|
|
Igor Mitoraj: artysta wtórny czy postępowy
|
|
|
|
Awangarda była potrzebna do przebudowy społeczeństwa w XX w. Po to by budować szybciej domy i przerzucić się z niepraktycznego, choć ładnego rzemiosła, na dużo brzydsze wyroby przemysłowe. Podobną rolę spełnia dzisiaj w epoce mediów elektronicznych. Zazwyczaj wpływy awangardy na życie nie są zbyt widoczne ale istnieją. Np. sam kubizm można różnie oceniać ale zastosowanie kubizmu do stworzenia nowych typów munduru (tzw. moro), czy wykorzystanie go do maskowania dział podczas I wojny światowej uratowało życie wielu osobom. W krakowskim Muzeum Lotnictwa jest samolot gen. Hoepnera - głównodowodzącego cesarską flota powietrzna z maskowaniem zrobionym w stylu kubizmu i impresjonizmu. Nie ma sztuki oderwanej od życia, choć czasami może się tak wydawać. Poza tym wszystko ma swoje miejsce. Rzeźby Mitoraja najlepiej prezentują się na tle supernowoczesnej architektury tak jak to ma miejsce np. w Paryżu. Na krakowskim Rynku "nie leżą". Ta głowa wygląda tam jak przycisk na biurko. O wiele lepiej pasowała by na al. Róż w Nowej Hucie w miejsce pomnika Lenina albo na ten plac pomiędzy Dworcem Głównym i Galeria Centrum.
|
|
|
|
|
|
|
|
Cele kubizmu (w przeciwieństwie do sztuki zaangażowanej np. awangardy radzieckiej) były zdecydowanie autylitarne i odnosiły się właściwie wyłącznie do sztuki "czystej". To, że ktoś wykorzystał wiedzę artystów na temat kolorów i percepcji barw to inna bajka, od której do pojęcia "stylu" bardzo daleko. Powstały kamuflarze stworzone z wykorzystaniem techniki puentylitycznej czy wiedzy o barwach- tak powstały niemieckie i austriackie wzory, stosowane choćby w płótnie drukowanym którym pokrywano Albatrosy- ale nie jest to maskowanie "w stylu". Związek jest bardzo odległy- o wiele luźniejszy niż miało to miejsce w wieku XV kiedy taki Durer sam własnoręcznie malował tarcze paradne.
QUOTE Nie ma sztuki oderwanej od życia, choć czasami może się tak wydawać.
Oczywiście że jest, chyba że umiesz powiązać z życiem "Fontannę" Duchampa
|
|
|
|
|
|
|
|
Maskowanie munduru "na sposób arlekina" czyli w różnokolorowe plamy było pomysłem Picassa, który mu się nasunął gdy patrzył na odchodzących na front żołnierzy. Rozpowiadał on o tym po kawiarniach, aż w końcu jeden z pomniejszych kubistów zwrócił się z tą myślą do sztabu. Jest o tym cały rozdział w książce "Montmartre około 1910". Pisze tam też, na zasadzie ciekawostki, że wywiad francuski poprzez Tristiana Tzarę finansował wystawy dadaistów w Szwajcari. Takich rzeczy znalazło by się jeszcze trochę. Co zaś do samej "Fontanny" to Duchamp nie wystawił jej jako swoje dzieło tylko obiekt wzornictwa przemysłowego pdniesionego do rangi sztuki. Wstawiając ten pisuar do galerii podpisał go nazwiskiem producenta tegoż "cacaka" pana R. Mutta i dowodził, że każdy co coś produkuje może się czuć artystą, a nie tylko ci którzy mają dyplom ASP. To bardzo demokratyczne podejście, które było wtedy nowością dziś jest uznaną normą i wzorem do naśladowania. Gdy obejrzysz sobie współczesne wodotryski to przekonasz się, że bliżej jest im do "Fontanny" Mutta- Duchampa niż do Fontanny di Trevi w Rzymie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Picasso nie zaprojektował munduru a zaledwie nosił się z takim projektem- niewykorzystanym. O ile kojarzę do tej pory nie ma śladów działalności na tym polu innych artystów niż zespół malujący statki brytyjskiej Navy (18 malarzy, od bodaj 1917). Co więcej- pierwsze oficjalnie wprowadzone maskowania mundurowe tego typu pochodzą z czasów kiedy kubizm był już mocno passe- początku lat 30-tych.
Duchamp wystawiał najróżniejsze "przedmioty znalezione" nie w geście uznania dla wzornictwa- była to konsekwencja przekonania że to artysta decyduje o tym co jest dziełem sztuki i że owo dzieło sztuki nie musi być nawet przez artystę stworzone, wystarczy że je wybierze (stąd termin "readymade"). Pokłosie tego przekonania zbieramy do dziś w postaci zbiorowiska różnych śmieci w galeriach. Podpis nie jest dokładnie nazwiskiem producenta ( firmy J.L. Mott Iron Works, 118 Fifth Avenue) i został użyty żeby przemycić obiekt na wystawę Society of Independent Artists (pod nazwiskiem Duchampa by nie przeszedł) gdzie- po poważnej i nadętej dyspucie- przeszedł i został wystawiony jako dzieło sztuki w 1917 ku radości Duchampa.
"Mutt comes from Mott Works, the name of a large sanitary equipment manufacturer. But Mott was too close so I altered it to Mutt, after the daily cartoon strip 'Mutt and Jeff' which appeared at the time, and with which everyone was familiar. Thus, from the start, there was an interplay of Mutt: a fat little funny man, and Jeff: a tall thin man ... I wanted any old name, And I added Richard. That's not a bad name for a pissotière. Get it? The opposite of poverty. But not even that much, just R. MUTT."
Wracając do dyskusji- niezależnie od wykorzystania- bądź nie- pojedynczych pomysłów faktem jest że galeryjna "sztuka współczesna" jest dla 90% odbiorców niezrozumiała bądź interpretowana niezgodnie z zamierzeniami artysty właśnie z powodu jej oderwania od potrzeb i krajobrazu myślowego odbiorców. Artyści uznali że decydują o wszystkim i nikt nie ma prawa do jakiejkolwiek oceny ich działań (spuścizna min. dadaizmu) i - mówiąc wprost- wleźli jak krowa w szkodę. Czy będą to rzeźby które dziadkowie w Łodzi w dobrej wierze wynoszą na złom bo "leżą panie te rury, nikt się nimi nie interesuje to wzielim" czy zjadająca własne podpaski performerka czy g... w blaszanej puszce przechowywane w jednym z naszych muzeów narodowych.
|
|
|
|
|
|
|
|
To co artyści robią to jedna sprawa, a że im ktoś daje na to pieniądze to druga. I to jest znacznie ciekawsze, bo o ile można zrozumieć, iż ktoś kupuje Mitoraja o tyle powody dla których wydaje się dużą kasę na zakupy gówna artysty w puszce (Muzeum w Łodzi ma takie ale chyba dostało w prezencie) czy wspomnianych podpasek są dla mnie nader tajemnicze. Ale skoro się to robi to musi się to w jakiś sposób opłacać. Pytanie w jaki ?
|
|
|
|
|
|
|
Majaaa_M
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 43.523 |
|
|
|
maja malecka |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Witam! Jestem tegoroczna maturzystką. Do ustnej pracy maturalnej potrzebne są mi fotografie rzeżb mitoraja(najlepiej z datą powstania, miejscem) jednak nie tak łatwo je zdobyc. Prosze o pomoc! Będę wdzięczna za adresy stron internetowych (ale wartościowych), za tytuły albmów z jego rzeżbami lub prywatne fotografie np z Krakowa. Z góry dziękuję za każdą pomoc
|
|
|
|
|
|
|
|
google-grafiki-Igor Mitoraj i masz.
|
|
|
|
|
|
|
Majaaa_M
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 43.523 |
|
|
|
maja malecka |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
dziekuje bardzo za adresy w googlach trudno znaleźć cos wartościowego a nie moge skorzystac z byle bloga czy notatki prasowej
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|