|
|
Mont Saint Jean 18 VI 1815 - T. Rogacki
|
|
|
|
Ja mam pytanie do czytelników tej pozycji: http://www.infort.info.tm/ Sam niestety nie miałem jej w ręku, a niezmiernie intryguje mnie TYTUŁ. Czytałem co nieco o bitwie pod WATERLOO, jeszcze więcej pozycji o bitwie pod WATERLOO widziałem na półkach księgarni polskich i zagranicznych i nigdy przenigdy wcześniej nie zauważyłem, aby ktokolwiek nazywał tą batalię inaczej niż BITWĄ POD WATERLOO. Także jak zobaczyłem "Mont Saint Jean 18 VI 1815", to szczęka mi opadła z wrażenia. Czy ktoś może wie, co też powodowało Autorem, kiedy wymyślał ten tytuł (poza zapewne chęcią zwrócenia na siebie uwagi)??
|
|
|
|
|
|
|
|
Osobiście twierdzę że nadawanie takich tytułów (np. Mt St Jean zamiast Waterloo, albo Możajsk zamiast Borodino itd itp) to zbyt wielkie "udziwnienie". Ale często w historii jest tak że te same bitwy noszą różne imiona w różnych krajach. Mont Saint Jean to imię pod jakim znana jest ta bitwa we Francji (choć świat za Anglikami zna ją jako Waterloo) - i książka ta jest spojrzeniem z typowo francuskiego punktu widzenia - co nie jest ani jej wadą, ani zaletą, jest po prostu "świętym prawem autora"
|
|
|
|
|
|
|
|
Czytał ją ktoś może? Jaka ona jest jesli tak?
|
|
|
|
|
|
|
|
Recenzja troche jak laurka, ksiazka raczej slabawa.Cos w rodzaju mitologi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(korten @ 14/01/2011, 20:04) Recenzja troche jak laurka, ksiazka raczej slabawa.Cos w rodzaju mitologi.
Nie jestem wielkim znawcą tej tematyki, ale mi się podobała Przy następnym wydaniu Autor mógłby ją poszerzyć o niektóre kwestie.
Pozdrawiam! DW
|
|
|
|
|
|
|
|
Na przyklad poczytac raport marszalka Ney'a o szarzy i wawozch smierci i nie wypisywac barwnej beletrystyki.Moglby dodac do zrodel raport Wellingtona pisany zaraz po bitwie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam, Książkę "Mont Saint Jean 18 VI 1815" Tomasza Rogackiego uważam ze jedną z lepszych pozycji Wydawnictwa InforteEditions. W zasadzie zgodzę się z recenzją Damiana (b.dobra ocena książki, wielki plus za mapy) oraz z przedmówcami (jeśli chodzi o możliwość rozszerzenia pozycji o niektóre kwestie). Być może kiedyś przy II wydaniu, autor rozbuduje książkę, np. włączając swój tekst wydany pt. "Ligny 16 VI 1815" (Edition Tomasz Rogacki). Ale znalazł się też jeden minus - na okładce znajdują się piekne rysunki p. Jurgi przedstawiające dragona angielskiego i piechura Legii Niemieckiej. Moim zdaniem, minusem jest brak na okładce żołnierza francuskiego... Pozdrawiam
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|