Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
6 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Jesteś Rydzem-Śmigłym, Co robisz?
     
Pimli
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 773
Nr użytkownika: 103.187

 
 
post 25/11/2019, 15:34 Quote Post

Budzisz się 13 maja 1935 r. i odkrywasz, że jesteś świeżo upieczonym Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych, marszałkiem Edwardem Rydzem-Śmigłym. Czy mając wiedzę o przyszłości zmienisz coś w polityce II RP, żeby uniknąć katastrofy wrześniowej?

Ten post był edytowany przez Pimli: 25/11/2019, 15:34
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 25/11/2019, 16:24 Quote Post

Wzywam do gabinetu: Sławoja Składkowskiego, Becka, Kwiatkowskiego i po kolie odstrzeliwuje bandę baranów. Następnie wygłaszam orędzie do nardu, że rządy sanacji zakończy się klęską, bieda w kraju piszczy, armia jest zacofana, szerzy się nepotyzm i korupcja, a dialog publiczny nie istnieje ( bo kneblowaliśmy usta komu się da). Bije się w piersi i zapoczątkowuje tworzenie nowej konstytucji przy okrągłym stole.



A tak na serio to kilku panom ( w tym wspomnianej trójce) przydarzają się śmiertelne wypadki, albo zostają skierowani do nieskomplikowanych prac pokroju rozpowszechnianie instalacji sanitarnych na wsiach.
- W dziedzinie gospodarki nie da się już dużo zrobić, a zwrot w kierunku wolnorynkowości jest na tym etapie zbyt ryzykowny. W 37 rozpoczynam masowy dodruk pieniądza celem zbrojeń.
- Na pewno nie mechanizuje na gwałt armii i dalej przygotowuje się do wojny na szerokich równinach wschodniej Europy. Tak dalej idę w armie konną, a mechanizacja na licencjach. Nie ryzykuję z krajowymi projektami.
- Staję się wielkim maniakiem rakiet. Wręcz obsesyjnym maniakiem. Ogólnie to miewam dziwaczne pomysły w stylu: połączmy granat przeciwpancerny z rakietą i niech piechociarze z tym ganiają, albo podepnijmy to pod skrzydła samolotu, albo zapakujmy rakiety na lawetę do takich rur.
- Daję rozkaz przyśpieszenia prac nad karabinem wz. 38M.
- ZW lotnictwie kładę nacisk na panowanie w powietrzu i bezpośrednie wsparcie. Ideałem będzie myśliwiec z możliwością podwieszenia wspomnianych już rakieto-grantów.
- Propagandowo urabiam społeczeństwo zagrożeniem bolszewickim i opiewam nowego kanclerza, który zrozumiał prawo do istnienia państwa polskiego, a poszerzenia granic upatruje na południu i wschodzie.
- Co do Niemiec, to oczywiście straszę nim zachód i jednocześnie potajemnie odwzajemnia wszystkie gesty dobrej woli. kiedy przyjdzie co do czego rozkładam ręce przed Paryżem i Londynem mówiąc: "Panowie cały czas was ostrzegaliśmy, proponowaliśmy rozwiązanie, ale teraz Niemcy są z byt silne, a na wschodzie mamy egzystencjalnego wroga. Dlatego proszę o wyrozumiałość, ale nie do momentu zmiany rozkładu sił nie widzę możliwości podjęcie przez IIRP zbrojnych działań przeciwko Rzeszy." Jednocześnie sugeruję, że jak Hitler połamie sobie zęby na linii Maginota to pomaszeruje radośnie do Berlina. Biorę Zaolzie, ex terytorialne połączeni kolejowe do Gdyni i sojusz przeciwko ZSRR, w zamian za zgodę na anektowanie Gdańska i ex-terytorialne połączenie przez Pomoże. Armie przemieszczam na wschód.
- Do wiosny 1940 mam czas. Potem pojawiają się 2 problemy: Potrzebuje bardzo dużo rakiet, oraz co z linią Stalina.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Pimli
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 773
Nr użytkownika: 103.187

 
 
post 25/11/2019, 16:46 Quote Post

Aha, czyli sojusz z Hitlerem? Jakoś wątpię, żeby to się dobrze skończyło. wink.gif A nie lepiej pomału dogadać się ze Stalinem? PRL pewnie tu urządzi, ale chociaż zniszczenia będą mniejsze... sleep.gif

Ten post był edytowany przez Pimli: 25/11/2019, 16:47
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 25/11/2019, 16:59 Quote Post

QUOTE(Pimli @ 25/11/2019, 16:46)
Aha, czyli sojusz z Hitlerem? Jakoś wątpię, żeby to się dobrze skończyło. wink.gif A nie lepiej pomału dogadać się ze Stalinem? PRL pewnie tu urządzi, ale chociaż zniszczenia będą mniejsze... sleep.gif
*




A jest jakaś droga dla IIRP która nie jest ryzykowna i daje szanse przerwania? Sojusz z Zachodem przerabialiśmy w OTL i gorzej na tym nie dało się wyjść. Siedząc między Niemcami, Sowietami z tak słabym państwem dodatkowo niedomagającym gospodarczo mam dwie opcje. Idę z zachodnim sąsiadem przeciwko wschodniemu, albo ze wschodnim przeciwko zachodniemu. Przy czym ten wschodni jest zagrożeniem egzystencjalnym, zarówno dla mnie i elit jak i dla narodu. A cała para pójdzie w niewolniczą pracę, aby napędzić machinę wojenna w celu podbojów. Po odstrzale elit powstanie Polska SRR.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 25/11/2019, 19:18 Quote Post

To się już robi nudniejsze niż niegdysiejszy wysyp ISOTów.
Nie lepiej dyskutować tu:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=55814
?

Ten post był edytowany przez Svetonius21: 25/11/2019, 19:19
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.255
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 26/11/2019, 2:53 Quote Post

Też myślałam nad tym, ale forumowiczom prawdopodobnie przeszkadza fakt, że w tamtym wątku wersję postępowania może przedstawić tylko jedna osoba. Mnie osobiście również podobałoby się bardziej, gdyby każdy przedstawił swoją wersję postępowania będąc daną osobą - bez zbędnej dyskusji na kilka/naście stron, dlaczego i co dalej. Niemniej to dział zabaw i tutaj regulamin jest jednak nieco luźniejszy niż pozostałych działów.

Resztę opinii zachowam dla siebie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Alexander Malinowski 3
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.569
Nr użytkownika: 100.863

Alexander Malinowski
Zawód: Informatyk
 
 
post 26/11/2019, 5:48 Quote Post

A co z opcją pozostawienia na Zachodzie słabych oddziałów przesłonowych, a ustawienie wielkich jednostek na linii wielkich rzek?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.870
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 27/11/2019, 6:06 Quote Post

Tak naprawdę wszystko się sprowadza do kwestii tego czy możemy na tyle zorganizować obronę by Sowiety uznały, że nie należy wkraczać, czy nie.
I wtedy dopiero trzeba realizować scenariusz obronny lub ratunkowy.
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Darth Bane
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.282
Nr użytkownika: 78.386

Stopień akademicki: jest
Zawód: powazny
 
 
post 27/11/2019, 7:34 Quote Post

QUOTE(Realchief @ 27/11/2019, 7:06)
Tak naprawdę wszystko się sprowadza do kwestii tego czy możemy na tyle zorganizować obronę by Sowiety uznały, że nie należy wkraczać, czy nie.
I wtedy dopiero trzeba realizować scenariusz obronny lub ratunkowy.
*


Tak, tak to dopiero uderzenie Sowietów zniszczyło naszą armię na Kresach i przyczółku rumuńskim moglibyśmy bronić się latami... Tylko ci Sowieci
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 27/11/2019, 8:41 Quote Post

Trochę już późno - ale chyba zabrałbym się za realizację planu, który wyłożyłem w wątku "Wunderwaffe Rydza" - z telefonu linka nie wkleję, jest na samej górze drugiej strony Działu.

NB: pomysł na książkę wciąż mam. Tylko dramatycznie nie mam czasu...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Darth Bane
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.282
Nr użytkownika: 78.386

Stopień akademicki: jest
Zawód: powazny
 
 
post 27/11/2019, 9:12 Quote Post

QUOTE(alexmich @ 25/11/2019, 17:59)
QUOTE(Pimli @ 25/11/2019, 16:46)
Aha, czyli sojusz z Hitlerem? Jakoś wątpię, żeby to się dobrze skończyło. wink.gif A nie lepiej pomału dogadać się ze Stalinem? PRL pewnie tu urządzi, ale chociaż zniszczenia będą mniejsze... sleep.gif
*




A jest jakaś droga dla IIRP która nie jest ryzykowna i daje szanse przerwania? Sojusz z Zachodem przerabialiśmy w OTL i gorzej na tym nie dało się wyjść. Siedząc między Niemcami, Sowietami z tak słabym państwem dodatkowo niedomagającym gospodarczo mam dwie opcje. Idę z zachodnim sąsiadem przeciwko wschodniemu, albo ze wschodnim przeciwko zachodniemu. Przy czym ten wschodni jest zagrożeniem egzystencjalnym, zarówno dla mnie i elit jak i dla narodu. A cała para pójdzie w niewolniczą pracę, aby napędzić machinę wojenna w celu podbojów. Po odstrzale elit powstanie Polska SRR.
*


Całe szczęście, że pod okupacją niemiecką żyło się lepiej. Inaczej PRL nikt by nie przetrwał. A tak dzięki kilku lat rządów okupanta nie będącego zagrożeniem egzystencjalne trochę Polaków przetrwało do rządów Morawieckiego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.001
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 27/11/2019, 13:45 Quote Post

QUOTE(Pimli @ 25/11/2019, 15:34)
Budzisz się 13 maja 1935 r. i odkrywasz, że jesteś świeżo upieczonym Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych, marszałkiem Edwardem Rydzem-Śmigłym. Czy mając wiedzę o przyszłości zmienisz coś w polityce II RP, żeby uniknąć katastrofy wrześniowej?
*



Może i wiedzę o przyszłości mam, ale nie mam wiedzy o codziennym życiu zawodowym i prywatnym Rydza.

W rezultacie szybko tracę na znaczeniu i trafiam "na leczenie", jeśli od ręki nie zostaję rozpoznany przez "Dwójkę" jako impostor. Przy odrobinie szczęścia dotrwam do 1939 w domu wariatów, ale szczęście kończy się wraz z niemieckimi akcjami eugenicznego ludobójstwa osób psychicznie chorych.



PS. Jak raz zgadzam się w Darth Bane'em - Boże strzeż przed zwycięstwem hitlerowskich Niemiec w walce z "wrogiem egzystencjalnym" na wschodzie. Polskę urządzała wyłącznie przegrana obu naszych wrogów. Zupełnie przypadkowo mamy również faktycznie, realne doświadczenie, że spektakularna przegrana z "wrogiem egzystencjalnym" nie zakończyła egzystencji narodu polskiego. Doświadczenie pół dekady okupacji przez "wroga nieegzystencjalnego" z kolei spowodowało obok fizycznego unicestwienia całych grup społecznych, sprowadzenie reszty narodu do roli pół-niewolnych lub całkowicie zniewolonych pracowników fizycznych przemysłu i rolnictwa machiny wojennej III Rzeszy. Analogiczne pół wieku PRLu na pewno zmieniło naród polski, ale pogłoski o zakończeniu jego egzystencji wydają się mocno przesadzone... Nie wydaje mi się również, że tacy Litwini, Łotysze czy Estończycy przestali istnieć mimo scenariusza ze staniem się SSR.

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 27/11/2019, 13:46
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 27/11/2019, 15:29 Quote Post

Na brak interwencji sowietów nie ma co liczyć. Stalin nie po to wyciskał Rosję jak cytrynę i pakował wszystko na zbrojenia z potrzeb serca i fanaberii. Co więcej pomimo problemów wywiadowczych, wychodzące informacje wystarczały aby się zorientować, że Sowieci chcą iść na zachód, po sam Atlantyk i dalej.
- Po co seria BT miała możliwość poruszania się na kołach. Po to aby jeździć po nielicznych utwardzonych drogach na wschodzie, czy aby śmigać po zachodnich autostradach. Natłuczono 8 tyś sztuk.
- Plany rozwoju floty, poparte wielka akcją dyplomatyczną celem zdobycia "know how". Po co 400 okrętów podwodnych państwu mającego dostęp do zamkniętych akwenów? Na Bałtyku, czy Morzu Czarnym ten sprzęt w tej ilości był zbędny, za to na Atlantyku mógł zakłócić żeglugę. Plany budowy ok 20 pancerników (czy 30 już mnie pamięć zawodzi)? To już było oczywiste że to flota oceaniczna. I o tych planach doskonale wiedziano na zachodzie.

Stalin chciał iść na zachód, a decydenci w Warszawie mieli dostęp do wystarczającej ilości informacji, aby zdawać sobie z tego sprawę. To jest wręcz szokujące że nie uwzględniano tego w posunięciach politycznych. Ba w momencie trwania rozmów Ribbentropa z Mołotowem, w innym budynku w Moskwie, jeden z sowieckich marszałków rozmawiał z delegacją Brytyjsko-Francuską o sojuszu przeciwko Rzesz. Cena? Finlandia, kraje bałtyckie, Polska i Rumunia. Stanęło na tym że Stalin będzie mógł zainterweniować w Polsce jeśli sytuacja będzie tego wymagać. Przy czym ocena czy sytuacja tego wymaga pozostało w gestii Sowieckiej. Sam, fakt że Soso wybrał ofertę Niemiecką świadczy, że miał szersze plany niż wpływy na Odrze.


Jakakolwiek wojna IIRP z Niemcami oznacza interwencje Sowiecką. Nawet jak się okopiemy na linii rzek, postawimy na lotnictwo myśliwskie (powiedzmy 300-400 nowoczesnych myśliwców w tym scenariuszu dało by się nastukać), duże nasycenie bronią ppanc, (w tym pancerfaustów), wsparciem artylerii rakietowej i karabinów samopowtarzalnych. To przy niemieckiej przewadze materiałowo populacyjnej, da może 3-4 miesiące. A Sowieci na sępa wejdą na gotowe.

Jeśli przejmujemy Rydza w 35r. To dyplomatycznie mamy 2 opcje z Niemcami na Sowieta, albo z Sowietami na zachód i podbój świata. IIRP leży na crasch zoonie i nie da się uniknąć wojny. Dyplomatycznie mogę tylko opóźnić wejście IIRP do niej.
Gospodarczo też nie jest różowo, bo mamy gospodarkę centralnie planowaną, brak kasy i czasu. Co ekipa Sanacyjna zawaliła to się nie da na czas odkręcić, bida będzie w kraju piszczeć. Na pewno nie prowadzę polityki zrównoważonego budżetu. Inflacją będę się martwił po wojnie, jeśli IIRP ja przetrwa oczywiście.
militarnie mam rozpasaną armię tworzoną z myślą wojny na wschodzie, małe nasycenie ppanc, wsparcia ogniowego. Brak nowoczesnego lotnictwa. O marynarce nie wspomnę.
Co mogę zrobić w te 5 lat:
- Dalej iść w gospodarkę planowaną z pewnymi umizgami do mikroprzedsiębiorstw.
- Wiedząc że rakiety niekierowane są takie i skuteczne rozwijać tą technologie. Jakoś będę musiał zatrzymać tą masę stali czewrwonoarmistów.
- W kwestii lotnictwa zdecydować się na rozwój 2 może 3 projektów. Myśliwiec, samolot mśliwsko-bąbowy i bombowiec nurkujący. Z racji tego że będę miał rakiety podczepiane do skrzydeł, którymi można rozpruwać czołgi od góry, zdecydował bym się na myśliwiec i bezpośrednie wsparcie.
- W celu zatrzymania fal piechoty muszę wzmocnić sile ogniową pułku piechoty.
* Mam zmodyfikowanego Browninga wz. 28 , na pewno potrzebuje więcej przynajmniej 2xwięcej.
* CKM wz. 30. Ciężkie i podstarzałe. A fabryka te produkująca ma problemy finansowe. Dokapitalizować. Chyba właśnie w 35r. Turcy chcieli złożyć duże zamówienie, ale problemem okazała się właśnie brak kapitału po stronie fabryki. Wolał bym coś lżejszego i chłodzonego powietrzem, ale puki co musi być to co jest.
* Mauzer 98. Tego muszę się jak najszybciej pozbyć. Potrzebuję karabinu samopowtarzalnego, na tą sama amunicje, z możliwie jak największą ilością elementów wspólnych z mauzerem 98 ( aby jak najszybciej i najwięcej tego nastukać ) Coś w stylu wz. 38M. w OTL pierwszy prototyp był dostępny właśnie w 35, niestety późniejsze dopracowywanie szczegółów trwało kolejne 3 lata, a potem wojskowi jak to wojskowi podchodzili do nowego pomysłu jak do jeża. Nie mogę dopuścić do takie wleczenia się tego projektu, to musi być wyposażenie podstawowe w armii do rozpoczęcia wojny. Do końca 37r musi ruszyć produkcja seryjna. Co więcej Niemcy byłyby zapewne bardzo zainteresowane licencją.
* Pistolety maszynowe. Jak najszybciej ogłaszam konkurs na taką konstrukcję. Broń musi być na parabellum, mieć prosty magazynek podwieszany oddolnie, odporna na zabrudzenia i tania w produkcji. Broń niskoenergetyczna więc do 37r. Powinno być już kilka ostrzelanych dobrych konstrukcji. Jak nie to się od Finów licencje na Suomi kupi. A jeśli jesteśmy w 37r. to niejaki Henryk Strąpoć 15latek z zapadłej dziury w Świętokrzyskim (czyli innej zapadłej dziury) przyniósł do szkoły samodzielnie zaprojektowany i wykonany działający pistolet. Przypadkiem się o tym dowiaduję i chłopak ląduje w technikum i potem na polibudzie. Biorąc pod jego dokonania z OTL przy braku wykształcenia kierunkowego, w tej ATL w latach 40 będę miał kilkanaście wybitnych konstrukcji broni wyprzedzających swoją epokę.
* Karabinek maszynowy. Tu nie ma szans aby się wyrobić. Potrzeba zaprojektować najpierw amunicje pośrednią, potem cała konstrukcję. Pierwszych egzemplarzy można się spodziewać w 39r. najwcześniej. Czyli na froncie w okresie rozpoczęcia wojny będzie kilkaset, max kilka tysięcy sztuk jako program eksperymentalny.
* Ręczne przeciwpancerne miotacze granatów (Czyli w słowniku powszechnym mamy RPMG zamiast RPG). Granat przeciwpancerny + ładunek miotający. Prawdziwa zagadką jest dlatego nikt wcześniej nie wpadł i nie zaczął masowo tego produkować.
* Karabiny ppanc. Omijam szerokim łukiem. Ślepa uliczka technologiczna.
W OTL Pułk piechoty składał sie z 3 plutonów strzelecki + sekcje dowódcy gospodarczą medyczną i granatników. Pluton składał się:
- 3 drużyny strzeleckie;
- 1 oficera (lub podchorążego w niektórych przypadkach);
- 63 szeregowych - 8 podoficerów i 55 szeregowców;
- 57 karabinów;
- 1 karabin przeciwpancerny;
- 3 ręczne karabiny maszynowe.
W ATL chciałbym:
- 3 drużyny strzeleckie;
- 1 oficera (lub podchorążego w niektórych przypadkach);
- 75 szeregowych - 11 podoficerów i 64 szeregowców;
- 52 karabinów samopowtarzalnych;
- 13 pistoletów maszynowych
- 12 RPMG po 4 na grenadiera ppacn, (+pistolet do obrony)
- 6 ręczne karabiny maszynowe.
+ Do poziomu kompani dodaję sekcje Ppanc uzbrojona RPMG kolejnych 12 chłopa z czego 6 Grenadierów Ppanc a reszta po 1 RPMG.
+ Rozbudowa sekcji Grenadierów.
+ Dobrze było, aby część pułków posiadała przynajmniej 1 pluton uzbrojony głównie w PM.
Czy to się uda do 40r.?

- W kwestii artylerii staram się pozyskać licencje na 8,8 cm Flak 37 im więcej uda się naprodukować tym lepiej.
- Wojska zmechanizowane licencja na Sd.Kfz.250. i to dopiero w 40r.
- Na pewno staram się mieć z 2x więcej Boforsów 37mm. albo jak uda się wyprodukować sensowny odpowiednik rakietowy to od razu w niego wchodzę.
- Siły pancerne. Tu mam dylemat czy jest jakikolwiek sens w nie wchodzić. Do momentu zajęcia Zaolzia nie mam skąd brać blachy o odpowiedniej grubości. I osobiście wolałbym tu nacisk położyć na współprace z sojusznikami. Na pewno chcę mieć niszczyciel czołgów z 8,8 cm Flak.
- Flota, stawiacze min do zablokowania sowieckich wyjść na Bałtyk nic ponad to.
- Biuro szyfrów ma tyle kasy ile mu potrzeba + dostaje polecenie opracowania maszyny / systemu bezpieczniejszego od Enigmy.
- Staram się opracować radar.
- Do 37/38r. w Polsce był spec od atomistyki który potem wyjechał do USA. może była by szansa go zatrzymać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 27/11/2019, 16:19 Quote Post

Naprawdę nie sądzę, aby w położeniu Polski był sens tak ortodoksyjnie i prostolinijnie podchodzić do problemu. Ani sojusz ze Stalinem przeciw Hitlerowi, ani z Hitlerem przeciw Stalinowi - nic nam nie daje. Ani jeden ani drugi nie był człowiekiem dotrzymującym umów. I zawsze mogą się dogadać między sobą - naszym kosztem.

Jeśli nie biologiczny holocaust Niemców, który zaproponowałem w przywołanym już wątku to raczej - coś bardziej finezyjnego, zaskakującego, nie tak wprost, głową w mur!

Chociażby: wyprowadzić wszystkie istotne aktywa w bezpieczne miejsce gdzieś daleko stąd (pytanie, czy na pewno nie uda się pozyskać suwerenności nad takim miejscem..? Chociażby nad jakąś kolonią hiszpańską? Był taki wątek na forum - coś o złocie republikanów..?), w kraju przygotować wszystko do efektownej, ale możliwie mało zniszczeń przynoszącej demonstracji - a potem, znając przyszłość, próbować się dogadać ze Stalinem w chwili, gdy będzie najsłabszy. Wiele to nie da - ale zawsze może być trochę lepiej z granicami, trochę krótszy okres stalinizmu, trochę mniejszy rabunek i eksterminacja...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 27/11/2019, 17:21 Quote Post

Myślałem że już wszyscy suworowcy wymarli bo kiedyś się o tym pisało. Meldunek 11BPanc wracającej znad Chałchin Goł.

По завершении боев бригада совершила марш преимущественно на колесном ходу к месту постоянной дислокации... Всего за четыре суточных перехода (с 12 по 15 октября 1939 г.) было преодолено до 630 км дорог... Средний пробег танка на одной заправке бензина высшего сорта составил... у танков типа БТ-5 — до 130 км, у танков БТ-7 — до 305 км...»

Moje może nie najdokładniejsze tłumaczenie
Po zakończeniu walk brygada odbyła marsz głównie trybem kołowym do miejsca stałego rozmieszczenia ... Na zaledwie czterech codziennych przejściach (od 12 października do 15 października 1939 r.) pkonano do 630 km dróg ... Średni zasięg czołgu na jednym zbiorniku benzyny lepszego rodzaju wynosiły ... dla czołgów typu BT-5 - do 130 km, dla czołgów BT-7 - do 305 km ..

Z instrukcji użytkowania beteszek

гусеничный ход танка является основным для проведения боя и марша... Колесный ход танка является предпочтительным для совершения маршей в тылу своих войск на большие расстояния с целью сбережения ресурса гусеничных цепей... Ведение боя на колесном ходу не рекомендуется и может рассматриваться как мера вынужденная для самообороны танковых колонн на марше

Moje koślawe tłumaczenie
Tryb gąsienicowy czołgu jest najważniejszy w bitwie i marszu ... Tryb kołowy czołgu jest lepszy do marszu z na zapleczu własnych wojsk na duże odległości, w celu oszczędności ogniw gąsienic ... Walka w trybie kołowym nie jest zalecana i może być stosowana wyłącznie w przypadku zmuszenia do obrony kolumn czołgów w marszu w trybie kołowym...

A propo samolotów; mogliśmy sobie trzaskać. I skonczyłyby jak Wilk i Jastrząb. Bo z projektowaniem silników było już gorzej.
 
User is online!  PMMini Profile Post #15

6 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej