Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Zasady postepowania ze znaleziskami
     
zuzanna06
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 61.327

 
 
post 15/12/2009, 10:24 Quote Post

Witam smile.gif , jestem tu nowa ale mam nadzieję, że moją prośbę zamieszczam w odpowiednim miejscu. Kilka lat temu znalazłam butelkę, spędziłam trochę czasu w bibliotece, szukałam również w necie ale na nic podobnego nie natrafiłam. Czy ktoś się orientuje z jakiego okresu może pochodzić ta butelka? Dodam, że znalazłam ją niedaleko dawnego zespołu cerkiewnego w miejscu gdzie stała kiedyś plebania grekokatolicka ( Roztocze południowo-wschodnie). Znalazłam w tym miejscu również fragmenty innych naczyń z takiego szkła o podobnych kształtach, kilka monet oraz fragmenty naczyń glinianych. Za każdą nawet najmniejszą pomoc będę wdzięczna smile.gif

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Dagome
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.260
Nr użytkownika: 46.895

Dagome Arbiter Elegantiarum
Stopień akademicki: Iudex
Zawód: Dagome Iudex
 
 
post 15/12/2009, 20:21 Quote Post

Jak sie znam na butelkach to mnie sie to kojarzy z butelką na okovitę z II p. XVIII w.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 16/12/2009, 0:57 Quote Post

Skoro kol. Dagome na szkłach się zna, i określił Twoje znalezisko na XVIII w. to ja poleca tę oto książkę. wink.gif

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
zuzanna06
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 61.327

 
 
post 16/12/2009, 10:19 Quote Post

dziękuję za podpowiedź, na pewno zajrzę do tej książki smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Filimer
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 528
Nr użytkownika: 15.410

Stopień akademicki: (jeszcze) magistrant
Zawód: archeolog
 
 
post 17/12/2009, 3:44 Quote Post

Zgłoś się z tym do najbliższego muzeum lub konserwatora zabytków w - zgodnie z prawem wszystkie znalezione zabytki należą do państwa. Jeżeli konserwator będzie miał stosunek olewczy (przykre, ale czasem się zdarza), to skontaktuj się z najbliższym ROBiDZ (dane kontaktowe na www.kobidz.pl) lub Mueum Regionalnym.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 17/12/2009, 11:03 Quote Post

Kol. Filimer, z całym szacunkiem, ale nie każdy ma czas, aż takie chęci i zdrowie, by za każdym razem zgłaszać się do ROBiDZ. Trochę luzu. Dla przeciętnego Kowalskiego to i tak wyczyn, że znajdzie jakiś artefakt, zainteresuje się nim, ogłosi się, że coś takiego posiada, będzie się chciał dowiedzieć o tym szerzej, no i po namowach zwróci się do muzeum, gdzie może trafi na osobę, która się tym zajmie. Wiemy przecież, że jak się zwróci człowiek o pomoc do muzeum, to bardzo często zabytku już się nigdy nie odzyska, a jeśli już to po długim czasie "rozmyślania danego fachowca", gdzie nasz fant przeleżał tak między Bogiem a prawdą na półce lub biurku. wink.gif Wydaje mi się, że wraz z dużym zachodem, w ROBiDZ dzieje się dokładnie tak samo.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
zuzanna06
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 61.327

 
 
post 17/12/2009, 13:59 Quote Post

Szczerze mówiąc to tak jak Pan Vapnatak napisał nie bardzo uśmiecha mi się pójść z tym do muzeum (mój znajomy tak zrobił gdy znalazł monety i powiedziano mu tylko że jak chce to niech je zostawi, a jak nie to niech zabierze bo są nie mają one żadnej wartości no i właściwie niczego się nie dowiecział sleep.gif )no ale jeśli nie znajdę innych źródeł z których można się czegoś dowiedzieć to pewnie skorzystam z porady konserwatora lub innych w/w osób.I jest tak jak Pan napisał, jak dowiem się czegoś więcej o tej butelce i moich innych znaleziskach to napewno odniosę do je muzeum niech cieszą oczy innych zamiast leżeć w mnie w szafce smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Filimer
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 528
Nr użytkownika: 15.410

Stopień akademicki: (jeszcze) magistrant
Zawód: archeolog
 
 
post 19/12/2009, 0:03 Quote Post

QUOTE(Vapnatak @ 17/12/2009, 11:03)
Kol. Filimer, z całym szacunkiem, ale nie każdy ma czas, aż takie chęci i zdrowie, by za każdym razem zgłaszać się do ROBiDZ. Trochę luzu. Dla przeciętnego Kowalskiego to i tak wyczyn, że znajdzie jakiś artefakt, zainteresuje się nim, ogłosi się, że coś takiego posiada, będzie się chciał dowiedzieć o tym szerzej, no i po namowach zwróci się do muzeum, gdzie może trafi na osobę, która się tym zajmie. Wiemy przecież, że jak się zwróci człowiek o pomoc do muzeum, to bardzo często zabytku już się nigdy nie odzyska, a jeśli już to po długim czasie "rozmyślania danego fachowca", gdzie nasz fant przeleżał tak między Bogiem a prawdą na półce lub biurku. wink.gif Wydaje mi się, że wraz z dużym zachodem, w ROBiDZ dzieje się dokładnie tak samo.

vapnatak
*



Tyle ze w ten sposób tracimy bezpowrotnie zabytki, a raczej wiedzę o nich - coś gdzieś u kogoś przeleży, ten ktoś potem zejdzie z tego świata, zabytek pozostanie bez kontekstu i cała wiedza, jaką mógł nam dostarczyć, ograniczy się do informacji kolekcjonerskiej. Stan prawny jest taki a nie inny i trzeba się do niego stosować - w magazynach znajdują się miliony zabytków, które oglądane są raz na 20 lat albo i wcale - naszym celem jest analiza naukowa, wykonanie dokumentacji i przekazanie tej wiedzy w formie publikacji dalej.

Mimo tego, ze w Polsce szkoli się setki archeologów i tysiące historyków, to nadal mamy sytuację, w której tymi zabytkami mało kto się opiekuje - zmiana zarówno systemu ochrony zabytków jak i mentalności społecznej wymaga czasu - KOBiDZ coś zaczął już robić w tym kierunku, ale na efekty będzie trzeba czekać kilkanaście lat - stan systemu ochrony zabytków w Polsce jest katastrofalny, nikt z nas tu piszących samodzielnie tego nie zmieni, bo do zmiany tego potrzebna jest zarówno edukacja społeczeństwa jak i olbrzymie pieniądze - ktoś musi te zabytki zinwentaryzować, zadokumentować, ktoś musi być specjalistą z danej dziedziny. Mógłbym tu wyprodukować całą nikomu niepotrzebną litanię, ale to nie ma żadnego sensu - pozostaje praca u podstaw.


@zuzanna - na pewno w Twojej okolicy znajdzie się jakiś lokalny historyk, który będzie w stanie zająć się fachowo zaprezentowanymi przez Ciebie zabytkami - musisz jednak sama spróbować poszukać takiej osoby - ja mogę podesłać Ci wykaz instytucji, w których możesz uzyskać wstępne informacje.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
zuzanna06
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 61.327

 
 
post 19/12/2009, 14:38 Quote Post

zajrzałam na stronę, którą Pan podał wyżej(www.kobidz.pl) i napiszę do nich, podeślę zdjęcia, może się zainteresują. smile.gif Wykaz instytucji, o których Pan pisze napewno też się przyda smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 19/12/2009, 15:35 Quote Post

QUOTE(Filimer @ 19/12/2009, 1:03)
Tyle ze w ten sposób tracimy bezpowrotnie zabytki, a raczej wiedzę o nich - coś gdzieś u kogoś przeleży, ten ktoś potem zejdzie z tego świata, zabytek pozostanie bez kontekstu i cała wiedza, jaką mógł nam dostarczyć, ograniczy się do informacji kolekcjonerskiej. Stan prawny jest taki a nie inny i trzeba się do niego stosować - w magazynach znajdują się miliony zabytków, które oglądane są raz na 20 lat albo i wcale - naszym celem jest analiza naukowa, wykonanie dokumentacji i przekazanie tej wiedzy w formie publikacji dalej.

No i słusznie, tak być powinno. Ale jest druga strona medalu: większość zabytków zostaje odebrana właścicielom, a motywowane jest to właśnie tym o czym powiedziałeś. Przy okazji też - a jakże! - zasłania się kilkoma paragrafami, które wdrożone w życie obejmować winny tak jak zwykłego obywatela, tak też pracownika muzeum, pracowni konserwatorskiej, czy też innej podobnie działającej instytucji. Czy w imię dobra jakie kierowane jest w stosunku do dóbr materialnych, zabytków, artefaktów i innych historycznych przedmiotów, rzeczywistym dobrem jest trzymanie masę podobnych przedmiotów w magazynach, na półkach czy biurkach muzealnych? Czy działaniem w celu zabezpieczenia artefaktów, dobre jest licytowanie się, czy ma się ktoś nimi zająć, czy też nie? Takich pytań można mnożyć.

QUOTE
KOBiDZ coś zaczął już robić w tym kierunku, ale na efekty będzie trzeba czekać kilkanaście lat

Co robi KOBiDZ w tym kierunku, jaki ma pomysł/pomysły aby coś zmienić na dobre?

QUOTE(palfal @ 19/12/2009, 16:03)
Ja muwie jak Dagome

Nie sądzę, bo Dagome mówi poprawnie. smile.gif

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Dagome
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.260
Nr użytkownika: 46.895

Dagome Arbiter Elegantiarum
Stopień akademicki: Iudex
Zawód: Dagome Iudex
 
 
post 19/12/2009, 19:17 Quote Post

QUOTE(Vapnatak @ 19/12/2009, 16:35)
QUOTE(palfal @ 19/12/2009, 16:03)
Ja muwie jak Dagome

Nie sądzę, bo Dagome mówi poprawnie. smile.gif
vapnatak
*



Ponieważ dyskusja zrobiła się jak najbardziej poważna, oraz zważywszy by nikt wiecej nie błądził z jego przyczyny oświadczam, że Dagome pisał oczywiście niepoprawnie wierząc jednocześnie, iż ta oczywistość jest na tyle oczywiście oczywista, że niewinny żarcik, u źródeł którego leży w sprawie butelek kojarzaca się z nimi oczywiście zawartość, będzie oczywistością. Proszac o wybaczenie wyrażam nadzieję, że nikt więcej nie nabił się w butelkę. Nie wykluczam jednakże okoliczności, iż Dagome mógł mieć przypadkowo acz bezpodstawnie zupełną rację, tymniemniej wypowiedzieć powinien się w temacie rzeczywiście jak najpoważniej, historyk sztuki najlepiej użytkowej, powiedzmy na stanowisku konserwatora zabytków bądź odpowiedniego pracownika muzeum.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Filimer
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 528
Nr użytkownika: 15.410

Stopień akademicki: (jeszcze) magistrant
Zawód: archeolog
 
 
post 20/12/2009, 12:30 Quote Post

QUOTE(Vapnatak @ 19/12/2009, 15:35)
No i słusznie, tak być powinno. Ale jest druga strona medalu: większość zabytków zostaje odebrana właścicielom, a motywowane jest to właśnie tym o czym powiedziałeś. Przy okazji też - a jakże! - zasłania się kilkoma paragrafami, które wdrożone w życie obejmować winny tak jak zwykłego obywatela, tak też pracownika muzeum, pracowni konserwatorskiej, czy też innej podobnie działającej instytucji. Czy w imię dobra jakie kierowane jest w stosunku do dóbr materialnych, zabytków, artefaktów i innych historycznych przedmiotów, rzeczywistym dobrem jest trzymanie masę podobnych przedmiotów w magazynach, na półkach czy biurkach muzealnych?


Na razie nie ma innej metody na zachowanie i konserwację dziedzictwa archeologicznego, gdyż jest to materiał masowy idący w miliony egzemplarzy. Dzięki naszej (a raczej naszych poprzedników) pracy wiele zabytków ocalało w publikacjach, podczas gdy materialnie zaginęły podczas III wojny. Dla takiego zabytku najlepiej jest, kiedy zostanie zostanie zadokumentowany i schowany do magazynu, gdyż żadna sala wystawowa nie jest w stanie pomieścić chociażby 1% zabytków, jakie są przechowywane w danym muzeum. Ideą jest zachowanie zabytku do dalszych badań i jego dokumentacja oraz publikacja.

Są obecnie możliwości tworzenia wirtualnych muzeów i prezentowanie zbiorów na stronach www oraz w prasie ( np.: http://www.ma.krakow.pl/muzeum/zbiory; http://cyfrowa.biblioteka.krakow.pl/dlibra...1003&dirids=1); więc udostępnienia informacji o zabytku i zabytku większej grupie zainteresowanych.

QUOTE
Czy działaniem w celu zabezpieczenia artefaktów, dobre jest licytowanie się, czy ma się ktoś nimi zająć, czy też nie? Takich pytań można mnożyć.

Nie ma co mnożyć pytań, nasze państwo trwa już całkiem sporo - 1000 lat i wszystko wskazuje an to, że w przeciwieństwie do właścicieli prywatnych ma największe szanse na zajmowanie się zabytkami przez następne kilka tysięcy lat.



QUOTE
Co robi KOBiDZ w tym kierunku, jaki ma pomysł/pomysły aby coś zmienić na dobre?


Szkolenia i warsztaty dla uczniów, studentów (sam brałem udział), samorządowców, policji, konserwatorów, Reanimacja społecznych opiekunów zabytków (program dla szkół), letnie warsztaty związane z ochrona dziedzictwa, m.in. obóz archeologiczny - jest tego trochę. Sprawdź na ich stronie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
ziom885
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 4
Nr użytkownika: 66.918

 
 
post 28/07/2010, 15:11 Quote Post

Witam

Mam pare sztuk narzędzi z krzemienia 2 groty strzał z widocznymi miejscami łupania i same ostrza.

Czy takie coś jest co kolwiek warte dodam ze wszystkie są w bardzo dobrym stanie 1 lekko odłamane.

 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 29/07/2010, 10:32 Quote Post

To ma wartość, ale naukową. Wrzuć fotki to oglądniemy sobie choć. rolleyes.gif

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Marthinus
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.019
Nr użytkownika: 38.063

Marcin
Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Nauczyciel/Archeolog
 
 
post 29/07/2010, 10:44 Quote Post

A przepraszam skąd masz owe narzędzia? Mam nadzieję że nie z poszukiwań na własną rękę gdyż wtedy byłyby "warte" zainteresowania się sprawą organów ścigania.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej