Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Imperialna Liniowa Flota Polski
     
Emperior
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 4
Nr użytkownika: 102.741

Micha³
Zawód: Student medycyny
 
 
post 15/03/2018, 22:12 Quote Post

Zakładamy, że historia toczy się "baaaardzo inaczej" i Polska ma szanse stać się morską potęgą na miarę istniejących w OTL Niemiec, Wlk.Bryt, USA, Włoch, Japonii, Rosji i Francji. Do tego potrzeba by zaplecza w postaci hut stali na śląsku, potężnych stoczni, ciągłości istnienia kraju ( bez kolonialnej przeszłości, XIX wiecznych doświadczeń w budowie
krążowników i pancerników i długiej tradycji morskiej nie ma szans na wielką flotę) i szerokiego dostępu do morza, kolonii zamorskich, które dają przyczynę do tworzenia floty oceanicznej- bałtyk to za mało.... a najlepiej dostępu do oceanu dla państwa Polskiego. Zakładam więc, że Polska ma dostęp do morza czarnego w postaci Odessy i Oczakowa , Bałtyk od Holsztynu do Estonii i Hamburg co by mieć nieograniczony dostęp do oceanu. Można też założyć, że mamy pod kontrola Danię, żeby nie martwić się o cieśniny duńskie. Jako nasze kolonie Trynidad i Tobago w Ameryce Płd. Togo i Kenia w Afryce, Madagaskar, Mauritius, Kilka wysepek w Oceanii i port w Chinach uzyskany po powstaniu bokserów. Dzięki temu mamy porty w każdym rejonie świata. I teraz co dalej? Nie wykłócajmy się o szczegóły istnienia takiego kraju, błagam nie wałkujmy miliardowy raz alternatywnej historii tego, że szlachta nie zdradza, król jest lepszy, nie ma elekcji itp. To już było. Przyjmy za pewnik, że taki kraj istnieje i zastanówmy się nad koncepcją rozwoju jego marynarki wojennej według was na przełomie wieków od powiedzmy 1880-1950. Pomażmy o naszych wielkich pancernikach, flotyllach okrętów podwodnych, piechocie morskiej, lotniskowcach. Jak wy byście rozwijali marynarkę tego kraju mając nad nią pełną kontrolę jakie koncepcje wy byście przyjęli, wy a nie kto inny.


Ja bym postawił na kilka koncepcji jednocześnie. Flota czarnomorska musiałaby zmierzyć się przede wszystkim z Imperium Osmańskim/ Turcją i ewentualnie Rosją. Główną bazą i do tego jedną z większych stoczni kraju byłaby Odessa, nie możnaby jej utracić, bo cała flota jest stracona bez zaopatrzenia, a poza tym to duże miasto handlowe i świetna forteca lądowa przeciw Osmanom. Do tego przemknęła mi przez myśl...rosyjska koncepcja zdobycia Konstantynopola i Bosforu w wykonaniu naszej Polski. Czy w takiej rzeczywistości nie byłaby celem Polaków w razie wojen Bałkańskich. Myślę, że byśmy pełnili rolę Rosji. Ale do rzeczy, na morzu czarnym flota miałaby za zadania zatrzymanie wrogów i ostrzeliwanie Konstantynopola i innych miast tureckiego wybrzeża. Flota musiałaby mieć ciężkie działa. Ostrzelanie tych terenów miałoby przede wszystkim działanie propagandowe i zastraszające. Jak nie posłuchacie to wam ostrzelamy stolicę rzucił polski poseł do sułtana ;) Ale też i militarne w razie ofensywy na Anatolię. Zmusiłoby wroga do oddelegowana znacznych sił do obrony wybrzeża. W składzie takiej floty widziałbym jednostki o ogromnej sile ognia, dość sporym zasięgu strzału( działa z wybrzeża nie mogłyby nam zaszkodzić) a jednocześnie o niewielkim zasięgu, słabych silnikach i dość powolne. Bo po co komu dalekosiężne okręty jak i tak cieśnin tureckich nie przepłyną. W zamian za to można zabrać większy zapas amunicji. Poza tym paliwo i pociski można uzupełnić z Odessy praktycznie codziennie. To nie dłużej jak dwie godziny spokojnego rejsu. W skład floty czarnomorskiej okręty o zapasie paliwa na kilkaset kilometrów, za to ciężko uzbrojone. Myślę, że jeden pancernik przede wszystkim zastraszający do ostrzału tureckiej stolicy i blokady cieśnin, dwa krążowniki lekkie, ze trzy ciężkie niszczyciele- wychodzące na 5 jednostek zbliżonych parametrami do tego ze trzy okręty podwodne i od lat ~20 lotniskowiec. Tak lotniskowiec ( lub bardziej platforma do obsługi samolotów ) na morzu czarnym wobec kontroli całego obszaru wodnego to idealna baza do bombardowań Turcji. Kilka myśliwców, bombowców morskich i średnich to świetna możliwość do zdominowania calego terytorium wroga uszkodzenie infrastruktury,floty w portach, fabryk itp. Może tez kilka desantowców by w razie ofensywy lądowej na miasta portowe umożliwiły nam atak od strony morza a nie tylko ostrzał.


Flota bałtycka - tutaj brak zagrożeń- Szwedzi i Rosjanie nie mają jak nam zaszkodzić i tym bardziej robić desantów czy ostrzałów Gdańska ( <_< skąd ja to znam...) Przede wszystkim tutaj są nasze stocznie - Królewiec, Ryga, Gdańsk, Liubice, Rostok, Talinn, i ewentualnie Kopenhaga i Gotlandia ( świetna baza morska warto byłoby ją zdobyć tak samo jak Bornholm) Flota bałtycka to jeden/dwa pancerniki propagandowo ze cztery krążowniki ( Sztokholm, Helsinki i Piotrogród strzeżcie się) i 6-8 niszczycieli kilka/ kilkanaście okrętów podwodnych,jeden lotniskowiec do celów takich jak ten Czarnomorski. Do tego pamiętajmy, że to nasze główne porty i flota kolonialna stąd wypływa i tu wraca. Tu powstają nasze jednostki i tutaj są szkoły morskie. Poza tym Szwedzi mają pancerniki i krążowniki i nie można ich ignorować tak całkiem, przynajmniej do 1904r Norwegia jest ich, a być może i finlandia o ile nie rozyjska. Więc trzeba uważać, żeby w pysze nie lekceważyć przeciwnika jak Rosjanie w 1904 r. Japonii. Jeśli cała flota byłaby na oceanie to moglibyśmy się obudzić z tym, że nie ma kto Bałtyku bronić. A dyplomatycznie to byłby wstyd jakich mało. Piotrogód łatwo zaminować i ostrzelać z morza.


Flota oceaniczna nasza duma - wizerunki pancerników na znaczkach, dzieci chcące być marynarzami i szanowani obywatele czytający gazety z fajką w zębach o tym jaka na flota
potężna. Mamy kolonie i ambicje morskie. Na Karaibach główną baza to Trynidad. Tu nie mamy wiele to roboty. Pilnować wysp, chronić statki przed piratami i ostrzelać jakieś państewko ameryki środkowej jak nam podpadnie zbytnio. USA nie zagroziły i nie mamy interesu no chyba, ze się wp*erdolą jak to mają w zwyczaju i rozwalą kolumbię, żeby mieć kanał panamski albo rozwalą specjalnie swój pancernik na Kubie i zaatakują Hiszpanię.. To nie jest nam na rękę.I wtedy trzeba działać. Flota karaibska - dwa pancerniki, trzy krążowniki, 6 niszczycieli i 24 okręty podwodne, żeby w razie czego zrobic im jesień średniowiecza, do tego dwa lotniskowce.



Flota Togo - krążownik, dwa/trzy niszczyciele i ze 4 okręty podwodne



Flota Afryki Wschodniej (Kenia,Mauritius i Madagaskar) trzon naszych sił morskich utrzymanie tych ziem jest kluczowe w razie konfliktu. Potrzeba nam sporo zapasów, bo z Europy nie pomożemy im . W koloniach trzeba sporo wszystkiego od broni dla piechoty po amunicjię i paliwo artyleryjskie. Na Kontynencie zawsze się wszystko wyprodukuje jakby co. Niemcy w czasie I wojny stracili kolonie w Afryce, a Włosi etiopię, bo mieli tam za słabe siły. Potrzeba nam tam 6 pancerników, 12 krążowników, 20 niszczycieli, 48 okrętów podwodnych i 4 lotniskowców. I cały ocean indyjski nasz. Mamy w szachu imperium brytyjskie i wszystkie jego kolonie- Afrykę płd, indie, Cejlon. Arabię, Australię i Egipt. Topimy wszystko i uniemożliwiamy dosłanie jakichkolwiek sił.



Flota Dalekowschodnia( Oceania i Chiny) tutaj potrzeba szachowac japonię, flotę amerykańska na Hawajach, Rosjan, Brytyjczyków, Francuzów itp. Trzeba pilnowac koncesji handlowych w chinach i nie dać się pokonać. Potrzeba przede wszystkim lotniskowców i okrętów podwodnych do ich obstawy. Za duży obszar na ciężką flotę a samoloty są przydatne. Z Japonią nie ma szans za daleko pozostaje mieć takie siły by ich nie wykryli. Okręty podwodne są idealne. Płyną sobie tygodniami i patrolują. Flota składałaby się z pancernika, dwóch krążowników, trzech niszczycieli,4 lotniskowców i 48 okrętów podwódnych.


Zanim zaczniecie pisać,że to nie realne to przypominam jakie floty miały mocarstwa w tych czasach. Niemcy mieli setki U-Bootów, dokładnie 1150 ; Brytyjczycy i Amerykanie tuziny pancerników, krążowników. Niszczycieli każdy duży kraj miał po kilkadziesiąt. Lotniskowców też była masa nie mówiąc o tysiącach desantowców i okrętów wsparcia. Ja upraszczam ciutkę sprawę pomijam flotylle rzeczne w tym te na dnieprze czy Łabie, nie uwzględniam niewielkich jednostek patrolowych ochrony wybrzeża, i nie dziele okrętów na drednoty i przeddrenoty, krążowniki ciężkie, lekkie, pancernopokładowe, pancerniki kieszonkowe itp. Nie opisałem szczegółowych danych, długości statków, nazw kalibru artylerii,lotnictwa morsikiego dział obrony wybrzeża ilości ludzi.Za dużo roboty. Ale zachęcam do podjęcia też tych kwestii o ile ktoś ma wiedzę. Bo większość z was nie ma i wystarczy jak uprościmy to do pojęć pancernik, lotniskowiec, krążownik, niszczyciel, okręt podwodny. Możecie opisać swoją flotę na wybrane sposoby. Macie po prostu zaplecze. Jeśli wystarczy wam połowa tego ca ja napisałem to ok, jeśli chcecie jeszcze więcej to tez ok. Hamburg mamy, ja go nie uwzględniłem zbytnio. A tam tez trochę floty i przede wszystkim ogromna stocznia są . Macie pole do popisu. Możecie nadać nazwy statkom i opisać ich dzieje. Np. niszczyciel "Słupsk" zwodowany w roku 1908 jako jeden z sześciu niszczycieli klasy Dorpat. Brał udział w misji ostrzelania Kostaryki w czasie rewolucji w latach w 1915.... potem stacjonował w chinach itp. Na jego pokładzie pierwszym oficerem był późniejszy admirał..... Ostatecznie w 1936 okręt odsprzedano rządowi Syjamu gdzie zatonął w 1941 roku od wybuchu pod pokładem. Taki nadający smaczku role play. Poza tym czy objąłby nas traktat waszyngtoński, które miejsce mielibyśmy pod względem tonażu i siły floty ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 15/03/2018, 22:26 Quote Post

Co to za gra strategiczna?

Hamburg i Odessa w Polskim władaniu?
To rozwala układ geopolityczny w Europie.
Wszystko od nowa.
Tu nie rozchodzi się o samą flotę.

Pasuje od nowa pisać historię XVII, XVIII, XIX i XX wieku.

 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.867
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 16/03/2018, 6:59 Quote Post

Jako żywo pasuje to do tematu poniżej: Jak wyglądałaby wasza Polska ?
Tyle, że tam jesteśmy w średniowieczu i jako żywo może nie być żadnej Wielkiej Brytanii czy Rosji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej