Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
19 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czym jest sztuka?, Czy sztuka już sie skończyła?
     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 11/02/2013, 15:58 Quote Post

A co ci "kulturalni ludzie" wiedzą o artyzmie ?

Jako historyka sztuki strasznie irytuje mnie kiedy ktoś kto nie ma zielonego pojęcia o teorii sztuki czuje się nagle kompetentny do kategorycznych sądów (bez związku z wypowiedzią kolegi, to nie żaden atak). Tysiąclecia kształtowania teorii estetycznych, setki prądów, dziesiątki tysięcy szkół, ale oczywiście byle sprzedawca z mięsnego bez problemu "wie" i potrafi to wszystko zwięźle podsumować. Matematyka chaosu ? No... nie, dziękuję. Filozofia ? Nie bardzo. Etyka ? Estetyka ? Ikonografia ? Psychologia- też odważnych nie ma. Sztuka ? JAAAASNE, "bo każdy głupi wie...".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
elchullogrande
 

Rewolucjonista
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.476
Nr użytkownika: 60.239

Daniel
Stopień akademicki: mgr hist. i fil. pol
Zawód: taka jedna
 
 
post 11/02/2013, 16:15 Quote Post

Nie tylko sztuka. Według dra hab. prof. UAM Andrzeja Marka Wyrwy najbardziej gwałconymi naukami są historia i medycyna, ponieważ każdy "się na nich zna" i każdy może coś o nich powiedzieć, a o fizyce, astronomii itp. wypowiadają się tylko znawcy.

Ja przedstawiałem dwie osoby, które mają jednak pojęcie i o artyzmie i o sztuce - dra Smużniaka i siebie wink.gif
Ale faktem jest, że wielu ludzi, którzy nie mają o tym pojęcia ma dużo do powiedzenia. Dla wielu ludzi Picasso to kwadraty i trójkąty, mimo że na jego obrazach ich nie ma. Niestety - zbyt duża symbolika doprowadza do tego, że odbiorcy nie wiedzą, co jest im przekazywane. Albo dzieje się to, o czym pisałem przytaczając rysowników - robimy, co chcemy i niech odbiorcy się głowią, co chcieliśmy przekazać, bo my sami nie wiemy.
Skąd zwykły człowiek ma widzieć w kwadracie Malewicza ironiczne wyśmianie starożytnego ideału piękna?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 11/02/2013, 16:26 Quote Post

Kulturalny człowiek po prostu wie na czym polegają zmagania artysty z materią. Oczywiście jeden kulturalny wie więcej o teatrze a mniej o muzyce, inny więcej o plastyce itd wszystkie kombinacje są możliwe. Ale w swojej masie są w stanie wykreować elitę i oceniać sztukę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 11/02/2013, 17:04 Quote Post

Daruj, ale to nieprawda. Tych "kulturalnych ludzi" którzy byliby w stanie powiedzieć na czym polegał kubizm (kolega wyciągnął świetny przykład- było nie było zjawisko mające już ponad 100 lat) poza swoją branżą nie spotkałem. Ani lekarze różnej maści, ani prawnicy, ani językoznawcy, ani wykładowcy uniwersyteccy z różnych dziedzin. Za to pretensje do "kreowania elity i oceniania sztuki" ? O, te jak najbardziej, gigantyczne. A prawda jest niestety taka, że żeby móc wypowiadać się na jakiś temat trzeba być kompetentnym. Tymczasem powszechnie wystarcza przekonanie o własnej "elitarności", natchniona mina i kilka komunałów podłapanych tu i tam. Znowu- to nie znaczy że sztuka współczesna NIE zeszła na manowce- ale żeby umieć podjąć dyskusję o tym gdzie, jak i dlaczego, trzeba czegoś więcej niż sugerują programy w rodzaju "Kawa czy herbata".

QUOTE
Kulturalny człowiek po prostu wie na czym polegają zmagania artysty z materią.


Zaciekawiłeś mnie. Na czym ?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.347
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 11/02/2013, 17:23 Quote Post

QUOTE(Rado @ 11/02/2013, 17:04)
pretensje do "kreowania elity i oceniania sztuki" ? O, te jak najbardziej, gigantyczne. A prawda jest niestety taka, że żeby móc wypowiadać się na jakiś temat trzeba być kompetentnym.
*



Czyli artyści tworzą sztukę dla bardzo wąskiego kręgu odbiorców? Znawca tak innych mam w ... głębokim poważaniu. Czy sztuka nie powinna trafiać do większej grupy odbiorców? Ilu znawców mamy w państwie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 11/02/2013, 17:26 Quote Post

QUOTE
Czy sztuka nie powinna trafiać do większej grupy odbiorców?

W jakim znaczeniu trafiać? Jak ktoś chce byc odbiorcą to do sztuki dotrze. Jak nie chce, to nie dotrze.
Bo jesli chdzi ci o to, by każde dzieło sztuki zachwycało każdego, to niby dlaczego?
Wiem, ze całe rodzaje sztuki mnie nie ruszaja. nie wynika z tego bynajmniej, ze to nie sztuka lub zła sztuka. nie ten target i tyle.

Ten post był edytowany przez balum: 11/02/2013, 17:35
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.347
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 11/02/2013, 17:36 Quote Post

QUOTE(balum @ 11/02/2013, 17:26)
W jakim znaczeniu trafiać?
*



W dosłownym.

Skąd zwykły człowiek ma widzieć w kwadracie Malewicza ironiczne wyśmianie starożytnego ideału piękna?

Do mnie jakoś ten czerwony kwadrat nie trafia i nie widzę w nim żadnej ironii.
A swoją drogą, czy ta interpretacja o ironii do słowa autora czy też pogląd jakiego specjalisty?

Ten post był edytowany przez Aquarius: 11/02/2013, 17:43
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 11/02/2013, 18:07 Quote Post

QUOTE
Skąd zwykły człowiek ma widzieć w kwadracie Malewicza ironiczne wyśmianie starożytnego ideału piękna?

Nie mam pojęcia. Sam widze spękanąa malaturę z szarym kwadratem na szarym, acz jaśniejszym tle. Załość, jaka tandeta.
Ale skoro ów człowiek dotarł do Kwadratu Malewicza, to jednak trafił do sztuki lub ona do niego.
A nie wiem, dlaczego miałby dokonać własnie takiej interpretacji, jak raczyłeś zacytować. Czyzby jedynie słuszna?
Nie lubie za to jak tzw zwykły człowiek , jak mu sie co nie podoba (kazdy ma prawo, by mu sie niepodobało) to zaraz stwierdza autorytarnie, ze to shit który nalezy spalic razem z autorem.

Ten post był edytowany przez balum: 11/02/2013, 18:09
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
modulometer
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 114
Nr użytkownika: 69.133

 
 
post 11/02/2013, 18:34 Quote Post

QUOTE
Skąd zwykły człowiek ma widzieć w kwadracie Malewicza ironiczne wyśmianie starożytnego ideału piękna?


A Malewicz zostawił jakąkolwiek wskazówkę która uprawniaaby do tak daleko idących konotacji? Nie sądzę aby w orbicie zainteresowań Malewicza leżała polemika z antycznym ideałem piękna skoro ta polemika dokonała się znacznie wcześniej a Malewicz dyskutował już nie tyle z pięknem antycznym ile z w ogóle materialnością tego świata w sztuce.

Co do elitarności znawstwa sztuki to niestety zauważam postępującą ignorancję już nie tyle samej wiedzy co samej wagi tej wiedzy. Sztuka dziś jest ważna tylko wtedy gdy jest kosztownym gadżetem i w cenie kryje sięj główne znaczenie. Taka dodaje splendoru i tego głównie się w niej szuka

QUOTE
Czyli artyści tworzą sztukę dla bardzo wąskiego kręgu odbiorców?

Wydaje mi się nawet ze tworzą dla samych siebie i bezczelnei domagają się żeby to rozumiec i doceniać a ostatnio nawet domagają się lokali od gmin na pracownie i ulgowych czynszów dla knajp artystycznych rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
swatek
 

Czekam na Króla
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.555
Nr użytkownika: 7.721

 
 
post 11/02/2013, 19:39 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 11/02/2013, 15:21)
Definicji jest znacznie więcej, dowolnośc w definiowaniu sztuki powoduje, że doszliśmy (my ludzkość) nawet do takiej "Sztuką jest wszystko, co nazwiemy sztuką"
*



Tylko, że podejście że "wszystko co nazwiemy sztuką, nią jest" powoduje, że sztuką jest wszytko czyli nic. Czyli nie ma sztuki.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
modulometer
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 114
Nr użytkownika: 69.133

 
 
post 11/02/2013, 19:45 Quote Post

QUOTE
Czyli nie ma sztuki.


Albo jednak wszystko jest sztuką. Tylko odpowiedź na pytanie czy dobrą czy też złą to już niestety leży poza mżliwościami perswazyjnymi autora na szczęście biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
elchullogrande
 

Rewolucjonista
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.476
Nr użytkownika: 60.239

Daniel
Stopień akademicki: mgr hist. i fil. pol
Zawód: taka jedna
 
 
post 11/02/2013, 19:47 Quote Post

Umberto Eco przedstawiając sprzeciw wobec starożytnym ideałom piękna dawała m.in. przykład Malewicza. Piękno starożytne (Grecja, Rzym, odwoływali się do tego artyści renesansowi) uwarunkowane było proporcjami, o czym dobrze wiemy - kanon ustalał proporcje wielkości głowy, rąk, palców itd. Kwadrat jest figurę idealnie proporcjonalną. Według Eco miałoby to być pokazaniem, że teorie starożytne są nie do końca prawdziwe, ponieważ sam kwadrat - choć proporcjonalny - nie jest piękny.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
swatek
 

Czekam na Króla
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.555
Nr użytkownika: 7.721

 
 
post 11/02/2013, 19:48 Quote Post

QUOTE(modulometer @ 11/02/2013, 19:45)
QUOTE
Czyli nie ma sztuki.


Albo jednak wszystko jest sztuką. Tylko odpowiedź na pytanie czy dobrą czy też złą to już niestety leży poza mżliwościami perswazyjnymi autora na szczęście biggrin.gif
*



Czyli mówimy o sztuce perswazji, retoryce?
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
krakowiak
 

VI ranga
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 839
Nr użytkownika: 19.494

maciej miezian
Stopień akademicki: magister
Zawód: muzealnik
 
 
post 11/02/2013, 20:01 Quote Post

Najładniejsza definicja sztuki o jakiej słyszałem to myśl pewnego kowala z Miechowa, którą cytuje Stefan Żechowski w swoich wspomnieniach. Brzmi to mniej więcej tak: "Sztuka to coś co nie każdy potrafi, bo jakby każdy potrafił to by nie była sztuka". smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 11/02/2013, 20:16 Quote Post

QUOTE
Czyli artyści tworzą sztukę dla bardzo wąskiego kręgu odbiorców? Znawca tak innych mam w ... głębokim poważaniu. Czy sztuka nie powinna trafiać do większej grupy odbiorców? Ilu znawców mamy w państwie?


Czekaj, bo tu zaczynamy mówić o dwu rzeczach. Jedna- to "znanie się" na sztuce. Wiedza dość specjalistyczna i konieczna do oceny zachodzących w niej procesów. Ilu mamy w Polsce ludzi mogących naprawdę dobrze objaśnić fizykę kwantową ? Czy to sprawia że fizyka kwantowa jest głupotą ? Staje się mniej potrzebna ?

Druga rzecz- kompletnie odmienna- to zdolność do odbioru dzieła sztuki. Czy można "odbierać" sztukę bez posiadania żadnej wiedzy ? Jasne. Do pewnego momentu będzie to możliwe, ale bardzo szybko (już przy takim Boschu) przestaje wystarczać. Samo "podoba mi się/ nie podoba mi się" to tylko pierwszy, najprostszy poziom, ale na nim nie kończy się oddziaływanie sztuki. Artysta może wręcz celowo zabiegać o bycie ohydnym, wstrząsającym itd itp. Są filmy, obrazy, zdjęcia których wręcz nie cierpimy, za Chiny Ludowe nie obejrzelibyśmy ich jeszcze raz, ale uznajemy je za ważne w naszym życiu, coś tam zmieniające, wstrząsające itd. Im bardziej hermetyczne dzieło sztuki, tym większej wiedzy wymaga jego pełny odbiór, tym większe wymagania stawia odbiorcy. Oczywiście- jest tu ryzyko niezrozumiałości, w które zaplątała się (moim zdaniem) sztuka współczesna- nie będąc zmuszoną do "walki o przeżycie" (bo zgodzicie się że rynek sztuki w pewnym momencie wynaturzył się) przestała zwracać uwagę na to czy odbiorca "zdążył wsiąść" i pognała gdzieś tam w krzory, zostawiając 99% populacji za sobą. Co więcej- tak bardzo postawiła na te "inne" oddziaływania, że w pewnym momencie samo dzieło przestało mieć znaczenie, zaczął liczyć się koncept, pomysł (to dlatego części dzieł konceptualnych nawet się nie realizowało- wystarczył zapis pomysłu).


QUOTE
"wszystko co nazwiemy sztuką, nią jest"


Nie ma tak łatwo biggrin.gif. Mamy wewnątrzkulturową koncepcję sztuki (to co dana kultura nazywała dziełem sztuki było dziełem sztuki) i zewnątrzkulturową (nie liczy się kontekst kultury która stworzyła, tylko ocena odbierających w danej chwili), mamy taką w której to artysta - jako ten który wie najlepiej- decyduje (choćby przez akt wyboru) że "to jest dzieło sztuki" ale i taką w której artysta nie ma nic do powiedzenia i o tym, co jest dziełem sztuki a co nie, decyduje odbiorca. Cała paleta koncepcji, i każda jest w jakiś tam sposób prawdziwa.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

19 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej