|
|
Grodzisko scytyjskie na Podkarpaciu ?
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 11/01/2021, 19:52) Italowie maja wszędzie cinqu czyli q. P języki to tocharski, indoaryjskie, grecki, słowiańskie, albanski oraz galijsko-brytyjskie. Wszystko oprocz ormianskiego. nie prawda, że mają....
QUOTE łacińskie QUATTUOR ale oskijskie PETORA = „4”
CODE Język oskijski – wymarły język indoeuropejski, należący do podgrupy oskijsko-umbryjskiej języków italskich. Język ten był rozpowszechniony na terenach południowej Italii do początku naszej ery, kiedy to został wyparty przez blisko z nim spokrewnioną łacinę. Zachowało się ponad 800 inskrypcji w tym języku, zapisywanych w alfabetach: oskijskim (opartym na etruskim), greckim oraz łacińskim. Najstarsze inskrypcje pochodzą z IV wieku p.n.e., najmłodsze z I wieku p.n.e.
Warto dodać, że część językoznawców uważa, iż pierwotne P, w q-celtyckich innowacyjnie przekształcone w Q - powróciło wtórnie w kontynentalnych celtyckich do P. Byłoby to więc ani pierwotne Q ani pierwotne P.
Co więcej:
QUOTE język brytoński jest P-celtycki, ale jako wyspiarski język celtycki (tj. z wysp brytyjskich) jest bliżej spokrewniony z Q-celtyckim goidelskim niż z P-celtyckimi galijskim. To zaś potwierdza, iż podział P/Q jest parafiletyczny: zmiana z kʷ na p nastąpiła w brytońskim i gallijskim w czasie, gdy były one już oddzielnymi językami, a więc nie oznaczała podziału na odrębne gałęzie językowe w „drzewie genealogicznym” języków celtyckich. Zmiana z kʷ ( q ) na p wystąpiła także w niektórych językach indoeuropejskich np. w dialektach italskich i w starożytnej Grecji: np oskijskie pis, pid („kto, co?”) łacińskie quis, quid; lub epos galijski („koń”) i grecki hippos (ἵππος) z łacińskim equus i greckim - mykeńskim (achajskim) iqo.
Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 12/01/2021, 15:31
|
|
|
|
|
|
|
|
GSR
CODE w ogóle jest kwestią sporną kim są Celtowie w sensie językowym. Np dr Norbert Faszcza ksywa forumowa Wieniec, w różnych artykułach kwestionuje celtyckość Irlandii i jak rozumiem części Brytanii. Ale to są brednie na poziomie Aszkenazyjczyków z Chazarii. W Celtach nie ma niczego kontrowersyjnego.
CODE Warto dodać, że część językoznawców uważa, iż pierwotne P, w q-celtyckich innowacyjnie przekształcone w Q - powróciło wtórnie w kontynentalnych celtyckich do P. Byłoby to więc ani pierwotne Q ani pierwotne P. To jest bardziej skomplikowane. Praceltycki miał i P i Q. Następnie w pewnych pozycjach P przeszło w Q jak w łacinie (P i Q w jednym słowie). A potem pozostałe P po prostu zniknęło (bardzo charakterystyczny proces, dlatego celtyckie są w ogóle niekontrowersyjne). Potem w części celtyckich całe Q przeszło w P. Co do parafiletyczności P-celtyckich to spory potrwają pewnie do końca świata.
AM3
CODE Zmiana na p zaszła dla Celtów osobno od tej zmiany dla Slowian? Dla Słowian żadna taka zmiana nie zaszła. Ku po prostu przeszło w K.
CODE P języki to tocharski, indoaryjskie, grecki, słowiańskie, albanski oraz galijsko-brytyjskie. Wszystko oprocz ormianskiego. Bynajmniej. Zmianę q->p znamy tylko z niektórych italoceltyckich i paleobałkańskich.
Ten post był edytowany przez kmat: 12/01/2021, 15:35
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie będę polemizował z oceną wypowiedzi dr Faszczy ale może Wieniec że tak powiem poczuje się wezwany do tablicy QP. I wyjaśni jak jego zdaniem ewoluowały języki celtyckie i czy brytoński (w uproszczeniu) jest odnogą galijskiego czy też goidelskiego. I jak widzi zależność lub niezależność ewolucji w obrębie szeroko pojętej rodziny celtyckiej (językowej - bo kultura lateńska, halsztacka albo jej brak są tu bez znaczenia)
Faszcza 1
Faszcza 2
Powiadam, że dr Faszcza nie da sobie Kmacie w kasze dmuchać. Żeby nie było żem prowokator
QUOTE Praceltycki miał i P i Q. Następnie w pewnych pozycjach P przeszło w Q jak w łacinie (P i Q w jednym słowie). A potem pozostałe P po prostu zniknęło (bardzo charakterystyczny proces, dlatego celtyckie są w ogóle niekontrowersyjne). Potem w części celtyckich całe Q przeszło w P. Czyli jak rozumiem, tam gdzie Q wymieniane było indoeuropejsko z P, to jednak P stało u podstaw, przekształciło się właśnie w Q a dopiero potem w galijskim i (rownolegle?) w brytonskim wróciło P? A oprócz tego zarazem całe pozostałe P zniknęło zamieniając się w Q? I powracając w swiją własną reinkarnację?
QUOTE Dla Słowian żadna taka zmiana nie zaszła. Ku po prostu przeszło w K. Sto procent racji, Malinowski tak intensywnie zmyśla, że w natłoku nie zauważyłem bajki ewidentnej
Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 12/01/2021, 15:54
|
|
|
|
|
|
|
|
GSR
CODE Faszcza 1
Faszcza 2
Powiadam, że dr Faszcza nie da sobie Kmacie w kasze dmuchać. Żeby nie było żem prowokator Przecież to straszliwy bełkot jest.
CODE A oprócz tego zarazem całe pozostałe P zniknęło zamieniając się w Q? Nie Zniknęło w ogóle. Dlatego świnia w celtyckich to jakiś wariant formy ork-, a nie quork-. Przetrwało wyłącznie w wyrazach o strukturze p...q, które przeszły w q...q, a w P-celtyckich i osko-umbryjskich potem przeszły w p...p. Ładnie to widać na przykładzie liczebnika pięć. Pierwotne penkwe przeszło w kwenkwe (stąd łacińskie quinque i gelickie coig) a potem w niektórych językach w pempe (stąd umbryjskie pumpe i walijskie pimp). W każdej innej pozycji P w praceltyckim zostało po prostu wymazane. Swoją drogą germańskie cztery i pięć (gockie fidwor i fimf) wyglądają jak P-celtycka pożyczka po przesuwce (walijskie pedwar i pimp) a nie odziedziczone słowa.
Ten post był edytowany przez kmat: 12/01/2021, 17:06
|
|
|
|
|
|
|
|
szczególnie bezsensowna jest uwaga:
QUOTE Nikt nie neguje natomiast pokrewieństwa języków p-celtyckich (czyli celtyckich właściwych) oraz q-celtyckich (goidelskich). Ich odseparowanie, pomimo późniejszych kontaktów kulturowych utrzymywanych pomiędzy Brytami a Goidelami, nastąpiło jednak na tyle wcześnie, że nie mogą być wspólnie nazywane językami celtyckimi. Zamiast tego, można mówić np. o atlantyckiej grupie językowej, Po pierwsze skoro nie negujemy pokrewieństwa p i q celtyckich to niby dlaczego nie możemy nazwać ich celtyckimi a można atlantyckimi? Jaka tu jest różnica? Co zabrania używania nazwy grupa celtycka a pozwala na używanie atlantycka? Jak w ogóle można w artykule naukowym coś tak bezsensownego napisać?
Po wtóre - autor zapomina, że języki brytońskie i goidelskie są sobie bliższe niż brytońskie i galijskie.
Reasumując, rozważania bezprzedmiotowe i nieprzydatne
QUOTE Pozostaje jeszcze jedna, być może najważniejsza, wątpliwość. Termin „Celtowie” (w formie: Keltoi) stworzyli Grecy, a nie ma żadnego dowodu na to, że języki, jakimi posługiwały się społeczności północno-zachodniego Barbaricum , stanowiły z ich punktu widzenia jakikolwiek wyznacznik. Pojęcie to przejęli od Greków Rzymianie i nawet, jeśli zmodyfikowali jego znaczenie Tu w ogóle nie ma żadnej wątpliwości chyba, że chcemy się przenieść w czasie do antycznej Grecji i antycznego Rzymu i dyskutować z tamtejszymi uczonymi o ich wizji Celtyki. Z punktu widzenia językoznawstwa i nauki historii problemy terminologiczne Greków i Rzymian są zupełnie marginalne. To my ustalamy kto i dlaczego był Celtem. Wyznacznikiem jest oczywiście autochtoniczny język poszczególnych plemion. Czyli język sprzed romanizacji. I tylko język a nie kultura archeologiczna. Chyba, że jesteśmy kossinistami . Inna sprawa, że nauka współczesna może nie podołać w wykazaniu celtyckiej przynależności językowej konkretnego plemienia. Ale nie podoła nie dlatego, że istnieje jakiś problem ontologiczny lub metodologiczny ale tylko z tego powodu, że źródeł brak. Niemniej konkretne plemię tak czy inaczej było celtyckie albo nie było celtyckie. Tylko niestety my nie możemy tego stwierdzić wobec ułomności źródeł.
i jeszcze jeden błędny trop:
QUOTE Jeżeli jednak prześledzić dotychczasowy sposób stosowania terminu „plemię”, to można na tej podstawie dojść do wniosku, że każdorazowo wyobrażano je sobie jako spójną, zintegrowaną i statyczną grupę zamieszkującą dany obszar. otóż, nie znam pracy w której podobne konstatacje by dominowały. Plemiona nie były statyczne i nie można ich zawsze i wszędzie uważać za jednoetniczne. Mogły być dwuetniczne lub wieloetniczne także. To po prostu inna kategoria politologiczna niż etnos. I nie można tego wszystkiego bezmyślnie mieszać z podziałem społeczeństw na grupy językowe i języki. Każda z tych kategorii jest odrębna i może się krzyżować w danym miejscu z innymi.
Autor miesza też różne porządki - kwestię społeczeństw i ich podziałów z kwestią jednostek i ich przynależności.
QUOTE Przedstawiciel danej społeczności mógł zatem modyfikować samoidentyfikację, zmieniając miejsce zamieszkania, współtworząc nowy odłam macierzystej grupy czy (głównie w przypadku kobiet) stając się członkiem innego rodu. Prowadzi to do nieodpartego wniosku, że etnos nie był dany raz na zawsze, co sprawia, że powinno się go postrzegać jako zjawisko dynamiczne. to czy dana jednostka zmienia swoją przynależność przenosząc z jednej grupy do innej nie oznacza, że istnienie tych grup jest tylko efektem samoidentyfikacji.
Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 12/01/2021, 19:17
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zdaniem Tacyta Trewerowie byli wspólnotą germańską, tymczasem reprezentowana przez nich lateńska kultura materialna oraz język galijski, którym się posługiwali, wskazują na coś z gruntu odmiennego. W I w. po Chr. Trewerowie podobno sami określali się jako „Germanie”, co każe zadać pytanie, czy większe znaczenie posiada dla nas samoidentyfikacja danej społeczności, czy współcześnie wypracowane kryteria oceny, tym bardziej że Pomponiusz Mela uważał Trewerów za Celtów. Podobny casus dotyczy znowu autor robi z igły widły. Prosta sprawa 2 minuty i jest jasna. Trzeba odróżnić POCHODZENIE od PRZYNALEŻNOŚCI. Trewerowie pochodzenie mieli germańskie i uważali się za Germanów ale po nad przejściu Ren ulegli latenizacji kulturowej a co więcej gallizacji językowej. Czyli "obecnie" przynależeli do Celtów I tyle. W czym problem?
QUOTE Batawów, którzy według tradycji mieli być odłamem Chattów, w ogóle nie ma tu żadnego problemu. Redarowie byli odłamem Wieletów, Połabianie odłamem Obodrzyców etc
QUOTE Batawowie byli pierwotnie częścią Chattów, ale pewna grupa oddzieliła się od nich po konflikcie. Następnie osiedliła się prawdopodobnie w delcie Renu, na wschód od Cananefaten, gdzie mieszkała już ludność mówiąca po celtycku. Nowo przybyli zaczęli mówić po celtycku z germańskim akcentem, który w kontakcie z Rzymianami przekształcił się w dialekt „galijsko-romański”.
Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 12/01/2021, 21:55
|
|
|
|
|
|
|
|
Już się dokształcałam. Dawno temu czytałem o P i Q celtyckich i chodziło po prostu o wyraz na pięć. A teraz różnica jest inaczej opisana.
Cały czas jest jednak spór jak nastąpił podział języka. Otóż brytyjskie języki są w jednej grupie z galijskimi jako p celtyckie ale jednocześnie z goidelskimi jako wyspiarskie. Podobno języki iberyjskie też były Q-celtyckie.
Właśnie czytałem pracę, gdzie autor dowodzi, że wyspiarskie oderwały się od galijskiego bardzo dawno i galijski jest bardziej indoeuropejski. Dlaczego więc języki brytyjskie są też w grupie języków p- celtyckich?
Faktycznie, szkocki i irlandzki są bardzo podobne, bretoński i walizki też, a już galijski jest całkiem inny, mimo wspólnych cech P jak opisane niżej.
Proto-Celtic kʷ > Gallo-Brittonic p, or in voiced form b (e.g. Gaulish mapos, Welsh mab ≠ Irish mac) Proto-Celtic mr and ml > Gallo-Brittonic br and bl (e.g. Gaulish broga, Welsh, Breton bro ≠ Old Irish mruig) Proto-Celtic wo, we > Gallo-Brittonic wa (e.g. Gaulish uassos, Welsh gwass ≠ Old Irish foss) Proto-Celtic ɡʷ > Gallo-Brittonic w Early loss of g between vowels in both Gaulish and Brittonic Proto-Celtic dj between vowels tended to give Gallo-Brittonic j Proto-Celtic *anman > Gallo-Brittonic anwan.[1] (Gaulish anuana, Welsh enuein ≠ Irish ainm)[2]
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 13/01/2021, 10:56) Dlaczego więc języki brytyjskie są też w grupie języków p- celtyckich?
Bo to zwykle nie są jakieś sztywne grupy, tylko wpólne tendencje.
Zarówno gwary "czeskie" jak i "ukraińskie" dawno temu wykształciły jakąś spółgłoskę trącą w miejsce zwartego "g" i dlatego mamy dzisiaj gniazdo, ale hnizdó hnízdo w ukraińskim i czeskim.
Ale w "grupie" razem ze sobą nie są, przynajmniej nie bezpośrednio.
Jeśli w brytyjskich zaszły zmiany fonetyczne takie jak w p-celtyckich, to brytyjskie są p-celtyckie oczywiście.
Ten post był edytowany przez Spiryt: 13/01/2021, 11:08
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 13/01/2021, 10:56) Już się dokształcałam. Dawno temu czytałem o P i Q celtyckich i chodziło po prostu o wyraz na pięć. A teraz różnica jest inaczej opisana. Cały czas jest jednak spór jak nastąpił podział języka. Otóż brytyjskie języki są w jednej grupie z galijskimi jako p celtyckie ale jednocześnie z goidelskimi jako wyspiarskie. Podobno języki iberyjskie też były Q-celtyckie. Właśnie czytałem pracę, gdzie autor dowodzi, że wyspiarskie oderwały się od galijskiego bardzo dawno i galijski jest bardziej indoeuropejski. Dlaczego więc języki brytyjskie są też w grupie języków p- celtyckich? Faktycznie, szkocki i irlandzki są bardzo podobne, bretoński i walizki też, a już galijski jest całkiem inny, mimo wspólnych cech P jak opisane niżej. Proto-Celtic kʷ > Gallo-Brittonic p, or in voiced form b (e.g. Gaulish mapos, Welsh mab ≠ Irish mac) Proto-Celtic mr and ml > Gallo-Brittonic br and bl (e.g. Gaulish broga, Welsh, Breton bro ≠ Old Irish mruig) Proto-Celtic wo, we > Gallo-Brittonic wa (e.g. Gaulish uassos, Welsh gwass ≠ Old Irish foss) Proto-Celtic ɡʷ > Gallo-Brittonic w Early loss of g between vowels in both Gaulish and Brittonic R-Celtic dj between vowels tended to give Gallo-Brittonic j Proto-Celtic *anman > Gallo-Brittonic anwan.[1] (Gaulish anuana, Welsh enuein ≠ Irish ainm)[2] Myślę, że po moich dwóch czy trzech postach plus dogłębnej analizie Kmata, kwestia PQ jest jasna na tyle na ile pozwala ją objaśnić współczesne jezykoznawstwo. Zmiana najpierw P na Q a potem powrót do P etc, nie świadczą o wspólnej ewolucji odłamów prajęzyka. Potwierdza to rozbieżność w obrębie języków italskich i greckich.
|
|
|
|
|
|
|
|
GSR
CODE Po pierwsze skoro nie negujemy pokrewieństwa p i q celtyckich to niby dlaczego nie możemy nazwać ich celtyckimi a można atlantyckimi? Jaka tu jest różnica? Co zabrania używania nazwy grupa celtycka a pozwala na używanie atlantycka? Jak w ogóle można w artykule naukowym coś tak bezsensownego napisać? Autor w ogóle forsuje jakąś własną terminologię. Celtyckie czyli galijskie itp. Widać też ogólnie słabą znajomość tematu. On tam gdzieś walnął o języku Tartessos, że był q-celtycki, czyli goidelski.
CODE Po wtóre - autor zapomina, że języki brytońskie i goidelskie są sobie bliższe niż brytońskie i galijskie. Języki brytańskie i goidelskie mają wyraźną wspólną cechę - mutację nagłosową. Jeśli rzeczownik zaczyna się na spółgłoskę, to po różnych przyimkach i przedimkach może się ona zmieniać. Np. w walijskim P w F, B lub M. Wygląda to na homologiczne. Galijski czy keltyberyjski tego nie wykazują. Z drugiej strony wczesne teksty walijskie też mutacji nie mają (co nie znaczy, że jej nie było). Alfabet irlandzki bardziej jest skupiony na wskazaniu co mutuje, niż na oddaniu brzmienia po mutacji. Do tego brytańskie i galijskie łączy więcej niż zmiana Q-P. Także czort wie.
CODE To my ustalamy kto i dlaczego był Celtem. Wyznacznikiem jest oczywiście autochtoniczny język poszczególnych plemion. Inne podejście jest po prostu bezsensowne.
CODE Trewerowie pochodzenie mieli germańskie i uważali się za Germanów ale po nad przejściu Ren ulegli latenizacji kulturowej a co więcej gallizacji językowej. Tu bym uważał. To byli Belgowie z terenów bliższych Dunaju niż Morza Północnego, czyli okolic celtyckiego matecznika. Pytanie co oni tam wtedy rozumieli jako germańskość i czy w ogóle było to spójne i sensowne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arheim @ 22/01/2021, 14:00) Mnie zastanawia jednak dalej ta obecnośc Scytów nad dolną Wisłą w Zakolu np.Kamiencu.Kostrzewski tak pisal o tym: "W pobliżu Bramy odkryto szkielety ludzie i grociki scytyjskie strzał z brązu ,swiadczące o rozegraniu się tu walki z watahą scytyjską".Sulimirski jednak uważał ze brakuje sladów zniszczen i artefakty wskazują na handel wzdłuż Wisly i Buga do Baltyku.A wiec najazdy czy parahandel i pokojowa koegzystencja? https://wiadomosci.wp.pl/skarb-pod-toruniem...62511833672192ahttp://www.ssa.archeo.uni.wroc.pl/60.1/14_Gockowski.pdf cytowałem bardzo obszernie współczesne opracowania, post 75
Sulimirski to prahistoria archeologii. Oczywiście rację miał Kostrzewski albowiem później okazało się bez wątpliwości, że śladów najazdów i zniszczeń jest całe zatrzęsienie. Zresztą Sulimirski jeśli chodzi o Sarmatów i Scytów płynął szerokim nurtem pseudonauki i bzdurotez.
Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 22/01/2021, 15:34
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE że śladów najazdów i zniszczeń jest całe zatrzęsienie.
Gdzie w Kamieńcu?Dokładne opisy tych najazdów poproszę.Te ślady są kluczowe,z tymże podobne grociki znalezione zostały na wyspie na jez.legińskim koło Kętrzyna i nad Narwią w Złotori na Podlasiu.
Ten post był edytowany przez Arheim: 22/01/2021, 18:43
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arheim @ 22/01/2021, 18:16) QUOTE że śladów najazdów i zniszczeń jest całe zatrzęsienie. Gdzie w Kamieńcu?Dokładne opisy tych najazdów poproszę.Te ślady są kluczowe,z tymże podobne grociki znalezione zostały na wyspie na jez.legińskim koło Kętrzyna i nad Narwią w Złotori na Podlasiu. masz podane. Trzeba przeczytać. A dlaczego akurat w Kamieńcu miałyby być? Czy na trasie najazdów tatarskich WSZĘDZIE mamy ślady zniszczeń? Skąd wziąłeś taki wymóg? Wymóg oczywiście jest niedorzeczny...Każdy kto choć trochę rozumie czym jest archeologia wie dobrze, że stawianie tezy, że wszędzie powstały ślady najazdu stepowców i wszędzie się zachowały jest karkołomne i absurdalne. Fakt, że po 2500 lat mamy w ogóle jakiekolwiek ślady Scytów i ich najazdów świadczy, że były niezwykle intensywne, rozległe i niszczycielskie
QUOTE Dokładne opisy tych najazdów poproszę. Jakie i czyje opisy??
Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 23/01/2021, 10:44
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|