|
|
Stanisław Leszczyński, Czy nadawał się na króla?
|
|
|
|
QUOTE(farkas93 @ 30/08/2012, 13:09) Niekoniecznie. Pomysły Leszczyńskiego wcale nie podwarzały całkowicie złotej wolności szlacheckiej jak np. Konstytucja 3 maja. One chciały ten ustrój udoskonalić więc być może przynajmniej część udałoby się przeforsować. Wątpię by Rosja zgodziła się na jakiekolwiek reformy tym bardziej że miała w RON swoje stronnictwo które w każdej chwili może wezwać wojska carskie na pomoc. Nie wiem jaka katastrofa musiałaby spaść na Rosję by ta zaakceptowała Leszczyńskiego na tronie RON ale nawet gdyby to nastąpiło to szukała by tylko okazji by go z tego tronu zrzucić. Zamach na wolności szlacheckie byłby doskonałym pretekstem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie wiem jaka katastrofa musiałaby spaść na Rosję by ta zaakceptowała Leszczyńskiego na tronie RON
Zaraz, czy przypadkiem głównym przeciwnikiem króla Stanisława nie była raczej Austria? Tyle, że nie miała akurat wolnych kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy, więc poprosiła sojusznika o załatwienie tego drobiazgu.
Zresztą sam pomysł, żeby teścia króla zrobić królem był tylko francuską dywersją na tyłach Habsburgów. Wojna o sukcesję polską tak naprawdę była wojną o Alzację, Lotaryngię i terytoria w Italii. Kiedy się okazało, że Leszczyńskiego obala Rosja, Francuzi niezbyt gorliwie rzucili się mu na pomoc.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
QUOTE Och, jaka szkoda, że nie miał okazji się wykazać. Tak więc pozostaje to, że był renegatem i uzurpatorem.
A szkoda szkoda. Nie wiem jak ty, ale mnie odpowiada zrobienie porządku z Rosją i powrót do granic sprzed Andruszowa. Dla wielu (Sapiehowie, Leszczyńscy, Radziejowski), to Sas był uzurpatorem. Przypominam Ci, że wedle założeń samego Stasia, miał być królem tylko przejściowym- chciał i obiecał przekazać koronę Sobieskiemu. I ten uzurpator kurczowo trzymający się Karola, wbrew jego woli toczył rozmowy z Flemmingiem na ten uznania Sasa. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie wiem jak ty, ale mnie odpowiada zrobienie porządku z Rosją i powrót do granic sprzed Andruszowa.
Z tym, że w tamtych czasach to Szwecja nie Rosja, była agresorem na nasze ziemie. Po pokonaniu Rosji bylibyśmy tak zależni od Sztokholmu jak w realu staliśmy się później od Petersburga. Wątpię również by udało się w pełni przywrócić granicę wschodnią sprzed Andruszowa. Mazepa w końcu też dogadywał się ze Szwedami więc niewykluczone, że Ukraina stałaby się osobnym państwem i tak jak Rzeczypospolita pod szwedzkim protektoratem. No i jeszcze to, że pewnie polskie Inflanty też wpadłyby bezpośrednio w ręce szwedzkie. Nie zmienia to jednak faktu, że po drugiej elekcji Leszczyński był już inną osobą i pewnie byłby dobrym królem więc szkoda, że nie udało mu się wtedy obronić tronu.
Ten post był edytowany przez farkas93: 2/04/2013, 14:57
|
|
|
|
|
|
|
|
To bardzo trudna kwestia, kto byl agresorem. August II, atakując Rigę, wykorzystywal Litwę i Inflanty jako bazę operacyjną. z cichą zgodą naszego senatu. To znaczy, ze Karol XII mial prawo nas zaatakowac.2. Powrot do granic sprzed Andruszowa byl absolutnie niemozliwy.
|
|
|
|
|
|
|
|
August zaatakował jako elektor Saksonii, a nie król Polski i wielki książę Litwy, więc wkroczenie wojsk Karola w nasze granice było agresją.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale August zaatakowal z naszych Inflant
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale atakowała armia saska a nie koronna czy litewska.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale z naszego terytorium- nie bylismy, niestety, neutralni sensu stricto
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(farkas93 @ 2/04/2013, 15:53) QUOTE Z tym, że w tamtych czasach to Szwecja nie Rosja, była agresorem na nasze ziemie. Po pokonaniu Rosji bylibyśmy tak zależni od Sztokholmu jak w realu staliśmy się później od Petersburga. Wątpię również by udało się w pełni przywrócić granicę wschodnią sprzed Andruszowa. Mazepa w końcu też dogadywał się ze Szwedami więc niewykluczone, że Ukraina stałaby się osobnym państwem i tak jak Rzeczypospolita pod szwedzkim protektoratem. No i jeszcze to, że pewnie polskie Inflanty też wpadłyby bezpośrednio w ręce szwedzkie. Nie zmienia to jednak faktu, że po drugiej elekcji Leszczyński był już inną osobą i pewnie byłby dobrym królem więc szkoda, że nie udało mu się wtedy obronić tronu.
Szwecja sądzę, że nie była w stanie uzależnić Polski od siebie w takim stopniu jak Rosja - miała mniej ludności a poza tym od stolicy i rdzennych ziem szwedzkich Rzeczpospolitą oddzielało morze... Polska by, jak zauważono powyżej, została okrojona terytorialnie, ale miałaby szanse zachować względną suwerenność przez cały XVIII w. i tak dotrwać (przynajmniej)do czasów napoleońskich. Mając światłego króla, który by przeforsować mógł przynajmniej część swoich pomysłów ("Głos wolny wolność ubezpieczający") może szybciej zaczęła dokonywać reform ustrojowych, które wzmocniły by państwo...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ale miałaby szanse zachować względną suwerenność przez cały XVIII w. i tak dotrwać (przynajmniej)do czasów napoleońskich. To znaczy?
QUOTE Mając światłego króla, który by przeforsować mógł przynajmniej część swoich pomysłów ("Głos wolny wolność ubezpieczający") może szybciej zaczęła dokonywać reform ustrojowych, które wzmocniły by państwo... A Szwedzi na to nic, gdyż...?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lehrabia @ 10/10/2013, 17:05) QUOTE ale miałaby szanse zachować względną suwerenność przez cały XVIII w. i tak dotrwać (przynajmniej)do czasów napoleońskich. To znaczy? QUOTE Mając światłego króla, który by przeforsować mógł przynajmniej część swoich pomysłów ("Głos wolny wolność ubezpieczający") może szybciej zaczęła dokonywać reform ustrojowych, które wzmocniły by państwo... A Szwedzi na to nic, gdyż...?
August III Sas siedział sobie w Dreźnie i Polską zbytnio się nie interesował, więc nie próbował nawet robić żadnych poważniejszych reform wzmacniających państwo, nie próbował nawet zaradzić upadkowi pozycji międzynarodowej Rzeczypospolitej; w kraju panowało wewnętrzne rozprzężenie - zabrakło po prostu gospodarza. Leszczyński miał pomysł na zmiany w Polsce: zniesienie poddaństwa chłopów i oczynszowanie (co wzmocniło by siłę ekonomiczną państwa, chłopi uwolnieni z poddaństwa migrowali by do miast - ich "moce produkcyjne" można było wykorzystać do rozwoju manufaktur i potem przemysłu), ograniczenie stosowania liberum veto - sejmy nie były by ustawicznie rwane. Przy rządach oświeconego króla mógł nastąpić rozwój nauki, wcześniej by dotarły do RON idee oświeceniowe i rozwój tzw. "świadomości obywatelskiej" (szlachta była by bardziej skłonna płacić podatki na rozbudowę armii...). Na pewno w tej sytuacji było by inaczej niż za Sasa - a więc wypadki by nie potoczyły się jak w realu. Szwecja była by protektorem Polski - nie sądzę jednak, aby jej potencjał demograficzny i bariera w postaci Bałtyku pozwalały na trwałe zapanowanie nad RON. Leszczyński gotów był na cesje terytorialne wobec sąsiadów - może to by zadowoliło ambicje terytorialne państw ościennych i było by rozsądnym kompromisem - Rzeczpospolita zostałaby okrojona terytorialnie, ale może bardziej skonsolidowana wewnętrznie i nie znikła by z końcem XVIII w. z mapy Europy...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE August III Sas siedział sobie w Dreźnie i Polską zbytnio się nie interesował, więc nie próbował nawet robić żadnych poważniejszych reform wzmacniających państwo, nie próbował nawet zaradzić upadkowi pozycji międzynarodowej Rzeczypospolitej 1. August III nie siedział sobie w Dreźnie, dość wspomnieć Wojnę Siedmioletnią. 2. Gdyby się nie interesował, nie zabiegałby o sukcesję tronu na Fryderyka Chrystiana, ani o wyzwolenie Kurlandii spod wpływów Rosji. Nie dążyłby do wygaszenia tendencji separatystycznych Prus Królewskich, nie przeprowadziłby z pomocą Senatu reformy monetarnej w 1762 roku. 3. Prowadził doskonałą politykę zagraniczną (prorosyjską), która ustrzegła Polskę przed rozbiorem ze strony Prus. Chciał wciągnąć Polskę w wojnę Wschodnią w celu uzyskania Mołdawii, dążył do akcesu RON do traktatu warszawskiego. Gdy w 1763 roku zachorował, cała Europa zainteresowała się losami państwa unijnego... Skoro Saksonia była w 1763 roku zdegradowana do roli podrzędnego księstwa Rzeszy, a Polska rzekomo nie miała znaczenia międzynarodowego, to czym unia dwóch nic nie znaczących państw mogłaby wadzić np. Rosji?
QUOTE Leszczyński miał pomysł na zmiany w Polsce Będąc sierotą Europy, która wszędzie bywała, a nigdy nie rządziła, łatwo było mu sobie dywagować.
Ten post był edytowany przez Hetman Różyński: 10/10/2013, 23:04
|
|
|
|
|
|
|
|
Lugalu - powtórzę pytanie, uszczegóławiając: Szwedzi nic nie robią, gdy im się wasal niepotrzebnie wzmacnia (nawet mając mniejsze możliwości niż Rosja nie są przecież w takiej sytuacji, że nie są w stanie RON kontrolować - bo wtedy nie byłoby żadnego zwierzchnictwa), gdyż...?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lehrabia @ 11/10/2013, 18:05) Lugalu - powtórzę pytanie, uszczegóławiając: Szwedzi nic nie robią, gdy im się wasal niepotrzebnie wzmacnia (nawet mając mniejsze możliwości niż Rosja nie są przecież w takiej sytuacji, że nie są w stanie RON kontrolować - bo wtedy nie byłoby żadnego zwierzchnictwa), gdyż...?
Ale skąd ta pewność, że Szwecja by paraliżowała w zarodku wszystkie reformy prowadzące do wzmocnienia państwa, skoro (do konstytucji 3-ego Maja) nie robiła tego nawet Rosja? Przecież imiennik Leszczyńskiego Poniatowski od początku swojego panowania robił dużo na rzecz rozwoju i wzmocnienia państwa - powołał Komisję Edukacji Narodowej, założył Szkołę Rycerską, zakładał ludwisarnie produkujące armaty, za jego rządów nastąpił rozwój nauki i kultury, poprawiła się ściągalność podatków (w efekcie wzrosły dochody państwa). Rosja i Prusy przeszkodziły dopiero w momencie, gdy reformy uległy przyspieszeniu i radykalizacji (Konstytucja 3-ego maja); wcześniej były możliwe do przełknięcia przez zaborców. Gdyby Leszczyński utrzymał się przy władzy i kilkadziesiąt lat wcześniej niż Poniatowski zabrał się do naprawy państwa (mieliśmy w tym czasie odpowiednie kadry i zaplecze intelektualne - bracia Załuscy i biblioteka, Konarski i Collegium Nobile), może by uległo wzmocnieniu na tyle wcześnie, że sąsiedzi nie zdążyli by unicestwić RON (nawet jeśliby Leszczyński doprowadził do cesji terytorialnych na rzecz sąsiadów)? A może Szwecja, (choć starałaby się, by Rzeczpospolita nie wymknęła się spod jej kurateli) pozwoliłaby się w jakimś stopniu wzmocnić RON - aby państwo znajdujące się pod jej protektoratem było na tyle silne, aby było w stanie "szachować" Rosję i Prusy na południowych wybrzeżach Bałtyku?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|