Koledzy czy wiecie coś, co mogło by mieć związek z Hitlerem a Aryjczykami, którzy mieli swoje ziemie na terenie starożytnej Persji?
Raczej nie. A z Hitlerem to chodziło o to, że jako indoeropejczycy, BIALI PANOWIE, jako tacy rządzili podbitymi ludami na subkontynencie indyjskim. Chyba o to chodziło.
Dzięki!!!
Theodorusie
Z tego co tu obserwuję jesteś naprawdę niezłym ekspertem
Pozdrawiam
Proponuję książkę Bibby Thomasa Geoffreya " Cztery tysiące lat temu" Natomiast jesli chodzi o związek z "nazi" lub Hitlerem to zapomnij, ogladałem fragment niemieckiego filmu propagandowego z lat 30-tych gdzie pseudoegiptolog oczywiście aryjczyk "profesor" udowadniał że piramidy egipskie powstały 10 000 lat temu i wybudowała je oczywiście rasa panów
Z historycznego punktu widzenia kraj Ariów to Iran ( Aryan). Taka jest prawda.
Hitler przekombinował. A co mu mogło w starożytnych Aryjczykach imponować. Oczywiście ich władczość.
Hindusi dzielili się (i dzielą się wciąż na 4 kasty) brahminów-kapłanów,ksztajrjów-wojowników,wajsjów-kupców oraz siudrów-plebsu.
Pierwsze 3 najwyższe kasty to Aryjczycy,a reszta ludność podbita.
Zatem HIndusi dbali o czystość rasową już od wiele tysięcy lat;podobnie jak dbają o nią... Żydzi.
Hitler uznał,że Germanie są najbardziej aryjscy,potem Anglicy,ludy romańskie,słowianie,cyganie i żydzi.
Problem w tym,że nie miał oczywiście powodów do takich twierdzeń,zwłaszcza,że np cyganie to ludność bardzo 'aryjska'.
Wymyślono więc jakąś teoryjkę. Podobnie jak Japończycy-byli podludźmi,ale po zmianie frontu stali się "honorowymi aryjczykami".
Słowianie też ponoć mieli więcej krwi aryjskiej niż Niemcy.
W każdym razie dziedzictwo indoeuropejskie jest faktem i nie ma co się buntować w imię politpoprawności. Po prostu Hitler je zakłamał i przede wszysatkim wykorzystał do celów zbrodniczych.
Dowodem może być język. Np polskie "budzić" wywodzi się od sankrytu "Budda"-czyli przebudzony.
pzdr
Hitler ze swoją ekipą pogrzebali w wielu kulturach. ja mam takie wrazenie, ze propagandową wykorzystał też mitraizm. Sfastyka to popularny znak słonca w Indiach a dla Persow narodowy. Iran trzymal politycznie z Hitlerem, do tego slowo aria ma oznaczać szlachetny. Wykombinował połamany krzyż a póżniej próbowal go gdzieś usadzić kulturowo. Ariowie mieli być tworcami Avesty i Sanskrytu czyli najstarszych indoeuropejskich zapisow. Tutaj mógł się odkompleksić i podnieść Niemcow do rangi języko- i kulturotworczej dla Europy. teoria językowa byla zdaje się tematem na czasie w dwudziestych latach.
Cala propaganda brzmi tak jakby ktoś się czegoś historycznego nasłuchał ale nie wiedział dokładnie w którym kościele dzwoni i zmajsterkował całość na własne potrzeby.
Zdaje się, że w tamtych czasach nie wiedziano o tym, że nasza skóra odpigmentowała się w czasie lodowca. Doszukiwano się specjalnego pochodzenia i rasy różniących białych i czarnych. Do dzisiaj niektórzy tak myślą.
Mnie ta cała aryjska legenda denerwuje. Czy ich się nie przecenia? Pewnie byli jednym z wielu indoeuropejskich plemion pętających się po swiecie.
Cóż,wiadomo,że Hitler przegiął na potrzeby swych zbrodni,choć wciąż są głupole którzy mu wierzą.
Z drugiej strony głupole z UE chcieli ostatnio zakazać swastyki, pomimo,że jest to symbol mający za sobą kilka tysięcy lat historii.
Co do legendy o Ariach-legendy mają to do siebie,że nie muszą być do końca prawdziwe.
Swastyka to symbol wielu kultur i zgadzam sie - ma ona swoją długa historię. Hitler przejmując ten symbol spowodował, że obecne pokolenia następujące po nim kojarzą swastykę wyłącznie z nazizmem.
Nie ma znów nic tak bardzo dziwnego w tym, że aż tylu ludzi posłuchało Hitlera i poszło za jego przykładem, co najwyżej można ubolewać nad głupotą i pychą ludzką .
Hitler weidział co robi. Był przekonywujący. Każde państwo chce się szczycić jak najdłuższą historią i tym, że wywodzi sie od wielkich kultur. Ponadto Niemcy czuli się poszkodowani po I wojnie światowej. Traktat Wersalski był dla nich wyjątkowo niekorzystny, uważali, że ich państwo zasługuje na wyższą pozycję w Europie. Głoszony przez Hitlera rasizm i antysemityzm spotęgował niezadowolenie Niemców. To nie tylko Hitler wywołał II wojne swiatowa. Gdyby nie miał az tylu zwolennikow w narodzie, możnaby tego uniknąć.
a wiecie że Aryjczyków szukano również wśród czcicieli swastyki w Tybecie? Idealne połączenia genów ludzkości, (czyli protogermanie mieli tam przybyć prosto z Atlantydy... Walnięte to wszystko, ale kto by tam doszukiwał się realnych teorii w zakompleksionym móżdżku arcyindoeuropejskego Adolifika? Może tylko wyższa kadra SS wtajemniczona w te prawdy objawione. Szerszej publice tych wstydliwych badań nie pokazano, bo raczej trudno byłoby podpierać hipotezę o starożytnych Szwabach tłuczących się po Himalajach... no chyba że wpadli tam na urlop, odsapnąć sobie trochę po zbudowaniu piramid
Naziści używali terminu "Aryjczyk" na określenie każdego Indoeuropejczyka, a nie konkretnej grupy językowej (indoirańskiej). Nadawali mu nie tyle językowy co rasowy charakter. Pierwsi Aryjczycy (PraIndoeuropejczycy jakbyśmy dzisiaj powiedzieli), mieli być rasą nordyków, najlepiej zachowaną właśnie wśród ludów germańskich. Dlatego Niemiec był Aryjczykiem, a niemiecki aryjskim językiem.
Co do piramid egipskich to tak szybko bym nie krytykował teorii mówiących o ich tworcach, iż byli innej rasy niż poźniejsi Egipcjanie. Otóż w najstarszych piramidach okazało się, że pochowani władcy mają inny, jasny kolor włosów itp. Więcej na ten temat na stronce htpp://www.stormfront.org/whitehistory/
Faktem jest, że mumia Ramzesa II (co prawda cała epoka po piramidach) ma blondrude włosy. Tylko, nie wiem czy to nie jest efekt mumifikacji i jakis procesów chemicznych.
Polecam "Krytyczny słownik mitów i symboli nazizmu" Rosy Sali Rose.Są tam wszystkie hasła ważne i nie tylko dla narodowosocjalistycznej mitologii ,od Aryjczyków,poprzez asfalt,autostrady,Japonię,Lebensraum,Hitlera,nazistowskie pozdrowienie,szarotkę,swastykę,czy Horsta Wessela itd.
Poza tym, badania porównawcze czaszek ludności aryjskiej, gdy jeszcze zamieszkiwała Azję, z czaszkami ludów historycznych wykazały, iż cechy te pozostały najszerzej wsród ludności słowiańskiej, a mianowicie w szczególności grupy lechickiej - polskiej (pozostali Słwoianie, zwłaszcza wschodni wymieszali się z różnymi stepowcami i ugrofinami). Natomiast ludność germańska wchłonęła dziwny konglomerat, do dziś nie zidentyfikowany np. semicki i jakieś ludy północy (twórców megalitów? stąd smykałka do techniki?). Tak więc zupełnie nie rozumiem skąd powoływanie się nazistów na aryjskie pochodzenie, to raczej Polacy mogliby bawić się w odgrzebywanie swoich aryjskich korzeni.
Czyżby kolega wyżej przeczytał Czupkiewicza? Niestety, jego argumentacja jest wątpliwa. To są przetasowania statystyczne, przyjecie takiego zakresu wskaźnika cefalicznego dla przedziału posredniogłowości tak aby stwierdzić, że i Aryjczycy i Słowianie mieli pośredniogłowe czaszki. Tyle, że i tak tylko 40% Polakow się "łapie" na te czaszki, i poza tym ta pośredniogłowość Polaków jest taka, ze te czaszki i tak sa krótsze (są po prostu na drugim końcu przedziału posredniogłowości).
Selenit, nie jesteś chyba wszechpolskim faszem? bo tak tym zaleciało jak pisałeś o "jakiś semickich" przodkach niemców...
blondrude włosy to nieczesty kolor - dlatego bardziej przychylalbym się do późniejszych, pomumifikacyjnych zmian. Faraonowie zbyt często mieszali się z ksieżniczkami z innych krajów by mieć zbytnio jasne wlosy. Warto też zauważyć że brak jakichkolwiek wizerunków jasnowłosych w Egipcie, zatem ciężko bronić hipotezy o panujacych białasach, czy wogóle o jakiejś czystości rasowej dynastii
ariowie wprowadzili system kastowy (kasta - barwa,kolor) dla odróżnienia ludności aryjskiej - białej - od tubylczej -zambosi itp. m.in. bramini itp. nazwa dzisiejszego iranu pochodzi od słowa 'arya' (sanskrypt) oznacz wysoki. itd.
ps. gadzam sie z selenitem
Jakies dowody na Ariow oprocz tekstow religijno-literackich? Na przyklad z archeologii. Tacy slawni a g... zostawili.
Język zostawili. Wiekszość Indusów mówi w językach indoeuropejskich.
Gdzie wyscie znaleźli, że czwarta kasta to ludność podbita ??? Ten porządek jest opisany w Wedach i tam nic nie ma na ten temat.
A Hitler spapugował Polaków. Tak jak Polacy wzieli sobie Sarmatów to on Ariów.
Witam!!!!Na wakacjach poznalem pewnego Hindusa który urodzil sie w Stanach Zjednoczonych ale pochodzi z Indii.On bardzo intersuje sie Historia i opowiedzial mi prawde której nie ma na historii.Podobno bylo tak ze Hitler zostal wyslany do Indii jako szpieg do pewnej organizacji(nie pamietam teraz nazwy) która uznawala ze jest panami swiata a wszyscy inni powinni byc jego podannymi.Hitlerowi tak sie to spodobalo ta ideologia ze wstapil do tej organizacji(prawdopodobnie ta ogranizacja do konca jego zycia nim manipulowala lub poporostu Hitler wyrwal im sie z podkontroli)Po powrocie do Niemiec hitler stworzyl NSDAP i zaczol wprowadzac tą ideologie w życie,tylko ze troche zmeniona przez jego spaczony umysl.O ile tamta ogranizacja chciala zeby wszystkie narody byly ich podannymi o tyle hitler chcial niektore narody wytepic(Żydów,Cyganów,Ormianów,Sloweńców).Dlatego sam sobie wmówil(a potem innym) ze niemcy pochodza z Indii i sa Arianami,dlatego też przyjol Swastyke ktora w Indiach jest od tysiecy lat uzywana jako symbol bogini kali.Podobno ta organizacja istneje do dzis.Jak tylko sie zkontaktuje z nim to podam wam nazwe tej organzacji oraz nazwe jej przywodcy.
Joker, mała uwaga - Anglicy też są Germanami, więc bez pisania bzdur
Anglicy od Niemców różnią się tylko tym że mieszkają w innym państwie które sobie stworzyli jak popłynęli na Brytanię. Ale to są potomkowie dokładnie tych samych plemion germańskich.Dopiero później nastąpiły różnice jak dodatkowo Anglie najechali Danowie (którzy zresztą zabywali też do Niemiec)no i przede wszystkim po podboju Normanów Wilhelma Zdobywcy - jak sprowadzono ludzi mówiących po francusku (mimo że ze Skandynawii)co wpłynęło na przyszłe różnice językowe.
<<niemcy pochodza z Indii i sa Arianami>>
Zawsze mi się wydawało, że w większości są katolikami i ewangelikami różnych odłamów, ale arianami??
W uzupełnieniu do poprzedniego postu.
http://cogweb.ucla.edu/ep/Frost_06.html
Hmmmm .... , kiedy to robiono badania ?
Bowiem spoglądam na mapki udostępnione dzięki uprzejmości Byka , i cóż widzę ? Nasze Pomorze - niemal tożsame z Skandynawia , i tu mały problem , w 1945 roku nastąpiła całkowita wymiana populacji , nowa ludność przybyła całkowicie z terenu inaczej oznaczanego przez autorów badan , nasuwają się wnioski :
# Polacy wysiedleni z Kresów zasiedlający Pomorze - stanowili niemal w całości element nordycki
# Badania są prowadzone niechlujnie i są nieaktualne
i opcja trzecia za którą glosuje :
# zmutowali w 50 lat - by dorównać Szwedom
Może być jakieś uproszczenie typu: w paru punktach zrobiono pomiary, a tereny pomiędzy ekstrapolowano..
Ładne uproszczenie , rzędu kilkudziesięciu tysięcy km/2 od Szczecina po Kaliningrad ( tu tez przybyli nordycy z Stepów Salskich ), czyli cale południowe wybrzeże Bałtyku
Szanowny Byku , niepotrzebnie się obruszasz , krytykuje ( raczej mam wątpliwości ) co do rzetelności badan , a nie Twoja osobę
napisałeś :
A wcale nie, bo ja też wolę brunetki
Dziś mam dobry humor, więc zaryzykuję i wrzecę na forum, moją własną, nieudokumentowaną hipotezę "historyczną", za która pewnie zaraz "dostaną po głowie".
Linkowane wcześniej mapki, rozłożenia w Europie ludzi o jasnych włosach i niebieskich oczach, troche sie róznią, lecz daje sie niewątpliwie zauważyć pewną prawidłowość. Najwięcej jasnowłosych i niebieskookich, jest w środkowej Szwecji. Jest to zresztą zgodne ze stereotypem Szwed = "nordyk". Druga strefa to pozostała część Skandynawii (bez północy, co odpowiada +/- Laponii), kraje bałtyckie, i polskie Pomorze. I w końcu trzecia strefa niepokrywająca sie kształtem w zakresie niebieskich oczu, oraz jasnych włosów, ale tak +/- Niemcy z Austrią, kraje słowiańskie (bez Bułgarii), aż za Morze Czarne na południowym wschodzie i za Moskwę na pólnocnym wschodzie, a także (tylko jasne włosy) Hiszpania (bez Katalonii), południowa Francja i północne Włochy.
I teraz pytanie za 10 punktów, czy znamy z udokumentowanych danych historycznych, jakąś zorganizowana grupę ludzi, jakieś plemię, które wyszło ze środkowej Szwecji, później żyło na wybrzeżach Bałtyku - na Pomorzu, jeszcze później przeniosło sie na stepy Ukrainy, by wylądować w pólnocnych Włoszech, południowej Francji i Hiszpanii?
Na każdym przystanku, ta grupa ludzi, traciła część swej "nordyckości" zapewne miaszając sie z ciemniejszymi autochtonami.
Vitam
czy znamy z udokumentowanych danych historycznych, jakąś zorganizowana grupę ludzi, jakieś plemię, które wyszło ze środkowej Szwecji, (Byk)
Tak, Germanów. Czy jest w tym coś odkrywczego?
Natomiast moje wątpliwości budzi kwestia liościowo-czasowa. Gdyby sprawcami byli rozmaici Goci, to czy było ich na tyle wielu i czy mieli wystarczająco wiele czasu, by aż tak silnie odcisnąć się w genomie tubylców?
Rzeczywiście, nie ma w tym nic odkrywczego. To też dowodzi, że może i Adolf Hitler miał rację z tą "rasą aryjską". Choc sam na pewno blondynem nie był
Vitam
Odkrywczego nie ma w tym nic, poza faktem, że dowodziło by to gockiej (nie germańskiej wogóle) proweniencji sporej części Polaków, (Byk)
Pod warunkiem, ze uznalibyśmy autochtonizm sporej części Polaków. Skoro przyjmujemy koncepcję przechodzenia blondynowatości
Goci -> tubylcy w państwie Hermanryka -> Polacy
to znaczy, że zakładamy ciągłość przejścia między pozycją 2 i 3. Skoro blondynowatość jest recesywna, to już przejście 1 -> 2 rodzi wątpliwości - jak długo cecha recesywna utrzyma się w populacji? Jeśli do tego dodalibyśmy allochtoniczność Słowian (czyli ich napłynięcie, tak samo jak Gotów) to rodzi się pytanie - dlaczego napływowi Goci narzucili tubylcom cechę recesywną, a potem tubylcy narzucili ją kolejnym napływowym? Dlaczego ta cecha nie przepadła przy napływie Słowian?
Vitam
Ale Twój rzeczowy post wystraszył potencjalnych dyskutantów. (Byk)
Bo "Wojującym Nieukom mówimy nie" także poprzez wystraszanie
Cała reszta mojego postu, początkowo była pomyslana jako "haczyk", lub pułapka na naszych rodzimych "aryjczyków". (Byk)
Tylko że takie haczyki są niebezpieczne, jak zresztą zawsze gdy w grę wchodzi powtarzanie bzdur (choćby w najszlachetniejszej intencji) - ryzykujemy, ze ktoś w bzdurę uwierzy i będzie ją rozsiewał dalej...
Wkroczyla genetyka- i od 3ech lat robi lomot w etnogenezie. R1a1- haplogrupa zwiazana z Ariami podobno...
http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Haplogrupa_R1a1_(Y-DNA)
Nie wiem, czy genetyka robi z czymkolwiek porządek, bo trudno akurat znaleźć chyba coś specyficznie nowego, może poza kwestiami migracji pierwszych homo sapiens. Kończąc temat, bo właściwie nie dotyczy on starożytności - w ideologii ówczesnego państwa niemieckiego dominował pogląd o potrzebie czystości rasy, taką czysta rasę upatrywano w Indoeuropejczykach - Ariach podbijających Indie czy Iran, którzy na dodatek urzymali przez kastowość niezmieszanie z podbitymi....
No panowie- lekcewazycie genetyke Badanie Y Chromosomu- to już nie hipotetyczne ale twarde dowody o pokrewienstwie między poszczegolnymi populacjami.
Kmat- jak to stabilniejsze? mtDNA jest przekazywane z matki na córkę a YChromosom z ojca na syna...
Ano stabilniejsze Dobrze ustawiony tatuś może narobić mnóstwo dziecek systemem haremowym, prima nocti i podobnie, i części własnych synów zapewnić podobny sukces reprodukcyjny. Tak było przecież z tą haplogrupą Czyngis-Chana. Po prostu łatwo może dojść do nadreprezentacji jakichś chromosomów Y w populacji w stosunku do rzeczywistego wkładu osobnika w całokształt puli genowej. Kobieta nie ma takich możliwości, w dobrych warunkach, przy dozie szczęścia urodzi kilkanaście dzieci, z których większość przeżyje. Mężczyzna może płodzić "w nieskończoność".
Wybacz- ale ta na pozor brzmiaca racvjonalnie teoria- gdy się w nia zaglebic- brzmiec tak przestaje. Puzniej napisze nieco wiecej. Ale to twoja wlasna ocena czy kogos?
Badanie samego Y-DNA czy mtDNA może powodować błędy. Podam skrajny przykład:
Do Afryki przybywa Europejczyk, tam spotyka jakąś miejscową i ma z nią syna - mulata. Syn po Y-DNA jest europejski.
Do Afryki przybywa Chinka, zostaje uwiedziona przez miejscowego, rodzi córkę. Córka po mtDNA jest Chinką.
Syn - mulat ma żonę miejscową. Córka Chinki też ma miejscowego męża. I znów mulat ma syna, córka Chinki córkę.
I te potomstwo się spotyka i ma dzieci. Co wynika z badań Y-DNA i mtDNA?
Dlatego nie bada się tylko pojedynczych przypadkow. Jednak przynaleznosc do danej haplogrupy znacznej czesci duzej populacji już o czyms mowi.
Przy czym R1a-Z93 przybywało do Indii chyba w kilku falach:
Indo-Ariowie (epoka brązu)
Indo-Scytowie (ok. 2000 lat temu)
Kuszanowie i Yuezhi (ok. 1950 lat temu)
Heftalici (ok. 1500 lat temu)
Każda z tych grup mogła przynieść jakąś część R1a-Z93.
Ale najczęstszym subkladem Z93 jest L657, który zwłaszcza dominuje u Braminów.
Więc ten klad należałoby łączyć z migracą Indo-Ariów.
© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)