|
|
Upadek starożytnych religii
|
|
|
|
Oczywiście upadek starożytnych religii nie oznaczał upadku starożytnej kultury. Co do świadomości religijnej np. Egipcjan to tak nie było, że nagle upadek religii i kultura zanikała w samoświadomości. Ona trwała, można to przyrównać chociażby do dzisiejszego stronnictwa pro z całym szacunkiem, ale same zmiany administracyjne i kulturowe nie wystarczą do zmiany mentalności danych ludzi, musi się zmienić samoświadomość. Nikt nie jest w stanie Cię zmusić do zmiany myślenia i poglądów. W starożytnym egipcie bardziej zauważalny był na pewno upadek instytucji władzy faraona i wywołało to na pewno taki sam szok jak chociażby wprowadzenie legata w Judeii. Rzyminom bliżej było do Greków w mentalności, niż do ludów orientalnych, typu Żydzi Egipcjanie.
Ten post był edytowany przez munitalp10: 22/10/2013, 3:06
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Od kiedy państwo zaczęło popierać pogan, byli na straconej pozycji.
W takim razie państwo Egipskie zaczęło popierać pogan, a zwalczać chrześcijan? Nie rozumiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W takim razie państwo Egipskie zaczęło popierać pogan, a zwalczać chrześcijan? Nie rozumiem.
Przejęzyczyłem się. Chodziło oczywiście o okres, w którym państwo zaczęło popierać chrześcijan. I nie państwo egipskie, a rzymskie, bo Egipt był wtedy prowincją Imperium Rzymskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zdefiniujmy,co uważamy za religię starożytną, bo pewne odlamy chrześcijaństwa można tez podciągnąć pod tą definicję.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zdefiniujmy,co uważamy za religię starożytną, bo pewne odlamy chrześcijaństwa można tez podciągnąć pod tą definicję.
Post wprowadzający tłumaczy, że chodzi o antyczne religie Grecji, Rzymu i Egiptu. Chrześcijaństwem, jak wynika z dalszego kontekstu, się nie zajmujemy.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Niektórzy z ostatnich wyznawców Ra czy Serapisa przeszli pewnie na islam.
Masz jakieś dane na ten temat czy to tylko luźna hipoteza ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Diuna4 @ 28/02/2014, 21:07) Starożytne religie nie upadły z uwagi na brak wyznawców ale z powodów politycznych i wymuszania nawracania. Ludzie nie mieli w tym względzie wiele do gadania skoro decyzja nie należała do nich. Ino zwróć uwagę, że w momencie wydania edyktu Teodozjusza na Wschodzie chrześcijaństwo nie miało żadnej liczącej się konkurencji. Zresztą zauważmy, że Wschód tradycyjnie był bastionem chrześcijaństwa, w przeciwieństwie do pogańskiego Zachodu.
QUOTE W pierwszym etapie owszem liczyło się faktyczne przyjęcie wiary ale po przekroczeniu wiekszej liczby wyznawców zawsze następowała dominacja. Sposoby są nam znane i zmieniły się raczej w niewielkim stopniu do czasów nowożytnych. Nihil novi sub solem. A jednak skądś tak wielka popularność chrześcijaństwa się wzięła, nawet w czasach, gdy za wyznawanie tej wiary groziły sankcje. Ergo, dla Wschodu edykt Teodozjusza był bardziej dobiciem wycieńczonego i cierpiącego na przewlekłe choroby pacjenta, a nie morderstwem popełnionym na równym sobie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(de Ptysz @ 1/03/2014, 12:39) Ergo, dla Wschodu edykt Teodozjusza był bardziej dobiciem wycieńczonego i cierpiącego na przewlekłe choroby pacjenta, a nie morderstwem popełnionym na równym sobie. Oj, to bardzo nie po chrześcijańsku…
|
|
|
|
|
|
|
|
Warto przeczytać coś klasycznego, dialogi Platona. Daje to obraz jak elity traktowały bogów. A o sile religii decydują elity, wykształcone warstwy.
|
|
|
|
|
|
|
Jacek II Nowy
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 65 |
|
Nr użytkownika: 4.752 |
|
|
|
|
|
|
<<2"Jak Grecy, Rzymianie czy Egipcjanie orientowali się, że ich religia to jest fikcja.">> Nie jestem ekspertem ale jeśli ktoś naprawdę wierzy, to nie da się go "przekonać", że jego religia to fikcja. Właściwym raczej staje się sformułowanie "utrata wiary" i w konsekwencji albo trwanie w niewierze lub konwersja na inną wiarę. Swoją rolę na pewno spełnia też "moc" wiary. Jej "medialność" a przede wszystkim siła wyznawców bo to ona w sposób bezpośredni, w sposób zauważalny przez postronnych determinuje nie tylko atrakcyjność religii ale przede wszystkim jej siłę oddziaływania na otoczenie.[...] Wracając do tematu. Wydaje mi się, że podobnie musiało być i z religiami starożytnymi. Przegrywały z atrakcyjnością innych religii. Przegrywały z wiarą innych wyznawców. Oczywiście musiał być to proces wieloletni. Na pewno nie było tak, że w jeden łykend zniknął Ozyrys a pojawił się Zeus a po nim Jowisz, następnie Mitra a po nim Chrystus. Czy ktoś do dziś czci dawnych Bogów? W ukryciu? Patrząc czysto logicznie jest to niemożliwe. Zakładając, że taka wiara byłaby szczera, prawdziwa to jaki sens byłby z ukrywania się? Jawnie i legalnie działają kościoły szatana, spagetti czy nawet Elvisa Presleya to po co ukrywać się z Apollem?
usunięcie off-topu - sz. II
Ten post był edytowany przez szapur II: 17/03/2014, 0:11
|
|
|
|
|
|
|
|
Są religie starożytne mające wyznawców do dziś, na przykład Zaratusztrianizm. A co do tego że wyznawcy orientowali się że "ich religia to jest fikcja", to ja nie widzę z punktu widzenia nauki większych różnic w realizmie w tym w co wierzyli starożytni, a chrześcijaństwem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Chrześcijaństwo się o wiele lepiej sprzedawało. Propagowała idee równości wszystkich ludzi. Dzięki temu plebs miejski uważał, że ta religia jest lepsza Jowisza i spółki, którzy w opinii biedoty opiekowali się tylko bogaczami. Jednocześnie chrześcijaństwo miało przyjemniejszą wizję nieba. Ludzie woleli wierzyć, że po śmierci miłosierny Bóg znajdzie dla nich miejsce w krainie wiecznej szczęśliwości. Dodatkowo wyznawcy Chrystusa prowadzili działalność dobroczynną, czym zyskiwali wdzięczność biedoty. A gdy miejski chrześcijański plebs był coraz bardziej wrogi, elity nie miały innego wyjścia, jak tylko porzucić pogaństwo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ostatnio przeczytałem książkę "Słowo i miecz", w którym miejsce miało palenie kościołów oraz walki pogan z misjonarzami chrześcijańskimi. Oczywiście tej książki nie traktuję jako źródło historyczne, ale ciekawi mnie czy coś takiego miało miejsce na ziemiach polskich?
|
|
|
|
|
|
|
|
"QUOTE Ale jak ludzie reagowali na to, że religia ich przodków to bujda ? I faraon, który był traktowany jak bóg okazał się zwykłym śmiertelnikiem ? wink.gif A jak się miała sprawa z kapłanami ? Oni nie próbowali wmawiać ludziom do ostatnich dni, że to on ma racje ? No i oczywiście co się z nimi stało ? Czy uciekli, szybko przeszli na islam, a może ludzie ich na taczkach wywieźli ? smile.gif" No cóż może taki dylemat byłby sensowny, gdyby żył powiedzmy dwustuletni dziadek, który przeżył niejedno za życia, otóż myślę, że nikt takich dylematów nie miał, a Ci co mieli stawiali opór, co do kapłanów zapewne przeszli na Islam, dostając intratne adekwatne pozycje. Gdybyś przyszedł do pracy w starożytnym egipcie, powiedzmy budując akwedukt, zapewne i powiedziałbyś, że religia przodków to bujda, pewnie zapytaliby Ciebie co piłeś poprzedniego dnia. Chyba, że byłbyś chrześcijaninem i albo dostałbyś po głowie, albo inni też by nimi byli. Pewnie o takich sprawach publicznie się nie mówiło. Służyły do tego miejsca wspólnotowe.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zanim do Egiptu dotarł islam to był on już chrześcijański aczkolwiek niektóre kulty egipski utrzymywały się zaskakująco długo. Ostania egipska świątynia Izydy została zlikwidowana dopiero w VI wieku.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|