|
|
Grafitti, głupie napisy, sztuka, czy coś więcej ?
|
|
|
|
większość to straszny syf i badziew, taka inna forma oznakowania terenu, nie moczem, ale napisem.
QUOTE Coś na kształt fresków ? nie przesadzajmy!!!! To czy jest to czymś na kształ fresków to da się zauważyć za setki lat, dziś najczęściej są przejawem wandalizmu i bezmózgiego działąnia [malowanie po zabytkowych kamienicach, domach, kościołach, pomnikach...] Czasem trafiają sie perełki, ale jest ich dużo za mało, żeby móc uznać to za sztukę ot wypadki przy sprejowej pracy I raczej są to jakieś obrazy, a nie klasyczne graffiti czyli napis, który znaczy coś [i potrafią go odczytać] tylko wtajemniczeni.
QUOTE A może jeszcze inaczej - pisanie jakiś niespełnionych, dla niektórych ważnych ideei ?? to jest raczej forma podpisania się, która wywodzi się z zamierchłych czasów, chyba to w odnalezionych gdzieś w krajach śródziemnomorskich znaleziono jakiś cenny zabytek i był tam napis w stylu [nie cytuję dokłądnie bo nie pamietam] : "Byłem tu. Tony Halik"
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie widziałem wiele przykładów dobrego graffiti. Najczęściej są to wybryki huligańskie. Dzieciaki nie zastanawiają się za bardzo nad tym co piszą. Kupują spray i żeby pokazać "co to nie ja" nabazgrają coś na szkole czy na domu nie lubianego kolegi. Z artystycznego punktu widzenia są to nic nie warte bohomazy.
Pisanie np. po pociągach to też nic pięknego. Wydaje mi się, że kieruje takimi pseudografficiarzami chęć zwykłej destrukcji czegoś co przecież nie należy do nich więc nie trzeba o to dbać.
Przecież ostatnimi laty, po dostrzeżeniu problemu pisania po murach, budynkach, pojazdach komunikacji publicznej, powstają ciągle nowe, wydzielone miejsca, w których można tworzyć graffiti. O ile się nie mylę to chyba są też jakieś mistrzostwa w graffiti.
Niestety z takich wydzielonychj miejsc korzystaja tylko artyści. Większośc młodych grafficiarzy, która w ten sposób chce wyrazić swój sprzeciw przeciw czemuś, chce się buntować, nadal będzie wypisywać byle co byle gdzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy po obejrzeniu tych fotek ktos jeszcze uwaza ze grafitti to wandalizm?? :]
|
|
|
|
|
|
|
|
Należy odróżnić grafiti, które potrafi być prawdziwym dziełem sztuki. Przkładem moze być Fort Smith w Arkansas, którego fotki dał nam menes. Inną sprawa są tagi (to chyba tak się zowie, ale nie jestem teraz pewien), które sa po prostu podpisem. Sposobem na oznaczenie swojego terytorium, no i pokazania "jaki to ja odważny jstem"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Mintho @ Dec 17 2004, 02:54 PM) Inną sprawa są tagi (to chyba tak się zowie, ale nie jestem teraz pewien), które sa po prostu podpisem. Sposobem na oznaczenie swojego terytorium, no i pokazania "jaki to ja odważny jstem" Z całym szacunkiem, ale gadasz głupoty...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Z całym szacunkiem, ale gadasz głupoty... Od przybytku głowa nie boli... Skoro tak jest w rzczywistości to się wycofuję...
|
|
|
|
|
|
|
|
Chodzi o to, że z tagami (i ogólnie z ocenianiem danej kultury) trzeba być ostrożnym. i tyle
PEACE
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie oceniam tagów, ba czuję do nich pewien sentyment (jakby nie one to bym się zgubił, ale mniejsza z tym).
|
|
|
|
|
|
|
MałaMI
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 8 |
|
Nr użytkownika: 2.253 |
|
|
|
|
|
|
No to teraz ode mnie słów kilka
Wg mnie grafitti nie można oceniać jednoznacznie. Niestety w Polsce w ponad 90 % jest to przejaw wandalizmu i huligaństwa. Zdarzają się jednak perełki jak te amerykańskie. Przez długi okres czasu obserowałam moje miasto pod kątem różnych "oznaczeń". Pełno jest omawianych już wcześniej tagów czy wulgarnych, nie mających żadnego wyrazu artystycznego czy ideologicznego rysunków. Taka po prostu bezsensowna bazgranina. fajna bo nielegalna... Wiadomo - szukanie emocji.
A teraz przykład z życia. Schronisko w moim mieście było z jednej strony odgrodzone ogromnym murem. Właściciele stwierdzili, że szpeci to bardzo wygląd miejsca. Zakupili farby, spraye i ogłaszali wszędzie gdzie się dało, że jest akcja malowania muru. "wszyscy graficiarze są zaproszeni do pomocy- farby za darmo" Powstała genialna kompozycja. Stworzenie jej miało jakiś cel i wyszło naprawdę nieźle. Przyszło jednak niestety dosc mało osób. Dlaczego? Bo było to w pełni legalne i nie można było odczuć tej "wspaniałej" podwyższonej adrenaliny...
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadzam się z Tobą, MałaMI. Szkoda, że w Polsce wciąż jeszcze przeważa zwyczajny wandalizm... Ale z tą podwyższoną adrenaliną nie przesadzałbym... No może inne tradycje (ja wciąż o amerykańskich graffiti), może inne podejście do problemu. Wydaje mi się jednak, że w Stanach nie ma już takiego malowania po nocach, z duszą na ramieniu, z tą adrenaliną. Tak w ogóle to nie da się chyba zrobić dobrego malowidła w pośpiechu i w złych warunkach. Nie wiem, w jakich okolicznościach powstawało graffiti na tym kilometrowym murze w Fort Smith, mogę się jedynie domyślać że był to jakiś konkurs na najlepszą pracę, a więc też legalnie. Inne prezentowane przeze mnie graffiti również robione były "na zamówienie", to widać przecież - niektóre są podpisane, jak obrazy wielkich mistrzów. Z kolei w downtown'ach dużych miast nie ma żadnych bazgrołów. Tam wszystko lśni i błyszczy. W murzyńskich gettach widuję na ruderach spalonych lub przeznaczonych do rozbiórki domów rozmaite malowidła, niektóre bardzo piękne. Te pewnie nie powstawały "na zamówienie" lecz w celu wyżycia się czy wypowiedzenia twórcy. Przykład, który podałaś jest ze wszech miar godzien polecenia. A dlaczego zgłosiło się niewielu uczestników? Wiesz... ja uważam że tak naprawdę artystów graficiarzy jest niewielu, a ci wandale nie zgłosili się, bo i po co?
|
|
|
|
|
|
|
MałaMI
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 8 |
|
Nr użytkownika: 2.253 |
|
|
|
|
|
|
Dokładnie. Właśnie takie amerykańskie przykłady grafitti, o których napisałeś robią na mnie ogromne wrażenie. Są tworzone pod wpływem jakiejś idei, jakiś bardzo złożonych uczuć. W Polsce zanim obejrzymy niezłe dzieła minie sporo czasu. Szkoda tylko, że bardzo rzadko daje się szans takim osobom(których jest co prawda niewiele), które umią malować i robią to z pasją. Jest masę takich miejsc, które mogą służyć za "płótno" dla ludzi.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|