Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Poniżenie Polski przez Stalina, VIII1939 - VI1941
     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 2/11/2011, 2:42 Quote Post

W płaszczyźnie indywidualnej zabicie kogoś i uzasadnienie tego zabicia nie oznacza jeszcze konieczności poniżenia zabitego. Można np. powiedzieć, że musiałem kogoś zabić bo ów wpadł w szał i stał się groźny dla otoczenia. Przed amokiem była to jednak osoba normalnie współżyjąca z innymi. Zatem byłoby nadużyciem: dopisywanie ex post jakichś ohydnych cech wcześniejszej działalności tej osoby!

Jeśli chodzi o Stalina i jego Biuro polityczne oraz ich stosunek do Polski (terroryzowanej i mordowanej) też pojawia się ten właśnie aspekt.
Jeśli Stalin uznał za konieczne współuczestnictwo wraz z Hitlerem w mordowaniu Polski nie oznacza jeszcze, że musiał Polskę moralnie poniżyć.

Analogia z mordowaniem pojedynczego człowieka nie jest jednak ani dokładna ani prosta i dlatego niniejszy temat wymaga - chyba - dużej wyobraźni.

Aspekt propagandowy
Jeśli jakieś państwo chce zrobić coś zbrodniczego lub haniebnego musi znaleźć do tego oprawę propagandową. Żeby się usprawiedliwić wobec własnych obywateli. Musi też brać pod uwagę recepcję tego ohydnego czynu za granicą. I to zarówno wśród przyjaciół tego państwa jak i wśród jego wrogów.
Najprostszym i niestety najskuteczniejszym trikiem jest oczernienie i zohydzenie ofiary. Ale i tu jest pewne wyjście z twarzą. Można mianowicie dostrzec u ofiary pewne cechy pozytywne i ubolewać, iż owe cechy zostały przez - w tym wypadku - rząd polski stłumione.

Aspekt klasowy
Sztampowo (w wypadku ZSRR) można było do tego podejść przy użyciu socjologicznego (czy raczej: "socjologicznego") pojęcia klasy społecznej. I tak zrobiono posługując się takimi sloganami jak: proletariat, ciemiężony lud, wyzyskiwani chłopi, ciemiężone mniejszości etniczne.
Agresja sowiecka na Polskę nie była kopaniem leżącego lecz "wyzwoleniem", solidarnością klasową.

Aspekt kultury narodu
Jedno-wymiarowość, prymitywizm i łatwe odczytanie kłamliwości propagandy opartej jedynie na aspekcie klasowym powinno skłonić zarówno Stalina z Politbiurem jak i Komintern do sięgnięcia głębiej. Szczególnie, że zarówno Stalin osobiście studiował problemy narodowościowe (za co został pochwalony i awansowany przez Lenina). Komintern zaś z natury rzeczy musiał w swojej działalności brać pod uwagę choćby zróżnicowanie obyczajów jak i "profil kulturalny" narodów, z którymi miał do czynienia.

Chciałbym w tym wątku położyć nacisk właśnie na ten ostatni aspekt.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 2/11/2011, 10:36 Quote Post

Ja może przypomnę, że największą sowiecką zbrodnią dokonaną z woli Stalina na Polakach, nie było rozstrzelanie polskich jeńców wiosną 1940 roku, ale "Akcja Polak". Na podstawie rozkazu nr 00485 (Akcja Polak) z 11 sierpnia 1937 roku aresztowano 143.810 osób, z czego na śmierć skazano 111.091 osób. Zostali oni aresztowani i zamordowani tylko dlatego, że byli Polakami - tak zresztą było to sformułowane w niniejszym rozkazie. Żaden aspekt klasowy tu nie zaistniał.

Polecam tu świetny felieton Pawła Lisickiego z "Uważam Rze":

http://blog.rp.pl/lisicki/2011/10/31/zlosc...ska-niewinnosc/

Tylko co właściwie było tym, powiem to dosadnie, najbardziej wkurzającym elementem polskości? Chyba umiłowanie wolności. I ściśle z nim złączone przekonanie, że ta wolność, to prawo mówienia „nie”, ta suwerenna postawa ducha, który z samej potrzeby samoutwierdzenia i autonomii na podległość się nie zgodzi, wyraża się w dążeniu do narodowej niepodległości. Jak zauważył w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Nikita Pietrow ze stowarzyszenia Memoriał, „cały naród polski, a nie tylko obszarnicy, bronił w 1920 r. swojego kraju”, co stało się powodem eksterminacyjnej decyzji Stalina 17 lat później.

Pozdrawiam

Ten post był edytowany przez wojtek k.: 2/11/2011, 10:36
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 2/11/2011, 17:16 Quote Post

Rzeczywiście trzeba rozszerzyć zakres czasowy niniejszego wątku! Ale w tytule niech to zostanie tak jak jest, gdyż tytułowe daty zakreślają bezspornie najtragiczniejszy okres w tysiącletniej historii Polski!
Napaść Hitlera na Sowiety była dla Polaków - paradoksalnie - silnym powiewem świeżego powietrza i pozwoliła naszym niedawnym przodkom podnieść głowę!!!!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Balto
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.946
Nr użytkownika: 73.530

Zawód: BANITA
 
 
post 3/11/2011, 0:04 Quote Post

Fajnie, znów jedynie słuszne poglądy bardzo na prawo...
Tak na marginesie: w r. '39 wszyscy ludzie, albo prawie, wszyscy mieszkający na kresach byli z urzędu obywatelami polskimi. Takie było prawo. Ich pochodzenie było różne. Narodowość - też.
To, że gros osób we władzach rozmaitych i organizacjach mniej lub bardziej fikcyjnych mających za zadanie poparcie rządu warszawskiego należało do elity małomiasteczkowej to osobna kwestia. To że, tak naprawdę ileś z tych osób należało w różnej konfiguracji do fefnastu różnych takich - to wynik akcji polonizacyjnej, przymusowej, mającej za zadanie pokazać polskość tych ziem.
Stalin, czy dokładniej ZSRR, nie miał polityki "antypolskiej" miał politykę przeciw ówczesnym elitom władzy i majątkowym. Do tej pierwszej należeli polscy urzędnicy, do drugiej - właściciele ziemscy, jakoś tak dziwnie się składało, że Polacy, oraz ci którzy dziś są zwani przedsiębiorcami - tu dominowali akurat Żydzi. Oni też dostali po głowie, nie za fakt bycia Żydem, ale za fakt swego statusu społecznego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Recoil
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.123
Nr użytkownika: 13.511

 
 
post 3/11/2011, 0:20 Quote Post

QUOTE(Balto @ 3/11/2011, 0:04)
Stalin, czy dokładniej ZSRR, nie miał polityki "antypolskiej" miał politykę przeciw ówczesnym elitom władzy i majątkowym. Do tej pierwszej należeli polscy urzędnicy, do drugiej - właściciele ziemscy, jakoś tak dziwnie się składało, że Polacy, oraz ci którzy dziś są zwani przedsiębiorcami - tu dominowali akurat Żydzi. Oni też dostali po głowie, nie za fakt bycia Żydem, ale za fakt swego statusu społecznego.


Kolejna porcja bzdur towarzysza Balto. Stalin/ZSRR miał politykę antypolską, wymierzoną w naród polski i w jego elity. Celem było ogłupienie Polaków, uczynienie z nich narodu sowieckich niewolników, czego elementem było przetrzebienie warstw najbardziej skłonnych do opierania się sowieckiej propagandzie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 3/11/2011, 3:43 Quote Post

To prawda Recoilu, że Stalin w omawianym okresie prowadził politykę antypolską. Jej elementem była eksterminacja elit. Mnie chodzi w tym wątku o pewne niuanse, które postaram się omówić w dalszym ciągu na pewnych przykładach.

Po czerwcu 1941 polityka Stalina wobec Polski i Polaków zmieniła się diametralnie. Nie z nagłej miłości tylko z interesu politycznego. Szczególnie szokująca była przemiana Mołotowa. Ale taki los często przypada tzw. przydupasom. Najpierw im się każe złośliwie oczerniać kogoś, a następnie okazywać temu komuś sympatię! Obecna polska scena polityczna zna wiele podobnych szokujących zwrotów jak choćby stosunek niektórych do byłej partii ś.p. Andrzeja Leppera.

Mołotow niechętnie przyjeżdżał do PRL-u zdając sobie chyba sprawę ze swojego haniebnego zachowania sleep.gif sleep.gif

Co prawda nawet po VI 1941 Stalin nadal był skłonny fizycznie niszczyć Polaków nie lubiących jego polityki. Teraz jednak ostrze nie było skierowane z największą zajadłością w elity. Natomiast w okresie będącym w naszym zainteresowaniu praktycznie nie było różnicy między Hitlerem a Stalinem. Konkretną manifestacją tej zbieżnej polityki wobec Polaków była haniebna współpraca między NKWD i Gestapo. Ciekawe, że "seminaria naukowe" w tej sprawie odbywały się w Zakopanem dry.gif

Nawiasem mówiąc - a nie jest to wcale Off-Top - owe "seminaria" były najbardziej niespodziewanym efektem działalności Feliksa Dzierżyńskiego. Owszem inicjując działalność poprzedniczki NKWD tzw. Czerezwyczajki, Feliks Edmundowicz musiał się liczyć (i na pewno się liczył!!) z milionami ofiar śmiertelnych i dalszymi milionami męczenników Gułagu. Jednak trudno mu było zapewne przewidzieć, że jego organizacja będzie aktywnie współpracować z podobną organizacją ale: nacjonalistyczną i reprezentującą spadkobiercę pozostałych zaborców Polski. I głównym (choć nie jedynym) zakresem owej współpracy będzie metodyczna i maksymalnie efektywna eksterminacja własnego narodu. Zresztą takiej ewentualności nie przewidziałby żaden twórca political-fiction!!

Ten post był edytowany przez mata2010: 3/11/2011, 5:55
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Beukot
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.470
Nr użytkownika: 16.122

Stopień akademicki: dla przyjaciol: megi
 
 
post 3/11/2011, 9:43 Quote Post

QUOTE(Recoil @ 3/11/2011, 0:20)
Celem było ogłupienie Polaków, uczynienie z nich narodu sowieckich niewolników, czego elementem było przetrzebienie warstw najbardziej skłonnych do opierania się sowieckiej propagandzie.

I było to działanie zupełnie odmienne (bo wszak czynnik narodowy) od tego co Stalin przewidywał dla Węgrów, Rumunów, Koreańczyków, Chińczyków, Niemców (z DDR), Ukraińców, Rosjan...
W żadnym razie niszczenie elit i osłabianie spójnych organizmów społecznych typu narody, nie było jedną z głównych zasad radzieckiej doktryny politycznej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Recoil
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.123
Nr użytkownika: 13.511

 
 
post 3/11/2011, 10:13 Quote Post

QUOTE(Beukot @ 3/11/2011, 9:43)
I było to działanie zupełnie odmienne (bo wszak czynnik narodowy) od tego co Stalin przewidywał dla Węgrów, Rumunów, Koreańczyków, Chińczyków, Niemców (z DDR), Ukraińców, Rosjan...
W żadnym razie niszczenie elit i osłabianie spójnych organizmów społecznych typu narody, nie było jedną z głównych zasad radzieckiej doktryny politycznej.


Jeżeli ktoś prowadzi politykę przeciwko grupom A,B,C, to można powiedzieć, że jego polityka jest anty-A, anty-B i anty-C.

W mojej wypowiedzi chodziło głównie o to, że polityka ZSRR/Stalina nie była wymierzona tylko w polskie elity, ona była wymierzona w cały naród, z zamiarem uczynienia z Polaków narodu ogłupionych sowieckich niewolników.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Beukot
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.470
Nr użytkownika: 16.122

Stopień akademicki: dla przyjaciol: megi
 
 
post 3/11/2011, 10:37 Quote Post

QUOTE(Recoil @ 3/11/2011, 10:13)
Jeżeli ktoś prowadzi politykę przeciwko grupom A,B,C, to można powiedzieć, że jego polityka jest anty-A, anty-B i anty-C.

Ok, ale to znaczy że jego wykładnia nie była skierowana przeciw A, ale przeciwko elementowi wspólnemu A, B, C itd.
QUOTE(Recoil @ 3/11/2011, 10:13)
W mojej wypowiedzi chodziło głównie o to, że polityka ZSRR/Stalina nie była wymierzona tylko w polskie elity, ona była wymierzona w cały naród, z zamiarem uczynienia z Polaków narodu ogłupionych sowieckich niewolników.

I to właśnie jest IMO mylna interpretacja.
Ona była wymierzona *we wszelkie elity*, z zamiarem uczynienia ogłupionych feudalnych niewolników.
Czynnik narodowy był tutaj drugo- jeśli nie trzeciorzędny.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 3/11/2011, 11:48 Quote Post

QUOTE(mata2010 @ 3/11/2011, 3:43)
To prawda Recoilu, że Stalin w omawianym okresie prowadził politykę antypolską. Jej elementem była eksterminacja elit.


Tyle ża "Akcja Polak" nie była wymierzona w elity, a w każdym bądź razie wyłącznie w elity - Polaków poddano totalnej eksterminacji, był to swego rodzaju polski holokaust. Pozwolę sobie przytoczyć to, co pisałem w innym wątku:

QUOTE(wojtek k. @ 25/06/2011, 18:29)
Jak już wspominałem, 11 sierpnia 1937 roku Jeżow wydał rozkaz nr 00485, w którym nakazał aresztować wszystkich niepewnych politycznie Polaków. Rozkaz był tak sformułowany, że w zasadzie należało aresztować wszystkich Polaków. Początkowo akcja miała trwać trzy miesiące, później jednak kilkakrotnie termin jej zakończenia przedłużano.

Tymczasem już 5 września 1937 roku, a więc niespełna cztery tygodnie po wydaniu rozkazu nr 00485, Jeżow meldował Stalinowi, iż do dnia 30 sierpnia 1937 roku aresztowano na podstawie tegoż rozkazu 15.218 Polaków, z czego:

5.410 w Ukraińskiej SRR
3.697 w Białoruskiej SRR
775 w Obwodzie Zachodnim (Smoleńskim)
1.293 w Leningradzie
615 w Moskwie
820 w Obwodzie Zachodniosyberyjskim
450 w Obwodzie Swierdłowskim
1.311 – na szlakach kolejowych

Pisałem już, że w sumie na podstawie rozkazu nr 00485 (Akcja Polak) aresztowano ostatecznie 143.810 osób, z czego na śmierć skazano 111.091 osób…

Warto odnotować, iż skazanymi byli w głównej mierze mężczyźni. A co działo się z ich żonami i dziećmi? Otóż kwestią tą uregulowano specjalną instrukcją, w której mowa, że należy „żony zdrajców ojczyzny kierować w celu odbycia kary do specjalnego temnikowskiego obozu pracy według indywidualnych poleceń Gułag-u NKWD…”

Szczególnie żal w tym wszystkim dzieci, o których w niniejszej instrukcji czytamy:

„Niebezpieczne społecznie dzieci skazanych będą kierowane do obozów, kolonii pracy NKWD lub do domów dziecka o specjalnym reżimie według indywidualnych poleceń Gułag-u NKWD… […]
Wszystkie dzieci sieroty po wykonaniu wyroku skierować:
a ) dzieci w wieku 1 – 1,5 roku do pełnych 3 lat – do domów dziecka i żłobków Ludowych Komisariatów Zdrowia republik w stałych miejscach zamieszkania;
b ) dzieci w wieku 3 do 15 lat – do domów dziecka Ludowych Komisariatów Oświaty innych republik, krajów i okręgów (zgodnie z ustaloną dyslokacją), z wyjątkiem Moskwy, Leningradu, Kijowa, Tbilisi, Mińska, miast portowych i pogranicznych. […]
Dzieci karmione piersią są kierowane razem ze skazanymi matkami do obozów, skąd po osiągnięciu 1 – 1,5 roku są przenoszone do domów dziecka i żłobków Ludowych Komisariatów Zdrowia republik.”


Dodajmy, że Akcja Polak, choć największa, nie była jedyną akcją represyjną wymierzoną w Polaków. Pisałem już o przesiedleniach Polaków z Ukrainy do Kazachstanu w roku 1935. Ale  wcześniej mieliśmy krwawe represje towarzyszące rozkułaczaniu i kolektywizacji wsi, potem co jakiś czas mieliśmy do czynienia z „likwidowaniem sieci agentów polskiego wywiadu”, przy czym owe sieci wywiadu nierzadko liczyły po kilka – kilkanaście tysięcy osób. Oto na przykład w jednym tylko meldunku z roku 1935 mowa jest o aresztowaniu 13 tysięcy osób / szpiegów, sabotażystów i dywersantów – może byłoby to i śmieszne, gdyby nie było aż tak tragiczne w skutkach…  sad.gif


W innym miejscu pisałem o deportacji Polaków do Kazachstanu z terenu Ukraińskiej SRR:

QUOTE(wojtek k. @ 31/05/2011, 11:12)
Polecam bardzo ciekawy artykuł „Deportacje Polaków z Ukrainy do Kazachstanu w 1936 roku”:

http://www.republika.pl/sciesielski/sov-de...y/depkaz36.html

Przytoczę najciekawsze fragmenty:

3 października 1935 r. Prezydium Centralnego Komitetu Wykonawczego Ukraińskiej SRR przyjęło postanowienie "O rejonach marchlewskim i pulińskim obwodu kijowskiego". W istocie była to uchwała o likwidacji obu tych rejonów, przy czym decyzję ową nieoczekiwanie uzasadniano względami gospodarczymi. Tereny wchodzące w skład obu rejonów uzyskały nową strukturę administracyjną: część z nich utworzyła nowy rejon czerwonoarmiejski, pozostałe weszły w skład rejonu baranowskiego oraz miejskich rejonów żytomierskiego i nowogródzko-wołyńskiego. Dwa dni po tej decyzji rząd republiki ukraińskiej przyjął postanowienie nr 1321/149 o przesiedleniach z "byłego rejonu marchlewskiego", na mocy którego do wschodnich rejonów Ukrainy deportowano mieszkańców 300 gospodarstw, a na ich miejsce przesiedlono 200 rodzin kołchoźników z innych rejonów Kijowszczyzny. [...]
Prawdopodobnie jeszcze w 1935 r. zapadły wstępne polityczne decyzje co do dalszych losów polskiej i niemieckiej ludności pogranicznych rejonów Ukrainy. [...]  Być może zakończeniem pewnego etapu tej dyskusji lub też samodzielną inicjatywą władz kazachstańskich była uchwała egzekutywy Kazachstańskiego Krajowego Komitetu RKP ( b ) i RKL Kazaskiej SRR z 16 lutego 1936 r. określająca zasady postępowania z 15 tys. rodzin, które planowano przesiedlić z Ukrainy. Uchwała ta przewidywała, iż 12 tys. rodzin zostanie umieszczonych w istniejących już kołchozach, zaś pozostałe 3 tys. stworzy nowe kołchozy. Plan rozsiedlenia przewidywał skierowanie 5,5 tys. rodzin do obwodu południowokazachstańskiego, 3 tys. do obwodu ałmaackiego, 2,5 tys. do obwodu wschodniokazachstańskiego, 1 tys. do obwodu aktiubińskiego i 3 tys. do obwodu karagandyjskiego. Władze Kazachstanu postanowiły też zwrócić się do rządu ZSRR o zapewnienie przesiedlenia zesłańców wraz z bydłem pociągowym, mlecznym i trzodą, maszynami rolniczymi, uprzężą i innym sprzętem oraz o zapewnienie im żywności na okres do nowych zbiorów.
Miesiąc później, 15 marca 1936 r. Biuro Polityczne KC KP ( b ) U powołało już komisję do spraw bieżącego kierowania przesiedleniami z pogranicznych rejonów obwodów kijowskiego i winnickiego i jednocześnie postanowiło, że w pierwszej kolejności, w okresie od 25 maja do 10 czerwca, nastąpi wysiedlenie 5 tys. gospodarstw - 3 tys. z obwodu kijowskiego i 2 tys. z obwodu winnickiego. Oznaczało to, że faktycznie zapadły już definitywne rozstrzygnięcia dotyczące deportacji. Jednak dopiero w końcu kwietnia uzyskały one formę postanowienia rządu centralnego. [...]
Wspomniane postanowienie, oznaczone jako "nr 776-120 ściśle tajne", rząd ZSRR podjął 28 kwietnia 1936 r. Przewidywało ono wysłanie do Kazachstanu 15 tys. rodzin polskich i niemieckich, których liczebność szacowano na 45 tys. osób. Wszyscy deportowani mieli być skierowani do obwodu karagandyjskiego i osiedleni w specjalnych osiedlach NKWD (spiecposiołkach). RKL ZSRR polecała GUŁag (Gławnoje Uprawlenije Łagieriej) NKWD wzniesienie obiektów mieszkalnych i gospodarczych "z udziałem sił i środków przesiedleńców", co oznaczało w praktyce, iż ci ostatni sami będą zmuszeni zbudować sobie domy. Ludowy Komisariat Ziemi został zobowiązany do przekazania przesiedleńcom niezbędnych gruntów z zasobów sowchozów. W nowo powstających osadach miały zostać zorganizowane 3 ośrodki maszynowo-traktorowe, do których Ludowy Komisariat Przemysłu Ciężkiego winien dostarczyć do 1 lipca 1936 r. 90 traktorów, 12 samochodów ciężarowych i 14 innych pojazdów wraz z przyczepami i niezbędnym sprzętem. Resorty zdrowia i oświaty miały zapewnić w tych osadach utrzymanie odpowiednich instytucji sanitarnych i kulturalno-oświatowych. Cały inwentarz żywy należący indywidualnie do deportowanych miał być wysłany wraz z nimi, a kołchozy miały wysiedlanym przydzielić przypadającą na nich liczbę koni.
Na Ukrainie trwały w tym czasie przygotowania do dalszych deportacji. Zdając 29 sierpnia sprawę z ich przebiegu w okręgu nowogródzko-wołyńskim naczelnik tamtejszego zarządu NKWD informował, że operacja obejmie trzy rejony: krasnoarmiejski, nowogródzko-wołyński i baranowski. Przewidywano przesiedlenie 2050 gospodarstw Polaków i Niemców:
- z rejonu krasnoarmiejskiego 1000 rodzin (337 polskich i 663 niemieckie), tj. 4462 osób,
- z rejonu nowogródzko-wołyńskiego 550 rodzin (247 polskich i 303 niemieckie), tj. 3597 osób,
- z rejonu baranowskiego 500 rodzin (415 polskich i 85 niemieckich), tj. 2444 osób,
a zatem łącznie 2 050 rodzin (w tym 999 polskich) liczących 9 303 osoby.
Oprócz tego kontyngentu, znajdującego się już na zatwierdzonych listach deportacyjnych, przewidywano wysiedlenie dalszych 1 444 rodzin: 152 z rejonu krasnoarmiejskiego, 370 z rejonu nowogródzko-wołyńskiego i 922 z rejonu baranowskiego. Jeśli przyjąć, że liczebność tych rodzin była zbliżona do już umieszczonych na listach, to owe 1 444 rodziny liczyć mogły ok. 6,5 tys. osób.
Wysiedlenia objęły nie tylko dawną Marchlewszczyznę i okręg nowogródzko-wołyński, ale także inne miejscowości i ich okolice: Kamieniec Podolski, Płoskirów, Szepietówkę, Berdyczów, Winnicę. Większość deportowanych na mocy kwietniowego postanowienia RKL ZSRR przybyła na miejsce osiedlenia we wrześniu. 11 października 1936 r. planowane przesiedlenie Niemców i Polaków z Ukrainy uznano za zakończone. Objęło ono 14 048 rodzin liczących 69 293 osoby. Stwierdzenie rosyjskiego badacza N.F.Bugaja (powtórzone za nim przez J.M. Kupczaka) jakoby wówczas wysiedlonych zostało 35 820 Polaków nie odpowiada prawdzie, bowiem jest to liczba przebywających w miejscach osiedlenia zesłańców zaliczanych do kontyngentu "Polacy" według stanu na 1 stycznia 1953 r. Podobnie błędny charakter ma informacja ukraińskich demografów W. Naułko i N. Czornej przytoczona przez P. Eberhardta, że w 1936 r. z Ukrainy wysiedlono 36 045 Polaków. Liczba ta zaczerpnięta została z tego samego źródła z 1953 r., z którego korzystał N. F. Bugaj, tylko w tym wypadku obejmuje wszystkich zesłańców wchodzących w skład kontyngentu "Polacy" (łącznie z przebywającymi w aresztach, zbiegłymi itp.). Ile osób narodowości polskiej wysiedlono na podstawie postanowienia RKL ZSRR z 28 kwietnia 1936 r. dokładnie nie wiadomo, bowiem dokumenty NKWD podające narodowościowy skład deportowanych posługiwały się liczbą rodzin, a nie osób. Przytoczone wyżej dane dotyczące przesiedleń z maja-czerwca 1936 r. oraz przygotowań do deportacji w okręgu nowogródzko-wołyńskim mówią o 61,6% rodzin polskich, ale nie obejmują całej deportowanej populacji. Przy założeniu, że skład rodzin polskich i niemieckich był podobny, można by przyjąć, iż przesiedlono ok. 42 tys. Polaków.


QUOTE(Beukot @ 3/11/2011, 10:37)
W żadnym razie niszczenie elit i osłabianie spójnych organizmów społecznych typu narody, nie było jedną z głównych zasad radzieckiej doktryny politycznej. [...] Czynnik narodowy był tutaj drugo- jeśli nie trzeciorzędny.


Powyższe absolutnie nie polega na prawdzie...

Pozdrawiam

Ten post był edytowany przez wojtek k.: 3/11/2011, 12:06
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Beukot
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.470
Nr użytkownika: 16.122

Stopień akademicki: dla przyjaciol: megi
 
 
post 3/11/2011, 12:04 Quote Post

QUOTE(wojtek k. @ 3/11/2011, 11:48)
Tyle ża "Akcja Polak" nie była wymierzona w elity - Polaków poddano totalnej eksterminacji, był to swego rodzaju polski holokaust.

Ale chyba nie piszesz mi tutaj, że "Akcja Polak" była kompletnie unikalnym typem działalności radzieckiego aparatu terroru, bo podczas gdy tych nieszczęsnych "Polaków" wywożono/mordowano - pozostałe nacje miały się kwitnąco.
QUOTE(wojtek k. @ 3/11/2011, 11:48)
CODE
[...] Czynnik narodowy był tutaj drugo- jeśli nie trzeciorzędny.

Powyższe absolutnie nie polega na prawdzie...

Ależ oczywiście, że tak. Narodowości były tylko szufladkami, które "polityka" Stalina i Jeżowa kolejno otwierała, żeby przerzucić swoimi paluchami zawartość.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 3/11/2011, 12:18 Quote Post

QUOTE(Beukot @ 3/11/2011, 12:04)
QUOTE(wojtek k. @ 3/11/2011, 11:48)
CODE
[...] Czynnik narodowy był tutaj drugo- jeśli nie trzeciorzędny.

Powyższe absolutnie nie polega na prawdzie...

Ależ oczywiście, że tak. Narodowości były tylko szufladkami, które "polityka" Stalina i Jeżowa kolejno otwierała, żeby przerzucić swoimi paluchami zawartość.


Równie dobrze mógłbyś napisać, że w Niemczech nie prowadzono polityki antyżydowskiej, a narodowości były tylko szufladkami, które "polityka" Hitlera kolejno otwierała, żeby przerzucić swoimi paluchami zawartość...

QUOTE(Beukot @ 3/11/2011, 12:04)
Ale chyba nie piszesz mi tutaj, że "Akcja Polak" była kompletnie unikalnym typem działalności radzieckiego aparatu terroru, bo podczas gdy tych nieszczęsnych "Polaków" wywożono/mordowano - pozostałe nacje miały się kwitnąco.


To samo można powiedzieć o polityce III Rzeszy wobec Żydów - inne nacje bynajmniej nie miały się w III Rzeszy kwitnąco...

Jeszcze raz powtórzę - Polaków poddano totalnej eksterminacji, a treść rozkazu nr 00485 z 11 sierpnia 1937 roku nie pozostawia cienia wątpliwości, że taki właśnie cel stawiał sobie Stalin. Zresztą rozkaz ten został konsekwentnie wcielony w życie.

Tak więc Twoją wypowiedź odbieram jedynie w kategoriach kontestowania rzeczywistości i ignorowania faktów... sad.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Beukot
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.470
Nr użytkownika: 16.122

Stopień akademicki: dla przyjaciol: megi
 
 
post 3/11/2011, 12:33 Quote Post

QUOTE(wojtek k. @ 3/11/2011, 12:18)
Równie dobrze mógłbyś napisać, że w Niemczech nie prowadzono polityki antyżydowskiej, a narodowości były tylko szufladkami, które "polityka" Hitlera kolejno otwierała, żeby przerzucić swoimi paluchami zawartość...

Naprawdę nie widzisz różnicy?
Hitler scementował niemieckiego społeczeństwo na antyżydowskiej propagandzie i po tej linii szły prześladowania.
Stalin nie cementował społeczeństwa ZSRR na propagandzie antypolskiej (ani w ogóle żadnej antynarodowej), więc z logicznego punktu widzenia nie mógł skupiać się na tym aspekcie (nie musiał, miał łatwiejszą do zastosowania łatkę).
QUOTE(wojtek k. @ 3/11/2011, 12:18)
To samo można powiedzieć o polityce III Rzeszy wobec Żydów - inne nacje bynajmniej nie miały się w III Rzeszy kwitnąco...

Może porównaj populacje tych innych nacji.
QUOTE(wojtek k. @ 3/11/2011, 12:18)
Jeszcze raz powtórzę - Polaków poddano totalnej eksterminacji, a treść rozkazu nr 00485 z 11 sierpnia 1937 roku nie poozostawia cienia wątpliwości, że taki właśnie cel stawiał sobie Stalin. Zresztą rozkaz ten został konsekwentnie wcielony w życie.

Ale ja tego nie kwestionowałem.
To "po prostu" był normalny dla Stalina model inżynierii społecznej, oderwany od pojęcia narodu. Jako Wiodący Ojciec Światowej Demokracji - traktował tak równo wszystkich.
QUOTE(wojtek k. @ 3/11/2011, 12:18)
Tak więc Twoją wypowiedź odbieram jedynie w kategoriach kontestowania rzeczywistości i ignorowania faktów...  sad.gif

W którym miejscu coś kontestuję czy ignoruję.

Ten post był edytowany przez Beukot: 3/11/2011, 12:35
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 3/11/2011, 12:44 Quote Post

QUOTE(Beukot @ 3/11/2011, 12:33)
To "po prostu" był normalny dla Stalina model inżynierii społecznej, oderwany od pojęcia narodu. Jako Wiodący Ojciec Światowej Demokracji - traktował tak równo wszystkich.


Jest to zwykłym kłamstwem - poczynając od roku 1935, kiedy to zlikwidowano "Marchlewszczyznę", Polaków poddawano totalnej eksterminacji, przy czym kulminacja nastąpiła w drugiej połowie 1937 roku, kiedy to miała miejsce "Akcja Polak". To było masowe ludobójstwo - przy czym nie jest prawdą, aby tego rodzaju działaniom poddano ogół ludności ZSRR...

Pisanie, że rozkaz, w którym pada zdanie, że należy przesiedlić wszystkich mieszkających na danym terenie Polaków i Niemców, albo rozkaz, który nakazuje aresztować wszystkich Polaków - że oba te rozkazy wydane zostały "w oderwaniu od pojęcia narodu", jest taką bzdurą, że trudno to po prostu komentować...

Ten post był edytowany przez wojtek k.: 3/11/2011, 14:45
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
kris9
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.885
Nr użytkownika: 9.975

 
 
post 3/11/2011, 12:44 Quote Post

QUOTE(wojtek k. @ 3/11/2011, 11:48)
Polaków poddano totalnej eksterminacji

Czyli w planach Stalina wszyscy Polacy mieli fizycznie przestać istnieć (czyli ponad milion jaki żył w ZSRR)?

Ten post był edytowany przez kris9: 3/11/2011, 12:55
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

5 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej