Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Prezydent Mościcki w przededniu wojny
     
artur1944
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 160
Nr użytkownika: 15.305

 
 
post 18/03/2006, 19:30 Quote Post

Witam.
Mam znajomego, który jest myśliwym i powiedział mi oststnio, że w jakiejś z gazet o temetyce łowieckiej napisano jakoby preydent Ignacy Mościcki w dnich poprzedających II WŚ oddawał się przyjemności polowania zamiast zajmować sie sytuacją ojczyzny. Ciekawi mnie czy obojętne było mu co stanie sie z Polską, czy uważał, że nie da się już nic zrobić a może tylko tak odreagowywał stres.
Chętnie poznam zdanie na ten temat szanownych uczestników forum.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 18/03/2006, 20:10 Quote Post

Nie wiem czy polowania należały do ulubionych rozrywek prezydenta Mościckiego, ale biorąc pod uwage rozwój ówczesnej sytuacji politycznej Twój znajomy może mieć rację. Otóż 25 sierpnia W. Brytania podpisała z Polską układ o wzajemnej pomocy na wypadek wojny. Polacy mieli więc gwarancje brytyjskie, a także francuskie, że w przypadku ataku niemieckiego obaj sojusznicy przyjdą Polsce z pomocą. Jednocześnie Hitler na wiadomość o podpisaniu tego układu przestraszył się, albo raczej stracił pewność siebie czy dobrze robi atakując wpierw Polskę, a nie Francję i odwołał planowany na 26 sierpnia atak na Polskę. Wiedząc to wszystko prezydent Mościcki mógł faktycznie udać się w ostatnich dniach sierpnia na polowanie. Nie mógł bowiem wiedzieć, że gwarancje brytyjskie są nic nie warte i że Hitler po upewnieniu się, że Polska nie otrzyma jednak obiecanej pomocy wyznaczył nowy termin ataku na 1 września 1939 r.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
artur1944
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 160
Nr użytkownika: 15.305

 
 
post 19/03/2006, 10:23 Quote Post

No tak niewątpliwie gwarancje ze strony Francji i Angli dawały poczucie bezpieczeństwa i komfort psychiczny, tylko zastanawiam sie czy tak wysoko postawieni ludzie w II RP naprawde ślepo wierzyli w takie zapewnienia. Przecież skoro Hitler zorientował sie, że sojusznicy nam nie pomogą to chyba i nasi politycy byli w stanie to odkryć. A co do Francji to nie jest tajemnicą, że nie pałała sympatią do sanacji co pokazała sytuacja z reaktywowaniem rządu polskiego na jej terytorium po kampanii wrześnioewj. Troche to wszystko dziwne.
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 19/03/2006, 11:16 Quote Post

QUOTE(artur1944 @ 18/03/2006, 20:30)
Witam.
Mam znajomego, który jest myśliwym i powiedział mi oststnio, że w jakiejś z gazet o temetyce łowieckiej napisano jakoby preydent Ignacy Mościcki w dnich poprzedających II WŚ oddawał się przyjemności polowania zamiast zajmować sie sytuacją ojczyzny. Ciekawi mnie czy obojętne było mu co stanie sie z Polską, czy uważał, że nie da się już nic zrobić a może tylko tak odreagowywał stres.
Chętnie poznam zdanie na ten temat szanownych uczestników forum.

Pozdrawiam
*



Dla artur1944 i Belfer Historyk.

Spytajcie tych znajomych myśliwych, na jakiego to zwierza wolno polować w sierpniu? Bo mnie się wydaje, że sezon łowiecki w Polsce zaczyna się grubo później, tak gdzieś w październiku. No i wtedy, w pazdzierniku, polował konno po lasach niejaki major Hubal na taką zwierzynę, co uciekała na dwóch nogach i krzyczała "Nicht schiessen!" A był to gruby zwierz, niebezpieczny, sam potrafił zapolować.
Tym większa chwała polskim łowcom.

Pozdrawiam i życzę pomyślnych łowów. rolleyes.gif
 
Post #4

     
artur1944
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 160
Nr użytkownika: 15.305

 
 
post 19/03/2006, 15:35 Quote Post

Ignacy Mościcki w sierpniu polował na kaczki. Oczywiście zgodnie z literą prawa bo na taką zwierzynę poluje sie w sierpniu.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 19/03/2006, 15:54 Quote Post

QUOTE(artur1944 @ 19/03/2006, 16:35)
Ignacy Mościcki w sierpniu polował na kaczki. Oczywiście zgodnie z literą prawa bo na taką zwierzynę poluje sie w sierpniu.

Pozdrawiam
*



Przepraszam za uszczypliwość i zwracam honor.
W sierpniu 1939 wolno było polować na kaczki.


Pozdrawiam. smile.gif
 
Post #6

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 19/03/2006, 15:55 Quote Post

QUOTE(jur @ 19/03/2006, 12:16)
QUOTE(artur1944 @ 18/03/2006, 20:30)
Witam.
Mam znajomego, który jest myśliwym i powiedział mi oststnio, że w jakiejś z gazet o temetyce łowieckiej napisano jakoby preydent Ignacy Mościcki w dnich poprzedających II WŚ oddawał się przyjemności polowania zamiast zajmować sie sytuacją ojczyzny. Ciekawi mnie czy obojętne było mu co stanie sie z Polską, czy uważał, że nie da się już nic zrobić a może tylko tak odreagowywał stres.
Chętnie poznam zdanie na ten temat szanownych uczestników forum.

Pozdrawiam
*



Dla artur1944 i Belfer Historyk.

Spytajcie tych znajomych myśliwych, na jakiego to zwierza wolno polować w sierpniu? Bo mnie się wydaje, że sezon łowiecki w Polsce zaczyna się grubo później, tak gdzieś w październiku. No i wtedy polował konno po lasach niejaki major Hubal na taką zwierzynę, co uciekała na dwóch nogach i krzyczała "Nicht schiessen!" A był to gruby zwierz, niebezpieczny, sam potrafił zapolować.
Tym większa chwała polskim łowcom.

Pozdrawiam i życzę pomyślnych łowów. rolleyes.gif
*



A może jurze, przed wojną było inne prawo łowieckie? wink.gif
 
Post #7

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 19/03/2006, 16:02 Quote Post

QUOTE(ciekawy @ 19/03/2006, 16:55)
QUOTE(jur @ 19/03/2006, 12:16)
QUOTE(artur1944 @ 18/03/2006, 20:30)
Witam.
Mam znajomego, który jest myśliwym i powiedział mi oststnio, że w jakiejś z gazet o temetyce łowieckiej napisano jakoby preydent Ignacy Mościcki w dnich poprzedających II WŚ oddawał się przyjemności polowania zamiast zajmować sie sytuacją ojczyzny. Ciekawi mnie czy obojętne było mu co stanie sie z Polską, czy uważał, że nie da się już nic zrobić a może tylko tak odreagowywał stres.
Chętnie poznam zdanie na ten temat szanownych uczestników forum.

Pozdrawiam
*



Dla artur1944 i Belfer Historyk.

Spytajcie tych znajomych myśliwych, na jakiego to zwierza wolno polować w sierpniu? Bo mnie się wydaje, że sezon łowiecki w Polsce zaczyna się grubo później, tak gdzieś w październiku. No i wtedy polował konno po lasach niejaki major Hubal na taką zwierzynę, co uciekała na dwóch nogach i krzyczała "Nicht schiessen!" A był to gruby zwierz, niebezpieczny, sam potrafił zapolować.
Tym większa chwała polskim łowcom.

Pozdrawiam i życzę pomyślnych łowów. rolleyes.gif
*



A może jurze, przed wojną było inne prawo łowieckie? wink.gif
*



No właśnie nie wiem, może na forum znajdzie się jakiś znawca przedwojennego prawa łowieckiego. Dzisiejsze prawo łowieckie wprawdzie na to zezwala, ale ... rolleyes.gif
 
Post #8

     
artur1944
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 160
Nr użytkownika: 15.305

 
 
post 19/03/2006, 16:05 Quote Post

Polował do 13 sierpnia razem z ministrem Świętosławskim.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
artur1944
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 160
Nr użytkownika: 15.305

 
 
post 19/03/2006, 16:42 Quote Post

,, Zakłopotany groźną sytuacją polityczną wyczekiwałem niecierpliwie jak najpredszego wyjazdu prezydenta Mościckiego.Mogłem go jednak pożegnać dopiero 13 sierpnia 1939 roku w prezydenckiej salonce na stacji kolejowej w Wiśle.Na obliczu dostojnego gościa nie zauważyłem żadnych znamion zaniepokojenia z powodu grożacej Polsce katastrofy wojennej" - ,,
Tytuł książki:,,Ze wspomnień starego leśnika"- Stanisław Cenkier

pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 19/03/2006, 18:01 Quote Post

QUOTE(artur1944 @ 19/03/2006, 17:42)
,, Zakłopotany groźną sytuacją polityczną wyczekiwałem niecierpliwie jak najpredszego wyjazdu prezydenta Mościckiego.Mogłem go jednak pożegnać dopiero 13 sierpnia 1939 roku w prezydenckiej salonce na stacji kolejowej w Wiśle.Na obliczu dostojnego gościa nie zauważyłem żadnych znamion zaniepokojenia z powodu grożacej Polsce katastrofy wojennej" - ,,
Tytuł książki:,,Ze wspomnień starego leśnika"- Stanisław Cenkier

pozdrawiam
*



W Wiśle? To Mościcki do 13 sierpnia polował na kaczki w Wiśle? Mościcki często bywał w Zameczku w Wiśle, ale tam chyba nie poluje się na kaczki? W lasach Beskidu Śląskiego polowało się na głuszce. Polowali na nie Habsburgowie, to pewnie w czasach II RP polował i Mościcki. Podczas wojny i po wojnie głuszce zostały tam całkowicie wytępione, ale od kilku lat Nadleśnictwo w Istebnej prowadzi program odnowy pogłowia tych szlachetnych ptaków, w zeszłym roku wypuścili na wolność na stokach Baraniej Góry kilkadziesiąt sztuk, następne są w drodze.
To co było obiektem prezydenckich łowów, kaczki, głuszce czy jeszcze coś innego? I czy na głuszce wolno było przed wojną polować w sierpniu?
Czym dalej, tym więcej pytań i wątpliwości.
Czym głębiej w las, tym więcej drzew ...
 
Post #11

     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 19/03/2006, 18:54 Quote Post

Myślę, że prezydent Mościcki "pierwszy po Panu Bogu" obywatel Polski mógł polować na co chciał i kiedy chciał i prawo łowieckie nie ma tutaj nic do rzeczy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 19/03/2006, 21:00 Quote Post

QUOTE(Belfer historyk @ 19/03/2006, 19:54)
Myślę, że prezydent Mościcki "pierwszy po Panu Bogu" obywatel Polski mógł polować na co chciał i kiedy chciał i prawo łowieckie nie ma tutaj nic do rzeczy.
*



Takie uprawnienia to miał car Wszechrusi albo Towarzysz Pierwszy Sekretarz KPZR, a nie Prezydent RP.
Mościcki to był przyzwoity człowiek i na pewno przestrzegał prawa łowieckiego.
 
Post #13

     
artur1944
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 160
Nr użytkownika: 15.305

 
 
post 19/03/2006, 21:45 Quote Post

No czy był aż tak bardzo przyzwoity to można by sie spierać, nie zapominajmy o "grzeszkach" sanacji, a przecież wiadomo jai wtedy wpływ na politykę miał prezydent.
A co do tych kaczek to było tak, że występowały i występują ciągle w okolicach Wisły. Na samej rzece to ich zbyt często nie spotkasz ale w pobliży jest wiele stawów i tam występują sobie sympatyczne ptaszki dość obficie. Było tak w 1939 i jest tak i teraz. Co do terminaża odstrzału tych zwierząt to (nie wiem jak jest teraz, nie jestem myśliwym) w 1939 moża było już nan nie polować od lipca, więc nasz szanowny Pan Prezydent napewno nie złamamł prawa.
Wiec chyba aż tak daleko w ten las jeszcze nie weszliśmy.

Pozdrawiam i zaznaczam że nie chciłem cie urazić Jur.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 19/03/2006, 22:07 Quote Post

QUOTE(artur1944 @ 19/03/2006, 22:45)
No czy był aż tak bardzo przyzwoity to można by sie spierać, nie zapominajmy o "grzeszkach" sanacji, a przecież wiadomo jai wtedy wpływ na politykę miał prezydent.
A co do tych kaczek to było tak, że występowały i występują ciągle w okolicach Wisły. Na samej rzece to ich zbyt często nie spotkasz ale w pobliży jest wiele stawów i tam występują sobie sympatyczne ptaszki dość obficie. Było tak w 1939 i jest tak i teraz. Co do terminaża odstrzału tych zwierząt to (nie wiem jak jest teraz, nie jestem myśliwym) w 1939 moża było już nan nie polować od lipca, więc nasz szanowny Pan Prezydent napewno nie złamamł prawa.
Wiec chyba aż tak daleko w ten las jeszcze nie weszliśmy.

Pozdrawiam i zaznaczam że nie chciłem cie urazić Jur.
*



Żadnego z Twoich słów nie odebrałem jako obraźliwe.
Kaczki faktycznie w okolicach Wisły są, to prawda, prawdą jest również, że sanacja ma swoje na sumieniu.
Prawdą jest też, że nie wiem, dlaczego Mościcki na to polowanie pojechał.
Rydz - Śmigły podobno w tym samym czasie oddawał się swemu hobby - malował obrazy.
A naród miał być silny, zwarty, gotowy i nie oddać nawet guzika!?

Pozdrawiam. smile.gif
 
Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej