|
|
Wojny rosyjsko-tureckie, Za kim opowiadasz się ?
|
|
|
|
QUOTE(Andrzej80 @ 13/10/2007, 19:34) Turcja w XIX w niebyła już imperium
Teoretycznie to Turcja była imperium jeszcze w 1918 r.! Użyłem w swoim poprzednim poście słowa imperium aby podkreślić, że Turcja nie mogła się zgadzać na to, żeby być "chłopcem do bicia".
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak już to formalnie, bo to się chyba nazywało Imperium Osmańskie, ale do końca nie wiem. A faktycznym imperium na pewno nie było, bo nigdzie nie spotkałem się z informacją, że armia turecka stała technologicznie na wysokim poziomie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadza się Gronostaju - i tylko teoretycznie! Ponieważ, tuż u granic Turcji (pomijając Rosję, czy Austro-Węgry), wyrosło kilka liczących się, potęg regionalnych - a, na ich czele stała Serbia z Grecją. Które, w sojuszu same mogły zadać Turcji, niezłe cięgi - i, czego dokonały, podczas wojen bałkańskich, czy licznych powstań narodowych. Nie ukrywajmy, Turcja nie chciała, być owym tytułowym "chłopcem dla bicia", ale dla niektórych państw niestety właśnie była. Wielkość i potęga Turcji, przeminęła na przełomie XVI-XVII wieku. Kiedy, to takie potęgi jak Austria, czy Moskwa, obawiały się, Imperium Osmańskiego, bardziej niż, swoich najbliższych sąsiadów! I, dlatego wszystkie wojny, prowadzone przez Turcję, były prowadzone w zasadzie, w obronie honoru i przeminionej chwały Imperium. I, nie ukrywajmy, pomimo licznych klęsk Turcji, się to udawało. Choć inni, może myślą inaczej? I, dzięki temu udało, jej się przetrwać, w niezmienionej formie władzy i polityki, aż do 1918 r. Co, może budzić tylko, podziw i szacunek. Widząc, to że kraj, ten poniósł wiele przytłaczających klęsk i porażek. A, jednak jak, "niezatapialny okręt", utrzymał się, na "powierzchni" historii dziejów.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Szanowny, Władysławie IV, wcale, nie uważam, że Imperium Tureckie, miałoby stanowić, dla Carstwa Rosyjskiego, tarczę strzelniczą. Ale, nie ukrywajmy Turcja w XIX w., to cień dawnej potęgi. Nawet, zwycięska wojna, nie mogłaby zahamować, ekspansywnej polityki Rosji. A, wręcz zachęciłaby ją do wzięcia odwetu. A, tak Turcja może, dostawała cięgi! Ale, nie stała się, zależna od Rosji. A, właśnie na tym , Turcji, najbardziej zależało!
Rosja była silniejsza od Turcji, ale nie na tyle, żeby podporządkować sobie całą Turcję, jeśli Rosjanie wygrywaliby wojnę za wojną z turcją, to dlaczego mieliby rezygnować z dalszej ekspansji kosztem turcji? Tylko zwycięstwa Turcji mogły przerwać zapędy Rosjan. Inną kwestią jest czy Turcja była w stanie Rosję pokonać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Damian W. @ 14/10/2007, 12:11) wyrosło kilka liczących się, potęg regionalnych - a, na ich czele stała Serbia z Grecją. Które, w sojuszu same mogły zadać Turcji, niezłe cięgi - i, czego dokonały, podczas wojen bałkańskich, czy licznych powstań narodowych.
Na klęskę Imperium Osmańskiego w I Wojnie Bałkańskiej złożyło się wiele czynników. Nie można przecierz zapominać, że Turcja miała wtedy związane ręce ponieważ była zaangażowana w walkę z Włochami. Sułtan nie mógł wygrać obu tych wojen jednocześnie.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Rosja może, by nie podporządkowałaby Turcji, całkowicie ale, być może udałoby się, jej od siebie uzależnić - zwłaszcza politycznie, i odebrać jej europejskie i kaukaskie azjatyckie. Doprowadzając, w tym samym do zaostrzenia sytuacji, w tych regionach. I, tak przypuszczam do szybszego powstania "kotła bałkańskiego". Wiadomo, że narody bałkańskie, chciały mieć potężnego sojusznika. Ale, zarazem takiego sojusznika, który zagwarantuje im przede wszystkim niepodległość - a, Rosja chociaż głosiła hasła panslawistyczne - to, mogła po prostu zaanektować te terytoria. Ale, tak przypuszczam, że mogłaby sobie zaognić sytuację i mieć problemy w regionie - podobnie, zresztą jak, w Polsce, czy Kaukazie. Zgadza się, Gronostaju, że na klęskę Turcji, złożyło się, wiele czynników - w tym, wymieniona wojna turecko-włoska 1912-1913. Ale, nie ukrywając Libia, w porównaniu do Bałkanów, miała mniejsze znaczenie - Libię, otoczoną przez terytoria brytyjsko-francuskie, można uznać, w zasadzie za stracone - to była , tylko kwestia czasu. A, na Bałkanach, można było, jeszcze coś uczynić - tj. stawić opór, przeciwnikom i pokazać, kto jest, "panem' w regionie.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Gronostaj teoretycznie była przyznaje ale czy praktycznie i czy imperium osmańskie przed XIX w imperium w XIXw to to samo imperium? Niesądze aby Rosja walczyła z Turcją aby zajac jej jakies tereny.( pokoje podpisywane przewaznie kończyły się tym, że Turcja oddawała jakąś ziemie Rosji np pokój z kongresu berlińskiego 1878 przewidywał iż Rosja dostała Besarabię) Poważnym powodem wojen było rywalizacja o księstwa naddunajskie Wołoszczyzne i Mołdawię czy panowanie nad bosforem. Wojna Krymska rozpoczeła się z defacto z błachej przyczyny a wojna 1877-78 wyniku buntu słowian w Bośni i Hercegowibie krwawo stłumionych przez Turcję. Rosja wyniku tego wypowiedziała wojnę Turcji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE bo nigdzie nie spotkałem się z informacją, że armia turecka stała technologicznie na wysokim poziomie. Aż tak źle to nie było, chociażby podczas wojny 1877-1878. Wyposażenie armii tureckiej wcale nie odbiegało na niekorzyść od armii rosyjskiej - broń strzelecka i artyleria jakimi dysponowały obie strony to ta sama generacja i podobne osiągi. Ponadto Rosjanie mieli więcej modeli karabinów, a tym samym mniejszą standaryzację. Problem Turków stanowiła natomiast a) kadra dowódcza - rosyjska też się nie wykazała, ale turecka generalnie stanowiła "klasę samą w sobie" - poza nielicznymi wyjątkami (chociażby obrońca Plewny Osman Pasza)i dysproporcje ilościowe (mniej więcej trzykrotnie wyższa liczebność wojsk rosyjskich według etatów pokojowych i czterokrotnie według wojennych) c) obie strony stosowały przestarzałą taktykę nie odpowiadającą nowym warunkom pola walki, co w przypadku Rosjan było bolesne, a dla Turków stanowiło samobójstwo. Na marginesie obrona Plewny - jedyny przypadek gdzie jedna ze stron zastosowała rozwiązania taktyczne adekwatne do środków technicznych skutecznie wiązała 160 tys. carskich żołnierzy i spowodowała straty w liczbie co najmniej 40 tys. Rosjanie faktycznie nie zdobyli Plewy szturmem, a wyłącznie na skutek blokady - po trzech nieudanych atakach, zaś kapitulacja wojsk Osmana Paszy nastąpiła po praktycznie nie rokującej szans powodzenia próby przebicia się garnizonu z oblężonego miasta.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadza się, Chassepot. Ale, pomimo tych problemów. Turcy, mieli (niewielką, bądż co bądż) szansę wygrać którąś, z toczonych wojen z Rosją. Wystarczyłoby, uzyskać wsparcie państw zachodnich (jak to się, stało m.in. podczas wojny krymskiej 1853-1856). a, w szczególności w dostawach uzbrojenia i instruktorów szkolących kadry armii tureckiej. Tak, być może Turcji udałoby się, wygrać samodzielnie wojnę, z Carstwem Rosyjskim.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
TURECKA ARMIA NA TLE ROSYJSKIEJ ARMII
Nieobecność burżuazji i w ogóle elementów miejskiej ludności,i czysty chłopski skład armii przedstawiał podobieństwo tureckiej i rosyjskiej armii. Turecki chłop, uczciwy, pracowity, odważny, łatwo podporządkowujący się dyscyplinie, przedstawiał element, z którego z niezwykłą szybkością mógł być stworzony żołnierz. Muzułmańskie duchowieństwo, fanatyczne, wydane sułtanowi i tureckiej państwowości, stróżowała jego świadomość. Żadne wykształcenie nie pogłębiło jego zdolności do samodzielnego myślenia,czy do krytycznej oceny zdarzeń. Jeśli nieobecność krytycyzmu w żołnierskiej masie w ogromnym stopniu ułatwiała i przyspieszała pracę drużynowego składu według wychowania wojownika,również to miało i odwrotną stronę. W żołnierskiej masie mogły błyskawicznie rozpowszechniać się najnieprawdopodobniejsze słuchy i myślenie. Psychika żołnierzy nie była uzbrojona do trwałej walki z nimi. Paniczny strach łatwo opanowywał żołnierską masę; Bohaterstwo ostatniej była nieugięta, tak jak u podstaw jego polegała pokora fatalistycznemu losowi. Tureccy żołnierze pokornie wytrzymywali czasem najsilniejszy ogień, ale i oni zatrzymywali się przed lekką przeszkodą, jeśli im wydawała się niemożliwa do pokonania. «Ołmas» -- nie wolno, nie idzie, niczego nie wychodzi, -- z tym tureckim słowem koncentruje się przedstawienie o nagłym upadku energii, o bezużyteczności najdalszych wysiłków, o podporządkowaniu złożonej słabości; To sygnał do swojego rodzaju strajku na polu bitwy, do obrotu bohaterów w tłum uciekinierów albo pokornych jeńców. «Ołmas» spotykał się u tureckiego chłopa, ubranego w żołnierski szynel, znacznie gorzej, niż u rosyjskiego chłopa w ten sam szynel w skutek, czego turecki żołnierz miał niezrównanie najsłabsze oparcie w drużynowym składzie armii i jej organizacji. Tureccy musztrowi oficerowie na 90-95% przedstawiali ten sam "kriest'jan" -- podoficerów, czasami nawet wcale niepiśmiennych, wyprodukowanych po egzaminie tylko według regulaminów. W sztabach, w artylerii, inżynierskiej części, częściowo w regularnej kawalerii służyli oficerowie, którzy otrzymywali wykształcenie w nielicznych wojskowych szkołach albo za granicą. Te kadry narastającego mładoturieckogo ruchu były jeszcze słabe i nie obejmowały wojskowej masy. Najwyższe dowództwo przedstawiało pstrą mieszankę pasz -- wychodźców z zagranicznych armii, będących przedstawicielami różnorodnych doktryn, paszą -- intrygantów, wysuniety pałacowym faworyzowaniem, paszą -- zgrzybiałych staruszków i paszą -- rozsądnych generałów, zaostrzających swoje wojskowe rozumienie w walce z szeregiem powstań tureckich prowincji. Organizacja tureckiej armii przedstawiała stawkę na uzbrojony naród, słuszniej -- na część uzbrojonego narodu, tak jak wojskowa powinność nie rozpowszechniała się na liczne prowincje. Na nową drogę wojskowego budownictwa Turcja weszła jeszcze w 1826r., Po stłumieniu buntu i zniesienia korpusu janczarów. W ciężkie lata szturmu do nowego wojskowego budownictwa Turcja prowadziła nieudaną dla niej wojnę z Rosją 1828/29. Wzorem dla tureckiej reformy było pruskie wojskowe reformy; Turkom pomagali pruscy instruktorzy, w tym i Moltkie, który wykonał duża prace dla Tureckiej armii. W epoce Wschodniej wojny turecka armia był skompletowana i założona na nowocześniejszych zasadach, czym armia rosyjska, francuska, angielska. Muzułmanie według wojskowej powinności, służyli 12 lat: 5 lat na rzeczywistej służbie i 7 lat w zapasie. Oprócz 6 pierwoliniejnych korpusów (dołom) ogólną liczebnością w 118 tys., nadmiar zapasowych pozwalał mobilizować taki samemu ilość korpusów łandwiera (riedifa). Riedif miał w pokojowy czas nieduże oficerskie i untyer-oficerskie kadry, czasami zbierał się na uczeńja; Co 7 lat riedifie zwoływali się na manewry. Jednakże wojskowej powinności w Turcji nie udało się rozpowszechnić ani na chrześcijan, którzy płacili szczególny wojskowy podatek, ani na szereg prowincji z przeważającą nieturieckim ludnością: Część Kurdystanu, cała Albania, Arabia, Liban, Bassora, Trypolis, Kreta, wyspy Archipelagu nie uczestniczyły w kompletowaniu tureckiej armii. Te prowincje wystawiały prawie niebojesposobnuju milicję. Słabym miejscem tureckiego wojskowego urządzenia był prawie chroniczny stan bankructwa tureckiego banku. Bieda państwa okrutnie odzywała się na armii. Wojska często nie otrzymywały pensji i nawet przydział przestawał wystawać. Odzież, obuwiem nie dostawali na czas: Dyscyplina rozchwiewała się i zaczynały się rabunki. Często nie było mobilizacyjnych zapasów. W 1869r. Turcja zrobiła najdalszy krok w drodze do uzbrojonego narodu, powiększyła długotrwałość wojskowej powinności od 12 do 20 lat. Służba w nizamie trwała 6 lat: 4 roku rzeczywistej służby i 2 roku stanu w zapasie; Zatem 6 lat stanu w łandwierie -- riedifie i 8 lat stanu w łandszturmie -- mustafchisje. Liczebność rocznego kontyngentu nawlekana była określona w 37 500 ludzi. Nie trafiający na rzeczywistą służbę wstępowali bezpośrednio w riedif. Część mustafchisa zdecydowane było używać jak dodatkowe powołanie riedifa. Dołom, według pokojowych stanów, powinien był liczyć 150 tys., po mobilizacji -- 210 tys.; riedif liczył 270 tys. i mobilizowanych mustafchis było 145 tys.; Razem stawała się solidna uzbrojona siła w 625 tys ludzi; Liczba wszystkich mężczyźni, którzy składali się na wojskowym obliczeniu, zbliżała się do miliona. Oprócz tego, Kurd, Albańczycy, którzy wyprowadzili się z Rosji Czerkies wystawiali nieregularną pomocniczą część, zajmujący się, zresztą, przeważnie rabunkiem pokojowej ludności (baszybuzuki). Mobilizacja tureckiej armii, wezwana powstaniem w Bośni, zaczęła się w 1875r.; W 1876 r, po okazaniu Rosją ultimatum, turecka mobilizacja otrzymała charakter znajdującego z brzegu napięcia sił; Rozwinięcie uzbrojonych sił jest hamowane tylko państwowym bankructwem, -- Turcja zaprzestała płatności według swoich długów. Oficerski skład riedifa i mustafchisa był bardzo słaby; Kompaniami dowodzili wydelegowani z nizama podoficerzy. Kawaleria, zwłaszcza regularna, była bardzo niemnogoczyslenna. Zakładanych uzdę baterii w riedifie i mustafchisje prawie nie kształtowało się; Na początek rosyjsko-tureckiej wojny naliczało 580 batalionów piechoty (w tym 181 batalionu nizama), 147 szwadronów i 858 polnych oddziałów (w tym 794 polnych nizama). Rosyjskim postojannym, mocno organizowanym pułkom czekało zmierzenie się głównie z tureckim pospolitym ruszeniem. Tureckie pospolite ruszenie mustafchis -- było, chyba, nie najgorszą częścią tureckiej armii; Kontyngent, wystawiony wasalnym Egiptem liczył 11 tys., W pokojowy czasie w Turcji było 7 wojskowych okręgów; W wojennym czasie organizacja istniała, widocznie, tylko na papierze. Swobodna liczba batalionów tworzyła pułk, swobodna liczba pułków wchodziła w brygadę i dywizję; Ogólnie, są miały przeważnie improwizowane z nizama, riedifa i mustafchisa oddziały. Jakość była ich bardzo różna. Część, mobilizowana pierwszymi są przeciwko bosniakow, Serbów, czernogorcew, który zbijali w ciągu roku, już obstrielannyje i odniosły zwycięstwa, byli dużo mocniej nowych formowania, zaczętych równocześnie z rosyjską mobilizacją w końcu 1876 r. i ściągniętych w czworokąt twierdz wschodniej Bułgarii. Jeszcze słabiej były nowa część, improwizowana przez Turków z riedifa i mustafchisa w ciągu samej wojny, kiedy najlepszym żołnierskim materiałem i środkami już wysychali. Zapasowych wojsk nie było i początkowo mobilizowani, nabywające bojowe doświadczenie bataliony stopniowo wymierały, nie otrzymując uzupełnień. Liczebność batalionu wahała się od 774 ludzi do 100 ludzi. Najwyższe wojskowe zarządzanie tworzyło się wojskowym ministrem, morskim ministrem, samodzielny gienierał-fieldcechmiejstierom, najwyższą wojskową radą -- organ, który zatwierdzał decyzje wojskowego ministra i tajną wojskową radą przy sułtan, który rozporządzał oprócz wojskowego ministra. Głównodowodzący był wolny w doprowadzeniu w wykonanie tylko tych plany, które otrzymały w Konstantynopolu aprobatę wymienionych instytucji. Podporządkowywani wojskowemu ministrowi generałowie starali się mieć poparcie w Konstantynopolu i przedstawiały okrężnymi drogimi swoje kontrprojekty . Powstawała zadziwiająca anarchia; Przy wszystkich były związane ręce i wszyscy byli nieodpowiadający. Intrygi i bronienie dzwonowego zainteresowania charakteryzują najwyższe tureckie zarządzanie.Dla uzbrojenia piechoty Turcy mieli przed wojną tylko 325 tys. strzelb Snajdiera, typu naszej Krnki, ale z celownikiem na 1300 kroków. Żeby uzupełnić i udoskonalić uzbrojenie, Turcja zakupiła w Zjednoczonych Stanach, kompanii Pibodi, 600 tys. strzelb Pibodi-martini, które trochę ustępowało według jakości rosyjskim bierdankam, ale mających celownik na 1 800 kroków. Przezbrojenie tureckiej piechoty zaczęło się w październiku 1876r.; Na początek rosyjsko-tureckiej wojny 310 tys. strzelb Pibodi byli rozdany wojskom. 70% tureckiej piechoty otrzymano najlepsza broń. Przeciwległe, w porównaniu z Rosją, stosunek Turcji do pytania przezbrojenia dał jej duży plus. W uzbrojeniu artylerii Turcja równała się po Prusach. Nieduża część polnych armat była brązowa, przestarzałego pruskiego wzoru Wariekdorfa; Podstawowa masa polnej artylerii miała nowe dalekonośne stalowe, armaty.Turecki rząd bardzo skąpo puszczał w pokojowy czas kredyty na utrzymanie kadr armii, często zatrzymywała urlopy, pensji i przydziały. Ale ono chętnie szło na materialne nakłady na przygotowania do wojny. Wiele pieniędzy poszło na twierdzy; Na lądowych i brzegowych fortach miało się do tysiąca kruppowskich stalowych armat.Ani taborów, ani szpitali, ani polnych intentur w Turcji nie było. Każda kompania otrzymywała mniej więcej po cztery juczne zwierzęta; Pozostały tabor powinien był tworzyć się zbieranymi w mierze przydatności mieszczańskimi furmankami. Zaopatrzenie szło od dowolstwujuszczych organów wojskowego resortu, który w jakimkolwiek punkcie z tyłu prywatnej armii zwalali wielki sklep. Jakichkolwiek ogniw, które łączyłyby ten sklep z wojskami na froncie, w organizacji nie było. To ścieśniało do skrajności zdolność tureckich wojsk do manewrowania. Małoruchliwość wojsk mało krępował turecki rząd. Ponieważ rosyjska armia otrzymywała jednostronne przygotowanie do nadejścia, dlatego że Turcy jednostronnie przygotowywali się do obrony. Oni umieli z nadzwyczajną szybkością wznosić dobrze zastosowanych do miejscowości fortu. Nadzieje i plany Turków sprowadzało się do tego, żeby wciągnąć rosyjan w oblężniczą wojnę, zwłaszcza w czworokącie twierdz Ruszczuk -- Silistrija -- Warna -- Szumła. Broniąc szereg pozycji, turecka armia mogła wygrać drogi czas i okazać się z najlepszą storony. Turecka flota trwale panowała nad Morzem Czarnym; Po Paryskim świecie jest 1856r. Rosji zabroniono mieć wojskowa flota nad Morzem Czarnym. Aleksander II skorzystało z wojny 1870r., Żeby deklarować odmowę od tego zobowiązania, że nastąpił dyplomatyczny skandal, ale floty budować nie zaczynał. Tymczasem dla uderzenia na Konstantynopol panowanie nad Morzem Czarnym otrzymywało ogromne znaczenie. Turcy mieli i silną rzeczną flotyllę na Dunaju w składzie do 60 parowców, z których dziesiątka był uzbrojony armatami. Razem turecka flota miała ponad 15 tys. ludzi i 763 jednostek. Przy ocenie bojowych działań nie wolno uznawać równowartościowymi tureckie i rosyjskie wojska. Pozbawionych nieliniowych i taboru, nie mogących manewrować, z słabej według liczby artylerią, anarchicznie kierowani -- tureckie, największą częścią opołczenskije bataliony byłoby błędnie według liczby bagnetów porównywać z rosyjskimi stałymi batalionami, mającymi po swojej stronie wszystkie przewagi organizacji i urządzonego tyłu, a także przewagi, które wyciekały z wsparcia silnej kawalerii i licznej artylerii. Taktyka armii tureckiej była taktyką obronną przeciwstawienia się silniejszej armii rosyjskiej.
Mój artykuł prywatny, w którym przedstawiam armię turecką.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie mam nic mądrego do napisanie, ale pytanie: jak to było z tą Bałakławą? Rzeczywiscie Turcy skopali sprawę, że Zachód uznał ich za kiepskich żołnierzy?
|
|
|
|
|
|
|
|
Skład armii rosyjskiej w wojnie 1877-78
Rosyjska armia operacyjna(Dunajska):
Dowódca armii : Nikołaj Nikołajewicz St. Szef sztabu generalnego : gen piech. Artur Adamowicz Niepokólczycki(pomocnik gen-mjr Kazimierz Wasiliewicz Lewicki) Szef artylerii : gen-lejt Książę Mikołaj Fedorowicz Massalski Pomocnik :gen-mjr Leonid Efremowicz Adamowicz Szef inżynierów : gen-mjr Aleksandr Filippowicz Depp Szef od spraw sanitarnych : gen-mjr Josef Dubicki Ataman nieregularnych jednostek : gen-lejt Paweł Stepianowicz Fomin Dyrektor armijny : Gen. Arens Dowódca komunikacji i tyłów armii: gen-lejt Aleksandr Romanowicz Drenteln Główny Indentent : gen-mjr Nikołaj Nikołajewicz Skworcow 4 Korpus gen-lejt Paweł Dmitriewicz Zotow 7 Korpus gen-lejt Iwan Stepianowicz Ganeckij 8 Korpus gen-lejt Fedor Fedorowicz Radecki 9 Korpus gen-lejt Nikołaj Pawłowicz Kriudener 10Korpus gen-lejt Książę Semien Michajłowicz Woroncow 11Krpus gen-lejt Książę Aleksej Iwanowicz Szachowski 12Korpus gen-lejt Piotr Semionowicz Wannowski 14Korpus gen-lejt Apollon Ernestowicz Zimmermann
5DP gen-lejt Jurij Iwanowicz Szilder-Szyldner 9DP gen-mjr Książę Nikołaj Iwanowicz Swiętopełk-Mirski 11DP (gen. Ernroth) 12DP gen-lejt Aleksandr Aleksandrowicz Firks 13DP gen-mjr Otto Borisowicz Richter 14DP gen-lejt Michaił Iwanowicz Dragomirow 15DP gen-lejt Aleksandr Dmitriewicz Goremykin 17DP gen-mjr Danił Ewfimowicz Żukow 18DP 19DP gen-mjr Dmitrij Wissarionowicz Komarow 24DP gen-lejt Konstantin Iwanowicz Herszelman 26DP gen-lejt Edward Karłowicz Dellinghausen 30DP gen-lejt Nikołaj Fedorowicz Sznitnikow 31DP gen-lejt Nikołaj Nikołajewicz Weljaminow 32DP gen-lejt Aleksandr Sajmonowicz Aller 33DP gen-mjr Aleksej Aleksejewicz Timofiejew 34DP gen-mjr Baron Andrej Nikołajewicz Korf 36DP gen-mjr Władimir Nikołajewicz Werewkin 39DP gen-lejt Fedor Daniłowicz Dewel 40DP gen-lejt Paweł Nikołajewicz Szatiłow
7 DKaw. gen-lejt Konstantin Nikołajewicz Manzei 8 D.Kaw. gen-mjr Książę Nikołaj Nikołajewicz Manwerow 9 DKaw. (Gen. Loszkarew) 10 DKaw. gen-mjr Ilja Fedorowicz Ofrosimow 11 DKaw. gen-mjr Hrabia Nikołaj Dmitriewicz Tatiszczew 12 DKaw. gen-lejt Baron Aleksandr Fedorowicz Drizen 1DP Gwardii w. ks. Władimir Aleksandrowicz 2DP Gwardii gen-lejt Hrabia Paweł Andrejewicz Szuwałow 3DP Gwardii gen-lejt Wiktor Deziderowicz Dandewill 2Dk gen kawal. Iosif Władimirowicz Hurko
Korpus Grenadierów gen-lejt Iwan Stiepanowicz Ganeckij 1D.Grenadier. gen-lejt Christofor Christoforowicz Roop 2D.Grenadier. gen-mjr Dmitrij Wissarionowicz Komarow 3D.Grenadier. gen-mjr Michaił Pawłowicz Dawidow
3BA gen-mjr Aleksandr Nikołajewicz Zołotuchin 5BA gen-mjr Danił Daniłowicz Pochtinow 19BA gen-mjr Aleksandr Aleksandrowicz Parczewski 36BA gen-mjr Nikołaj Dmitriewicz Promtow 40BA gen-mjr Paweł Efstawiewicz Garkowienko
4Bstrzelców gen-mjr Adam Ignatiewicz Kwiecinski
Kubańska DKazańska gen-mjr Dmitrij Wasiliewicz Pilenko DKazańska gen-mjr hr. Nikołaj Aleksejewicz Protasow-Bachmatiew swobodna DKazańska gen-lejt Dmitrij Iwanowicz Skobolew Oddzielna Ddońskich kozaków gen-lejt Iwan Iwanowicz Szamszew
3Bsap. gen-mjr Aleksandr Karłowicz Richter
Erywański oddział gen-lejt Arzas Artemewicz Tergukasow Ruszczucki oddział w. ks. Aleksander Kutajski oddział gen-mjr Jakof Kajchostrowicz Alchazow Dagestańska bryg. konna gen-mjr Książe Ilja Zaalowicz Czelokajew Achalcychski oddział gen-lejt Fedor Daniłowicz Dewel
|
|
|
|
|
|
|
|
Co tu dużo mówic! Wojny Rosji i Turcji były starciem dwóch despotii i barbarzyństw, podobnie jak, toutes proportions gardees, walka Niemiec hitlerowskich i ZSSR to wojna dwu zbrodniczych totalitaryzmów. Od naszego punktu widzenia zależy, po której stronie możemy się opowiedzieć. Z naszego punktu widzenia więcej sympatii budzi Turcja, ale nie sądzę, aby w Serbii czy Bułgarii odpowiedzi były podobne.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|