Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
15 Strony « < 13 14 15 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kontrowersje na temat Jana II Kazimierza
     
Prawy Książę Sarmacji
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.326
Nr użytkownika: 98.849

 
 
post 16/01/2016, 16:42 Quote Post

Faktycznie osoba Jana Kazimierza jest trudna do oceny trochę jak Stanisława Augusta. Zacznijmy po kolei kontrowersje.

1. Wybór: nieszczęśliwy, nie chodzi nawet o trudną sytuację polityczną ale o pomysły Ossolińskiego na pokojowe ułożenie się z Kozakami gdy było już za późno, zresztą przy każdym wcześniejszym powstaniu najpierw było pokonanie Kozaków a dopiero później układy z pozycji siły. Zresztą poparcie Jana Kazimierza przez Bohdana Chmielnickiego było niebezpieczne ( uzależniał od tego rozejm wiedząc, że potrzebuje czasu na reorganizację a Karol Ferdynand popierany przez "jastrzębi" kontynuowałby walkę.

2. Beresteczko: pomijam wcześniejsze walki pod Zborowem w 1649 r i hańbiący traktat gdyż dał dowody osobistego męstwa i de facto nie było innej opcji niż ułożenie się z chanem. Błędem było opuszczenie wojska wkrótce po bitwie i zdanie dowództwa. Po pierwsze armia prowadzona przez króla ma większe morale, po drugie ryba psuje się od głowy więc armię porzucali również magnaci, po trzecie nieudolność Kalinowskiego i wkrótce śmierć Jaremy doprowadziły do tego, że JK mający wiedzę wojskową nadawał się idealnie.

3. Brak reform po kampanii 1660r: Należało wykorzystać zwycięstwa i podniesienie się RP do reform. Nie mówię o jakichś znaczących. Drobne reformy usprawniające system skarbowy czy regulamin obrad sejmu. Wreszcie trzymanie się kwestii vivente rege, która de facto nie była korzystna sama w sobie za cenę rezygnacji z innych reform.

4. Ludwika Maria: Bo to zła kobieta była wink.gif . Zamiast ożenić JK z jakąś młodą księżniczką i może postarać się o potomka to senat zgodził się na tą rolleyes.gif Poza tym odegrała bardzo brzydką rolę przy traktatach welawsko-bydgoskich i mimo, że była bardziej energiczna od JK to nie była to energia skierowana w dobrą stronę.

Oczywiście wymieniłem tu tylko największe kontrowersje JK a miał przecież również zalety
 
User is offline  PMMini Profile Post #211

     
Lucas the Great
 

Głos rozsądku
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 984
Nr użytkownika: 36.802

Stopień akademicki: Magister Prawa
Zawód: Imperator
 
 
post 5/05/2016, 8:58 Quote Post

A zatem wychodzisz Prawy Księciu Sarmacji z założenia, iż większość problemów z którymi musiał się zmierzyć Jan Kazimierz nie były bezpośrednio efektem jego osobistych działań? Jeśli tak, to jestem się z tobą w stanie zgodzić.

Jan Kazimierz odziedziczył po swoim bracie kraj w stanie głębokiego kryzysu, na dodatek obejmował tron w bardzo niekorzystnym momencie. Przez to Jan Kazimierz musiał działać szybko, wręcz zdecydowanie. Niestety, to co przynosiło wówczas wymierne korzyści, w długim odcinku czasu mogło być katastrofalne - tak było min. w kwestii poślubienia Ludwiki Marii, małżeństwo to uważam za najgorszy związek matrymonialny Króla Polski w historii.

Na pewno Jan II nie był idiotą, jako zdolny taktyk i przywódca wojskowy i całkiem charyzmatyczny lider z pewnością posiadał liczne talenty, po prostu poza świadomością polityczną, nie miał zacięcia politycznego. Co gorsze, w kraju nie było nikogo na tyle świadomego i zdolnego politycznie, by mógł stanowić polityczne oparcie króla. Przez to w sprawach, które go nie pociągały, musiał on oprzeć się na swojej żonie - która chociaż energiczna, nie do końca rozumiała nasze realia polityczne. Prawdziwą jednak katastrofą był brak następcy - ten brak oznaczał dla nas konieczność zmierzenia się ze Szwedami oraz potrzebę "jakiegoś" uregulowania tej kwestii. Dalsze skutki znamy wszyscy.

QUOTE
Nie mówię o jakichś znaczących. Drobne reformy usprawniające system skarbowy czy regulamin obrad sejmu. Wreszcie trzymanie się kwestii vivente rege, która de facto nie była korzystna sama w sobie za cenę rezygnacji z innych reform.
W sytuacji gdy czeka nas niedługo kryzys sukcesyjny, wszystkie próby reform mogą okazać się daremne. Moim zdaniem Jan Kazimierz w końcowym okresie panowania miał świadomość powagi sytuacji. Niestety, nie wiedział jak można temu zaradzić i wybrał rozwiązanie, które na dobrą sprawę nie przynosiło nic. Być może najlepsze co mógł zrobić do poszukać zdolnego arystokratę-polityka i namaścić go na swojego upragnionego sukcesora, może poprosić szlachtę o wybór tego X-a w testamencie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #212

     
Prawy Książę Sarmacji
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.326
Nr użytkownika: 98.849

 
 
post 5/05/2016, 13:37 Quote Post

Tamten post pisałem jakiś czas temu, teraz przymierzam się do lektury Jana Kazimierza Z. Wójcika, ale dodałbym, że podejmował złe decyzje, które pogłębiały czasem kryzys.
Oczywiście sytuację miał bardzo złą i się pogorszała ale w kwestii np. hetmanów litewskich powtarzał te same błędy.
Ludwika Maria to same złe rzeczy, JK był za mało stabilny emocjonalnie, trzeba ich oceniać wspólnie. Prawda, że brak kolejnego Wazy był problemem ale vivente rege uważam niezmiennie za katastrofalny pomysł, który pogrzebał inne plany reform, jak by mu zależało na państwie to zostawił by kwestię sukcesji a zajął się realnymi problemami.
Nie zrobił nic by wzmocnić państwo po największym kryzysie, zamiast tego mamy wojny personalne i bzdurne załatwianie interesów żonki.
Szkoda, że syn Władysława IV tak młodo zmarł dry.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #213

15 Strony « < 13 14 15 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej