|
|
Odbudowa lubelskiej Fary na 700-lecie miasta ?
|
|
|
|
Istniejące w Lublinie od niedawna stowarzyszenie Lubelska Fara działające m.in. na rzecz odbudowy tego sakralnego obiektu zorganizowało debatę pt: ODBUDOWA LUBELSKIEJ FARY św. Michała NADZIEJE - SZANSE – PERSPEKTYWY Spotkanie odbyło się się 04 lutego 2016 r. Gmach Trybunału Koronnego. Przy okazji polecę artykuł związany tematycznie: - Józef Zięba :Odbudowa Fary pomnikiem trzech jubileuszy: 1500 lat ciągłości osadnictwa, 1000 lat chrystianizacji i 700 lat praw miejskich Lublina. Artykuł zamieszczony jest w Dwumiesięczniku Srodowisk Twórczych - Lublin,Kultura i społeczeństwo; nr 5 wrzesień-pazdziernik 2015. Chyba jest to najnowszy numer periodyku wychdzącego z opóznieniem. O stowarzyszeniu.
Ten post był edytowany przez Lwowiak: 7/02/2016, 16:00
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Celem działania Stowarzyszenia Lubelska Fara jest również rozbudzenie – w oparciu o odbudowaną farę – aktywności obywatelskiej mieszkańców Lublina na różnych płaszczyznach życia publicznego, sprzyjania nowym inicjatywom społecznym, rozwój wspólnoty lokalnej, środowisk zawodowych i wolontariatu. Nawiązując do rekomendacji Unii Europejskiej HerO (Heritage as Opportunity) traktujemy dziedzictwo Lubelskiej Fary jako strategiczną szansę dla Lublina i całego regionu, a także w wymiarze europejskim – uznając, że rozwijanie i inwestowanie w dziedzictwo kulturowe pozwoli „w pełni skorzystać z jego szerokiego potencjału jako atutu rozwojowego i atutu dla społeczności lokalnej Szczytne hasła tylko czy na pewno uda się je zrealizować tylko dzięki odbudowie fary?
Powiem prywatnie, że wolę tam "dziurę" - jest gdzie organizować koncerty a latem posiedzieć z w miarę ładnym widokiem. I jakoś tak luźniej na Starówce, bo jest tam przecież bardzo gęsta zabudowa.
Może lepiej Staw Królewski?
|
|
|
|
|
|
|
|
A czy ktoś mówi o kosztach? Bo to jest sprawa zasadnicza, a biorąc pod uwagę skalę przedsięwzięcia będą to koszty niemałe.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem za. Teraz to miejsce sprawia smutne wrażenie, zwłaszcza po weekendzie, kiedy trzeba uważać, by nie wdepnąć tam w, excuse-moi, rzygi W razie czego jestem skłonny dać na ten cel 1%.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(milkyway @ 7/02/2016, 23:34) A czy ktoś mówi o kosztach? Bo to jest sprawa zasadnicza, a biorąc pod uwagę skalę przedsięwzięcia będą to koszty niemałe. Gentelmani o pieniądzach nie dyskutują, a QUOTE Każdy esteta wie, że to nie podlega przecież dyskusji .
Trzeba zrobić i tyle a skąd wziąć pieniądze to się będą martwić prezydent i radni.
QUOTE Teraz to miejsce sprawia smutne wrażenie, zwłaszcza po weekendzie, kiedy trzeba uważać, by nie wdepnąć tam w, excuse-moi, rzygi Nie wiem czy postawienie kościoła coś w tej materii zmieni, chyba, że całość będzie wtedy ogrodzona, zamykana i pilnowana przez strażnika z kamerami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE I jakoś tak luźniej na Starówce, bo jest tam przecież bardzo gęsta zabudowa. Trochę zaskakujaca wydaje się opinia,że zniszczenie zabytkowej budowli przyczynia się do pożądanego rozgęszczenia zabudowy w tym rejonie. Pokazywałem Lublin pewnym gościom zagranicznym. Zwróciłem m.in. ich uwagę na skalę zniszczeń związanych z różnymi wydarzeniami,takimi np jak nalot z 9. września,czy też rozbiórka Fary. Zauważyłem,że te informacje wywarły na tych uczciwych i wrazliwych ludziach duże i przygnębiające wrazenie. Potem poszliśmy do Koscioła OO Dominikanów. Tam jeden z nich zapytał mnie czy on dobrze zrozumiał,że tego pięknego zabytku żaden wróg nie zniszczył. A więc oni słuchając o ciągłych najazdach,nalotach itp w sposób totalny wyobrazili sobie ten ogrom strat. Mając zatem na uwadze także te straty należy, moim zdaniem aprobatywnie traktować próby przywrócenia dawnego wyglądu tej części Lublina. Na spotkaniu ,o którym pisałem w #1, a także w innych okolicznościach prezentowano wirtualną panoramę miasta z odbudowanym kościołem. Tak może będzie ona wyglądała w niedalekiej przyszłości.
Ten post był edytowany przez Lwowiak: 9/02/2016, 12:24
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Trochę zaskakujaca wydaje się opinia,że zniszczenie zabytkowej budowli przyczynia się do pożądanego rozgęszczenia zabudowy w tym rejonie. Naprawdę? To idziesz wbrew wszystkim tradycjom rozbudowy miast .
Chyba kojarzysz czemu tę farę rozebrano?
QUOTE Pokazywałem Lublin pewnym gościom zagranicznym. Zwróciłem m.in. ich uwagę na skalę zniszczeń związanych z różnymi wydarzeniami,takimi np jak nalot z 9. września,czy też rozbiórka Fary. Zauważyłem,że te informacje wywarły na tych uczciwych i wrazliwych ludziach duże i przygnębiające wrazenie. Ci zagraniczni goście to skąd przybyli, że nie spotkali się dotąd z rozbieraniem różnych budynków u siebie?
A zestawić zniszczenia nalotu z rozebraniem rozpadającego się budynku przez mieszkańców to wybacz, ale dla mnie jakiś tzw. kosmos. Przecież to jest rzecz normalna, gdyby nie rozbierano rzeczy aby budować kolejne to mieszkalibyśmy np. w drewnianych chatach stopniowo tylko remontowanych od X wieku.
Rozumiem, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, iż zdecydowana większość różnego rodzaju budynków w Lublinie został rozebrana lub zburzona? Co byś z tą farą nie zrobił i tak nie będzie już zabytkiem tylko rekonstrukcją...
QUOTE Mając zatem na uwadze także te straty należy, moim zdaniem aprobatywnie traktować próby przywrócenia dawnego wyglądu tej części Lublina. Czemu nie Korców, Wieniawy, Czechowa?
Słomiany Rynek też jest piękny a obecnie dalej niszczony - np. przedszkolem - a ludzie remontują stare kamienice ocieplając je. Czemu nie reagujesz? Przecież autentyczne dawne piękno na Twoich oczach jest właśnie niszczone - tu, w przeciwieństwie do fary, możesz coś zrobić.
Zaprowadź tam chociaż QUOTE tych uczciwych i wrażliwych ludzi aby wstrząsnęli się tym, jak ludzka żądza mieszkania w cieple wygrywa z szacunkiem dla starego budownictwa... Pewnie zetkną się z tym pierwszy raz w życiu, bo robi się to tylko w Lublinie .
Na mój gust, jak już coś odbudowywać, to albo jakieś elementy zabudowy żydowskiej pod Zamkiem albo Staw Królewski - gotowa atrakcja dla turystów i też ważna historia miasta. Lub może jakiś element dawnego grodu lub Zamku, zamiast tej tragedii - kawałka muru od strony targu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Przeszedłem się na Starówkę aby to sobie lepiej dokonać wizualizacji i nadal mi to nie pasuje. To by wyglądało jeszcze gorzej niż ratusz na rynku. Można by ewentualnie pomyśleć na samą wieżą, jako widokową, ale ona miał by mało miejsca dla turystów, no i ile osób korzysta rocznie np. z wieży Trynitarskiej (choć dobra reklama, lepsza dostępność i większa wysokość mogłyby coś zdziałać...)?
|
|
|
|
|
|
|
|
Najpierw niech się wezmą za wyremontowania ul. Świętochowskiego (Boczna Kruczkowskiego) - kamień brukowy ma tam amplitudę +/- 10 cm, i pamięta jeszcze (chyba) czasy Zygmunta Starego
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ciekawy @ 11/02/2016, 21:59) Najpierw niech się wezmą za wyremontowania ul. Świętochowskiego (Boczna Kruczkowskiego) - kamień brukowy ma tam amplitudę +/- 10 cm, i pamięta jeszcze (chyba) czasy Zygmunta Starego Wiesz, jakby tak patrzeć co jest pilniejszego to zapewne bardziej i mieszkańców, i przyjezdnych ucieszyło by po prostu wyremontowanie wreszcie kładki na Miasteczku.
Będzie to i cel zbożny religijnie - mniej przekleństw - i z ładnym widokiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy ktoś wie coś na temat dębu za ołtarzem? Podobno był tam obmurowany pień rosnącego dębu, pod którym można było otrzymać od stosownego bóstwa specjalny niebiański oręż do gromienia czartów oraz Jaćwingów.
Przy prawidłowej rekonstrukcji należałoby zatem zasadzić dąb, zaczekać aż wyrośnie, po czym dookoła niego zbudować farę...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Paweł Gajtkowski @ 12/02/2016, 0:03) Czy ktoś wie coś na temat dębu za ołtarzem? Podobno był tam obmurowany pień rosnącego dębu, pod którym można było otrzymać od stosownego bóstwa specjalny niebiański oręż do gromienia czartów oraz Jaćwingów. Przy prawidłowej rekonstrukcji należałoby zatem zasadzić dąb, zaczekać aż wyrośnie, po czym dookoła niego zbudować farę... Oprócz kilku rzeczy przy odbudowie nie było by nic autentycznego, więc i pień dębu można spokojnie dać jakikolwiek. Choćby i z sosny, będzie taniej a jak się odpowiednio zabejcuje będzie dobrze .
Bardziej się boję, że jak się bardziej rozpropaguje tę legendę, plus jeszcze opowieści o domniemanym 700-leciu Lublina, to będzie jak w tym teatrze: https://www.youtube.com/watch?v=lhYlm-4DT3Y . Ludzie uznają, że skoro Leszek spał pod dębem, to w XIII na Wzgórzu Staromiejskim rósł las i nie było żadnych zabudowań, a Lublin powstał dopiero w roku 1317...
|
|
|
|
|
|
|
|
1.Bardzo ciekawy mamy wywiad ,gdzie mowa jest o sprawach poruszanych tutaj. Są tam odpowiedzi na niektóre głosy krytyczne i demagogiczne . Wywiad z prezesem stowarzyszenia Lubelska Fara. 2.Nie jest prawdą,że brak czegokolwiek pochodzącego z tego obiektu ,tylko niby "kilka rzeczy".Warto najpierw zapoznać się z tematem, a potem orzekać. Książka Jadwigi Kuczyńskiej pokazuje jak wiele się zachowało oraz gdzie tego szukać. Książka o Farze
|
|
|
|
|
|
|
|
O ile zapłaci za to "wydarzenie "ku czci, wspólnota rzymsko-katolicka to mi wisi, o ile ma dać kasę Państwo Polskie ( nie samorząd, to wszak rzecz lokalna) to no pasaran.....
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE 1.Bardzo ciekawy mamy wywiad ,gdzie mowa jest o sprawach poruszanych tutaj. Są tam odpowiedzi na niektóre głosy krytyczne i demagogiczne . Wywiad z prezesem stowarzyszenia Lubelska Fara. Obejrzałem i niestety nie wiem gdzie są te odpowiedzi, bo ja tam nie widzę nic poza miłą rozmową dwóch osób. Ot, obie się ze sobą zgadzają i bardzo miło, tylko pan tam opowiada o swoim poglądzie ale nie widzę nigdzie aby pani mu zadawała jakieś pytania mające przedstawić jakieś wątpliwości.
Widzę tam tylko wspomnienie o "moim" argumencie - będzie ciasno. I kontrargument - na starównce musi być ciasno...
Poza powtarzaniem kolejnych bzdur o istnieniu Lublina od 1317 roku (zabawne w kontekście narzekania rozmawiających na brak wiedzy historycznej Lublinian ) widzę 3 argumenty: 1. Ludzie nie wiedzą, że w Lublinie była fara i nie wiedzą nawet co to słowo znaczy - więc trzeba im zbudować ją naocznie. Nie przekonuje mnie to zupełnie. Szkoda na coś takiego wydawać kasy. 2. Podobno brakuje ważnego elementu wizualnego. No to faktycznie, powód decydujący . 3. Przyciągnąć uwagę. No cóż... Myślę, że na turystów działała by sama wieża widokowa, więc nie ma sensu do niej dobudowywać kościoła, który i tak rzadko kogo będzie interesował (kaplicy na zamku nie pobije niczym).
Jest tu pytanie do kogo by ten obiekt miał należeć?
QUOTE 2.Nie jest prawdą,że brak czegokolwiek pochodzącego z tego obiektu ,tylko niby "kilka rzeczy".Warto najpierw zapoznać się z tematem, a potem orzekać. Spokojnie możesz je wszystkie wymienić wraz z informacją które da się przemieścić.
QUOTE O ile zapłaci za to "wydarzenie "ku czci, wspólnota rzymsko-katolicka to mi wisi, o ile ma dać kasę Państwo Polskie ( nie samorząd, to wszak rzecz lokalna) to no pasaran..... Powiem szczerze, że krytyczne wypowiedzi pana w stylu "jest pytanie czemu ten pomysł powstał tak późno" albo o ludziach mówiących o potrzebach "przyziemnych" w stylu szpitala zniechęcają mnie do niego najbardziej...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|