|
|
Polscy wieszcze
|
|
|
Komisorz
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 18.459 |
|
|
|
|
|
|
Ruszam do batalii o dobre imię Mickiewicza, jak i całej jego epoki literackiej. Jak zauważyłem wnioskuję z poprzednich postów, prócz z ludźmi na poziomie, przyjdzie się zmierzyć również i z pieniactwem, trudno jednak.
QUOTE Mimo wszystko twoja argumentacja mnie nie przekonuje poezja romantyczna byla zbyt wznioslym "belkotem"nie zrozumialym dla wiekszosci.Dla takich czasow najlepszy by byl prosty i jasny przekaz i tak sie powinni wyrazac tworcy utworow.Co do Mickiewicza to mam negatywne o nim zdanie niby taki patryjota a siedzial sobie zagranica zabawial sie i nic konkretnego nie zrobil kiedy trzeba bylo. Otóż nie. 1. Było to absolutnie zrozumiałe. Pan Tadeusz pisany jest językiem ÓWCZEŚNIE prostym, wręcz kolokwialnym. Ileż tam regionalizmów! Takiej polszczyzny nie z pewnością nie spotkałbyś na salonach. Poza tym, literatura nigdy już nie była tak popularna, jak w XIX wieku, o czymś to świadczy. 2. Niezupełie siedział i zabawiał. Po kolei: zsyłka na wschód Rosji - za działalność wywrotową przecież. I rola dzieł, które kształtowały świadomość narodową wielu zniewolonych pokoleń. Dotknąłeś jednak ciekawej kwestii, polecam Epilog Pana Tadeusza (Biada nam...).
QUOTE Romantyzm był nudny i beznadziejny Cóż, tu polemiki nie podejmę, uginam się pod ciężarem Twojej argumentacji...
Teraz najprzyjemniejsze. Otóż ponad Słowackim stawiam Mickiewicza. tego pierwszego nie znam prawie wcale, nie podejmę się więc ataków. Mickiewicz zaś sam bronić się będzie. Nie wspomnę o Sonetach Krymskich , czy Reducie Ordona. Ekskuzę polecam logandevilowi. Także [Pytasz, za co Bóg trochą sławy mnie ozdobił...]. Jedno z moich ulubionych - Dudarz. No i oczywiście - liryki lozańskie, ale te nawet najwprawniejszemu czytalnikowi sprawią problemy, polecam więc antologię "Strona Lemanu", zwłaszcza opracowania Pigonia - dopiero takie przygotowanie pozwala poznać Mickiewicza. Czekam na ripostę ze strony Słowackiego (nie przepadam), a tym bardziej Norwida (tu zaś wychodzi małość moja, za słabym, by z Norwidem się mierzyć)
A dla potomków prawdziwych romantyków pozostają "Gusła" Lao Che, również polecam.
|
|
|
|
|
|
|
|
No nie, A. M. zniewieściały to do Niego nie pasuje...a pamiętacie jak przyłożył kandelabrem mężowi Kowalskiej !!!
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|