No widocznie tak, bo wygląda jak wygląda. Może jakaś wada wrodzona? Może wypadek na co nie wygląda.

His physical appearance was dominated by the Bourbon nose that he had inherited from his father's side of the family. He was described as "a brown boy, who has a lean face with a bulging nose", and was known for his happy and exuberant character.

Wyraźnie haczykowaty nos burboński, właściwy francuskiej dynastii Bourbonów i do dziś dnia ogromnie rozpowszechniony wśród arystokracji francuskiej, dawało się bez specjalnego wysiłku wytłumaczyć wpływem historycznym żydostwa na politykę francuską i na cały naród francuski, tak wątpliwy pod względem czystości rasowej.

Aha, swój pogląd na tę sprawę ma pan doktor Otto Kallenbruck z opowiadania Brunona Jasieńskiego pt. „Nos”. Zacytuję:

Czy ja wiem czy habsburska warga jest słynniejsza? Na pewno aż tak nie rzuca się w oczy. smile.gif

Swoją drogą, malarze tworzący te obrazy nie poprawiali na nich urody portretowanych osób? Taka praktyka w niektórych okresach była częsta, a jeśli tutaj wada została skorygowana, w rzeczywistości musiało wyglądać to tragicznie. Chyba, że wargi habsburskiej nie uważano za jakiś ubytek w urodzie, w co mimo wszystko wątpię.