|
|
Zbigniew krzyżowcem: udana intryga Sieciecha,
|
|
|
|
A ja się odpowiedzi doczekam?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A ja się odpowiedzi doczekam? Wyrażaj się jaśniej, to się doczekasz. Chcesz abym udowodnił, że skorzystali z szansy, nie bardzo tylko wiem, jakiej. Nie skorzystali z "szansy" (=obowiązku) udziału zbrojnego na zawołanie księcia? To tracili swój status i już nas nie obchodzą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 27/08/2014, 23:42) QUOTE A ja się odpowiedzi doczekam? Wyrażaj się jaśniej, to się doczekasz. Chcesz abym udowodnił, że skorzystali z szansy, nie bardzo tylko wiem, jakiej. Nie skorzystali z "szansy" (=obowiązku) udziału zbrojnego na zawołanie księcia? To tracili swój status i już nas nie obchodzą. Szansy na to, żeby poznać "wszystkich", o których była mowa wcześniej. Dotychczasowe dowodzenie udowodniło, że było jak najbardziej realne, żeby wszyscy mogli znać wszystkich (zatem - mieli szansę). Czyli innymi słowy - udowodniona została teoria. A postawiona teza ("wszyscy znali wszystkich") dotyczy praktyki. I stąd pytam się o dowód na to, że wszyscy znali wszystkich w ówczesnym polskim stanie rycerskim.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tylko po co komu byłaby ta intryga z impostorem? NIKT w całym czasie trwania krucjat nie podstawiał impostorów za krzyżowców , więc dlaczego komukolwiek miałby przyjść do głowy ten pomysł w przypadku nieobecności Zbigniewa. Co do Zbigniewa , to - jeśli przeżyje to po doświadczeniach krucjaty może odpuścić sobie walkę o tron ojca i ulokować się gdzieś w Ziemi Świętej , żyjąc tam dłuuugo , szczęśliwie i może jakieś dzieci płodząc. W związku z tym , mamy szansę na króla Bolesława III po wojnie z Niemcami.
|
|
|
|
|
|
|
|
O! Nie spodziewałem się, że ten temat kiedykolwiek powróci.
Jeśli założyć, że po Zbigniewie, szczęśliwie, pozostaną tylko rycerskie opowieści, a Bolesław, nie mając na rękach krwi przyrodniego brata, dostaje królewską koronę - to teraz pozostaje pytanie, jaki ten fakt będzie miał wpływ na dzieje życia samego Bolesława? Kiedy się koronuje? Czy w konsekwencji jego drugi ożenek będzie wyglądał tak samo - i czy spłodzi tyle samo dzieci, ile OTL spłodził? A jak sobie na te pytania odpowiemy, to zaczniemy się zastanawiać nad jego testamentem i sposobami, w jaki sytuacja się rozwinie...
|
|
|
|
|
|
|
|
Niekoniecznie tylko rycerskie opowieści - potomków może mieć tylko , że z Palestyny trudno byłoby się im starać o tron polski. Moim zdaniem koronuje się po upokorzeniu cesarza pod Psim Polem czyli około 1110 roku. Drugie małżeństwo raczej bez zmian - Salomea z Bergu i tak była dobrą partią.
|
|
|
|
|
|
|
|
A jeśli jednak wróci? Kiedy usłyszy, że Polska jest królestwem i to nie byle jakim, to nawet potomkowie mogą sobie przypomnieć, że "tatuś przecież był starszy"
skoro wznowiliście temat, to może najpierw dokonajcie losowania opcji, a potem ciągnijcie dalej wątek...
|
|
|
|
|
|
|
|
Skoro już mamy losować - mam to robić na podstawie procentów podanych przez raphandocka czy mam przedstawić własną propozycję rozkładu szans?
|
|
|
|
|
|
|
|
Myślę, że lepiej zrobić to na podstawie ustaleń poprzedników, bez sensu mieszać w temacie...
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja mam jedno "ale" - a nie ma takiej opcji, żeby Zbyniu przeżył i żeby mu się w Ziemi Świętej spodobało?
|
|
|
|
|
|
|
|
Opcja 5.6
Zbysiu zostaje pod palmami Libanonu, bo mu palma odbija (tak w skrócie) strona poprzednia bodajże.
|
|
|
|
|
|
|
|
And the random.org said:....32 - Zbigniew ginie śmiercią męczeńską gdzieś w Palestynie , a do kraju wraca ekspedycja z ciałem księcia i opowieściami o cudach , dziwach i bohaterstwie. Teraz można z czystym sumieniem zastanawiać się - co dalej? Czy Bolesław po dojściu do "lat sprawnych" odsunie Sieciecha od władzy? Czy będą starania o kanonizację naszego bohatera? Czy na bazie polskiej ekspedycji do Ziemi Świętej i ew.dalszych nie wykluje się przypadkiem jakiś rodzimy zakon rycerski , z kontaktem i PR-em ( czego w OTL brakowało Dobrzyńcom) i nie sprzątnie Krzyżakom roboty sprzed nosa? A także najważniejsze - czy książę Bolesław III w ATL zostanie królem Bolesławem III?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czy Bolesław po dojściu do "lat sprawnych" odsunie Sieciecha od władzy? Czy będą starania o kanonizację naszego bohatera? Czy na bazie polskiej ekspedycji do Ziemi Świętej i ew.dalszych nie wykluje się przypadkiem jakiś rodzimy zakon rycerski , z kontaktem i PR-em ( czego w OTL brakowało Dobrzyńcom) i nie sprzątnie Krzyżakom roboty sprzed nosa? A także najważniejsze - czy książę Bolesław III w ATL zostanie królem Bolesławem III?
1.Będzie próbował, pytanie, czy się uda. O ile wcześniej Sieciech i go nie sprzątnie. Sprawa rozwojowa. 2.Komu na tym ma niby zależeć? Sieciechowi, żeby wzmocnić Bolesława? Judycie - przecież nawet nie była matką Zbigniewa? Duchowieństwu pamiętającemu dynastii Stanisława? Kto kanonizował rycerza ginącego w krucjacie? 3.Nie. Polacy nawet później nie byli chętni do dalekich wypraw krzyżowych mając Prusy pod bokiem, śmierć potencjalnego następcy tronu jeszcze skuteczniej zgasi wszelkie pomysły w zarodku. 4.Zależy od pkt 1, ale mówiąc szczerze wątpię.
Kiedy i gdzie Zbigniew umrze - i czy będzie to śmierć w bitwie, czy jednak pomoc kogoś z towarzyszy - bo od tego też zależy rozwój sytuacji. Jeśli zginie skrytobójczo - nawet przez wypadek - nic nie powstrzyma plotek o morderstwie - Bolesław chcąc obalić palatyna sam będzie rozpuszczał takie pogłoski nawet jeśli Zbigniew zginie w boju. Jeśli zginie w boju, to też zależy od wyniku bitwy - w razie klęski krzyżowców może się okazać, że: a:) nie będzie mozna zabrać zwłok do kraju, bo kto uciekając z pola bitwy myśli o ratowaniu trupa? b:) nie wróci nikt, żeby przynieść wieść o jego śmierci (zginą, pójdą w niewolę) co w każdym przypadku daje możliwość głoszenia plotek o ocaleniu Zbigniewa i faktycznie może pojawić się jakiś sobowtór (vide Warneńczyk albo Samozwańcy w Rosji - okres późniejszy, niemniej tam też niby każdy znał "oryginały", a jednak możliwość osiągnięcia korzyści kazała popierać udawańców). W razie bitwy zwycięskiej trup Zbigniewa zostanie pochowany na miejscu bitwy (kto będzie się ciągał z gnijącym trupem tyle miesięcy do dalekiej Polski?) i w razie jakiś niesnasek w centrum władzy również może się okazać, że Zbigniew jednak ocalał "cudem" - choć to akurat mniej prawdopodobne.
|
|
|
|
|
|
|
|
1.Sieciech to miał podobno uważać Bolesława za owoc swojego związku z żoną Hermana , i z tego powodu całkiem szczerze go popierać , i się nieźle na nim przejechać w OTL , więc nie bardzo widzę co tu miałoby się zmienić w ATL. 2.Bolesławowi - aby umocnić prestiż dynastii . Co do kanonizacji - przecież gdyby Zbigniew został zabity przez Arabów " w obronie wiary" to mógłby zostać uznany za męczennika , a ich jak najbardziej się kanonizuje 3.Ale Zakon miałby powstać jak Krzyżacy już podczas tej wyprawy krzyżowej a dopiero potem się przebranżowić do Prus właśnie 4.Niby dlaczego nie? Bolesław krwi brata na rękach nie ma , za to są zasługi w walce z poganami , więc koronę dostać od papieża może Co do Zbigniewa - znając jego charakter obstawiam dostanie się do arabskiej niewoli - śmierć za odmowę przyjęcia islamu/ najzwyczajniejszą śmierć w bitwie ( może podczas zdobywania Jerozolimy) . Co do samozwańca - mimo wszystko "Warneńczykowi" nie udało się wzniecić jakichś poważniejszych niepokojów , a Dymitr był w czasie kryzysu sukcesyjnego i był popierany przez zewnętrzne mocarstwo.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE 1.Sieciech to miał podobno uważać Bolesława za owoc swojego związku z żoną Hermana , i z tego powodu całkiem szczerze go popierać , i się nieźle na nim przejechać w OTL , więc nie bardzo widzę co tu miałoby się zmienić w ATL.
Wg Wikipedii Sieciech miał romans z ostatnią żoną Hermana. Która podobno już jako żona węgierskiego króla Salomona prowadziła się niemoralnie. Matki Bolesława nikt o cudzołóstwo nie posądzał. Może to nie koronny argument przeciw, ale przecież nawet dzisiaj kobiety zachodzą w ciążę dopiero po dłuższym czasie i nie potrzebują w tym celu szukać "tego drugiego", więc może nie szukajmy sensacji. Oczywiście na skutek mojej wątłej wiedzy co do czasów Hermana i Krzywoustego odnoszę się z porównaniami do czasów późniejszych, ale przecież mentalność ludzi nie ulegała aż takiej zmianie.
Owszem, ATL może się zmienić to, że Bolesław nie może liczyć na pomoc brata w walce przeciw Sieciechowi. Ani przeciwko ojcu. Stronnicy Zbigniewa zapewne po części zapewne również ruszyli na krucjatę. Tak więc Bolko zostaje sam na sam z palatynem wspieranym przez samego Hermana.
QUOTE 2.Bolesławowi - aby umocnić prestiż dynastii . Co do kanonizacji - przecież gdyby Zbigniew został zabity przez Arabów " w obronie wiary" to mógłby zostać uznany za męczennika , a ich jak najbardziej się kanonizuje
A możesz podać przykład rycerza albo księcia, który zginął w krucjacie i został kanonizowany? Zresztą żeby kanonizować brata, Bolesław najpierw musi pokonać Sieciecha. Potem zebrać na to środki i zgromadzić świadków męczeńskiej śmierci Zbigniewa. Opozycja nie będzie zasypiała gruszek w popiele. Nie wypowiem się, czy będzie na to wsparcie w miarodajnych kołach w Rzymie.
QUOTE 3.Ale Zakon miałby powstać jak Krzyżacy już podczas tej wyprawy krzyżowej a dopiero potem się przebranżowić do Prus właśnie
I niby kto miałby ten Zakon założyć?
QUOTE 4.Niby dlaczego nie? Bolesław krwi brata na rękach nie ma , za to są zasługi w walce z poganami , więc koronę dostać od papieża może
A cesarz nie zrobi nic, żeby Bolesławowi przeszkodzić? I zasługi to będzie miał jakby co brat krzyżowiec, ewentualnie palatyn - który go do wyprawy namówił. Tak więc nie mów "hop", może się okazać, że będzie król...Sieciech
P.S.:
QUOTE Co do Zbigniewa - znając jego charakter obstawiam dostanie się do arabskiej niewoli - śmierć za odmowę przyjęcia islamu/ najzwyczajniejszą śmierć w bitwie ( może podczas zdobywania Jerozolimy)
W niewoli raczej nie...ale podczas zdobywania Jerozolimy - czemu nie...tylko kiedy to było i co w tym czasie będzie się działo w kraju? Czy Sieciech nie zechce pozbyć się drugiego z synów Władysława?
Ten post był edytowany przez Wilczyca24823: 14/10/2016, 17:19
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|