Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Seksualność w islamie
     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 28/05/2017, 10:57 Quote Post

QUOTE(marc20 @ 28/05/2017, 10:30)
Ależ bądźmy uczciwi w porównaniach... Są różne wizje owych chrześcijańskich korzeni. Wersja przedstawiona w filmie "Imię róży" jest jedną z nich. A więc nie wzorcowe rodziny wielodzietne,                                tylko stado zramolałych nierobów zamkniętych w klasztorze żyjące z kościelnych podatków.


Więcej, w ogóle sama wizja tego, że współczesna europejska cywilizacja musi się odwoływać do jakichkolwiek korzeni innych niż rozum, postęp i nauka wydaje się kompletnie archaiczna. Oczywiście ludziom żyjącym w poprzednim systemie zapala się w tym momencie lampka z napisem "komunizm", ale chodzi tu raczej o odwołanie do Rewolucji Francuskiej i przemian społecznych XIX wieku - niekoniecznie tych od Marksa i Engelsa.

Współczesna cywilizacja europejska jeśli już tworzy jakieś odwołania historyczne, to są one płytkie i odnawiane w miarę pojawiania się nowych cenzur, wskazujących na kolejne etapy postępu. Dziś jest dyskusja o mniejszościach seksualnych, jutro o AI i transhumanizmie - i każdy z tych etapów zostanie określony jako nowy "korzeń". Dlatego dyskusja z przekonanymi o istnieniu absolutu cywilizacjami czy grupami etnicznymi zwykle ogranicza się do umieszczenia jej w kategoriach dyskursu z mniejszością - dla współczesnej cywilizacji europejskiej religie mają bardzo mało do powiedzenia poza garścią ciekawych koncepcji filozoficznych.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 28/05/2017, 15:28 Quote Post

"Współczesna cywilizacja europejska" jest tak samo martwa, jak cywilizacja asyryjska - i nic jej nie uratuje! Właśnie dlatego, że "rozum, postęp i nauka", to są pojęcia, które jakieś praktyczne znaczenie mają dla 0,5 do 0,7% całej europejskiej populacji. Reszta albo wyznaje (w praktyce, bo na teorii się nie wyznaje ni w ząb!) filozofię świętego spokoju i pełnego brzucha i pójdzie za każdym, kto tylko obieca zostawić ich we (względnym) spokoju - albo tęskni za czymś całkowicie zgoła przeciwnym niż "rozum, postęp i nauka".

Dowód? A czy w jakiejkolwiek wcześniejszej epoce można było dostać wróżbę lub inny horoskop dosłownie na każdym rogu ulicy..? Irracjonalizm, przesądy (w tym także różne przesądy tyczące nauki czy medycyny...) nigdy nie miały się tak dobrze jak obecnie!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 28/05/2017, 16:12 Quote Post

QUOTE(jkobus @ 28/05/2017, 15:28)
"Współczesna cywilizacja europejska" jest tak samo martwa, jak cywilizacja asyryjska - i nic jej nie uratuje! Właśnie dlatego, że "rozum, postęp i nauka", to są pojęcia, które jakieś praktyczne znaczenie mają dla 0,5 do 0,7% całej europejskiej populacji. Reszta albo wyznaje (w praktyce, bo na teorii się nie wyznaje ni w ząb!) filozofię świętego spokoju i pełnego brzucha i pójdzie za każdym, kto tylko obieca zostawić ich we (względnym) spokoju - albo tęskni za czymś całkowicie zgoła przeciwnym niż "rozum, postęp i nauka".


Postęp i nauka zapewniają tejże Europie bogactwo, dające pełne brzuchy i święty spokój (w stosunku do innych, mniej fajnych zakątków świata). I dopóki to robi, w odróżnieniu od cywilizacji asyryjskiej, tezy o jej śmierci będą mocno przedwczesne. wink.gif

Oddalamy się chyba jednak od pierwotnego tematu wątku.

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 28/05/2017, 16:13
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 28/05/2017, 17:16 Quote Post

Znajdź kogoś gotowego umrzeć w imię "postępu i nauki" a pogadamy o tym, która cywilizacja jest żywa, a która martwa. A żeby nie odbiegać od pierwotnego tematu wątku to cóż - wszystko wskazuje na to, że im więcej "seksualnego wyzwolenia" tym mniej... szczęścia..?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 28/05/2017, 17:49 Quote Post

QUOTE(jkobus @ 28/05/2017, 17:16)
Znajdź kogoś gotowego umrzeć w imię "postępu i nauki" a pogadamy o tym, która cywilizacja jest żywa, a która martwa.


To ma być za dowód na istnienie i skuteczność działania cywilizacji? Za cesarza było w Japonii skłonnych umrzeć bardzo wielu ludzi, podobnie wśród afrykańskich plemion co jakiś czas pojawiali się tacy, którzy goło lecieli na karabiny maszynowe... Jakichś oszałamiających sukcesów tą "żywotnością" nie odnieśli.

Żeby była jasność - nie jestem fanem filozofii współczesnego Zachodu, ale przemyślenia w stylu "muszą powrócić do religijnych korzeni" wydają mi się bardzo... życzeniowe? Nic takiego nie stało się po hekatombie PWS czy jeszcze gorszej w DWS, a teraz ma się stać, bo co jakiś czas dochodzi do zamachów.

Samo to jest symbolem, jak bardzo zmienił się świat (to tak znów o tym świętym spokoju i pełnym brzuchu) - przecież jeszcze w latach 20 czy 30-tych tego wieku taki poziom przemocy byłby uznany za niewiarygodnie niski, a całkiem niedawno, bo w latach 70-tych i 80-tych zachodnia Europa przerabiała przecież jeszcze walkę z własnymi terrorystami.

QUOTE(jkobus @ 28/05/2017, 17:16)
A żeby nie odbiegać od pierwotnego tematu wątku to cóż - wszystko wskazuje na to, że im więcej "seksualnego wyzwolenia" tym mniej... szczęścia..?
*



Czort wie, może dla niektórych to wyzwolenie szczęście przynosi. A co najmniej nie zmniejsza?
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 28/05/2017, 18:17 Quote Post

Wszystko zależy od tego, co uważamy za "sukces". Czy stan obecny jest rzeczywiście "sukcesem"..?

Przypominam, że w tym wątku NIE dyskutujemy o zamachach. Kolega jako pierwszy w ogóle poruszył ten wątek! Dyskutujemy o "seksualności w islamie", czyli m.in. o tym, jak to się dzieje, że europejskie kobiety, wychowane w warunkach "współczesnej cywilizacji", w "wolności", itd. - względnie często (względnie, jeśli porównać to do trendu przeciwnego...) porzucają całą ową "wolność" i "współczesną cywilizację" i dobrowolnie, przez nikogo do tego nie zmuszane, przyjmują "islamską niewolę". Praktycznie nie ma zaś zjawiska odwrotnego - kobiety wychowane w "islamskiej niewoli" nader rzadko, jeśli w ogóle, "wybierają wolność", ulegając europeizacji.

Stanowisko Kolegów jest - jeśli wolno mi podsumować - bardzo proste: robią tak, bo są głupie. Względnie: odpowiada to ich perwersyjnym potrzebom.

Ja twierdzę, że to prymitywne i przez to błędne wytłumaczenie dość istotnego i ważnego zjawiska. Najwyraźniej "islamska niewola" LEPIEJ odpowiada potrzebom kobiet, niż "europejska wolność". Islam ma bardziej realistyczną wizję człowieczeństwa niż europejska, liberalno - lewicowa utopia. Mnie to nie dziwi. Kolegów może dziwi i może wywołuje to w Was sprzeciw. Jeśli tak, to jakoś nie umiecie tego sprzeciwu sensownie wyeksplikować - bo jak dotąd, obrzucamy się tylko sloganami, nieledwie obelgami.

"Wolność, postęp i nauka" to pojęcia tak mętne i tak śmieszne (bo tak MAŁO znaczące dla przeciętnego człowieka!), że aż trudno mi je traktować jako "wartości". "Wartościami" to one mogą być dla smętnej, mieszczącej się w dwóch brukselskich lożach grupki zdziwaczałych fanatyków, a nie dla normalnego człowieka. Próba ich przeciwstawiania zdrowej, prawidłowo rozumiejącej relacje człowieka ze światem i innymi ludźmi cywilizacji islamu jest wyłącznie żałosna i w takim starciu islam nawet nie musi się wysilać - wygrywa walkowerem, bez żadnego zgoła oporu po stronie "europejskiej".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Lizergus
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 669
Nr użytkownika: 93.112

KorPog
 
 
post 28/05/2017, 18:30 Quote Post

Może i konserwatyzm islamu jest pociągający dla części kobiet, ale podejerzewam że o wiele większa częśc woli umówić się na Tinderze na szybkie pukanko.
1:0 dla zgniłego Zachodu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Prawy Książę Sarmacji
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.326
Nr użytkownika: 98.849

 
 
post 28/05/2017, 18:46 Quote Post

CODE
Żeby była jasność - nie jestem fanem filozofii współczesnego Zachodu, ale przemyślenia w stylu "muszą powrócić do religijnych korzeni" wydają mi się bardzo... życzeniowe? Nic takiego nie stało się po hekatombie PWS czy jeszcze gorszej w DWS, a teraz ma się stać, bo co jakiś czas dochodzi do zamachów.

To jest pobożne życzenie ale nawet wierzący nie przychylają się do tej opcji, bo jednak skoro wszystko zbliża sie do końca to musi być coraz gorzej wink.gif

CODE
Stanowisko Kolegów jest - jeśli wolno mi podsumować - bardzo proste: robią tak, bo są głupie. Względnie: odpowiada to ich perwersyjnym potrzebom.

Mnie proszę z tego wyłączyć.
Nie wrzucajmy wszystkich kobiet do jednego wora.
Zdarzają się kobiety, które po prostu przy okazji wycieczki często współżyją z tubylcami. Nie jest to ani perwersyjne ani głupie - po prostu prymat natury nad kulturą. Niepanowanie nad instynktami.

Z kolei wspominane małżeństwa kobiet z Zachodu z muzułmanami, jeśli nie są pod wpływem chwilowego "zalofciania", to absolutnie wiążą się z potrzebą patriarchatu. To nie jest głupie, to jest naturalne. Z tym, że muzułmański patriarchat to jednak nie to samo co chrześcijański. No ale z racji tego, że ten drugi występuje w nikłym procencie, wręcz w promilach to z braku laku...
Pzdr

EDIT
CODE
Może i konserwatyzm islamu jest pociągający dla części kobiet, ale podejerzewam że o wiele większa częśc woli umówić się na Tinderze na szybkie pukanko.
1:0 dla zgniłego Zachodu.

Zważ, ze oprócz pukanka wypada też mieć z kim utrzymać dzieci. Tu zgniły Zachód często nie staje na wysokości zadania. Chyba, że mówimy o super-wyzwolonych egzemplarzach, wtedy masz rację wink.gif

Ten post był edytowany przez Prawy Książę Sarmacji: 28/05/2017, 18:48
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 28/05/2017, 19:57 Quote Post

QUOTE(jkobus @ 28/05/2017, 18:17)
Kolegów może dziwi i może wywołuje to w Was sprzeciw. Jeśli tak, to jakoś nie umiecie tego sprzeciwu sensownie wyeksplikować - bo jak dotąd, obrzucamy się tylko sloganami, nieledwie obelgami.


Najpierw piszesz coś takiego, po czym zaraz w następnym akapicie przechodzisz do obelg, vide:

QUOTE(jkobus @ 28/05/2017, 18:17)
"Wartościami" to one mogą być dla smętnej, mieszczącej się w dwóch brukselskich lożach grupki zdziwaczałych fanatyków, a nie dla normalnego człowieka.


Faktycznie, intrygująca argumentacja.

QUOTE(jkobus @ 28/05/2017, 18:17)
"Wolność, postęp i nauka" to pojęcia tak mętne i tak śmieszne (bo tak MAŁO znaczące dla przeciętnego człowieka!), że aż trudno mi je traktować jako "wartości".


Od jakichś 70 lat osobista wolność, jak również wartości zapewniane przez postęp i naukę w codziennym życiu (podkreślane przez ciebie święty spokój i pełny żołądek) są dominującymi wartościami świata zachodniego, który całkiem sobie radzi, dominując ekonomicznie i kulturowo nad innymi cywilizacjami. Obecnie jedynym realnym konkurentem jest dla niego daleki wschód.

Intryguje mnie więc ta skala apokaliptycznego myślenia w odniesieniu do Islamu - to jakaś opóźniona powtórka z fin de secle i modnego wtedy "żółtego niebezpieczeństwa" ...

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 28/05/2017, 20:01
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Alexander Malinowski 3
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.569
Nr użytkownika: 100.863

Alexander Malinowski
Zawód: Informatyk
 
 
post 28/05/2017, 20:25 Quote Post

QUOTE(jkobus @ 28/05/2017, 9:47)
Wybór między życiem rodzinnym i małżeństwem a byciem singielką to Waszym zdaniem przejaw wolności..? Czy przejawem "wolności" jest wybór między zdrowiem a chorobą..? Ile singielek jest naprawdę szczęśliwych - a ile zapija się na śmierć w samotności..?

*



Odejdź od klawiatury i pogadaj z dziewczynami na mieście, bo zupełnie nie rozumiesz prawa kobiety do samorelizacji.
Dziewczyna jest singielką, jeżeli nie spotkała faceta, który spełnia jej wygórowane wymagania. Oczywiście, zdarza się, że spotkała takiego faceta, ale on akurat nie chciał się wiązać. I wtedy jest nieszczęśliwa, że nie jest mężątką.

Zaproponuj jej kogoś poniżej jej aspiracji albo kogoś, kto nie przekonał jej do siebie i przekonasz się, że ona woli być singielką. I to nie jest żadna choroba.

Dziewczyny, które za wszelką cenę nie chcą być singielkami po prostu zachodzą w ciążę.

Ogólnie, to co łączy ludzi w związki to jest albo konieczność życiowa albo atrakcja seksualna.

Obecnie nie ma przymusu związanego z koniecznością zawarcia związku z powodów ekonomicznych.

Atrakcja seskualna po jakimś czasie ustaje i ludzie, którzy nie byli w związku przez parę lat, przestają mieć taką potrzebę.

QUOTE(jkobus @ 28/05/2017, 18:17)
Praktycznie nie ma zaś zjawiska odwrotnego - kobiety wychowane w "islamskiej niewoli" nader rzadko, jeśli w ogóle, "wybierają wolność", ulegając europeizacji.
*



Bzdura. Są stada kobiet z krajów Islamskich, które wybierają wolność, przy czym z reguły wiąże się to też z tym, że duża część rodzin jest doszczętnie zeuropeizowana. Wiele jednak przekracza też granice tego, co ich rodziny dopuszczają. Problemem jest to, że jest tam też religijna mniejszość, która jest siedliskiem licznej, dopuszczalnej przez Islam patologii, a po drugie traktuje kobiety jako maszyny do rozmnażania, w związku z czym staje szybko dominująca demograficznie.

Widziałem reportaże z Latakii, gdzie kobiety zachowują się po Europejsku, ale konserwatywni Sunnicici to jest w Syrii ogromna większość.

QUOTE(jkobus @ 28/05/2017, 17:16)
Znajdź kogoś gotowego umrzeć w imię "postępu i nauki" a pogadamy o tym, która cywilizacja jest żywa, a która martwa.
*



Zacytuję klasyka, czyli Pattona:
The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his.

I tak się dzieje. Facet z kraju nauki i postępu siedzi z frytkami i kolą za klawiaturą i jojstickiem pozwala paru facetom umierać na drodze dżihadu. Jakie musi być ich rozczarowanie, gdy zamiast 72 dziewic znajdują 72 winogrona, a bóstwo za które umierali okazuje sie Demonem Księżyca.

Ten post był edytowany przez Alexander Malinowski 3: 28/05/2017, 21:04
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
DAN24
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 402
Nr użytkownika: 75.121

 
 
post 28/05/2017, 22:59 Quote Post

Europejki wiaza się z Arabowie bo działa tu zasada ewolucyjna, egzotyczne geny są atrakcyjniejsze.

Co do islamu to podobnie jak nazizm powinien jako ideologia zbrodnicza zostać zdelegalizowany.
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Menelik II
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 84
Nr użytkownika: 101.811

 
 
post 2/06/2017, 9:52 Quote Post

QUOTE(DAN24 @ 28/05/2017, 22:59)

Co do islamu to podobnie jak nazizm powinien jako ideologia zbrodnicza zostać zdelegalizowany.
*



Miriam Shaded przestała być modna jakieś pół roku temu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
hipponae
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 68
Nr użytkownika: 101.635

 
 
post 3/06/2017, 10:08 Quote Post

QUOTE(Menelik II @ 2/06/2017, 10:52)
QUOTE(DAN24 @ 28/05/2017, 22:59)

Co do islamu to podobnie jak nazizm powinien jako ideologia zbrodnicza zostać zdelegalizowany.
*



Miriam Shaded przestała być modna jakieś pół roku temu.

Co z tak zwanym "politycznym islamem"?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Ambioryks
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.363
Nr użytkownika: 57.567

Stopień akademicki: magister
Zawód: animator kultury
 
 
post 3/06/2017, 11:35 Quote Post

Krótko mówiąc, w islamie mężczyźnie wolno prawie wszystko, a kobiecie prawie nic. I tam mężczyzna prawie nic nie musi, a kobieta prawie wszystko musi.
Oczywiście ma to związek nie tylko z religią, ale również z kulturą obszarów kulturowych, na których islam powstał i na których się zakorzenił. Jednak po stuleciach wygląda to tak, że w krajach, w których zwyczaje i tradycje normalnie zniknęłyby, to zamiast znikać trzymają się nadal dzięki religii. Bo nawet jeśli religia nie wymyśla żadnych zwyczajów i tradycji, a tylko adoptuje zwyczaje niewynikłe z religii, to później staje się jednym z głównych powodów trwania tych tradycji. Religia nie wymyśla, ale utrwala, uświęca, czyni niepodważalnym oraz robi z reformatorów wrogów Boga. I tak, islam w wielu krajach uświęcił i utrwalił skrajnie patriarchalny model społeczeństwa i skrajne okrucieństwo wobec kobiet i surową kontrolę mężczyzn nad nimi.

Dlatego np. nawet jeśli to nie muzułmanie wymyślili okaleczanie kobiecych narządów płciowych, to religia jest głównym powodem praktykowania tego barbarzyńskiego zwyczaju, bo mnóstwo muzułmanów jest przekonanych, że religia i Bóg tego od nich wymagają. Jakoś ateiści nie praktykują okaleczania kobiecych narządów płciowych w ramach tradycji.
I tak samo wśród ateistów próżno szukać wyznawców teorii płaskiej Ziemi, teorii geocentrycznej i wielu innych antynaukowych bredni.
A to, że jakiś pogląd religijny jest błędny, nie sprawia, że staje się przez to mniej religijny.
Okaleczanie kobiet praktykują głównie muzułmanie, ale również niektórzy chrześcijanie mieszkający w Afryce. A także Felasze. Jednak ludzie bezwyznaniowi tego nie robią.

W krajach afrykańskich ludzie są bardzo religijni. Religia jest tam wszechobecna, przenika wszystkie dziedziny życia i wywiera ogromny wpływ na przekonania i system wartości - dlatego w krajach afrykańskich nie da się oddzielić religii od kultury. Tak samo w krajach Bliskiego Wschodu i Środkowego Wschodu.
Można przypuszczać, że gdyby Afrykanie byli bezwyznaniowi, to nie okaleczaliby córek, bo główny czynnik powodujący utrzymywanie tej tradycji przy życiu - religia - nie istniałby.

Islam najsilniej zakorzenił się na obszarach kulturowych, na których panowała (i panuje nadal) tzw. kultura gwałtu. Według której mężczyzna nie ma obowiązku panowania nad sobą i swoimi popędami, tylko może dawać im upust, kiedy mu się podoba, natomiast kobieta ma obowiązek siedzieć w domu z ojcem/mężem lub w inny sposób "zachowywać się skromnie", żeby nie "prowokować" mężczyzny do gwałtu.

Tymczasem dla normalnie myślących ludzi, jest odwrotnie: to mężczyzna ma obowiązek panować nad swoimi popędami, i nawet gdyby kobieta przeszła obok niego nago, to on i tak nie ma prawa jej tknąć bez jej pozwolenia.

jkobus:
QUOTE
to Europejki co roku jeżdżą do Egiptu czy Tunezji na sekswakacje, to Europejki wychodzą za mąż za muzułmanów (i w ogromnej większości przechodzą na islam...)

A później w ogromnej większości tego żałują i chcą uciec, jednak mają z tym ogromny problem, bo za apostazję i ucieczkę od męża grozi śmierć.
Często jest tak, że przed Europejką muzułmanin udaje fajnego i czarującego, usidla ją i sprawia, że chce go poślubić, a po ślubie zmienia swój stosunek do niej i zaczyna traktować jak swoją własność. Jak Rafał Piasecki albo gorzej.
QUOTE
Publicznośc tłumnie się stawiła. Biła prawo, krzyczała i nagrywała wszystko telefonami komórkowymi.

Ciekawe, jaki odsetek tej publiczności stanowiły kobiety.
Jakoś tak jest, że kobiety o wiele rzadziej niż mężczyźni są homofobiczne.
Gdy czyta się np. o sytuacji społecznej i prawnej osób LGBT w krajach muzułmańskich, to ta sytuacja oczywiście jest zła, bo społeczności muzułmańskie są mocno homofobiczne, tylko że w sumie nie wiadomo, co o prawach osób LGBT myślą kobiety saudyjskie, irańskie, algierskie, egipskie, libijskie, pakistańskie, afgańskie itd. Czy gdyby zrobić tam jakiś sondaż np. z pytaniem, "czy popiera pani karanie za praktyki homoseksualne?", to jakie byłyby wyniki tych sond.

Prawy Książę Sarmacji:
CODE
w Europie mamy trzy cywilizacje:
islamska
chrześcijańska
postchrześcijańska/antychrześcijańska

Najważniejsze pytanie brzmi czy ci z trzeciej cywilizacji w obliczu naporu islamu i terroryzmu powrócą do korzeni tj. wartości chrześcijańskich czy nie.
Jeśli nie to los Zachodu jest przesądzony.

To nie kwestia korzeni Europy, tylko socjali. Wystarczy w Europie Zachodniej zlikwidować socjale i problem rozwiąże się sam - islamscy imigranci sami się wyniosą.
CODE
-postchrześcijanie/antychrześcijanie powrócą do pierwotnych wartości katolickich

Tzn. jakich wartości? Karania za cudzołóstwo? Karania za praktyki homoseksualne? Karania za kąpiel w bikini albo topless? Zakazu pornografii? Dziesięciny? Sojuszu ołtarza z tronem? Mszy po łacinie? Czy o co konkretnie chodzi? Bo na razie podajesz same ogólniki, żadnych konkretów.
CODE
-postchrześcijanie/antychrześcijanie w myśl odparcia islamu wprowadzą represje przeciw wszystkim religiom, co zaskutkuje jeszcze szybszą śmiercią Europy zachodniej,

Skąd stwierdzenie, że śmiercią Europy Zachodniej i do tego jeszcze szybszą? I co właściwie rozumiesz przez "śmierć Europy Zachodniej"?
To jakieś slogany propagandowe, a nie konkrety.

Poza tym, pominąłeś najważniejszą opcję: likwidację socjali i pozostanie przy laicyzmie przez Europę Zachodnią.

Jakoś świeckie Czechy nie mają problemów z islamskimi imigrantami. Twoim zdaniem jak Czechy wrócą do katolickich korzeni (które swoją drogą nigdy nie były tam za silne), to coś się tam zmieni na lepsze?

Winna problemom Europy Zachodniej z muzułmanami jest zła polityka migracyjna i socjalna, a nie laicyzm.

Baszybuzuk:
CODE
sama wizja tego, że współczesna europejska cywilizacja musi się odwoływać do jakichkolwiek korzeni innych niż rozum, postęp i nauka wydaje się kompletnie archaiczna.

Otóż to.

jkobus:
CODE
że "rozum, postęp i nauka", to są pojęcia, które jakieś praktyczne znaczenie mają dla 0,5 do 0,7% całej europejskiej populacji

Skąd to stwierdzenie? Przecież teraz wiedza naukowa jest powszechna i na wyciągnięcie ręki. To zupełnie inny świat niż w czasach, gdy księgi przepisywano ręcznie, a 90% ludzi nie umiało nawet czytać ani pisać, nie mówiąc o przyswajaniu wiedzy o przyrodzie, Wszechświecie, społeczeństwach, kulturach itd. 500 lat temu ludzie jednej kultury nie wiedzieli praktycznie nic o ludziach innych kultur (nie licząc pojedynczych badaczy), a teraz każdy kto chce, może zaznajomić się z kulturoznawstwem i etnologią - wystarczy pójść do biblioteki i przeczytać parę książek.

jkobus:
CODE
wszystko wskazuje na to, że im więcej "seksualnego wyzwolenia" tym mniej... szczęścia..?

Co wydaje się bardziej prawdziwe: że do najszczęśliwszych kobiet na świecie należą Szwedki, Norweżki, Dunki, Niemki, Angielki, Amerykanki i Holenderki czy że należą do nich mieszkanki Afganistanu, Pakistanu, Czadu, Sudanu, Somalii, Arabii Saudyjskiej czy Iranu?
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 3/06/2017, 12:21 Quote Post

QUOTE(Ambioryks @ 3/06/2017, 11:35)
Dlatego np. nawet jeśli to nie muzułmanie wymyślili okaleczanie kobiecych narządów płciowych, to religia jest głównym powodem praktykowania tego barbarzyńskiego zwyczaju, bo mnóstwo muzułmanów jest przekonanych, że religia i Bóg tego od nich wymagają. Jakoś ateiści nie praktykują okaleczania kobiecych narządów płciowych w ramach tradycji.
I tak samo wśród ateistów próżno szukać wyznawców teorii płaskiej Ziemi, teorii geocentrycznej i wielu innych antynaukowych bredni.

A jednak życie potrafi zaskakiwać. sleep.gif Nadal większość amerykańskich chłopców zostaje obrzezanych. W latach 70' odsetek obrzezanych męskich noworodków dochodził do 91 %.
https://en.wikipedia.org/wiki/Prevalence_of_circumcision
A podobno światem nie rządzą Żydzi a ateiści nie wierzą w pseudonaukowe brednie. Ale chciwe łapska Jahwe sięgają daleko...

Osoby tytułujące się doktorem potrafią wygłaszać niepospolite głupstwa pod przykrywką "nauki":
http://wyborcza.pl/1,76842,17296738,Ameryk...eRedirects=true

Jestem pewien,że większość dumnych ateistów grzecznie posłałoby z podziękowaniami swoje córki na zabieg obrzezania gdyby tylko zostało to poparte przez jakichś jajogłowych "uczonych" i ministerstwo zdrowia - analogicznie jak w przypadku męskiego obrzezania.
http://czajniczek-pana-russella.blogspot.c...obrzezanie.html

Ten post był edytowany przez marc20: 3/06/2017, 12:52
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej