|
|
Czy Piłsudski był niemieckim agentem ?
|
|
|
|
Tak to jest jak ktoś mysli ahistorycznie, czyli dziesiejsze standardy stosuje wobec dość odległej przeszłosci, na dodatek pielęgnując archaiczne urazy polityczne, na miarę wodzowskich aspiracji Romana G.
Piłsudski był bandytą i agentem w oczach tych, którzy chcieli weydrzeć mu władzę, oczywiście dla dobra Ojczyzny. Chodził przy tym na pasku kolejno Cesarstwa Niemieckiego, Republiki Weimarskiej a wreszcie III Rzeszy bo sie panicznie bał ujawnienia teczki a la TW Bolek, w której były pokwitowania odbioru kasy od CK oficerów w randze tajnego radcy dworu. W zasadzie nawet nie wiemy, czy te kasę przepijał, czy może kupował za nią amunicję do "bandyckiej" działalności, przez którą zbankrutował chyba nawet jakiś protoplasta dzisiejszych epigonów dawno martwych sporów. Co gorsza nie wiemy też co kablował i na kogo kablował.
W zasadzie jak sie zastąpi słowo "bandyta" słowem "bojowiec" a słowo "agent" słowem "konspirator" to całość sie zgadza. Bo "wywiadowca" to ten nasz a "szpieg", "kapuś" i "donosiciel" to ten obcy. Mimo zasług marszałek został dla wielu obcy i to jest naprawde w tym kraju smutne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(porze @ 17/07/2008, 11:19) W zasadzie nawet nie wiemy, czy te kasę przepijał, czy może kupował za nią amunicję do "bandyckiej" działalności, przez którą zbankrutował chyba nawet jakiś protoplasta dzisiejszych epigonów dawno martwych sporów. Co gorsza nie wiemy też co kablował i na kogo kablował.
A sprawdziłeś? Bo jakoś ze stanem współczesnej wiedzy owe Twoje nie wiemy w luźnym pozostają związku.
QUOTE(porze @ 17/07/2008, 11:19) W zasadzie jak sie zastąpi słowo "bandyta" słowem "bojowiec" a słowo "agent" słowem "konspirator" to całość sie zgadza. Bo "wywiadowca" to ten nasz a "szpieg", "kapuś" i "donosiciel" to ten obcy.
To zaś już inna sprawa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ojeju, nie ma się czym podniecać, historię można równie interpretować. Jeśli Piłsudski był agentem to Stanisław August Poniatowski był już zdrajcą i 100% agentem Rosji - zaliczone 3 rozbiory Polski na koncie i caryca Katarzyna(jako kochanka)
Agenci byli, są i prawdopodobnie będą mniejsi, więksi, niezależni i figuranci.
|
|
|
|
|
|
|
|
JKM sugeruje, że dla Hitlera Piłsudski był pewnym wzorem, wspomina o tym jak w III Rzeszy reagowano na śmierć Marszałka, kiedy odprawiono mszę państwową ku czci Piłsudskiego, czy też jak to Goering został wysłany na uroczystości pogrzebowe do Polski. Tylko dziwnym trafem kłóci się to z koncepcją wojny prewencyjnej przeciwko III Rzeszy. Co do oskarżeń o to, że Piłsudski był niemieckim agentem nie wiem skąd to wynika, czy z faktu, że Piłsudski, jego brat oraz brat Lenina odpowiadali za zamach na cara, co w przypadku Piłsudskiego skończyło się zesłaniem i stąd nienawiść do carskiej Rosji miała w przyszłości zaowocować służbą na rzecz Niemiec? Nadto JKM zarzuca Piłsudskiemu,iż był nie tylko niemieckim agentem, ale także austrijackim oraz japońskim.
|
|
|
|
|
|
|
|
Odnośnie tego, czy był japońskim agentem; Wiadomo tyle, że był w tym państwie kiedy się ono naparzało z Rosją. Dostał pieniążki od Japończyków. Spotkał się tam również z Dmowskim. Ciekawym, czy ten ostatni również jakiejś kasy nie dostał od japońskiego wywiadu. Wszak nie jest żadną nowością, ze po I Wojnie Światowej współpraca wywiadowcza między IIRP, a Cesarstwem układała się pomyślnie. Nie widzę podstaw, aby domniemywać iż tego rodzaju współpraca naruszała polską rację stanu. Wręcz przeciwnie - Widzę w niej same pozytywy. Podobnie rzecz widzę w przypadku współpracy z CK, czy Rzeszą. Nie widzę w tym nic, co by zagrażało interesom odradzającej się Polski.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kwestia agenturalności to raczej mit narodowców odgrzany obecnie przez książkę Nicponia czy publicystykę Ciołkowskiego a podnoszony wcześniej przez śp. Jędrzeja Giertycha. Mit wynika z niezrozumienia politycznych priorytetów jakie sobie postawił Piłsudski które wiąże się z realnymi działaniami. Parę danych wyciągniętych z pracy Harrego Kesslera które pokazuje klimat i fakt iż niczego nie podpisał Piłsudski w Magdeburgu ani w Berlinie chociaż postrzegany był jako osobistość przyjazna Niemcom co zadecydowało o jego uwolnieniu: https://polen.diplo.de/blob/2156258/83620a1...sudski-data.jpg
i
https://dzieje.pl/aktualnosci/prof-rydel-hr...go-legionistach tak więc całą tą tradycyjną antypiłsudczykowską retorykę o agenturalności Piłsudskiego można raczej między bajki włożyć bo formułowana jest przez przeciwników politycznych Piłsudskiego pomimo tego że Piłsudski formułował ponoć takie kwestie jak to że nie będzie siłą domagał się odzyskania Wielkopolski itp. Historia jednak zadała kłam ttej wizji w czasie jego Naczelnictwa odzyskano szereg ziem kosztem Niemiec, chociaż Polacy z Innych zaborów mieli ograniczone możliwości udzielenia pomocy rodakom. Problemy te jednak wynikały z innych kwestii niż "agenturalność" Piłsudskiego wydaje się.
A tutaj moim zdaniem najbardziej sensowny opis tej postaci przez naukowca który estyma do sanacji i Piłsudskiego nigdy nie skaził się: https://twojahistoria.pl/2017/11/11/tajemni...ie-1918-roku/#4
Ten post był edytowany przez Kamaz73: 19/11/2018, 21:08
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli Piłsudzki był niemieckim agentem, to jaka była przyczyna, dla której Hindenburg osadził go w twierdzy Magdeburg jako więźnia? Kwestia druga: skąd doktryna "dwóch wrogów Polski" w poglądach Piłsudzkiego? Przecież logicznym jest, że w tej sytuacji musiałaby istnieć doktryna tylko jednego wroga-Rosji. A tak na maginesie: Lenina, a nawet Stalina także nazywano niemieckimi agentami. Badacz1954
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|