|
|
Referendum, Przegrana na życzenie
|
|
|
|
Prezydent Warszawy, mojego miasta, zdecydowała uniknąć konfrontacji wykorzystując prawne procedury. Popełniła w ten sposób wielki błąd, sugerując, że w otwartym głosowaniu poniosłaby porażkę. Jest to przypuszczenie nieuprawnione, gdyż po pierwsze, Warszawa rozwija się imponująco, po drugie stolica zawsze była antypisowska i choćby dlatego pani HGW mogłaby liczyć na gremialne poparcie warszawiaków, którzy są generalnie przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Tymczasem apelując o niebranie udziału w referendum, HGW poniesie spektakularną porażkę, gdyż do urn pójdą wyłącznie jej przeciwnicy. Nawet jeśli frekwencja będzie niska i referendum ważne się nie stanie, klęska, która jest pewna i będzie spektakularna i dotkliwa. Niestety, tchórzliwa polityka Pani Prezydent nie przyniesie niczego dobrego, ani Warszawie, PO, ani jej samej. Gdyby stanęła do walki i wygrała, byłby to jej osobisty sukces, a uchylając się przed oceną warszawiaków zraziła sobie wielu ludzi, wykazała brak charakteru i zapewne przekreśliła swoją dalszą karierę polityczną.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hanna Gronkowiec nie walczy?
Trzeba zmienić tytuł piosenki.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marek Zak @ 8/10/2013, 12:36) Prezydent Warszawy, mojego miasta, zdecydowała uniknąć konfrontacji wykorzystując prawne procedury. Popełniła w ten sposób wielki błąd, sugerując, że w otwartym głosowaniu poniosłaby porażkę. Jest to przypuszczenie nieuprawnione, gdyż po pierwsze, Warszawa rozwija się imponująco, po drugie stolica zawsze była antypisowska i choćby dlatego pani HGW mogłaby liczyć na gremialne poparcie warszawiaków, którzy są generalnie przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. [...] Uzywanie slowa 'zawsze' (przyimka) czesto pociaga za soba zabawne konsekwencje, czasami wrecz humorystyczne, ergo w kwestii owej domniemanej zawszosci Warszawy en contra PiS to Prezydentem Warszawy byl sp Lech Kaczynski, zanim zostal prezydentem III RP, a rada miejska do bodajze 2006 roku byla PiS-owska, ze tak sie wyraze Warto pamietac ze 'zawsze' i 'nigdy' w parze ida i na manowce prowadza Na pohybel Bufetowej aka Pani Prezydent i jej pociotkom - vivat Referendum i demokracja bezposrednia!
Ten post był edytowany przez bachmat66: 8/10/2013, 20:13
|
|
|
|
|
|
|
|
Stolica jest antypisowska - w zakresie lemingów w szklanych budynkach. W zakresie kibiców Legii czy drobnych handlarzy już nie taka anty.
A co do meritum, to nie dziwię się zupełnie grze frekwencją i zupełnie mnie to nie rusza. Ale może mam jakieś skrzywienie, bo jestem prawnikiem i dla mnie istnieją różne sposoby osiągnięcia celu - a konfrontacja jest tylko jednym z narzędzi.
Ten post był edytowany przez Ryszard Lwie Serce: 8/10/2013, 20:27
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie zaintrygowało wokół tego referendum jedno. Oficjalne czynniki, władze bojąc się przegranej namawiają ludzi, żeby nie brali udziału w demokratycznej procedurze. A ile było gadania, ze Polacy nie chcą uczestniczyć aktywnie w życiu politycznym, że się od tej strony nie interesują, że frekwencja mała, bo nie mamy wyrobionych demokratycznych nawyków, ze nie chcą brać losu w swoje ręce. A okazało się, ze kiedy swoi są zagrożeni to pal sześć to całe demokratyczne bzdetowanie, nie iść i koniec. Do tego chóru dołączył ostatnio SLD-Miller, jeszcze jeden demokrata...
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam!
QUOTE(emigrant @ 8/10/2013, 21:46) Pisałem już o tym. Donald strzela sobie ostatnio już nie w stopę, a w klejnoty-to mnie zastanawia. Rozumiem, że z jakiegoś powodu musi poprzeć Hanię, spoko. Naturalnym jest wyjście do mediów i rzucenie zachęty do głosowania na Hanię. Ale wymyślanie, żeby nie iść na referendum? Absurd!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mnie zaintrygowało wokół tego referendum jedno. Oficjalne czynniki, władze bojąc się przegranej namawiają ludzi, żeby nie brali udziału w demokratycznej procedurze. A ile było gadania, ze Polacy nie chcą uczestniczyć aktywnie w życiu politycznym, że się od tej strony nie interesują, że frekwencja mała, bo nie mamy wyrobionych demokratycznych nawyków, ze nie chcą brać losu w swoje ręce. A okazało się, ze kiedy swoi są zagrożeni to pal sześć to całe demokratyczne bzdetowanie, nie iść i koniec. Do tego chóru dołączył ostatnio SLD-Miller, jeszcze jeden demokrata... Nie głosowanie też jest przecież wyrazem demokratycznej woli... a raczej demokratycznej taktyki. Nie wiem o co się w ogóle roznosi, może mi to ktoś łopatologicznie wyjaśnić?
QUOTE Pisałem już o tym. Donald strzela sobie ostatnio już nie w stopę, a w klejnoty-to mnie zastanawia. Rozumiem, że z jakiegoś powodu musi poprzeć Hanię, spoko. Naturalnym jest wyjście do mediów i rzucenie zachęty do głosowania na Hanię. Ale wymyślanie, żeby nie iść na referendum? Absurd! Iść, bo jest? Nie zastanawiając się, jakie będą konsekwencje pójścia/nie pójścia? Czy cytujecie jakieś ustępy z instrukcji postępowania dla rzeźnych bydląt czy naprawdę mówimy o tym samym?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ryszard Lwie Serce @ 8/10/2013, 21:59) Iść, bo jest? Nie zastanawiając się, jakie będą konsekwencje pójścia/nie pójścia? Czy cytujecie jakieś ustępy z instrukcji postępowania dla rzeźnych bydląt czy naprawdę mówimy o tym samym? Nie-iść, bo może zadecydować o moim losie? Ofc gdybym był Warszawiakiem. Poza tym, namawianie do bojkotu referendum mi się po prostu nie podoba.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie-iść, bo może zadecydować o moim losie? Ofc gdybym był Warszawiakiem. Poza tym, namawianie do bojkotu referendum mi się po prostu nie podoba. Nie pójście, przez co referendum będzie nieważne, też może zadecydować o moim losie. Zadecyduje po prostu w inny sposób. Namawianie do bojkotu Ci się nie podoba? A może to referendum to wymysł pieniaczy i oznacza brak szacunku dla ludzi, którzy w demokratyczny sposób wybrali Hanię na pełne 4 lata?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ryszard Lwie Serce @ 8/10/2013, 22:07) Namawianie do bojkotu Ci się nie podoba? A może to referendum to wymysł pieniaczy i oznacza brak szacunku dla ludzi, którzy w demokratyczny sposób wybrali Hanię na pełne 4 lata? Tyle, że w ten sposób można utracić każde referendum, nawet te bez wątpienia słuszne. Jaki wówczas miałby sens istnienia tej drogi zmiany ekipy rządzącej?
|
|
|
|
|
|
|
|
Sam nie wiem czy pójdę. HGW jest dla mnie ideowo odległą galaktyką (Ruch Odnowy w Duchu Świętym itp klimaty) i drażnią mnie jej pokazówki plus sztuczne szczerzenie zębów do kamer. Ale muszę przyznać, że prezydentem jest co najmniej poprawnym. Dziś słyszałem w radio, że co najmniej połowa warszawiaków ocenia ją dobrze jako prezydenta (nie wiem na jakie badania się powołano). To byłoby dobrą wróżbą by zwycięstwo odnieść a przynajmniej polec honorowo Podchody pod bojkot średnio mi się podobają.
Chociaż pomysł referendum na rok przed wyborami w momencie kiedy brak jaskrawych powodów odwołania jest jak dla mnie taki sobie. Dziś - chyba Borowski - sensownie zauważył, że referenda odwoławcze powinny następować w przypadku gdy doszło np. do naruszenia prawa przez włodarza miasta - czyli - jak rozumiem - być swego rodzaju bezpiecznikiem. I jako takie nie powinny być nadużywane.
Swoją drogą ciekawy sojusz się zebrał. Zobaczyć pod wspólnym sztandarem Wiplera, Rozenka, Glińskiego, Dorna i Ikonowicza - bezcenne
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 8/10/2013, 21:29
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Tyle, że w ten sposób można utracić każde referendum, nawet te bez wątpienia słuszne. Jaki wówczas miałby sens istnienia tej drogi zmiany ekipy rządzącej? Skoro referundum się utrąca, to najwidoczniej nie jest słuszne. Sens istnienia tej drogi zmiany jest wtedy, kiedy jest wystarczająco wielkie grono niezadowolonych, że są skłonni oburzenie wyrazić. Ponadto, referendum na mniej niż rok przed wyborami nie spowoduje zmiany ekipy rządzącej, tym bardziej jest bez sensu.
A poza tym, to ja nie o sensie referendum tylko o taktyce. Nierobienie też jest zawsze pewnym wyborem, a powstrzymanie się od aktywności czy głosowanie nogami też jest pewnym narzędziem demokratycznego wyrażania poglądów. Zdumiewa mnie w ogóle, że ktoś może mieć z tym problem.
QUOTE Dziś - chyba Borowski - sensownie zauważył, że referenda odwoławcze powinny następować w przypadku gdy doszło np. do naruszenia prawa przez włodarza miasta - czyli - jak rozumiem - być swego rodzaju bezpiecznikiem. I jako takie nie powinny być nadużywane. A kto o naruszeniu prawa by decydował? ten pomysł Borowskiego jest równie dobry, co dopuszczenie referendum, gdyby prezydentowi się odwidziało prezydentowanie. I zupełnie nie do zaaplikowania w praktyce.
QUOTE Swoją drogą ciekawy sojusz się zebrał. Zobaczyć pod wspólnym sztandarem Wiplera, Rozenka, Glińskiego, Dorna i Ikonowicza - bezcenne Wróg mojego wroga...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A kto o naruszeniu prawa by decydował? rolleyes.gif ten pomysł Borowskiego jest równie dobry, co dopuszczenie referendum, gdyby prezydentowi się odwidziało prezydentowanie. I zupełnie nie do zaaplikowania w praktyce.
Nie, nie chodzi o jakieś nowe pomysły. A po prostu o to, że z założenia referenda odwołujące władze lokalne miały być takim bezpiecznikiem gdyby np. prezydent dokonał przestępstwa - by mieszkańcy mogli go w drodze demokratycznej pozbawić urzędu. Nie znam genezy i aspektów prawnych wyborów lokalnych. To była rozmowa Borowskiego ze Śpiewakiem - dziś w którejś ze stacji informacyjnych. Rozmawiali właśnie o warszawskim referendum.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie jedna rzecz niesamowicie bawi. Wiadomo, że PiS w Wawie znaczy mało, i jeśli dojdzie do nowych wyborów, to pojedynek rozegra się raczej między HGW a Kaliszem. Chciałbym zobaczyć minę Kaczyńskiego, gdyby faktycznie wyszło, że Hankę, owszem, obalił, ale nowym preziem został nie Gliński a tęczowy Rysio.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mnie jedna rzecz niesamowicie bawi. Wiadomo, że PiS w Wawie znaczy mało, i jeśli dojdzie do nowych wyborów, to pojedynek rozegra się raczej między HGW a Kaliszem. Chciałbym zobaczyć minę Kaczyńskiego, gdyby faktycznie wyszło, że Hankę, owszem, obalił, ale nowym preziem został nie Gliński a tęczowy Rysio. /
To bardzo prawdopodobny scenariusz, tylko oznaczac bedzie paraliż władzy. Kalisz juz nie jest w SLD a w..., tak wiec byłby skonfliktowany z Rada Warszawy.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|