Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
10 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rzym: następcą Augusta zostaje Germanik
     
Czarny Smok
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.283
Nr użytkownika: 51.589

Zawód: BANITA
 
 
post 3/08/2009, 15:59 Quote Post

Wyobraźmy sobie, że następcą Augusta zostaje nie Tyberiusz, a Germanik, który ma w chwili śmierci pierwszego cesarza 39 lat. Jakby potoczyły się losy Rzymu, gdyby to on został jego następcą? Zakładam, że Germanik przeżyje około 70-80 lat życia.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 3/08/2009, 17:15 Quote Post

Przede wszystkim należałoby się spodziewać agresywnej polityki podbojów w Germanii, a tym samym pogrzebanie testamentu Augusta w kwestii granicy na Renie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 3/08/2009, 22:41 Quote Post

Podbój Gemanii zapewne co najmniej do Łaby, a potem może i dalej, ewentualnie tworzenie jakichś wzajemnie konkurencyjnych państewek klienckich w głębi "Germanii" (aż do Wisły), tudzież prawdopodobnie podbój reszty Brytanii -> wolna ręka dla poprzedników Agrykoli?
Ewentualnie kolejny cesarz (potomek Germanika) dokończyłby to, co Germanik by zaczął, czyli Agrykola mógłby się wykazać i zając nie tylko całą Brytanię, ale też Irlandię.
Przy atrakcyjnie nakreślonym programie imperialnym ("odsuwamy zagrożenie od naszych grainc") możliwe byłoby stopniowe przesuwanie granic imperium na kolejne rzeczne limesy: Łaba -> Odra -> Wisła -> Bug... na południu wyjście szerokim frontem za Dunaj -> Prut/Dniestr?
Docelowo - limes na Dźwinie i Dnieprze, z odpowiednikiem Agri Decumates między Dźwiną a Dnieprem, wszystko obsadzone fortami , zaś zagony rzymskiej (rzymsko-sarmackiej?) kawalerii pustoszące wszystko w promieniu 100-200 kilometrów od limesu, żeby nadchodzącym barbarzyńcom ze stepu jak najbardziej utrudnić życie...
 
Post #3

     
Czarny Smok
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.283
Nr użytkownika: 51.589

Zawód: BANITA
 
 
post 4/08/2009, 15:34 Quote Post

Czy Germanika byłoby stać na takie rozszerzenie granic Imperium?

Na przykład czy zamiast podbitej przez Klaudiusza Brytanii Germanika byłoby stać tylko na podbicie plemion germańskich za Renem? Czy może dałby radę podbić obie prowincje równocześnie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 4/08/2009, 16:58 Quote Post

QUOTE
Ewentualnie kolejny cesarz (potomek Germanika)

Kaligula? smile.gif
QUOTE
Przy atrakcyjnie nakreślonym programie imperialnym ("odsuwamy zagrożenie od naszych grainc") możliwe byłoby stopniowe przesuwanie granic imperium na kolejne rzeczne limesy: Łaba -> Odra -> Wisła -> Bug... na południu wyjście szerokim frontem za Dunaj -> Prut/Dniestr?

Ile legionów trzeba by wtopić by jednocześnie obsadzić taki limes i pilnować wcale jeszcze nie spacyfikowanych ziem WEWNĄTRZ?
QUOTE
Na przykład czy zamiast podbitej przez Klaudiusza Brytanii Germanika byłoby stać tylko na podbicie plemion germańskich za Renem? Czy może dałby radę podbić obie prowincje równocześnie?

Pewnie dałoby radę zrobić obie te rzeczy. I niewiele więcej przez jakiś czas.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 4/08/2009, 19:36 Quote Post

QUOTE(Ramond)
Ile legionów trzeba by wtopić by jednocześnie obsadzić taki limes i pilnować wcale jeszcze nie spacyfikowanych ziem WEWNĄTRZ?
Gdy Galia i Hiszpania zostały całkowicie podbite wystarczyło 60-90 lat na to, by sytuacja w tych krainach się unormowała na tyle by mozna było poprzestać na jednym legionie w przypadku Hiszpanii i 0 legionów w przypadku Galii.
Konkretniej to od conajmniej 74 r ne w Hispania Tarraconensis (i tylko tam., w pozostałych dwóch hiszpańskich prowincjach 0) stacjonował tylko jeden legion, jak się wyraża Ziółkowski "bardziej dla podtrzymania statusu głównej prowincji hiszpańskiej, Tarraconensis, niż z rzeczywistej potrzeby" ("Historia Rzymu" s. 394) - wcześniej trzy, w rejonie Asturii. Wynikało to z tego, ze właśnie ten region został podbity dopiero przez Augusta w latach 27-19 pne (reszta była rzymska od jakichś 100 lat). Co do Galii to już w 14 r ne nie stacjonował tam na stałe zaden legion, a najprawdopodobniej już znacznie wcześniej, ale nie mam na tę chwilę takich danych.
http://www.livius.org/le-lh/legio/legions-geo.html

Imho można liczyć 75-100 lat dla uspokojenia Germanii (między Renem i Łabą), a następnie (tj. ok. 100 r ne) ruszyć do Wisły równocześnie podbijając Dację. W międzyczasie (od ok. 40 r ne?) 4 legiony podbijają Brytanie i Irlandię (tu myślę jakieś 75 lat dla opanowania sytuacji). W Germanii myslę wystarczyłoby owe 8 legionów które stacjonowały nad Renem (de facto było 7-8) + może 1 dodatkowy z Pannonii Inf. Jeśliby poslano tam normalnego gubernatora a nie kogoś w stylu Varusa, to nawet jeszcze mniej.
Ogołem do 30 legionów myślę Imperium mogłoby dociągnąć (w rzeczywistości 28 za Augusta do 9 r ne, potem 25).

Ten post był edytowany przez sargon: 4/08/2009, 19:37
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
General Belgrano
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 887
Nr użytkownika: 73.261

Zawód: BANITA
 
 
post 6/02/2012, 16:17 Quote Post

QUOTE
Kaligula?


Miał jeszcze dwóch innych: Druzusa i Nerona, zamordowanych z rozkazu Tyberiusza. Ciekawe jak w takim wypadku (granica rzymska na Łabie i Soławie albo na Wiśle) przebiegałyby Wędrówki Ludów? Może Cesarstwa nie miał by już kto niepokoić, skoro Frankowie, Sasi, Alemanowie, Turyngowie i może Longobardowie, Markomani i Wandalowie byliby spacyfikowani i zromanizowani? Zostają tylko Goci i ludy stepowe, ale może z nimi Rzym by sobie poradził?
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 7/02/2012, 12:10 Quote Post

Vitam

Chyba najbardziej optymalny byłby limes Wisła-San-Dniestr. Krótsza zarówno od limesów w realu jak i zakreślonego tu programu maksimum Dźwina-Dniepr, stosunek
(ziemie wewnątrz limesu) / (długość limesu)
chyba też najlepszy.
Jedyną kwestią otwartą jest w takiej sytuacji Północ - granica na Sundzie czy jednak wkraczamy do Południowej Skandynawii?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
yabu
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 25
Nr użytkownika: 75.810

Zawód: ogrodnik
 
 
post 20/02/2012, 22:20 Quote Post

Nie byłby bardziej logiczny limes na Odrze, Nysie i łukiem wzdłuż Sudetów i Karpat? O ile się nie mylę, ziemie dzisiejszej Polski były porośnięte puszczą i bardzo rzadko zaludnione. Owszem za sto, dwieście czy trzysta lat limes mógłby ruszyć dalej, ale te ziemie do niczego Rzymowi by się nie przydały. Bardziej zresztą prawdopodobniejszy termin to pięćset lat. Zagospodarowanie takich ogromnych i słabo zaludnionych terenów wymagałoby czasu. Naturalna przeszkoda linii Odry/Nysy i Karpat/Sudetów wzmacniałaby obronność granicy. Nie zapominajmy też o klimacie, surowszym niż gdziekolwiek indziej w imperium. Jak również o zaangażowaniu sił imperium na bliskim wschodzie.
Prawdopodobniejsze byłby potraktowanie morza Czarnego jak Śródziemnego bis i osiedlanie się przede wszystkim na jego brzegach. A przy mniej stukniętych Cezarach całe wyspy Brytyjskie i Irlandia na pewno byłyby podbite. Rzym wycofał się stamtąd z powodu ogólnego osłabienia państwa, a lepsi cesarze wprowadziliby odpowiednie usprawnienia w jego funkcjonowaniu. Chyba.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 21/02/2012, 7:47 Quote Post

Jeśliby rzeczywiście doszło do przekroczenia pewnej "masy krytycznej", tj. do podbiciu tylu europejskich barbarzyńców, że potem już żadne wędrówki ludów nie byłyby w stanie trwale zagrozić istnieniu Imperium - to marny nasz los! Świat śródziemnomorsko - atlantycki stałby się takimi "drugimi Chinami", ze stagnacyjną, skrajnie konserwatywną kulturą imperialną, ogromną biurokracją i kultem państwa. Wątpliwe, aby doszło do rewolucji przemysłowej...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
yabu
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 25
Nr użytkownika: 75.810

Zawód: ogrodnik
 
 
post 22/02/2012, 21:38 Quote Post

A po pewnym czasie dynastia mongolska. wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
General Belgrano
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 887
Nr użytkownika: 73.261

Zawód: BANITA
 
 
post 28/02/2012, 16:10 Quote Post

QUOTE
Świat śródziemnomorsko - atlantycki stałby się takimi "drugimi Chinami", ze stagnacyjną, skrajnie konserwatywną kulturą imperialną, ogromną biurokracją i kultem państwa. Wątpliwe, aby doszło do rewolucji przemysłowej...


Japonia była długo taką kulturą i jakoś do rewolucji przemysłowej tam doszło.

 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 28/02/2012, 16:17 Quote Post

QUOTE
Japonia była długo taką kulturą i jakoś do rewolucji przemysłowej tam doszło.

W Japonii doszło do rewolucji przemysłowej? A kiedyż to, jeśli można wiedzieć? Czy masz na myśli okres wzmożonego kopiowania wzorców i technologii w Erze Meiji i później?
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
yabu
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 25
Nr użytkownika: 75.810

Zawód: ogrodnik
 
 
post 4/03/2012, 2:33 Quote Post

W Japonii nie było rewolucji przemysłowej. Japonia nadganiała Europę i Amerykę. Tyle tylko że zrozumieli w końcu swoje zapóźnienie i dali radę je nadrobić. Ale gdyby nie naciski zewnętrzne, samuraje do tej pory rżnęliby się po kątach. smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 4/03/2012, 2:51 Quote Post

Problem z Cesarstwem Rzymskim byłby taki,że w przeciwieństwie do Japonii nawet nie mieli by z kąd czerpać wzorców, A.D. 2012 zapewne na świecie nie byłoby żadnego przemysłu, wieczna stagnacja-jakim błogosławieństwem był upadek Imperium.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

10 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej