Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
6 Strony « < 4 5 6 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Pomoc socjalna lekiem na dzietność
     
Hogar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 212
Nr użytkownika: 96.452

P K
Zawód: Analityk
 
 
post 26/08/2016, 13:52 Quote Post

QUOTE(misza88 @ 26/08/2016, 13:39)
http://stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/lu_nps...11_22032012.pdf
W porównaniu z wynikami uzyskanymi podczas ostatniego spisu przyrost liczby budynków wyniósł 13,5%, tj. 726 tys. budynków. Liczba budynków mieszkalnych zwiększyła się o 14,3%, w tym liczba budynków jednorodzinnych o 15,2%, a wielomieszkaniowych jedynie o 4,0%.
*



Dziękuję, a teraz proszę przejść do zasadniczej części pytania:
"że to mieszkańcy blokowisk (lub potomkowie) wynoszą się na przedmieścia"

Bo to nie wynika z moich obserwacji też widzę przyrost domów (aczkolwiek wiesz że ilościowo te 4% może zaludnić ta sama ilość co te 14% smile.gif), ale niekoniecznie powodem jest migracja mieszkańców blokowisk. Nawet nie całościowo dużych miast tylko ich wybranych części wedle założeń użytkownika Adiko
 
User is offline  PMMini Profile Post #76

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.388
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 26/08/2016, 13:54 Quote Post

QUOTE(misza88 @ 26/08/2016, 13:39)
http://stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/lu_nps...11_22032012.pdf
W porównaniu z wynikami uzyskanymi podczas ostatniego spisu przyrost liczby budynków wyniósł 13,5%, tj. 726 tys. budynków. Liczba budynków mieszkalnych zwiększyła się o 14,3%, w tym liczba budynków jednorodzinnych o 15,2%, a wielomieszkaniowych jedynie o 4,0%.
*


No i są dane, bardzo dziękuję misza88 za pomoc. To potwierdza moje subiektywne odczucia. Trzeba dodać, że są to dane sprzed paru lat a trend nie dość, że nie słabnie, to przyspiesza.

Zgadzam się, że wiele z tych domów budują emigranci, często mówią, że tyle już nazbierali, że mogliby spokojnie wrócić (i czasem wracają), szybciej niż przed emeryturą.

Wielu z tych "emigrantów" jedną nogą cały czas jest w Polsce i za granicę wyjeżdża np tylko na kontrakty (Norwegia, statki, platformy wiertnicze itd) lub w Polsce jest żona z dziećmi a mąż pracuje za granicą i bierze tamtejsze dodatki.

Mieszkańcy blokowisk są naturalnym i chyba oczywistym powodem rozrastających się przedmieść. Nowo-przyjezdni najczęściej wędrują właśnie do tych zwolnionych mieszkań w blokach i je wynajmują.

Znam dziesiątki takich ludzi którzy wyprowadzili się z bloku za miasto, niemal w każdym przypadku scenariusz się powtarza. "Przez całe życie marzyłem o domku za miastem i zbierałem na to pieniądze", gdy zdolność kredytowa pozwoliła, wcielają to w życie.

Z pewnością dużą rolę pełni to o czym pisałem wcześniej, konkurencja na rynku spowodowała, że cena bliźniaka a nawet domku jest niższa niż mieszkania w domku (a powierzchnia nawet dwukrotnie większa, plus jakiś tam ogródek). Piszę tu o odległościach 4-10 km od miasta.

Ten post był edytowany przez Adiko: 26/08/2016, 14:04
 
User is offline  PMMini Profile Post #77

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 26/08/2016, 14:08 Quote Post

Dobrobyt współczesny, to taka sama choroba zakaźna jak dawniej ospa czy trąd. Europejczycy współcześnie są na te choroby dość odporni (dobra, nie wchodźmy w szczegóły, same patogeny też się zmieniły...) - bo wśród ich przodków ci odporności pozbawieni w sporej części nie pozostawili po sobie potomstwa.

Choroba dobrobytu przebiega łagodniej od epidemii z lat 1348 - 1349, ale długofalowy skutek powinien być, koniec końców, podobny: przetrwają, tj. pozostawią po sobie potomstwo tylko ci, którzy okażą się na pokusy dobrobytu odporni. Reszta bezpotomnie wymrze.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #78

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.870
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 26/08/2016, 14:16 Quote Post

QUOTE(jkobus @ 26/08/2016, 15:08)
Dobrobyt współczesny, to taka sama choroba zakaźna jak dawniej ospa czy trąd. Europejczycy współcześnie są na te choroby dość odporni (dobra, nie wchodźmy w szczegóły, same patogeny też się zmieniły...) - bo wśród ich przodków ci odporności pozbawieni w sporej części nie pozostawili po sobie potomstwa.

Choroba dobrobytu przebiega łagodniej od epidemii z lat 1348 - 1349, ale długofalowy skutek powinien być, koniec końców, podobny: przetrwają, tj. pozostawią po sobie potomstwo tylko ci, którzy okażą się na pokusy dobrobytu odporni. Reszta bezpotomnie wymrze.
*



Wymieranie nie jest problemem. Gdyby o to chodziło to by w ogóle nie było dyskusji. Problemem jest rosnąca liczba ludzi w wieku postprodukcyjnym i w mniejszym stopniu kurcząca się pula konsumentów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #79

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 26/08/2016, 14:34 Quote Post

Problemem - dla kogo? Jasne, że ogólny poziom życia pewnie spadnie, jeśliby do starzenia się i wymierania społeczeństwa miało dochodzić gwałtownie. Ale mimo wszystko, nie mogę pozbyć się wrażenia, że to jest "problem" tak naprawdę dla niemiłościwie nam panującego gosudarstwa (bo ono będzie musiało się zmniejszyć!). Ale dla mnie? A co mnie to obchodzi..?

Ten post był edytowany przez jkobus: 26/08/2016, 14:34
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #80

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 26/08/2016, 15:32 Quote Post

QUOTE(jkobus @ 26/08/2016, 14:08)
Dobrobyt współczesny, to taka sama choroba zakaźna jak dawniej ospa czy trąd. Europejczycy współcześnie są na te choroby dość odporni (dobra, nie wchodźmy w szczegóły, same patogeny też się zmieniły...) - bo wśród ich przodków ci odporności pozbawieni w sporej części nie pozostawili po sobie potomstwa.

Choroba dobrobytu przebiega łagodniej od epidemii z lat 1348 - 1349, ale długofalowy skutek powinien być, koniec końców, podobny: przetrwają, tj. pozostawią po sobie potomstwo tylko ci, którzy okażą się na pokusy dobrobytu odporni. Reszta bezpotomnie wymrze.
*


Dobrobyt to sie zaraz skonczy.
Wszystkie "Welfare States" sa na wpol zbankrutowane. Pare lat i bedzie wielkie BUM!
Jak powiedziala pani Margaret Thatcher "Welfare state trwa do czasu kiedy skoncza sie cudze pieniadze".
Wlasnie sie koncza...
 
User is offline  PMMini Profile Post #81

     
Ilivi
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 121
Nr użytkownika: 96.714

agata tomaszewska
Stopień akademicki: licencjat
 
 
post 25/01/2017, 17:09 Quote Post

QUOTE(gregski @ 26/08/2016, 15:32)
QUOTE(jkobus @ 26/08/2016, 14:08)
Dobrobyt współczesny, to taka sama choroba zakaźna jak dawniej ospa czy trąd. Europejczycy współcześnie są na te choroby dość odporni (dobra, nie wchodźmy w szczegóły, same patogeny też się zmieniły...) - bo wśród ich przodków ci odporności pozbawieni w sporej części nie pozostawili po sobie potomstwa.

Choroba dobrobytu przebiega łagodniej od epidemii z lat 1348 - 1349, ale długofalowy skutek powinien być, koniec końców, podobny: przetrwają, tj. pozostawią po sobie potomstwo tylko ci, którzy okażą się na pokusy dobrobytu odporni. Reszta bezpotomnie wymrze.
*


Dobrobyt to sie zaraz skonczy.
Wszystkie "Welfare States" sa na wpol zbankrutowane. Pare lat i bedzie wielkie BUM!
Jak powiedziala pani Margaret Thatcher "Welfare state trwa do czasu kiedy skoncza sie cudze pieniadze".
Wlasnie sie koncza...
*


Od 40 lat zapowiadają koniec państwa dobrobytu. A ten jakoś wciąż odwleka się w czasie. Będzie jeszcze kilkadziesiąt lat tego gadania. A tymczasem to do tej ponoć upadającej Europy ściągają ludzie z innych kontynentów, nie na odwrót. I ci imigranci mają większą dzietność niż w krajach pochodzenia.
 
User is offline  PMMini Profile Post #82

     
Morgotheron
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 166
Nr użytkownika: 90.018

 
 
post 27/01/2017, 19:16 Quote Post

Zwiększenie dzietności w krajach wysoko rozwiniętych jest banalne.
Wystarczy zdelegalizować antykoncepcję oraz pornografię. Ludźmi, tak jak zwierzętami, kieruje popęd seksualny. Pary i tak się będą parzyć, nie wytrzymają bez seksu. Powrócić do religii promującej rodzinę. Zakazać aborcji na każde widzi mi się i po problemie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #83

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 27/01/2017, 20:45 Quote Post

QUOTE
I ci imigranci mają większą dzietność niż w krajach pochodzenia.

I to następny gwóźdź do trumny państwa dobrobytu bo kto będzie utrzymywał tych darmozjadów?
 
User is offline  PMMini Profile Post #84

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 27/01/2017, 23:38 Quote Post

QUOTE
to następny gwóźdź do trumny państwa dobrobytu bo kto będzie utrzymywał tych darmozjadów?
Tacy jak Ty. Ludzie którzy mają trochę lepiej płatną pracę. Oczywiście że to będzie niesprawiedliwe ale rząd zabierze tym którzy coś mają. Przepraszam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #85

     
Lugal
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 824
Nr użytkownika: 58.985

Marcin
Stopień akademicki: magister
 
 
post 29/01/2017, 17:49 Quote Post

QUOTE(Morgotheron @ 27/01/2017, 20:16)
Zwiększenie dzietności w krajach wysoko rozwiniętych jest banalne.
Wystarczy zdelegalizować antykoncepcję oraz pornografię. Ludźmi, tak jak zwierzętami, kieruje popęd seksualny. Pary i tak się będą parzyć, nie wytrzymają bez seksu. Powrócić do religii promującej rodzinę. Zakazać aborcji na każde widzi mi się i po problemie.
*


Wracamy więc do średniowiecza? Niewątpliwie ocenzurowanie internetu, a najlepiej zawężenie kręgu uprawnionych do jego użytkowania ułatwi trzymanie ludzi w ryzach i dostarczanie im jedynych słusznych informacji. cool.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #86

     
czarny piotruś
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.638
Nr użytkownika: 77.765

 
 
post 29/01/2017, 17:55 Quote Post

http://historia.focus.pl/swiat/jak-to-robi...arozytnosci-398
 
User is offline  PMMini Profile Post #87

     
Elfir
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.039
Nr użytkownika: 80.708

OK
Zawód: ogrodnik
 
 
post 30/01/2017, 21:04 Quote Post

QUOTE(Lugal @ 29/01/2017, 17:49)

Wracamy więc do średniowiecza? Niewątpliwie ocenzurowanie internetu, a najlepiej zawężenie kręgu uprawnionych do jego użytkowania ułatwi trzymanie ludzi w ryzach i dostarczanie im jedynych słusznych informacji.  cool.gif



Jaka jest dzietność w Korei północnej?
 
User is offline  PMMini Profile Post #88

6 Strony « < 4 5 6 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej