Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony « < 2 3 4 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Używki dostępne w średniowieczu
     
xprzem
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 26
Nr użytkownika: 42.615

Przemek Kozlowski
Stopień akademicki: magister
 
 
post 6/03/2009, 16:51 Quote Post

QUOTE(swatek @ 16/05/2006, 20:55)
Dwójniak, trójniak, i czwórniak znane były nie tylko przez czeską szlachtę. Z tego co wiem, to wino i wódka nie było popularne na ziemiach polskich.
*


-------------------
ejże wódka wiesz kiedy wynaleziono destylacje to chyba już nie średniowiecze przynajmniej nie w europie
 
User is offline  PMMini Profile Post #46

     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 15/03/2009, 8:24 Quote Post

A swietne piwa belgijskie odwolujace sie do tradycji sredniowiecznego klasztornego browarnictwa? Ile jest w tym tradycji a ile autoreklamy.No i oczywiscie wszelkiego rodzaju klasztorne nalewki i likiery.Czy mozna bez cienia watpliwosci powiedziec o ktoryms z tych trunkow ze jest do dzisiaj produkowany bez zmian?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #47

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 15/03/2009, 15:07 Quote Post

QUOTE
ejże wódka wiesz kiedy wynaleziono destylacje to chyba już nie średniowiecze przynajmniej nie w europie

Co najmniej w XII wieku. To jak najbardziej jest Średniowiecze.
 
User is offline  PMMini Profile Post #48

     
krz_w1
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 17.005

Krzyszrof Wiatr
Zawód: iluzjonista, uczen
 
 
post 1/04/2009, 20:26 Quote Post

Z używek w średniowieczu popularny był miód pitny (napój alkocholowy uzyskiwany przez fermentacje miodu. Popularnym trunkiem było także piwo. Nie było ono jednak traktowane jako używka tylko jako zwykły napój. Nie miało ono także takiej ilości prcentów jak to dzisiejsze wink.gif

Na dworach pijano wina.

Słyszałem, że znano już w średniowieczu haszysz. Jest on jednak kojarzony bardziej z kulurą islamu.

W europie jeszcze z używek były znane muchomory. Wykorzystywane one były do celów obrzędowych oraz przez zielarki do wróżenia. To, że po zjedzeniu muchomora się umiera to bajka. Co najwyżej można silnie struć organizm albo dostać rozwolnienia. Za to wywołują one halucynacje. Na tym przykładzie widać jak duży mają wpływ kłamstwa rozpowiadane przez kościół. Do dziś wiele osób mówi, że zjedznie muchomora grozi śmiercią. To była plotak rozpowiadana przez kościół podczas walki z pogaństwem.

Nie wiem czy można do używek zaliczyć eliksir miłosny. Był on produkowany międzu innymi z bielunia który też po spożyciu powoduje halucynacje.
 
User is offline  PMMini Profile Post #49

     
pulemietczik
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.814
Nr użytkownika: 39.443

Stopień akademicki: dr
Zawód: wpisuje PESEL-e
 
 
post 2/04/2009, 14:21 Quote Post

QUOTE
To, że po zjedzeniu muchomora się umiera to bajka. Co najwyżej można silnie struć organizm albo dostać rozwolnienia.

po zjedzeniu muchomora jak najbardziej można umrzeć

Muchomor sromotnikowy (podobny do gąski i małej pieczarki) zwiera amanitynę - coś, co nieodwracalnie uszkadza wątrobę. Dawka śmiertelna zawiera się w kilku dekagramach grzyba. Zaraz po zatruciu można jeszcze trochę pomóc, potem uratować może jedynie "znajomość" w Potransplancie (szybki przeszczep wątroby).

Muchomor czerwony (ten z kropkami) nie zawiera nieodwracalnych trucizn narządowych, ale coś, co odwracalnie zaburza przewodnictwo między komórkami nerwowymi. Dlatego w dzisiejszych czasach rzadko się nań umiera, bo w razie konieczności delikwent ląduje w szpitalu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #50

     
majkut666
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 61.993

micha³
Zawód: student
 
 
post 8/01/2010, 14:00 Quote Post

"...()Miody pitne zawierają 9-18% obj. alkoholu. Zależnie od ekstraktu ( stopnia słodyczy ) beczki rozróżnia się miody pitne : półtorak, bardzo słodki ( 1 cz. obj. miodu + 0,5 cz. obj. wody ) dwójniak ,( słodki 1cz. obj. miodu + 1 cz. obj. wody )trójniak, półsłodki i słodki ( 1 cz. obj. miodu + 2 cz. obj. wody ) oraz czwórniak , półwytrawny i półsłodki ( 1 cz. obj miodu +3 cz. obj. wody ) " wink.gif

a jeżeli ktoś chce więcej się dowiedzieć to piać to podeśle na mejla przepisy i jak je przygotować a jest to bardzo proste
 
User is offline  PMMini Profile Post #51

     
secesjonista
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.565
Nr użytkownika: 42.378

Marek
Stopień akademicki: Plebejusz
Zawód: advocatus diaboli
 
 
post 8/01/2010, 15:07 Quote Post

QUOTE(majkut666 @ 8/01/2010, 14:00)
"...()Miody pitne zawierają 9-18% obj. alkoholu. Zależnie od ekstraktu  ( stopnia słodyczy ) beczki rozróżnia się miody pitne : półtorak, bardzo słodki ( 1 cz. obj. miodu + 0,5 cz. obj. wody ) dwójniak , słodki 1cz. obj. miodu + 1 cz. obj. wody ) oraz trójniak, półsłodki i słodki ( 1 cz. obj. miodu + 2 cz. obj. wody ) oraz czwórniak , półwytrawny i półsłodki ( 1 cz. obj miodu +3 cz. obj. wody ) "  wink.gif

a jeżeli ktoś chce więcej się dowiedzieć to piać to podeśle na mejla przepisy i jak je przygotować a jest to bardzo proste  rolleyes.gif
*


A co twe przepisy i opisy mają do Średniowiecza?
skoro ówczesne trunki znacznie rózniły się od obecnych; stopniem czystości, czy zawartością alkoholu?
 
User is offline  PMMini Profile Post #52

     
majkut666
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 61.993

micha³
Zawód: student
 
 
post 8/01/2010, 23:07 Quote Post

mają się do tego forum jeżeli przeczytasz je wcześniej ja tylko odpiąłem z propozycją wysłania przepisów osobą zainteresowanym pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #53

     
Kon-dzia
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.746
Nr użytkownika: 12.898

Konrad
 
 
post 15/05/2012, 20:36 Quote Post

Pojawiło się pytanie o "marihuanę"; jako takiej nie znano. Jednak wśród ludów słowiańskich popularne są nalewki, oleje z konopii jako część diety. Pomimo iż konopie musiały zawierać znacznie mniejsze ilości THC, to jednak Hildegarda z Bingen wspomina, iż jedzenie nasion "poprawia humor, zapobiega złym humorom". wink.gif Ciekawy artykuł o konopiach (głównie o wykorzystaniu włókien):
http://www.gallowglass.org/jadwiga/SCA/hempnettle.html

Haszysz w krajach islamskich pojawia się się ok 800 roku - jednak wszystko wskazuje, iż głównie przyjmowano go w postaci stałej a nie palono.

http://www.scribd.com/doc/56036598/Pharmac...-addiction-1972
 
User is offline  PMMini Profile Post #54

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.129
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 18/09/2012, 14:43 Quote Post

QUOTE(asceta @ 16/05/2006, 23:41)
QUOTE(pavlos @ 16/05/2006, 22:57)
o ile pamiętam to czestą używką szlachty byl miod pitny - może ktoś wie jak to sie robiło ? smile.gif
*



Proponuję pozycję: Jan Cieslak. Domowy wyrób win.

Mimo tytułu, sa tam tez przepisy na miody i nalewki.
Mam u siebie. Może zrobię. Ale to naprawdę nie to forum smile.gif

W skrocie, miód byl rozcieńczany (albo wodą, albo wodą z sokiem w przypadku miodów owocowych np. wiśniak, maliniak), tak ze stosunek miodu do całości nastawu wynosił:

1 do 1,5 w przypadku póltoraka (najlepszy miód)
1 do 2 w przypadku dwójniaka
1 do 3 w przypadku trójniaka
1 do 4 w przypadku czwórniaka

Im niejsza liczba miodu (czwórniak, trójniak, dwójniak półtorak) tym lepszy miód.

Miód był albo warzony (gotowany ze zbieraniem szumowin, albo nie był warzony), Jak był warzony to nazywa sie sycony, jak nie to naturalny.
W trakcie warzenia można było dodac przypraw, np. korzeni (miód korzenny), lub chmielu.

Otrzymany nastaw (po uzupełnieniu do odpowiedniej objętości, bo troche wody po warzeniu się ulatniało), zostawał poddawany fermantacji tak jak wino.
Po procesie fermentacji jeszcze musial dość długo leżakować.
*


Zawsze myślałem, że ilość miodu decyduje o jakości miodu pitnego, czyli półtoraki i dwójniaki najlepsze, zresztą i najdroższe, bo one wymagały długich okresów leżakowania.
 
User is offline  PMMini Profile Post #55

     
asceta
 

uczestnik krucjaty
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.934
Nr użytkownika: 15.122

Zawód: prawnik
 
 
post 18/09/2012, 16:22 Quote Post

QUOTE(szapur II @ 18/09/2012, 14:43)
QUOTE(asceta @ 16/05/2006, 23:41)


W skrocie, miód byl rozcieńczany (albo wodą, albo wodą z sokiem w przypadku miodów owocowych np. wiśniak, maliniak), tak ze stosunek miodu do całości nastawu wynosił:

1 do 1,5 w przypadku póltoraka (najlepszy miód)
1 do 2 w przypadku dwójniaka
1 do 3 w przypadku trójniaka
1 do 4 w przypadku czwórniaka

Im niejsza liczba miodu (czwórniak, trójniak, dwójniak półtorak) tym lepszy miód.



Zawsze myślałem, że ilość miodu decyduje o jakości miodu pitnego, czyli półtoraki i dwójniaki najlepsze, zresztą i najdroższe, bo one wymagały długich okresów leżakowania.
*



Dobrze myślałeś. Wyraziłem się nieściśle. Mówić o "liczbie" miodu nie miałem na myśli ilości miodu tylko "liczbę" dającą nazwę rodzajowi miodu.
Dwójniak (od liczby 2) ma w nazwie mniejszą liczbę od trójniaka (od liczby 3). Ta mniejsza liczba oznacza większą ilość miodu (1/2 to więcej niż 1/3).
 
User is offline  PMMini Profile Post #56

4 Strony « < 2 3 4 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej