Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
27 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czechosłowacja we wrześniu 1938 roku, Czy powinni samotnie stanąć do walki ?
     
Szkot2
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 26
Nr użytkownika: 2.243

 
 
post 8/03/2005, 15:11 Quote Post

Jestem bardzo ciekaw Waszej opinii czy Czechosłowacja powinna była 30 IX 1938 odpowiedzieć odmownie na niemieckie ultimatum i walczyć zbrojnie o swoje...
To pytanie tyczy się także daty 15 III 1939.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
sadat
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 62
Nr użytkownika: 3.394

 
 
post 8/03/2005, 15:35 Quote Post

racjonalnie rzecz biorąc nie miała szans, chociaż wiemy, że dysponowała naprawdę ciekawym uzbrojeniem. Taka a nie inna postawa Czechosłowacji i tak by niewiele zmieniła, zresztą po Białej Górze nasi południowi sąsiedzi nader niechętnie decydują się na przelew własnej krwi :-(
Jeżeli tak by się stało, to rzeczywiście można dumać. Opór Czechów mógłby nieco stępić pewność siebie Niemców, mógłby ich zająć na pewien czas, przez co 1 IX 1939 nie doszłoby do ataku na Polskę. Chyba że byśmy się z Czechami poczuli solidarni i stawiali opór razem. Wtedy pewno Hitler pokusiłby się o atak i na nas, bardziej jednak wierzę, że rząd polski wykorzystałby zawirowania by zająć Zaolzie, niestety.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
friedrich
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 353
Nr użytkownika: 115

 
 
post 8/03/2005, 16:36 Quote Post

Odnośnie czechosłowackich fortyfikacji, mam pytanie: czy to prawda, że na granicy czechosłowacko-austriackiej nie było systemu umocnień takiego, jak na granicy z Niemcami (tej sprzed Anschlussu, rzecz jasna)?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
leszek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.859
Nr użytkownika: 3.472

Zawód: BANITA
 
 
post 8/03/2005, 17:02 Quote Post

QUOTE(friedrich @ Mar 8 2005, 05:36 PM)
Odnośnie czechosłowackich fortyfikacji, mam pytanie: czy to prawda, że na granicy czechosłowacko-austriackiej nie było systemu umocnień takiego, jak na granicy z Niemcami (tej sprzed Anschlussu, rzecz jasna)?
*


W istocie fortyfikacje czechosłowackie na granicy z Austrią były nieco słabsze bowiem składały się tylko ze schronów średnich tworzących jedną linię umocnień.Jedynie w rejonie obniżenia morawskiego pozycja miała dwie linie umocnień.Już po zajęciu Austrii przez Niemcy niektóre odcinki umocnień były przez Czechów rozbudowywane wgłąb.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
czajna
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 44
Nr użytkownika: 1.395

Zawód: uczen
 
 
post 8/03/2005, 17:10 Quote Post

Ad. fortyfikacje czechosłowackie : http://www.geocities.com/Athens/Forum/8414/Museum.html

Sadat o co chodzi z tą Białą Górą?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
DUd
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 198
Nr użytkownika: 1.538

Zawód: uczen
 
 
post 25/03/2005, 22:21 Quote Post

Czytałem w FORUM jakiś czas temu przedruk jakiegoś zagranicznego artykułu, w którym było napisane, że Czechosłowacja nie miała wystarczająco dużej armii by obsadzić swoje fortyfikacje. Do tego ten cały fajny sprzęt nie był gotowy do walki a stał w fabrykach i był gotowy na przejęcie go przez Niemców.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 25/03/2005, 22:43 Quote Post

Można powiedzieć, że Czesi byli za słabi, jednak gdyby zdecydowanie odpowiedzieli po Monachium, po pierwsze nie rozpadli by się, po drugie opinia publiczna na zachodzie pchnęła by Francję Daladiera i Wielką Brytanię Chemberleina do zdecydowanej odpowiedzi, tym bardziej że wtedy pomogła by i Polska.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Domino
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 1.706

 
 
post 26/03/2005, 22:16 Quote Post

Myślę, że powinni byli próbować się z nami dogadać i postawić Niemcom. Z tego, co wiem (miałem kiedyś na wykładach), to czescy generałowie chcieli się bić, tylko woli politycznej nie było. My im ponoć też obiecaliśmy pomoc, ale nie chcieli. Niemcom nie byłoby w Czechach łatwo. Nie pohulaliby sobie czołgami, nie mogliby rozciągnąć natarcia, no a jeszcze jakby i Polskę musieli brać pod uwagę, do tego tylko z dwóch stron, a nie z trzech, to mogło było być ciekawie. Taki Śląsk na przykład, wzięty w kleszcze...

Z faktów należy podać, że ok. 1/3 sprzętu niemieckiego we wrześniu 1939 to był zdobyczny sprzęt czeski. Zapewne opór opóźniłby inwazję na Polskę
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 30/03/2005, 21:43 Quote Post

Co prawda to prawda, jednak z drugiej strony Czesi nie byli gotowi do wojny mimo chęci (dowód: po zaakceptowaniu przez milczenie przez rząd Czechosłowacki, Słowacy chcą się odłączyć, rozpoczyna się rozwód federacji i argument do dalszej ekspansji Rzeszy).
Aby przeciwstawić się Niemcom Czechosłowacy potrzebowali obsadzić stanowiska, stworzyc porządną armię, nie tylko stałą, potrzeba było "rozpakować", przywieźć z poligonów i "rozstawić" sprzęt. Trzeba było przeprowadzić mobilizację- która trwa, a wtedy Czesi czasu nie mieli zbyt wiele.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Ayran
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 65
Nr użytkownika: 3.387

 
 
post 24/04/2005, 17:20 Quote Post

Sytuacja Czechow byla nie do pozazdroszczenia. Zdradzeni i sprzedani (za nic) przez Zachod, z 3- miliononwa banda "Henleinowcow" w plecach, musieli sie zdecydowac, czy walczyc, czy tez nie. Efektywnie (po odliczeniu wrogich lub niepewnych mniejszosci) 7 milionow ludzi- przeciw prawie 90 (z Austria i "Sudetiakami" - jak mowia Czesi.
Co wieczor wzdloz calej granicy z Rzesza zbieraly sie tlumy Henleinowcow i wrzeszczaly przy ogniu pochodni: lieber Führer, mach uns frei von der Tschechoslowakei.
Wojsko czeskie (szczegolnie szeregowi) chcieli w duzej masie walczyc. Brakowalo tylko rozkazu. Gdyby padl, zolnierze czescy broniliby sie przypuszczalnie z duza odwaga, uporem i dyscyplina. Majac dobra bron.
Niemcy byli wowczas jeszcze nie tak silni. Szanse na efektywna i dlugotrwala obrone staly niezle, co stwierdzalo caly czas dowodztwo czeskie.
Zdrada sojusznikow wplynela na politykow czeskich. Tylko i wylacznie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
tuxman
 

Hetman Polny imć Onufry Zagloba w służbie Forum!
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 4.809

 
 
post 24/04/2005, 17:31 Quote Post

Czesi podzielili los z nami jesli chodzi o "pomoc" ze strony Zachodnich "sojusznikow"...
A szkoda ze sie nie bronili...
Kto wie? Moze by Polska przyszla im z pomoca? Mozebysmy sie biernie nie przygladali obronie czechow?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 12/05/2005, 16:59 Quote Post

Tym bardziej ze oni tego naprawde chcieli. Chcieli byc wolni. Ale w Monachium powiedziano jasno- jak beda walczyc mozesz anektowac Hitlerku.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Michał Gadziński
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 18
Nr użytkownika: 5.538

 
 
post 25/05/2005, 10:19 Quote Post

Czechosłowacja miała niezłą i świetnie uzbrojoną armię. Mogłaby stawić czoło Hitlerowi ramię w ramię z Polską, niestety polskie elity do tego nie dojrzały, one poszukiwały raczej "rekompensaty za Anschluss".
W Monachium Czechosłowacja została zdradzona przez Zachód. To niewielkie państwo zostało samo. Walczyć w takich okolicznościach? To byłoby narodowe samobójstwo.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 25/05/2005, 13:45 Quote Post

Ale widzisz gdybysmy uderzyli z Czechoslowacja walczylibysmy sami, a ona nie byla, jak i Polska dobrze do wojny przygotowana. Poza tym od razu Alianci stracili by Casus Belli, skazujac nas na walke w osamotnieniu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Pisarz Polny
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 483
Nr użytkownika: 5.706

 
 
post 25/05/2005, 16:01 Quote Post

nie było nawet najmniejszej szansy na to abyśmy wspólnie stworzyli z czechosłowacją front przeciwko III rzeszy. My opieraliśmy się tylko na zachodnich sojusznikach, natomiast czesi do zachodu dorzucili ZSRR, dla nas opcja ta była nie do przyjęcia ze względów czysto politycznych. Poza tym istniało zbyt wiele rozbierzności między polityką polski i czechosłowacji chociażby w stosunku do ZSRR i Węgier.
A wracając do tematu chyba podjeli najlepszą decyzję - wyszli przecież o niebo lepiej na okupacji i po wojnie od nas.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

27 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej