|
|
Ocena układu Sikorski-Majski
|
|
|
Agatqa
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 8 |
|
Nr użytkownika: 49.023 |
|
|
|
Agata |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Witam , chciałabym poruszyć temat Układu Sikorski-Majski z dnia 30 lipca 1941 roku między Polską a ZSRR. Za i przeciw układowi, czy mógłby odnieść sukces ,gdyby nie impulsy zew. ?(Gdy Stalin zaprzestaje rekrutacji do armii polskiej ,bo uważa ,że jest już nie potrzebna ,bo ZSRR zaczyna odnosić sukcesy )Czy warto było taką politykę podjąć ? Zasługi lub negatywne aspekty polityki Sikorskiego .
Zapraszam do dyskusji
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzięki temu układowi uratowano życie setkom tysięcy Polaków. To, że nie potwierdzono w nim expresis verbis granicy ryskiej nie miało praktycznego znaczenia.
Ten post był edytowany przez emigrant: 2/03/2011, 0:27
|
|
|
|
|
|
|
|
Potwierdzanie lub modyfikowanie granicy ryskiej w 1941 roku z kilku względów praktycznych oraz z perspektywy dzisiejszej wydaje się być bezsensowne. Stalin od początku nalegał na uznanie linii Curzona, toteż przełożono negocjacje na późniejszy moment wojny*nie wiadomo czy słusznie, bo tego rozsądzić się nie da*. Zdaje się, że polski punkt widzenia dało się opisać w następujących punktach:
1) Dlaczego RP miałby tracić ziemie na rzecz państwa, z którym nie miała nawet wojny? 2) Nikt z polityków nie wyobrażał sobie utraty znacznej części kresów na rzecz większej porcji jakichś ziem zachodnich, zdobytych na Niemcach. 3) Niedługo kwestia granic zdawała się zostać rozwiązana przez Kartę Atlantycką. *Tak się jednak nie stało z wiadomych przyczyn.*
Jakiekolwiek przesunięcia granicy lub uznanie jej w całości w 1941 i tak było bez sensu, patrząc na wiarołomstwo Stalina oraz jego decydujący głos nawet na kształt linii Curzona w 1945 (którą osobiście zmodyfikował zieloną kredką).
Ten post był edytowany przez Piegziu: 2/03/2011, 1:11
|
|
|
|
|
|
|
|
Jest pewien aspekt trudno uchwytny za to bardzo realny. Do czasu podpisania układu Polacy (nie jest to dokładnie tożsame z: obywatele polscy) byli jedną z najniższych "kategorii" w ZSRR. Kilka dni przed układem na tą pozycję spadli Niemcy zamieszkali na terenie pod rządami Stalina. Najniższa kategoria, to nie tylko mordowanie i wykorzystywanie. To również rodzaj prestiżu między prostymi obywatelami ZSRR. Po podpisaniu prestiż Polaków znacznie wzrósł.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Agatqa @ 1/03/2011, 23:47) Witam , chciałabym poruszyć temat Układu Sikorski-Majski z dnia 30 lipca 1941 roku między Polską a ZSRR. Za i przeciw układowi, czy mógłby odnieść sukces ,gdyby nie impulsy zew. ?(Gdy Stalin zaprzestaje rekrutacji do armii polskiej ,bo uważa ,że jest już nie potrzebna ,bo ZSRR zaczyna odnosić sukcesy )Czy warto było taką politykę podjąć ? Zasługi lub negatywne aspekty polityki Sikorskiego . Zapraszam do dyskusji Możliwość utworzenia armii na terenie ZSRR (późniejsze wzmocnienia PSZ,...).
|
|
|
|
|
|
|
|
Sikorski musiał zawrzeć układ z ZSRR z co najmniej trzech przyczyn: 1) był w tym względzie mocno naciskany przez Churchilla (to nasz premier był u niego gościem, a nie odwrotnie) 2) chciał uratować życie tysięcy Polaków deportowanych w głąb imperium Stalina 3) musiał zająć jakieś stanowisko wobec ZSRR- od 17 IX stosunki były zerwane z Sowietami, ale jednocześnie nie było formalnego wypowiedzenia wojny.
Ten post był edytowany przez ziuk76: 21/03/2011, 19:56
|
|
|
|
|
|
|
GG - 5024047
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 75 |
|
Nr użytkownika: 80.860 |
|
|
|
Micha³ Depta |
|
Stopień akademicki: Licealista |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Układ ten był pozytywny, ale tylko ze względu na chęć uratowania uwięzionych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Upraszczasz. Nie wszyscy Polacy byli uwięzieni. Układ polepszał pozycję wszystkich Polaków znajdujących się na terenie ZSRR. Oczywiście nie z dnia na dzień i nie w jednakowy sposób. Ale generalna tendencja była zauważalna.
|
|
|
|
|
|
|
|
A może należało po podpisaniu układu od razy stanąć przed Sowietami i negocjować granice? Tylko wtedy można to było zrobić gdy ZSRR walił się na pysk a wojska niemieckie podchodziły pod Moskwę. Każdy sukces Armii Czerwonej pogarszał nasza sytuację negocjacyjną. Churchill namawiał do tego ale my byliśmy dzielni. Kresy i tak były stracone. Sadzę jednak, że wtedy była szansa na wynegocjowanie Lwowa i,być może, Wilna. Rząd londyński wróciłby do Polski, zakres sowieckich represji były mniejszy a komuniści objęliby władzę gdzieś tak w 1948 roku. Przetrwałoby znacznie więcej ludzi i majątku narodowego a i komunizacja kraju byłaby trudniejsza. Lepiej być wasalem niż mieć bezpośrednie rządy Stalina tak jak to było po 1944 roku. Nie mieliśmy szans przeciwstawić się Stalinowi w dodatku wbrew naszym sojusznikom z Zachodu. Skoro tak ma zastosowanie chińskie powiedzenie: "Jeśli gwałt jest nieunikniony to leż spokojnie i ciesz się nim".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A może należało po podpisaniu układu od razy stanąć przed Sowietami i negocjować granice? Tylko wtedy można to było zrobić gdy ZSRR walił się na pysk a wojska niemieckie podchodziły pod Moskwę Owszem należało. Pretensje jednak możesz zgłaszać li tylko do Winstona Ch. Bez jego otwartego poparcia Sikorski miał niewielkie pole manewru do negocjacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A może należało po podpisaniu układu od razy stanąć przed Sowietami i negocjować granice? Tylko wtedy można to było zrobić gdy ZSRR walił się na pysk Właśnie tym bardziej (wtedy) nie należało tego robić. A potem już było "po ptokach" - Wiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyżbyś uważał Lordzie of Prussia, że obecne granice Polski są złe??
|
|
|
|
|
|
|
|
Trzeba się było wstrzymać z checią wyjaśniania, Katynia do końca wojny. Sowieci nie mieliby pretekstu do zerwania stosunków i być może mielibyśmy po wojnie te 2-3 lata spokoju tak jak nasi południowi sąsiedzi.
Ten post był edytowany przez farkas93: 15/02/2013, 19:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Miejmy o to pretensje do Goebbelsa; Wypaplał (choć raz) prawdę ten łotr nazistowski.
QUOTE i być może mielibyśmy po wojnie te 2-3 lata spokoju tak jak nasi południowi sąsiedzi. którzy? Ponadto; Co by te "lata spokoju" dały?
Ten post był edytowany przez poldas372: 15/02/2013, 19:41
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE QUOTE i być może mielibyśmy po wojnie te 2-3 lata spokoju tak jak nasi południowi sąsiedzi. którzy?
Czesi, Słowacy i Morawianie
QUOTE Ponadto; Co by te "lata spokoju" dały?
Zewsze lepiej o te 2-3 lata mniej dyktatury i zabijania tudzież więzienia polskich patriotów. Tym bardziej, że po 1944 komuniści i tak musieliby być dopuszczeni do rządów więc reformy typu reforma rolna też by się dokonały i pewnie nie byłby przeprowadzane w tak złodziejski sposób.
Ten post był edytowany przez farkas93: 15/02/2013, 19:54
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|