzędzia, przeszkadzające wojsku królewskiemu w obleganiu zamku, nie odebrano młyna, oznajmił potajemnie panu Sędziwojowi, staroście wielkopolskiemu, że ma u siebie i chce mu oddać klucze od pewnej bramy zamkowej, przez którą wszedłszy z ludźmi będzie mógł zamek opanować. Lecz książę, mając go w podejrzeniu, kazał go uwięzić. Potem, kazawszy związanego nad stołem palić świecami, zmusił do wyznania zdrady, którą zamyślił uczynić. Wtedy książę posłał szwagra Hanka w jego imieniu do Sędziwoja, kazał mu się umówić z nim co do czasu i godziny i oddać klucze do tej bramy. Sędziwój wielce tym ucieszony pragnął, by jemu jedynie przypadł zaszczyt zdobycia zamku, nie mówiąc przeto nic o tej sprawie panu Bartoszowi, wybrał mężów szlachetnych i dzielnych, którzy z nim powinni byli wejść do zamku. Gdy tedy do onej bramy przyszli i dwudziestu sześciu, którzy byli na przedzie, weszło, wówczas straż zamkowa, przez księcia po to postawiona, raptownie opuściła kratę, która nad bramą wisiała, do której kazał przywiązać dwa kamienie, aby tym szybciej w dół się spuszczała, i ta, padając, przygniotła na śmierć szlachetnego męża Fryderyka de Wedel, pana na Ujściu, mężnego i odważnego. Tych zaś, którzy weszli do zamku, dopóty bito kamieniami, aż się oddali rzeczonemu księciu w niewolę. Tak więc Sędziwój zawstydzony powrócił do swoich stanowisk z wielkim smutkiem po stracie swych ludzi. Nazajutrz rano całe wojsko ruszyło, pędem rzuciło się na zamek i przez cały dzień nie przestawało do niego szturmować, w końcu jednakże, po stracie z obu stron niewielu w zabitych, wielu zaś ranionych, do swych stanowisk wróciło. W liczbie ranionych był książę Kazimierz94, mocno kamieniem uderzony, z czego wkrótce potem, jak sprawiedliwie mniemają, zakończył życie. Książę zaś Biały rozkazał tego samego dnia wzmiankowanego Hanka młynarza razem z jego szwagrem spalić przed zamkiem, wynagradzając w jednakowy sposób i tych także, którzy zamek pod Krystynem oddali. 94 Kazko słupski (zob. też rozdz. 35). Po tym napadzie wspomniany książę, zważywszy, że wojsko (królewskie) zamierza trwać w oblężeniu, on zaś po części odczuwał brak środków, wszedł w układy ze starostami i zamek Bartoszowi oddał, zdając się całkowicie na łaskę króla pana. Wychodząc z zamku, książę zażądał aby Bartosz skruszył z nim kopię. Ten na to się zgodził i oto książę ze swoją kopią przeciwko Bartoszowi, a Bartosz przeciwko księciu, rozpędziwszy konie, z wielką siłą rzucili się jeden na drugiego i książę otrzymał od Bartosza w prawe ramię dosyć poważną ranę. Następnie książę Biały udał się na Węgry do Ludwika, króla węgierskiego i polskiego, zaopatrzony w dostateczne środki na drogę przez Bartosza i brata jego, drugiego Bartosza. Tam, załatwiwszy z królem panem również inne sprawy sporne, sprzedał mu ziemię gniewkowską za dziesięć tysięcy florenów, otrzymał zaś od niego pewne opactwo zakonu św. Benedykta w Pannonii, gdzie przebywa dotąd95. Po jego ustąpieniu wielu szlachty i wojowników na Kujawach, którzy jego stronę trzymali, uwięzieni za to i opodatkowani przez starostów, wpadli w długotrwałą nędzę, żadnej zaś pomocy ani ulgi od księcia nie otrzymali, i słusznie, podług słów proroczych: „nie ufajcie książętom, w których nie masz zbawienia"96.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie miałem pod ręką Janka aby to wstawić,ale cieszę się że ktoś wreszcie to zrobił,bo może zakończy to wreszcie te brednie że Janko zabił Kaźka.
|
|
|
|
|
|
|
|
Te brednie już dawno zostały zakończone ;pp i sam to zrobiłem tylko ktoś to ciągle rozdmuchuje
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|