Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Teologia wyzwolenia
     
Ludwik Götten
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 168
Nr użytkownika: 8.605

 
 
post 16/10/2006, 21:38 Quote Post

Pod koniec 1965 roku ks. Camilo Torres Restepo porzuca katedrę socjologii na uniwesytecie Nacional w Bogocie i przystepuje do kolumbijskiej Armii Wyzwolenia Narodowego (ELN). "Gdyby Jezus żył w naszych czasach byłby partyzantem" powtarzał wielokrotnie i idąc za tą myślą postanawia walczyć z karabinem w ręku o lepsze jutro dla milionów zapomnianych przez własne państwo obywateli. Umiera 15 lutego 1966 roku w wymianie ognia z siłami rządowymi. Pięć lat później ks. Gustavo Gutierrez wydaje słynną książkę "Teologia wyzwolenia. Historia, polityka i zbawienie" a ta rewolucyjna szkoła w teologii katolickiej zdobywa rzesze sympatyków na całym świecie, szczególnie w krajach Ameryki Łacińskiej. Jej popularność osłabia znacznie krytyczny stosunek do niej Jana Pawła II (szczególnie do odwołań do marksizmu) oraz ówczwesnego prefekta Kongregacji Nauki Wiary kardynała Josepha Ratzingera. Do dzisiaj pozostaje jednak w niektórych środowiskach katolickich ideą nośną i znajduje sympatyków "którzy pośród niezrozumienia i w błogosławionym pragnieniu sprawiedliwości, przygotowują na wzór Jana Chrzciciela drogę Pańską w socjalizmie"

Załączony obrazek Załączony obrazek Załączony obrazek

Jaki jest wasz stosunek do Teologii Wyzwolenia? Czy sprawiedliwość i wyzwolenie jakie ma nieść ewangelia "powinna mieć nie tylko wymiar indywidualny ale także społeczny i materialny"? Czy w społeczeństwach o tak głębokich podziałach klasowych jak te w Ameryce Łacińskiej lat 60-tych każda idea odwołująca sie do poczucia sprawiedliwości musi się tak zradykalizować? Jak oceniacie Camilo Torresa i jemu podobnych?
Mam nadzieje, że temat ten kogoś zainteresuje i uda nam się wyjść poza zaklety krąg "lewaków", "pożytecznych idiotów" i "faszystów".

Pozdrawiam
Ludwik Götten
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 16/10/2006, 21:49 Quote Post

Nie jest rolą Kościoła bawić się w politykę, tworzyć ustroje gospodarcze, wywoływać rewolucje. Dzieło Kościoła będzie widoczne po śmierci. Jak już parokrotnie napisałem nie da się zbudować raju na ziemi, jest to niestety "grób odwieczny potomków Adama". Poza tym drażni mnie Jezus z karabinem, z tego co pamiętam, kiedy Piotr odciął ucho żołnierzowi w obronie Jezusa, ten ostro go zganił za to.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Necrotrup
 

oszołom przemawiający językiem nienawiści ;)
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.743
Nr użytkownika: 1.208

 
 
post 16/10/2006, 22:05 Quote Post

QUOTE
drażni mnie Jezus z karabinem, z tego co pamiętam, kiedy Piotr odciął ucho żołnierzowi w obronie Jezusa, ten ostro go zganił za to.


Dawno nie czytałem, ale czy w Nowym Testamencie nie było czegoś o tym, że kto nie ma miecza, niech go sobie kupi?

QUOTE
Nie jest rolą Kościoła bawić się w politykę, tworzyć ustroje gospodarcze, wywoływać rewolucje.


Kościół może tak samo bawić się w politykę, jak każda inna organizacja, że przypomnę choćby udział księży w przygotowaniach do Powstania Wielkopolskiego i ks. Adamskiego, który praktycznie kierował Komisariatem NRL - co zresztą załatwia od razu kwestię mojego stosunku do wywoływania przez Kościół rewolucji, powstań i wojen domowych.
Jeśli Kościół nie powinien tworzyć koncepcji gospodarczych, to rozumiem, że powinien wyrzucić do pieca katolicką naukę społeczną? Fakt, nie jestem jej zwolennikiem (ani chrześcijaństwa), ale to nie powód, żeby zabronić Kościołowi jej tworzenia czy głoszenia.

Niestety, stosunku do teologii wyzwolenia nie posiadam ze względu na fakt, że nie zgłębiałem tego zagadnienia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 16/10/2006, 22:22 Quote Post

Necrotrupie, mówisz o Starym czy Nowym Testamencie?
Albo z innej beczki: oddajcie co Bogu boskie, a cesarzowi co cesarskie. Cała historia Koscioła to proces pozbywania się władzy politycznej jaką ten nabył po upadku imperium rzymskiego. Nie jest rolą Kościoła prowadzenie ludzi na barykady, bo po obu ich stronach mogą być katolicy, chrześcijanie...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Necrotrup
 

oszołom przemawiający językiem nienawiści ;)
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.743
Nr użytkownika: 1.208

 
 
post 16/10/2006, 22:49 Quote Post

Łk 22,35: " I rzekł do nich: «Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?» Oni odpowiedzieli: «Niczego». 36 «Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!"
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Grant
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 874
Nr użytkownika: 14.756

Zawód: Student
 
 
post 17/10/2006, 15:06 Quote Post

Necrotrup@

QUOTE
Dawno nie czytałem, ale czy w Nowym Testamencie nie było czegoś o tym, że kto nie ma miecza, niech go sobie kupi?


QUOTE
Łk 22,35: " I rzekł do nich: «Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?» Oni odpowiedzieli: «Niczego». 36 «Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!"


A dalej jest:
"37 Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dochodzi kresu». 38 Oni rzekli: «Panie, tu są dwa miecze». Odpowiedział im: «Wystarczy»."

Jak dla mniem to gdyby chodziło o siłę zbrojną czy chociaż możliwość obrony, to dwa miecze wcale by nie wystarczyły, nie chodzi więc o dosłowne miecze. Wiadomo, że apostołowie nie toczyli walki zbrojnej, a Piotr został zganiony za użycie broni w obronie Jezusa. Biblia Warszawsko-Praska oddaje słowo "Wystarczy" inaczej, dosadniej "Dość już!", tak samo przekład Seweryna Kowalskiego. Ks. Seweryn Kowalski komentuje te słowa tak: "Apostołowie źle zrozumieli Pana Jezusa mówiącego o mieczu... . Myślą, że Pan Jezus kazał im się uzbroić i pokazują Mu dwa miecze. Chrystus Pan przerywa tę rozmowe pozostawiając lepsze zrozumienie swoich słów przyszłości".
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Dziad wędrowny
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 496
Nr użytkownika: 20.408

Wojciech Socha
Zawód: (nie)rentowny
 
 
post 21/10/2006, 0:33 Quote Post

QUOTE(Necrotrup @ 16/10/2006, 23:49)
Łk 22,35: " I rzekł do nich: «Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?» Oni odpowiedzieli: «Niczego». 36 «Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!"
*



Ale Mt 26, 51-52 mówi: "A oto jeden z tych, co byli z Jezusem, wydobył miecz i zadawszy cios słudze arcykapłana odciął mu ucho. Mówi mu Jezus: Włóż miecz na swoje miejsce, bo wszyscy, którzy chwytają za miecz, od miecza giną!".

Dlatego przychylam się ku zdaniu Grant'a, że Apostoławie źle zrozumieli Jezusa.

Pozdrawiam !!!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
piotpal
 

W Służbie Ich Królewskich Mości: Qltury i Nauki
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.255
Nr użytkownika: 7.889

Piotr P.
Zawód: student
 
 
post 21/10/2006, 12:47 Quote Post

A spróbujmy od innej strony: czy teologia wyzwolenia nie czerpie swoich źródeł z historii?
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
pandur
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 134
Nr użytkownika: 11.639

Slawkas
Zawód: student
 
 
post 22/10/2006, 23:30 Quote Post

[/QUOTE]A spróbujmy od innej strony: czy teologia wyzwolenia nie czerpie swoich źródeł z historii?[QUOTE]

Teologia wyzwolenia czerpie swoje z wielu elemetów: Biblii, historii, sytuacji społecznej w Ameryce Łacińskiej lat 60-tych i marksizmu (pewnie jeszcze kilka dało by się wymienić) i jest wypadkową tego wszystkiego razem.
Ale mówiąc o historii piotpalu rozumiem, że miałeś coś konkretnego na myśli?
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 25/10/2006, 21:54 Quote Post

QUOTE
Mam nadzieje, że temat ten kogoś zainteresuje i uda nam się wyjść poza zaklety krąg "lewaków", "pożytecznych idiotów" i "faszystów".


Czuję się(oby niesłusznie) winny. Ludwiku, jeśli kiedykolwiek poczułeś się a priori zlekceważony za swoje poglądy to przepraszam. sleep.gif

QUOTE
Historia, polityka i zbawienie" a ta rewolucyjna szkoła w teologii katolickiej zdobywa rzesze sympatyków na całym świecie, szczególnie w krajach Ameryki Łacińskiej.


Nieznani mi są europejscy sympatycy wizji 'Jezusa na barykadach'. Proszę więc o jakieś źródła.
Nie wiem też czy rozmaite armie wyzwolenia czy zbawienia złożone z afrykańskich dzieci porwanych przez handlarzy bronią to jakieś pokłosie tej szkoły.

QUOTE
Czy w społeczeństwach o tak głębokich podziałach klasowych jak te w Ameryce Łacińskiej lat 60-tych każda idea odwołująca sie do poczucia sprawiedliwości musi się tak zradykalizować? Jak oceniacie Camilo Torresa i jemu podobnych?


Przykłady biorę z księżyca, ale czy rozmiar podziałów klasowych wpływa na radykalizację idei ?
Błądzę po omacku w kraterze i spytam - czy ewolucja partii socjalistycznych z XIX wieku i początków XX w stronę partii mieszczańskich była spowodowana względami politycznymi czy raczej kapitalizmem z ludzką twarzą ?

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
piotpal
 

W Służbie Ich Królewskich Mości: Qltury i Nauki
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.255
Nr użytkownika: 7.889

Piotr P.
Zawód: student
 
 
post 31/10/2006, 15:30 Quote Post

QUOTE(piotpal)
Ale mówiąc o historii piotpalu rozumiem, że miałeś coś konkretnego na myśli?

QUOTE(pandur)
A spróbujmy od innej strony: czy teologia wyzwolenia nie czerpie swoich źródeł z historii?

Chodzi mi o to, czy teologia wyzwolenia może być uważana za taką XX-wieczną herezję chrześcijańską?
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 6/11/2006, 7:11 Quote Post

QUOTE(piotpal @ 31/10/2006, 16:30)
[Chodzi mi o to, czy teologia wyzwolenia może być uważana za taką XX-wieczną herezję chrześcijańską?
*



Mam wrażenie, że tak. Przez herezję można rozumiećpoglądy jednostek bądź grupy wyznawców danej religii sprzeczne z dogmatami, podstawowymi zasadami, naukami lub ustaleniami autorytetów konstytuującymi tę religię. Dogmatem jest to, że Jezus jest synem Boga, który oddał życie za Nasze zbawienie, nie jest Mesjaszem w sensie żydowskim (tzn będzie przywódcą politycznym, wodzem, który poprowadzi armię żydowską).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 6/11/2006, 19:08 Quote Post

QUOTE
Przez herezję można rozumiećpoglądy jednostek bądź grupy wyznawców danej religii sprzeczne z dogmatami, podstawowymi zasadami, naukami lub ustaleniami autorytetów konstytuującymi tę religię


Chciałbym wyciągnąć od Ciebie informację czy jest to definicja wzięta z jakiejś encyklopedii tudzież źródła wiarygodnego czy sam ją utworzyłeś na podstawie osobistych refleksji, bo nijak się z nią zgodzić nie można. Brak tożsamych poglądów z Głową Kościoła nie jest jednoznaczny z herezją, za to niezgodność z Dekalogiem, Ewangelią jak najbardziej
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 8/11/2006, 22:22 Quote Post

QUOTE(krzystofer @ 6/11/2006, 20:08)
QUOTE
Przez herezję można rozumiećpoglądy jednostek bądź grupy wyznawców danej religii sprzeczne z dogmatami, podstawowymi zasadami, naukami lub ustaleniami autorytetów konstytuującymi tę religię


Chciałbym wyciągnąć od Ciebie informację czy jest to definicja wzięta z jakiejś encyklopedii tudzież źródła wiarygodnego czy sam ją utworzyłeś na podstawie osobistych refleksji, bo nijak się z nią zgodzić nie można. Brak tożsamych poglądów z Głową Kościoła nie jest jednoznaczny z herezją, za to niezgodność z Dekalogiem, Ewangelią jak najbardziej
*



Wiesz protestantyzm był zgodny z Dekalogiem, ściśle powoływał się na Biblię tzn nie był wg Ciebie herezją?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 8/11/2006, 22:59 Quote Post

QUOTE
Wiesz protestantyzm był zgodny z Dekalogiem


Ano, wiem smile.gif

Generalnie to jeśli uznać protestantyzm(rozumiem, że piszemy o luteranizmie bądź kalwinizmie) za herezję to możemy oprzeć ten pogląd jedynie na niezgodności z Dogmatami Katolickimi. Odchodzi się przecież od nazywania protestantów herezją, jest to raczej antagonistyczna retoryka z czasów kiedy walczono pomiędzy sobą o duszę. Dzisiaj walczy się o przetrwanie sleep.gif. Może i się mylę, ale proszę o jakieś wypowiedzi soborowe, papieskie ostatnich czasów kiedy nazwano 'braci w Chrystusie' heretykami. Podobnie ma się rzecz np z tradycjonalistami odrzucającymi posoborowe wyjście do ludu Kościoła. Nie są heretykami, co najwyżej akceptowalną opozycją do nurtu którym Watykan płynie.

Połknąłem ślinę i nie napisałem dokąd płynie ...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej