Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Ekranizacja "fundacji" Asimova
     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.514
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 17/12/2010, 12:35 Quote Post

QUOTE
No trochę tego było tylko jak to wyszło , to tylko moja opinia ale
wymieniona przez ciebie Pamięć Absolutna z Arnim do dobrych ekranizacji nie należny , no cóż rzecz gustu jak mówili Rzymianie


To Twoja opinia, bo ten film jest uznawany za niezły, nawet Arni w nim GRA smile.gif i od tego filmu zaczyna się tak naprawdę kariera Sharon.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Świętosław
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.555
Nr użytkownika: 28.302

 
 
post 22/08/2021, 13:58 Quote Post

https://m.imdb.com/title/tt0804484/
W tym roku ma się ukazać serialowa ekranizacja fundacji. Serial na pewno będzie miał spory budżet co widać po zwiastunie able jak wyjdzie całość zobaczymy.
Ja wielkim fanem książki nie jestem ale serial chętnie obejrzę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Amras
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.259
Nr użytkownika: 107.674

 
 
post 1/12/2021, 0:16 Quote Post

Moja opinia o serialu na podstawie Fundacji Asimova.

O to zwiastun:
https://youtu.be/X4QYV5GTz7c

Na jego podstawie widać, że jest bazowany na prequelach do Fundacji. Dwa z nich Preludium Fundacji i Narodziny Fundacji napisał jeszcze Asimov, potem jeszcze jakiś najemnik popełnił trzy. Też sądząc ze zwiastuna główną postacią nie będzie Hari Seldon, ale jakaś strong woman murzynka. Rozumiem poniekąd decyzję oparcia się na prequelach, one dają dużo więcej materiału do napisania serialowej fabuły, niż epizodyczna i lakoniczna narracja trzech głównych książek o Fundacji. Niestety scenarzyści znowu zrobią z tego papkę lekkostrawną dla mainstreamu, niestrawną dla mnie.

Główne książki o Fundacji, czyli Fundacja, Fundacja i Imperium oraz Druga Fundacja słabo nadają się na serialową adaptację. Są cienkie, materiału mało, tak naprawdę są kolekcjami dwóch krótszych historii wcześniej opublikowanych w magazynach SF. Dało by się z tego zrobić serię filmów kinowych, ale nie serial, bo dla serialu scenarzysta by musiał zbyt dużo wymyślać, co znając ich by nie skończyło się dobrze. Natomiast dwie ostatnie książki Agent Fundacji oraz Fundacja i Ziemia to już normalne powieści, powiązane bohaterami ze sobą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Gajusz Mariusz TW
 

Ambasador San Escobar
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.282
Nr użytkownika: 98.326

M.
Stopień akademicki: Korvettenkapitan
Zawód: Canis lupus
 
 
post 30/12/2021, 9:44 Quote Post

Mam tą "przewagę" że prozy nie czytałem i nie mam problemu z ilością kobiet, mężczyzn, białych, murzynów itp pojawiających się na ekranie. Omija mnie ten chór ortodoksów. Jednak sam serial średnio mnie wciągnął. I nie chodzi mi o dość spokojną narrację (no może tych skoków w czasie ciut za dużo) choć podobno i tak akcji jest więcej niż powinno (wymogi współczesnego widza). Szczerze mówiąc bardziej mnie wciągnęły intrygi wokół dworu niż akcja na planecie z tytułową fundacją więc ostatni odcinek chyba zapunktował u mnie najwyżej. Dlatego przygodę z serialem zamierzam kontynuować w przyszłym roku. Ocena coś między 5 a 6/10.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
force
 

Preacher
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.809
Nr użytkownika: 99.758

Jacek Sebastian G
Stopień akademicki: Szkólka niedzielna
 
 
post 30/12/2021, 9:57 Quote Post

QUOTE(Gajusz Mariusz TW @ 30/12/2021, 10:44)
Mam tą "przewagę" że prozy nie czytałem i nie mam problemu z ilością kobiet, mężczyzn, białych, murzynów itp pojawiających się na ekranie. Omija mnie ten chór ortodoksów. Jednak sam serial średnio mnie wciągnął. I nie chodzi mi o dość spokojną narrację (no może tych skoków w czasie ciut za dużo) choć podobno i tak akcji jest więcej niż powinno (wymogi współczesnego widza). Szczerze mówiąc bardziej mnie wciągnęły intrygi wokół dworu niż akcja na planecie z tytułową fundacją więc ostatni odcinek chyba zapunktował u mnie najwyżej. Dlatego przygodę z serialem zamierzam kontynuować w przyszłym roku. Ocena coś między 5 a 6/10.
*


Szczęściarz, tu jest największy problem Ci co czytali....
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Świętosław
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.555
Nr użytkownika: 28.302

 
 
post 26/07/2022, 8:46 Quote Post

W końcu wziąłem się za serial jestem na 7 odcinku. Mam mieszane uczucia. Podoba mi się część wątków jak cesarski częściowo zakładania fundacji ale jednak całość robi średnie wrażenie zbyt emocjonalne plus motyw które nie znoszę gdzie ktoś inteligentny (Gaal) zna się na wszystkim bo jest inteligenta jak kosmiczna nawigacja czy gdzie powinna być założona kolonia mimo że jest to osoba z jakiejś zapyziałem planety która zna się na matematyce co też jest średnio wytłumaczone dlaczego.
A jeśli objawienie z 7 odcinka o Gaal jest prawdziwe to serial dużo straci, magiczne przewidywanie przyszłości?
U silnej niezależnej czarnej kobiety która jak sama powiedział wie rzeczy nie przez matematykę czy coś ale przez że czuje.

Samą książkę czytałem lata temu i dużo z niej nie pamiętam ale nie byłem jej fanem, cały koncept psychohistorii wydawał mi się naciągany i dużo ciekawsze były inne wątki które w serialu też mi się bardziej podobają. A samo to że dużo nie pamiętam jest zaletą bo nie wiem co dodali.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.103
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 26/07/2022, 18:08 Quote Post

Z multikulti na ekranie nie miałem problemu bo w świecie przedstawionym nie jest to problem. Skoro to potomkowie Ziemian, którzy byli kolorowi, to nie dziwne, że oni też tacy są.
Akcja.. książek nie czytałem. Ogólnie mi podeszło, choć bez cudów. Motyw tego artefaktu, z którego na końcu wylazł Seldon, rozczarowuje. Żadnego wyjaśnienia skąd to, po co to. No i skoro psychohistoria wszystko przewiduje, to Fundacja nie musi na żadną wojnę z Imperium iść.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.514
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 3/08/2022, 7:49 Quote Post

QUOTE(kmat @ 26/07/2022, 19:08)
Z multikulti na ekranie nie miałem problemu bo w świecie przedstawionym nie jest to problem. Skoro to potomkowie Ziemian, którzy byli kolorowi, to nie dziwne, że oni też tacy są.
Akcja.. książek nie czytałem. Ogólnie mi podeszło, choć bez cudów. Motyw tego artefaktu, z którego na końcu wylazł Seldon, rozczarowuje. Żadnego wyjaśnienia skąd to, po co to. No i skoro psychohistoria wszystko przewiduje, to Fundacja nie musi na żadną wojnę z Imperium iść.
*




Początkowa Fundacja była o tyle fajna, że stanowiła taką wariację na temat upadku Cesarstwa Rzymskiego. Momentami trochę naiwną i niedopracowaną, ale próbującą ogarnąć zasadniczą kwestię, że to nie ludzie decydują o biegu dziejów, a rozmaite procesy i uwarunkowania, niezależne od ludzkiej woli. No a potem wsadził tego robota smile.gif Serialu jeszcze nie widziałem - nie jest problemem poprawność polityczna, bo przecież akcja dzieje się w Imperium w chwili stopniowego upadku - więc tym bardziej powinno to odpowiadać części odbiorcom. Inna sprawa, że u Asimova akcja i fabuła jest tylko dodatkiem, dość skromnym, do całej opowieści o budowie imperium. Bitwy są mało istotne, bo i tak istniejące uwarunkowania i powiązania powodują, że Fundacja i tak wygrywa.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.993
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 3/08/2022, 8:09 Quote Post

W innym wątku trochę pisaliśmy więcej na ten temat... Niestety scenarzyści nie dali rady udźwignąć tej "procesowej" specyfiki Fundacji. Zamiast tego wrzucili dużo "Drugiej Fundacji", "Robotów", do tego masę akcji, strzelanin, porwań i kosmicznych niszczycieli gwiezdnych.

Szkoda, bo w wątku o imperatorach-klonach udało im się całkiem fajnie oddać niektóre idee powieści Asimova.

Serial jest potwierdzeniem, że póki co ta książka do ekranizacji się nie nadaje.
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Świętosław
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.555
Nr użytkownika: 28.302

 
 
post 18/08/2022, 9:07 Quote Post

Musze jeszcze wspomnieć o jednym aspekcie serialu który mi bardzo przeszkadza.
Cały sezon był wypełniony mistycyzmem, czy to brak wizji cesarza, czy magiczna zdolność Gaal, artefakt i cała góra innych mniejszych rzeczy jakby autorzy chcieli użyć porównań do boga. I o ile dużo nie pamiętam z książki to doskonale pamiętam cała ona była super racjonalna oparta na nauce a religia była tylko manipulacją środkiem do osiągnięcia celu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.993
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 18/08/2022, 9:32 Quote Post

QUOTE(Świętosław @ 18/08/2022, 9:07)
(…)I o ile dużo nie pamiętam z książki to doskonale pamiętam cała ona była super racjonalna oparta na nauce a religia była tylko manipulacją środkiem do osiągnięcia celu.


Paradoksem jest, że "Fundacja" jest wypełniona raczej wiarą w naukę. W końcu nauka "Fundacji" to typowy Clarketech - technologia tak zaawansowana w stosunku do współczesnej, że nieodróżnialna od magii.

Serię Asimowa od śmieszności (ze względu na naiwność) ratowało głównie to, że pisał w pionierskich czasach, kiedy gatunek się dopiero rozwijał. Wiele rzeczy "Fundacja" robiła jako pierwsza i była pod tym względem źródłem inspiracji dla kolejnych pokoleń autorów. Ten serial raczej nim nie będzie, mimo momentami znakomitych, szczególnie stylistycznie, detali (np. motyw z freskiem w pałacu imperialnym).

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 18/08/2022, 9:36
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
pilaster
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.117
Nr użytkownika: 38.262

 
 
post 18/08/2022, 10:08 Quote Post

QUOTE(kmat @ 26/07/2022, 18:08)
Skoro to potomkowie Ziemian, którzy byli kolorowi, to nie dziwne, że oni też tacy są.


Ale akcja dzieje się 20-30 tys lat w przyszłości. Czyżby ludzkość galaktyczna nadal nie znalazła się w stanie równowagi Hardego - Weinberga? W takim społeczeństwie wszelkie różnice "rasowe" powinny zostać już dawno wygładzone.

CODE
Akcja.. książek nie czytałem.


A szkoda, bo były one, szczególnie te pierwsze "Fundacja", oraz "Fundacja i imperium" wielką inspiracją dla pilastra i jego psychohistorii... Późniejsze wprowadzenie Drugiej Fundacji niepotrzebnie komplikowało intrygę, a nieludzki demiurg, który w końcu okazał się stać za tym wszystkim, to już była porażka.

Baszybuzuk

CODE
Serial jest potwierdzeniem, że póki co ta książka do ekranizacji się nie nadaje.


Nie. Tylko że ci akurat twórcy do tej ekranizacji nie dorośli. W końcu i o "Władcy pierścieni" i o "Diunie" tez mówiono, że się nie nadają do ekranizacji...

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.993
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 18/08/2022, 11:44 Quote Post

QUOTE(pilaster @ 18/08/2022, 10:08)
Ale akcja dzieje się 20-30 tys lat w przyszłości. Czyżby ludzkość galaktyczna nadal nie znalazła się w stanie równowagi Hardego - Weinberga? W takim społeczeństwie wszelkie różnice "rasowe" powinny zostać już dawno wygładzone.


Może to znak nowych podziałów kastowych, które miały miejsce w którymś z tysiącleci pomiędzy naszymi czasami w "Fundacją"? Ot, ludzie ponownie się z jakichś powodów "oznakowali", więcej, rozmnażali się w ramach tychże wydzielonych społeczności. W takich automodyfikowanych społecznościach ruszyli kolonizować galaktykę, budując nowe "rasy".

A może być to też próba znajdowania sensu tam, gdzie go nie ma. Ot, taka sama logika, jak ta w ramach której Telly Savalas grał mongoła w filmie o Dżyngis-chanie. Zwykły znak czasu.

Nawiasem mówiąc to byłoby fascynujące zobaczyć reakcję internetów na film SF, w którym obsada jest w całości w typie południowoamerykańskim czy hinduskim, bo autorzy próbowali oddać w miarę prawidłowo potencjalny wygląd zunifikowanej ludzkości.

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 18/08/2022, 12:13
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
pilaster
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.117
Nr użytkownika: 38.262

 
 
post 18/08/2022, 13:24 Quote Post

QUOTE(Baszybuzuk @ 18/08/2022, 11:44)
Może to znak nowych podziałów kastowych, które miały miejsce w którymś z tysiącleci pomiędzy naszymi czasami w "Fundacją"? Ot, ludzie ponownie się z jakichś powodów "oznakowali", więcej, rozmnażali się w ramach tychże wydzielonych społeczności. W takich automodyfikowanych społecznościach ruszyli kolonizować galaktykę, budując nowe "rasy".


Owszem, to jedna z możliwości. Powstanie ras i całych nowych gatunków człowieka w przyszłości na drodze specjacji sympatrycznej wywołanej modą uważa zresztą pilaster za absolutnie pewne. Tylko że to będą zupełnie nowe "rasy", rasy i gatunki. Nowe, a nie stare! Będą może ludzie o zielonej skórze, albo niebieskich włosach świecących w ciemnościach. Nie będą to zaś te ekotypy (Murzyni, Azjaci, Biali, etc) które jeszcze znamy obecnie.


CODE
A może być to też próba znajdowania sensu tam, gdzie go nie ma. Ot, taka sama logika, jak ta w ramach której Telly Savalas grał mongoła w filmie o Dżyngis-chanie. Zwykły znak czasu.


Eee tam. Taka interpretacja to pójście na łatwiznę. rolleyes.gif

CODE
Nawiasem mówiąc to byłoby fascynujące zobaczyć reakcję internetów na film SF, w którym obsada jest w całości w typie południowoamerykańskim czy hinduskim, bo autorzy próbowali oddać w miarę prawidłowo potencjalny wygląd zunifikowanej ludzkości.


Zapewne hejt popłynąłby zarówno ze strony rasistów, jak i "antyrasistów". Tylko że równowaga H-W w przypadku ludzi, nie oznacza, że wszyscy będą jednakowo "beżowi", tylko że przejścia będą łagodne, różnice nieostre, a typy skrajne (typowi czarni Murzyni, czy "skandynawscy" Nordycy) niesłychanie rzadko spotykane. Wszyscy będą z grubsza "beżowi", ale jednak będą się różnić odcieniami "beżowości"
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Ecthelion
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 710
Nr użytkownika: 108.740

R. K.
Stopień akademicki: magister
Zawód: Zywiciel
 
 
post 23/08/2022, 13:00 Quote Post

QUOTE(Baszybuzuk @ 18/08/2022, 12:44)
QUOTE(pilaster @ 18/08/2022, 10:08)
Ale akcja dzieje się 20-30 tys lat w przyszłości. Czyżby ludzkość galaktyczna nadal nie znalazła się w stanie równowagi Hardego - Weinberga? W takim społeczeństwie wszelkie różnice "rasowe" powinny zostać już dawno wygładzone.


Może to znak nowych podziałów kastowych, które miały miejsce w którymś z tysiącleci pomiędzy naszymi czasami w "Fundacją"? Ot, ludzie ponownie się z jakichś powodów "oznakowali", więcej, rozmnażali się w ramach tychże wydzielonych społeczności. W takich automodyfikowanych społecznościach ruszyli kolonizować galaktykę, budując nowe "rasy".

A może być to też próba znajdowania sensu tam, gdzie go nie ma. Ot, taka sama logika, jak ta w ramach której Telly Savalas grał mongoła w filmie o Dżyngis-chanie. Zwykły znak czasu.

Nawiasem mówiąc to byłoby fascynujące zobaczyć reakcję internetów na film SF, w którym obsada jest w całości w typie południowoamerykańskim czy hinduskim, bo autorzy próbowali oddać w miarę prawidłowo potencjalny wygląd zunifikowanej ludzkości.
*



Właśnie to. W latach 60-tych, gdy powstawały filmy z blond Mongołami, znalazłoby się w USA trochę aktorów azjatyckiego pochodzenia-trzeciorzędnych anonimów. Tymczasem film miał zarabiać, a żeby zarobił trzeba było zatrudnić znanych aktorów, a gwiazdy kina w tych czasach były prawie wyłącznie białe.

Dziś podobny czynnik też działa-beżowi aktorzy dalej są w mniejszości wobec białych i czarnych. Poza tym producenci wola dla świętego spokoju poświęcić wewnętrzną logikę, jeśli pozwala im to uniknąć oskarżeń o rasizm
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej