Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
6 Strony « < 4 5 6 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polacy w Bitwie o Anglię, O Polskich Skrzydłach
     
takiejnazwyniktniema1
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 84.737

Lidia Walczak
Zawód: uczeñ
 
 
post 2/11/2013, 20:22 Quote Post

QUOTE(Jacek K @ 5/09/2005, 12:58)
Eisenhower napisał:
Ja popieram w tym momencie zarówno Neta jak i Pana Jacka. Od czego więc wzięło się przeświadczenie o niesubordynacji Frantiska?

Bardzo ciekawe pytanie! Niestety ja odpowiedzi na nie nie znam. Kluczem do tej zagadki wydają się być autorzy tej "czarnej legendy", a mianowicie Urbanowicz i Fiedler. Tu jednak jesteśmy zdani na spekulacje...
Pozdrawiam
*



Przyznam szczerze, że jestem zdecydowanie nowicjuszem nie tylko na tym forum, ale i ogólnie w historii, choć interesuje mnie druga wojna światowa. Być może nie znam dokładnie szczegółów, jeśli o Frantiska i jego "czarną legendę" chodzi, ale myślę, że Urbanowicz nie miałby powodu aby wymyślać jakieś kłamstwa i oczerniać innych pilotów. Z tym, że nie chcę nikomu narzucać tego zdania, bo jestem wielką fanką "Kobry" i raczej staję po jego stronie:)
 
User is offline  PMMini Profile Post #76

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 2/11/2013, 20:47 Quote Post

To poczytaj sobie, co pisze o Frantisku J. Zumbach w "Ostatniej walce" ...
 
Post #77

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 10/08/2016, 23:55 Quote Post

Trochę realu... acz w opinii sojusznika: https://www.youtube.com/watch?v=69rAW7Lps5g warto posłuchać jak to wyglądało z brytyjskiej perspektywy. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #78

     
ku 030823
 

Unregistered

 
 
post 14/06/2023, 8:13 Quote Post

QUOTE(Jacek K @ 7/06/2005, 13:17)
Negatywnych opinii była cała masa. Przykłady poniżej:

Oczekiwano, że początkowy entuzjazm, który inspirował naszych polskich gości pozwoli im pokonać trudności związane z nowym otoczeniem i nowymi metodami. Niestety, jak tylko przywdziali brytyjskie mundury, otrzymali brytyjskie stopnie i brytyjskie gaże (o wiele wyższe niż te, które pobierali we własnym kraju) i poczuli pewny grunt pod nogami, ich entuzjazm wyparował, a zainteresowania skoncentrowały się na kwestiach związanych ze stopniem wojskowym, prestiżem, a nade wszystko z „dobrą zabawą”.

Dodatkowym powodem [dla którego Polacy winni być dowodzeni przez Brytyjczyków] jest fakt, że, według moich wiarygodnych informacji, oficerowie polskiego lotnictwa nie nadają się absolutnie do niczego i zależy im tylko na napychaniu sobie kabzy i zdobywaniu ciepłych posadek.

Należy silnie podkreślić polityczne znaczenie zachowania pozorów całkowitej niezależności Polskich Sił Powietrznych, jednak zgoda na funkcjonowanie polskich jednostek w złożonej strukturze RAF-u bez zapewnienia RAF-owi całkowitej operacyjnej i dyscyplinarnej kontroli [nad ty-mi jednostkami] byłaby ze szkodą dla skuteczności [RAF-u] i bezpieczeństwa narodowego […]. Poświęcanie operacyjnej skuteczności na rzecz kwestii prestiżowych jest ze wszech miar niepożądane. Z tymi ostatnimi można sobie poradzić na wiele sposobów, lecz skuteczności operacyjnej nie można wystawiać na szwank.

Pozdrawiam
JK
*


No ciekawa opinia ciekawa . Jak tak pewnie się wypowiadasz w temacie dyonu 303 to pewnie znasz Kelleta, pierwszego dowódce 303 on nawet nie chciał być pilotem . Kiedy dla Polaków było to największe marzenie od zobaczenia samolotu tak dla niego niezbyt .W książce sprawa honoru 303 jest to wszystko wyjaśnione. Anglicy również w trakcie bitwy o Anglię kiedy RAF ponosił ogromne straty zamiast wrzucić Polskich pilotów którzy często byli instruktorami i mieli służbe w trakcie kampanii Wrześniowej i Francuskiej, Do samolotów. Kazano jeździć trójkołowcami w szyku i "przechwytywać" myśliwce wroga. Poza tym mało który dowódca Polskich dywizjonów był beznadziejny (Nie wiem jak inaczej wytłumaczyć fakt że Polacy dowodzili dywizjonami Brytyjskimi) I jak twierdzisz że twe opinie są takie pewne to proszę o źródła.
 
Post #79

     
Danielp
 

born in the PRL
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.504
Nr użytkownika: 1.267

 
 
post 14/06/2023, 12:46 Quote Post

QUOTE(Kazek125 @ 14/06/2023, 8:13)
QUOTE(Jacek K @ 7/06/2005, 13:17)
Negatywnych opinii była cała masa. Przykłady poniżej:

Oczekiwano, że początkowy entuzjazm, który inspirował naszych polskich gości pozwoli im pokonać trudności związane z nowym otoczeniem i nowymi metodami. Niestety, jak tylko przywdziali brytyjskie mundury, otrzymali brytyjskie stopnie i brytyjskie gaże (o wiele wyższe niż te, które pobierali we własnym kraju) i poczuli pewny grunt pod nogami, ich entuzjazm wyparował, a zainteresowania skoncentrowały się na kwestiach związanych ze stopniem wojskowym, prestiżem, a nade wszystko z „dobrą zabawą”.

Dodatkowym powodem [dla którego Polacy winni być dowodzeni przez Brytyjczyków] jest fakt, że, według moich wiarygodnych informacji, oficerowie polskiego lotnictwa nie nadają się absolutnie do niczego i zależy im tylko na napychaniu sobie kabzy i zdobywaniu ciepłych posadek.

Należy silnie podkreślić polityczne znaczenie zachowania pozorów całkowitej niezależności Polskich Sił Powietrznych, jednak zgoda na funkcjonowanie polskich jednostek w złożonej strukturze RAF-u bez zapewnienia RAF-owi całkowitej operacyjnej i dyscyplinarnej kontroli [nad ty-mi jednostkami] byłaby ze szkodą dla skuteczności [RAF-u] i bezpieczeństwa narodowego […]. Poświęcanie operacyjnej skuteczności na rzecz kwestii prestiżowych jest ze wszech miar niepożądane. Z tymi ostatnimi można sobie poradzić na wiele sposobów, lecz skuteczności operacyjnej nie można wystawiać na szwank.

Pozdrawiam
JK
*


No ciekawa opinia ciekawa . Jak tak pewnie się wypowiadasz w temacie dyonu 303 to pewnie znasz Kelleta, pierwszego dowódce 303 on nawet nie chciał być pilotem . Kiedy dla Polaków było to największe marzenie od zobaczenia samolotu tak dla niego niezbyt .W książce sprawa honoru 303 jest to wszystko wyjaśnione. Anglicy również w trakcie bitwy o Anglię kiedy RAF ponosił ogromne straty zamiast wrzucić Polskich pilotów którzy często byli instruktorami i mieli służbe w trakcie kampanii Wrześniowej i Francuskiej, Do samolotów. Kazano jeździć trójkołowcami w szyku i "przechwytywać" myśliwce wroga. Poza tym mało który dowódca Polskich dywizjonów był beznadziejny (Nie wiem jak inaczej wytłumaczyć fakt że Polacy dowodzili dywizjonami Brytyjskimi) I jak twierdzisz że twe opinie są takie pewne to proszę o źródła.
*


1.Wbrew pozorom jazda na rowerze w szyku to nie jest głupi pomysł. Pozwala wyrobić nawyki ( korespondencja radiowa po angielsku jak to poćwiczyć?? - moje zdanie . Tutaj nasi podczas szkolenia popełniali głupie błędy np podchodząc do lądowania nie wypuszczano podwozia i Hurricane skasowany a pilot wraca do "szkoły pilotażu"

2. Po Brytyjczykach liczebnie byliśmy nacja nr2

3. Polecam nie tylko Sprawę honoru ale też prace p Jacka Kutznera o 303 DM w czasie BoB czy polecana w innym temacie "Ci cholerni Polacy" gdzie dzień po dniu jest opisany polski wkład w BoB.

Ten post był edytowany przez Danielp: 14/06/2023, 12:47
 
User is offline  PMMini Profile Post #80

     
ku 030823
 

Unregistered

 
 
post 22/06/2023, 17:52 Quote Post

QUOTE(Danielp @ 14/06/2023, 12:46)
QUOTE(Kazek125 @ 14/06/2023, 8:13)
QUOTE(Jacek K @ 7/06/2005, 13:17)
Negatywnych opinii była cała masa. Przykłady poniżej:

Oczekiwano, że początkowy entuzjazm, który inspirował naszych polskich gości pozwoli im pokonać trudności związane z nowym otoczeniem i nowymi metodami. Niestety, jak tylko przywdziali brytyjskie mundury, otrzymali brytyjskie stopnie i brytyjskie gaże (o wiele wyższe niż te, które pobierali we własnym kraju) i poczuli pewny grunt pod nogami, ich entuzjazm wyparował, a zainteresowania skoncentrowały się na kwestiach związanych ze stopniem wojskowym, prestiżem, a nade wszystko z „dobrą zabawą”.

Dodatkowym powodem [dla którego Polacy winni być dowodzeni przez Brytyjczyków] jest fakt, że, według moich wiarygodnych informacji, oficerowie polskiego lotnictwa nie nadają się absolutnie do niczego i zależy im tylko na napychaniu sobie kabzy i zdobywaniu ciepłych posadek.

Należy silnie podkreślić polityczne znaczenie zachowania pozorów całkowitej niezależności Polskich Sił Powietrznych, jednak zgoda na funkcjonowanie polskich jednostek w złożonej strukturze RAF-u bez zapewnienia RAF-owi całkowitej operacyjnej i dyscyplinarnej kontroli [nad ty-mi jednostkami] byłaby ze szkodą dla skuteczności [RAF-u] i bezpieczeństwa narodowego […]. Poświęcanie operacyjnej skuteczności na rzecz kwestii prestiżowych jest ze wszech miar niepożądane. Z tymi ostatnimi można sobie poradzić na wiele sposobów, lecz skuteczności operacyjnej nie można wystawiać na szwank.

Pozdrawiam
JK
*


No ciekawa opinia ciekawa . Jak tak pewnie się wypowiadasz w temacie dyonu 303 to pewnie znasz Kelleta, pierwszego dowódce 303 on nawet nie chciał być pilotem . Kiedy dla Polaków było to największe marzenie od zobaczenia samolotu tak dla niego niezbyt .W książce sprawa honoru 303 jest to wszystko wyjaśnione. Anglicy również w trakcie bitwy o Anglię kiedy RAF ponosił ogromne straty zamiast wrzucić Polskich pilotów którzy często byli instruktorami i mieli służbe w trakcie kampanii Wrześniowej i Francuskiej, Do samolotów. Kazano jeździć trójkołowcami w szyku i "przechwytywać" myśliwce wroga. Poza tym mało który dowódca Polskich dywizjonów był beznadziejny (Nie wiem jak inaczej wytłumaczyć fakt że Polacy dowodzili dywizjonami Brytyjskimi) I jak twierdzisz że twe opinie są takie pewne to proszę o źródła.
*


1.Wbrew pozorom jazda na rowerze w szyku to nie jest głupi pomysł. Pozwala wyrobić nawyki ( korespondencja radiowa po angielsku jak to poćwiczyć?? - moje zdanie . Tutaj nasi podczas szkolenia popełniali głupie błędy np podchodząc do lądowania nie wypuszczano podwozia i Hurricane skasowany a pilot wraca do "szkoły pilotażu"

2. Po Brytyjczykach liczebnie byliśmy nacja nr2

3. Polecam nie tylko Sprawę honoru ale też prace p Jacka Kutznera o 303 DM w czasie BoB czy polecana w innym temacie "Ci cholerni Polacy" gdzie dzień po dniu jest opisany polski wkład w BoB.
*


Wszystko fajnie ale jak na trójkołowcach ćwiczyć podchodzenie do lądowania???
 
Post #81

     
Danielp
 

born in the PRL
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.504
Nr użytkownika: 1.267

 
 
post 23/06/2023, 13:48 Quote Post

QUOTE(Danielp @ 22/06/2023, 17:52)
QUOTE


1.Wbrew pozorom jazda na rowerze w szyku to nie jest głupi pomysł. Pozwala wyrobić nawyki ( korespondencja radiowa po angielsku jak to poćwiczyć?? - moje zdanie . Tutaj nasi podczas szkolenia popełniali głupie błędy np podchodząc do lądowania nie wypuszczano podwozia i Hurricane skasowany a pilot wraca do "szkoły pilotażu"

2. Po Brytyjczykach liczebnie byliśmy nacja nr2

3. Polecam nie tylko Sprawę honoru ale też prace p Jacka Kutznera o 303 DM w czasie BoB czy polecana w innym temacie "Ci cholerni Polacy" gdzie dzień po dniu jest opisany polski wkład w BoB.
*


Wszystko fajnie ale jak na trójkołowcach ćwiczyć podchodzenie do lądowania???
*


Wypuszczając podwozie.

8 sierpnia Frantisek uszkadza samolot lądując bez wypuszczonoego podwozia

12 sierpnia Gallus podobnie - odesłano go na szkolenie

Ten post był edytowany przez Danielp: 24/06/2023, 7:09
 
User is offline  PMMini Profile Post #82

6 Strony « < 4 5 6 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej