|
|
PGR: ekonomiczne szanse przetrwania zmian
|
|
|
|
QUOTE Nowy prezes PKO BP pochodzi z PGR-u. "Wyborcza" nie omieszkała dorzucić: "od zera do milionera". Myślę że nie ważne jest pochodzenie, tylko to co się potrafi. Nie tylko synowie (i córki również)z rodzin inteligenckich mają prawo do osiągnięcia sukcesu. Z PGR - u to nie zawsze gumofilce i czerwona morda od jabola.
QUOTE "Wyborcza" nie omieszkała dorzucić: "od zera do milionera". W Polsce jeśli "od zera do milionera" to be,jeśli od "milionera do zera" to cacy. Polska to bardzo dziwny kraj.
|
|
|
|
|
|
|
Seba011
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 15 |
|
Nr użytkownika: 46.330 |
|
|
|
sebastia Polski |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Słuchajcie Panowie.
Ja mam wielką prośbę do was. Mianowicie widzę że jesteście obeznani w tym temacie i chciałbym zasięgnąć waszej rady a chodzi o to że chciałbym wiedzieć: - Ile wynosiły dopłaty do PGR (łącznie. wszystko zliczone. i na nowe pieniądze czyli po transformacji złotówki w latach 90) - Czytałem gdzieś takie stwierdzenie że ww. (wyżej wymienione) dopłaty były mniejsze niż obecny program unijny lub państwowy: Stypendia dla uczniów z rodzin byłych pracowników PGR (czyli więcej państwo wydaje na te obecne wsparcie dla tych rodzin niż na dopłaty unijne) - czy ktoś byłby wstanie mi na te pytanie odpowiedzieć?????? albo podać link do tego żródła
PS. Bardzo mi jest to potrzebne
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gregski @ 13/09/2009, 18:50) QUOTE Dobrym przykładem (i na dodatek "rolniczym" - nikt nie zarzuci mi offtopu ) jest własność lasów, która w Polsce jest w ogromnej większości państwowa. Obśmiałem się jak norka! Przez parę lat państwowy monopol ograniczał wycinkę i śrubował ceny drewna aż przemysł meblarski przy pierwszych oznakach kryzysu wyciągnął kopyta (vide Swarzędz). Teraz zaś błagają aby kupić drewno. Telefony od znajomych leśników dzwoniły co parę dni. (Mam zapakowane prawie 60 kubików drewna kominkowego i to za 60% zeszłorocznej ceny.) Wybacz,ale to ja jestem z lasu i coś o takim spadku cen (i popytu) nigdy nie słyszałem,Nasi klną lasy i system przetargowy,bo firmy zza Odry podbijają ceny i A co do opału,to po doświadczeniach ostatniej zimy letnia inwentura wypadła dość monotonnie - stan-0,stan-0 stan-0.... Lasy są dochodowe i w znacznym stopniu finansują politykę proekologiczną(a ile na Zachodzie dopłaca się do ha lasu - może wiesz????) Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Seba011 @ 18/07/2010, 20:29) Słuchajcie Panowie.
Ja mam wielką prośbę do was. Mianowicie widzę że jesteście obeznani w tym temacie i chciałbym zasięgnąć waszej rady a chodzi o to że chciałbym wiedzieć: - Ile wynosiły dopłaty do PGR (łącznie. wszystko zliczone. i na nowe pieniądze czyli po transformacji złotówki w latach 90) - Czytałem gdzieś takie stwierdzenie że ww. (wyżej wymienione) dopłaty były mniejsze niż obecny program unijny lub państwowy: Stypendia dla uczniów z rodzin byłych pracowników PGR (czyli więcej państwo wydaje na te obecne wsparcie dla tych rodzin niż na dopłaty unijne) - czy ktoś byłby wstanie mi na te pytanie odpowiedzieć?????? albo podać link do tego żródła
PS. Bardzo mi jest to potrzebne
Boję się, że nikt Ci na to pytanie nie odpowie. Zresztą jak to przeliczać?
Postaram sie pokazać na zasłyszanym przykładzie jak wyglądało "niejawne" finansowanie PGR.
PGR "kupił" ciągnik Ursus C-328. Ciągnik pracował przez 10 lat, a potem został odsprzedany po cenie złomu, jako nienadający się do użycia. Na jego miejsce został kupiony nowszy model ciagnika: Ursus C330. Stary ciągnik został wyremontowany przez nowego właściciela i już po remoncie sprzedany dalej.
"Rynkowa" cena starego (już nie produkowanego), zużytego ciągnika (po generalnym remoncie) C-328 była wyższa niż cena, którą PGR zapłacił za nowy ciągnik C-330.
Pytanie - ile w tym przypadku wyniosła dotacja do PGR'u ?
Ten post był edytowany przez Gerhard: 22/07/2010, 10:02
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie chialbym studzic entuzjazmu dotyczacego mozliwosci zatrudniania bylych pracownikow PGRu ,ale jakos nie moge sobie wyobrazic zatrudnia takich ludzi jak na tym filmie http://www.youtube.com/watch?v=_Ld6aiyahXs .Pamitam taz jak brat mieszkal na Mazurach gdzie niby jest najwieksze bezrobocie ,ale ludzi do pracy wozil z Krakowa ,bo tam nie mial kto pracowac.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE - Czytałem gdzieś takie stwierdzenie że ww. (wyżej wymienione) dopłaty były mniejsze niż obecny program unijny lub państwowy: Stypendia dla uczniów z rodzin byłych pracowników PGR (czyli więcej państwo wydaje na te obecne wsparcie dla tych rodzin niż na dopłaty unijne) - czy ktoś byłby wstanie mi na te pytanie odpowiedzieć??????
Nie wiem jakie są dzisiaj dopłaty w Unii ale w końcu lat 60-ch we Francji do każdego franka "wyprodukowanego" w rolnictwie państwo dopłacało 50 centymów. Natomiast w RFN do każdej marki "wyprodukowanej" w w rolnictwie dopłacano wówczas 95 fenigów. Ostatnio krewniak mieszkający na stałe w Niemczech zapewniał mnie, że obecnie dopłaty są mniejsze i wynoszą "jedynie" 90 centów do każdego "rolniczego" euro. A ponieważ większość mięsa sprzedawanego obecnie w polskich supermarketach pochodzi z Niemiec można powiedzieć, że ciocia Merkel nas sponsoruje.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gaweł II @ 20/04/2017, 21:32) A ponieważ większość mięsa sprzedawanego obecnie w polskich supermarketach pochodzi z Niemiec można powiedzieć, że ciocia Merkel nas sponsoruje.
czy to prawda?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE QUOTE(Gaweł II @ 20/04/2017, 21:32) A ponieważ większość mięsa sprzedawanego obecnie w polskich supermarketach pochodzi z Niemiec można powiedzieć, że ciocia Merkel nas sponsoruje. czy to prawda? A co ma być prawdą? To, że obecnie więcej mięsa importujemy niż eksportujemy? To, że 1/3 importowanej wieprzowiny to najtańsze mięso z Niemiec, a 1/4 z Danii? Supermarkety sprowadzają najtańsze produkty, bo polski konsument jest niezbyt zasobny. Do Polski sprowadzane jest również tzw. "pieczywo głęboko mrożone". I taki chleb pod nazwą "pieczywo z własnej piekarni" oferują nam już nie tylko wielkie sieciówki, ale również małe osiedlowe piekarnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gaweł II @ 24/04/2017, 11:41) QUOTE QUOTE(Gaweł II @ 20/04/2017, 21:32) A ponieważ większość mięsa sprzedawanego obecnie w polskich supermarketach pochodzi z Niemiec można powiedzieć, że ciocia Merkel nas sponsoruje. czy to prawda? A co ma być prawdą? To, że obecnie więcej mięsa importujemy niż eksportujemy?
Nie jest to prawdą...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 25/04/2017, 7:25) QUOTE(Gaweł II @ 24/04/2017, 11:41) A co ma być prawdą? To, że obecnie więcej mięsa importujemy niż eksportujemy?
Nie jest to prawdą...
Dane GUS za 2016 r. są bardzo ciekawe w tym zakresie:
Eksport: - mięso (bez drobiu) - ok 6 mld zł - drób - ok 5 mld zł
Import: - mięso - ok 4 mld zł - żywe świnie - ok 1mld zł
Ciekawie jest też z rybami: Importujemy ryby "surowe" za ok 3,1 mld złotych i eksportujemy ryby (głównie przetworzone) za ok 3,4 mld złotych.
Ten post był edytowany przez Gerhard: 25/04/2017, 9:27
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 25/04/2017, 13:48) Tabelka na stronie 22 dużo nam powie: http://www.arr.gov.pl/data/00167/pol_hande...niczny_2015.pdfPonadto jest tam wiele danych dotyczących handlu zagranicznego towarami spożywczymi. Te bardzo optymistyczne dane pochodzą z dokumentu pt. "Polski handel zagraniczny towarami rolno-spożywczymi w 2015r." wydany w marcu 2016 roku przez Biuro Analiz i Projektowania przy Agencji Rynku Rolnego. Ta sama Agencja w czerwcu 2016 roku wydaje kolejny dokument pt."Sprawozdanie z działalności Agencji Rynku Rolnego w 2015 roku" W rozdziale 2.1.3.1. "Wieprzowina" na stronie 76 znalazłem następujący tekst.
Cytuję: W 2015 r. eksport z Polski asortymentu wieprzowego (w ekwiwalencie tusz) osiągnął poziom 647 tys. ton , o 4% wyższy niż w 2014 r. Wywóz mięsa wzrósł o 5% (do 388 tys. ton), a przetworów – o 6% (do 185 tys. ton), natomiast wywóz żywca zmalał o 53% (do 3 tys. ton), a tłuszczów – o 4% (do 71 tys. ton). Wartość eksportu produktów wieprzowych z Polski osiągnęła poziom 1 238 mln EUR i była o 1% większa od notowanej w roku poprzednim. Import produktów wieprzowych do Polski w 2015 r. wyniósł 829 tys. ton i był o 1% większy niż w 2014 r. Przywóz mięsa wzrósł o 7% (do 657 tys. ton), a przetworów – o 4% (do 13 tys. ton). Żywca przywieziono 5,3 mln sztuk, o 3% mniej niż w 2014 r. W 2015 r. w porównaniu z rokiem poprzednim przywieziono jednak ponad dwa razy mniej tuczników, a więcej prosiąt i warchlaków, w efekcie import żywca wieprzowego w ekwiwalencie tusz zmalał o 16% (do 153 tys. ton). Przywóz tłuszczów zmniejszył się o 43% (do 6 tys. ton). Łączna wartość zaimportowanych produktów wieprzowych wyniosła 1 485 mln EUR, o 10% mniej niż rok wcześniej. Ujemne saldo polskiego handlu zagranicznego wieprzowiną ukształtowało się w 2015 r. na poziomie 182 tys. ton wobec 197 tys. ton w 2014 r. oraz odpowiednio 247 mln EUR wobec 416 mln EUR. Koniec cytatu.
Cytowany artykuł został zatwierdzony i podpisany przez prezesa Agencji pana Łukasza Hołubowskiego
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|