|
|
Brygady piechoty z Luizjany w armii generała Lee
|
|
|
|
O ile zawsze będę miał dobre zdanie jeżeli chodzi o wartość bojową brygady piechoty z Luizjany, która w latach 1863-64 walczyła w szeregach Armii Północnej Wirginii pod rozkazami gen. Haysa (5, 6, 7, 8 i 9 pułki), to mam zupełnie odmienny pogląd jeśli chodzi o drugą brygadę piechoty z tego stanu (1, 2, 10, 14 i 15 pułki). Moim zdaniem brygada ta nie zasługuje na ocenę lepszą niż przeciętna, a w zasadzie na przełomie 1863/64 była to jedna z najgorszych brygad w całej armii. Morale żołnierzy było wówczas niskie, co w konsekwencji przekładało się na liczne dezercje i tym samym niski stan liczebny brygady. Sprawa była na tyle poważna, że oparła się o najwyższe szczeble i 18 lutego 1864 r. generał Lee pisał: „I am much concerned at the number of desertions that have occurred in the Louisiana brigade, Johnston’s Division, of this army. They began before the last movement of the enemy troops across the Rappahannock. I have conversed with General Ewell and General Johnson on the subject, and no cause for it is known”. Generał Lee już wcześniej nie był zadowolony z postawy tej brygady, a chyba bardziej ze sposobu w jakim była dowodzona i po bitwie pod Gettysburgiem na jej dowódcę mianował dotychczasowego pułkownika 9 pułku piechoty pana Leroy A. Stafforda. Był to bardzo dobry wybór, choć do końca nie przełożył się na konkretne efekty, bo Stafford jako oficer z innej brygady nie został przyjęty zbyt przyjaźnie. Sprawa o tyle dziwna, że w 1862 r. Stafford i 9 pułk byli częścią tej brygady, ale jakby nie było to nominacja ta stanowiła swoisty afront wobec dotychczasowych oficerów. Pomimo, że nowy dowódca robił co mógł to brygada przystępowała do zmagań roku 1864 jako jedna z najsłabszych liczebnie jednostek w armii. Zaraz w pierwszej bitwie generał Stafford został śmiertelnie ranny, koniec brygady w zasadzie nastąpił pod Spotsylvanią, gdy po walkach z 12 maja w szeregach pozostało niewiele ponad 200 żołnierzy. Wkrótce dokonano ostatecznej konsolidacji luizjańskich brygad piechoty.
|
|
|
|
|
|
|
B.H. Hill
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 86.200 |
|
|
|
BH |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: biotechnolog |
|
|
|
|
To samo można powiedzieć o brygadach z Missisipi. Brygada Davisa niczym się nie wyróżniała... Brygada Barksdale'a (później Humphreys'a) była jedną z najlepszych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Może i brygada Davisa nie należała do najlepszych jednostek w armii, ale w latach 1864/5 prezentowała się na całkiem przyzwoitym poziomie, no i chłopaki wytrwali aż do Appomatox.
|
|
|
|
|
|
|
B.H. Hill
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 86.200 |
|
|
|
BH |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: biotechnolog |
|
|
|
|
No, z pola nie uciekali
Umknęło mojej pamięci, że brygada Davisa nie składała się wyłącznie z pułków z Mississippi. W jej szeregach walczył przez długi czas także 55th NC, który to pułk jako jeden z kilku z tego stanu rościł sobie prawo do głoszenia iż to jego żołnierze osiągnęli tzw "high-water mark of the Confederacy" podczas ataku Picketta...
Co do brygad z Louisiany, nigdy nie mogłem zrozumieć co się stało z Tygrysami pod Rappahannock Station (drugim - 7.11.63)??? Po tej dość hańbiącej potyczce ciężko mówić by brygada Hays'a miała większą wartość bojową niż Pelikany Stafforda... Wcześniej może tak. Rok 1863 jest raczej rokiem końca świetności tej brygady.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|