Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wojenne małe KPR
     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.217
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 27/06/2012, 11:00 Quote Post

Witam!
Interesuje mnie, czy w czasie wojny pracowano nad małymi kpr? Interesują mnie zabawki klasy PPK, jakieś systemy plot, będące praszszczurami Groma itd. Wiadomo mi o niemieckim PPK, X-7, który wg pewnego Speedy'ego miał mieć nawet wyrzutnię ręczną w planach ( PPK mają te silniczki najczęsciej malutkie (sztandarowy niemiecki X-7 wręcz chyba miał ręczną wyrzutnię w planach?)-z dws.org). Były inne zabawki tej klasy, jak też plot? Od razu mówię, że różne Latające Fausty mnie nie interesują wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.555
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 27/06/2012, 15:32 Quote Post

Hej
QUOTE(Tromp @ 27/06/2012, 11:00)
Witam!
Interesuje mnie, czy w czasie wojny pracowano nad małymi kpr? Interesują mnie zabawki klasy PPK, jakieś systemy plot, będące praszszczurami Groma itd. Wiadomo mi o niemieckim PPK, X-7, który wg pewnego Speedy'ego miał mieć nawet wyrzutnię ręczną w planach ( PPK mają te silniczki najczęsciej malutkie (sztandarowy niemiecki X-7 wręcz chyba miał ręczną wyrzutnię w planach?)-z dws.org). Były inne zabawki tej klasy, jak też plot? Od razu mówię, że różne Latające Fausty mnie nie interesują wink.gif
*



Jak bardzo małe pociski cię interesują?
Problem wtedy był taki, że trudno było robić małe rzeczy z uwagi na lampową elektronikę; i nie chodzi tylko o rozmiar samych lamp (choć i on nie jest bez znaczenia) ale i o pobór mocy wymuszający zastosowanie dużych, a więc ciężkich baterii. Ważący ok. 10 kg X-7 jest więc pewnym ewenementem.

Sporo większa już i ambitniejsza broń, rakieta powietrze-powietrze X-4 tej samej ekipy ważyła ok. 60 kg. Ponadto były jeszcze jakieś PPK w opracowaniu - Flunder z kadłubem nośnym i głowicą od panzerfausta, rodzina Rochen-600, -1200, -3000 (liczba oznacza zasięg w m), z pewnością też były bardzo małe, ale chyba nie zachowały się jakieś bliższe dane na ich temat. Poszukam jeszcze po książkach jak będę w domku, ale raczej nie mam takich danych, przypuszczam że jakby były tobym pamiętał.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.217
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 27/06/2012, 17:21 Quote Post

QUOTE(Speedy @ 27/06/2012, 16:32)
Jak bardzo małe pociski cię interesują?
*


PPK i systemy plot będące odpowiednikami współczesnych bliskiego i bardzo bliskiego zasięgu.
CODE

Ważący ok. 10 kg X-7 jest więc pewnym ewenementem.

Jak tam poszła miniaturyzacja?
Z artykułu z jakiegoś nru specjalnego "Lotnictwa" pamiętam, że Niemcy mieli na tym polu wielkie osiągnięcia, przykładem były 2,5kg kamery telewizyjne o jakości porównywalnej z VHS (prócz koloru ofc).
CODE

Sporo większa już i ambitniejsza broń, rakieta powietrze-powietrze X-4 tej samej ekipy ważyła ok. 60 kg.

Tą znam. Nie miała czasem służyć, jak dziś AMRAAM, do opracowania systemu ziemia-powietrze?
CODE

Ponadto były jeszcze jakieś PPK w opracowaniu - Flunder z kadłubem nośnym i głowicą od panzerfausta, rodzina Rochen-600, -1200, -3000 (liczba oznacza zasięg w m), z pewnością też były bardzo małe, ale chyba nie zachowały się jakieś bliższe dane na ich temat. Poszukam jeszcze po książkach jak będę w domku, ale raczej nie mam takich danych, przypuszczam że jakby były tobym pamiętał.

Miło by było smile.gif

Ja mam np jeszcze takie coś.

Ten post był edytowany przez Tromp: 27/06/2012, 17:23
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Botras
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.714
Nr użytkownika: 19.101

 
 
post 27/06/2012, 20:42 Quote Post

QUOTE(Tromp @ 27/06/2012, 17:21)
Z artykułu z jakiegoś nru specjalnego "Lotnictwa" pamiętam, że Niemcy mieli na tym polu wielkie osiągnięcia, przykładem były 2,5kg kamery telewizyjne o jakości porównywalnej z VHS (prócz koloru ofc).


Mam wrażenie, że to napisał tropiciel jeszcze bardziej najbardziej bardzo, bardzo, ale naprawdę bardzo tajnych broni III Rzeszy, wobec czego należy do tego podchodzić nieufnie, mówiąc oględnie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.555
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 27/06/2012, 21:19 Quote Post

Hej
Informacje za F. Hahn "Waffen und Geheimwaffen des deutsches Heeres 1933-1945". Prócz X-7 wymienionych jest tam jeszcze kilka PPK.

- Steinbock. Hahn nie wgłębia się w opis, w necie znalazłem sugestię że mogła to być wersja X-7. Pocisk nie był kierowany przewodowo, ale nadal ręcznie, z przesyłaniem komend w wiązce podczerwonej. Ważyć miał 11,6 kg.

- Rochen robiony przez Torpedoversuchanstalt w Gdyni. Ze wszech miar dziwaczny obiekt latający, z kadłubem nośnym stanowiącym jakby wycinek profilu płata, ogólnie przypominający wyglądem, bo ja wiem, może sanki. W najmniejszej wersji Rochen-600, o donośności skut. 500 m, pocisk nie był kierowany. Głowicę stanowiły 2 lub 3 ładunki kumulacyjne z Panzerfausta. Zależnie od tego masa rakiety wynosiła 15 lub 22 kg, a rozpiętość 310 mm. Większy Rochen-1000 miał mieć d. skut. 1500 m i system kierowania zdalnego ręcznego komendowego. Głowicę stanowiły 3-4 ładunki kumulacyjne + dodatkowy materiał wybuchowy za nimi, masa wynosić miała 40-57 kg a rozpiętość 520 mm. Największy Rochen-2000 (d.skut. 3000 m) miał silnik marszowy o ciągu 60 kG, rozpiętość 1050 mm i masę 160-230 kg. Prócz głowicy kumulacyjnej przewidziano odłamkowo-burzącą na bazie ręcznych granatów, do zwalczania siły żywej. Projekt przekazano potem EMW.

- EMW Flunder (Elektro-mechanischen Werke w Karlshagen). Pod względem aerodynamicznym przypominał sanki podobne do Rochen. Sanki z wbudowanym Panzerfaustem, którego głowica służyła jako głowica, a rura wyrzutni jako korpus silnika rakietowego. Równie niezwykły był system kierowania, który można określić jako nie-półautomatyczny goniometryczny smile.gif tzn. za goniometr służył jakiś facet smile.gif. Tzn. działało to tak, że było dwóch operatorów, jeden śledził cel przez swój przyrząd optyczny, a drugi śledził pocisk. A system kierowania na podstawie wzajemnego położenia osi obu przyrządów określał komendy sterujące i przesyłał je do pocisku w wiązce radiowej. Flunder miał długość 983 mm i ważył 11 kg.

- Pfeifenkopf. O nim najmniej jest napisane, poza tym że zakładany zasięg skut. miał wynosić 500 m, prędkość 350 km/h a wysokość lotu 1-1,5 m nad ziemią. Generalnie najwięcej uwagi poświęcono systemowi kierowania, który miał być automatyczny goniometryczny, z kamerami TV śledzącymi cel i pocisk. Miał być przetestowany w wojskach w marcu 1945 na Śląsku, ale nie ma o tym informacji.

W książce są rysunku Rochen i Flundera, mogę je zeskanować w wolnej chwili, ale to dopiero w sobotę lub niedzielę raczej.

Ten post był edytowany przez Speedy: 27/06/2012, 21:20
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Grzesio
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.239
Nr użytkownika: 3.835

Stopień akademicki: Mgr inz.
Zawód: Altruista
 
 
post 28/06/2012, 9:13 Quote Post

user posted image

Jeśli chodzi o Steinbocka i Pfeifenkopfa, to faktycznie można spotkać się z wersją, że nie były to pociski same w sobie, ale systemy sterowania dla X-7.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.217
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 28/06/2012, 19:47 Quote Post

QUOTE(Botras @ 27/06/2012, 21:42)
Mam wrażenie, że to napisał tropiciel jeszcze bardziej najbardziej bardzo, bardzo, ale naprawdę bardzo tajnych broni III Rzeszy, wobec czego należy do tego podchodzić nieufnie, mówiąc oględnie.
*


"Lotnictwo", ns. 9, Wojna jako przykład przełomów w nauce i technice-przykład niemiecki, Igor Witkowski. Mówi ci to już coś?




Panowie, a ten ppk to serio wyglądał, jak na obrazku Grzesia..?



 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Grzesio
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.239
Nr użytkownika: 3.835

Stopień akademicki: Mgr inz.
Zawód: Altruista
 
 
post 28/06/2012, 20:20 Quote Post

Jest to Flunder jako żywy. Rochen wyglądał prawie tak samo.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Daweo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 77.396

 
 
post 29/06/2012, 11:49 Quote Post

Na LuftArchiv po wybraniu Flugkörper następnie Extra Menue opisy rysunki i zdjęcia pocisków, podzielonych na następujące kategorie:
Luft-Luft (powietrze-powietrze):
Rheinmetall-Borsig R 4/M 'Orkan'
Rheinmetall-Borsig WGr 21
Ruhrstahl/Kramer X4
Henschel Hs 298
Luft-Boden (powietrze-powierzchnia):
Henschel Hs 293
Henschel 'Zitterrochen'
Ruhrstahl/Kramer 'Fritz X'
Ruhrstahl/Kramer X7 'Rotkäppchen
Blohm und Voss Bv 226/246 'Hagelkorn'
Blohm und Voss L10 'Friedensengel' und L11 'Schneewittchen'
Blohm und Voss Bv 143
Rheinmetall-Borsig RZ 65
Rheinmetall-Borsig 'Panzerblitz'
Boden-Boden (powierzchnia-powierzchnia):
Vergeltungswaffe V-1 (alias Fieseler Fi 103) 'Kirchkern'
Vergeltungswaffe V-2 (Aggregat A4)
Interkontinentalrakete A9/10
Rheinmetall Borsig 'Rheinbote'
Panzerabwehrwaffe 'Flunder'
Do-38 Gerät
Hochdruckpumpe HDP 'Fleißiges Ließchen'
Boden-Luft (powierzchnia-powietrze):
EMW C2 'Wasserfall'
EMW 'Taifun'
Messerschmitt 'Enzian'
Rheinmetall-Borsig 'Hecht'
Rheinmetall-Borsig F-25/55 'Feuerlilie'
Rheinmetall-Borsig 'Rheintochter'
Henschel Hs 117 'Schmetterling'
Henschel Hs 297 'Föhn'
HASAG 'Fliegerfaust'
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Botras
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.714
Nr użytkownika: 19.101

 
 
post 29/06/2012, 13:09 Quote Post

QUOTE(Tromp @ 28/06/2012, 19:47)
QUOTE(Botras @ 27/06/2012, 21:42)
Mam wrażenie, że to napisał tropiciel jeszcze bardziej najbardziej bardzo, bardzo, ale naprawdę bardzo tajnych broni III Rzeszy, wobec czego należy do tego podchodzić nieufnie, mówiąc oględnie.
*


"Lotnictwo", ns. 9, Wojna jako przykład przełomów w nauce i technice-przykład niemiecki, Igor Witkowski. Mówi ci to już coś?


Że się nie pomyliłem wink.gif



Ten post był edytowany przez Botras: 29/06/2012, 19:48
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Grzesio
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.239
Nr użytkownika: 3.835

Stopień akademicki: Mgr inz.
Zawód: Altruista
 
 
post 29/06/2012, 14:14 Quote Post

Luftarchiv to fajna strona, acz nie wszystko złoto co się świeci...
QUOTE(Daweo @ 29/06/2012, 11:49)
Rheinmetall-Borsig R 4/M 'Orkan'

R 4 M nie był skonstruowany przez Rh-B.
QUOTE
Rheinmetall-Borsig WGr 21

Nie wiem, kto skonstruował WGr 21, ale raczej też nie Rh-B.
QUOTE
Rheinmetall-Borsig RZ 65

Się uwzięli... RZ 65 nawet nie stał koło Rh-B.
QUOTE
Rheinmetall-Borsig 'Panzerblitz'

Znowu Rh-B?! To jakaś reklama szeptana?!
QUOTE
Rheinmetall-Borsig F-25/55 'Feuerlilie'

Znowu ten nieszczęsny Rh-B... Zejdźcie z niego, bo mu duszno... wink.gif
QUOTE
Henschel Hs 297 'Föhn'

Foehn nie miał oznaczenia Hs 297 i nie miał NIC wspólnego z Henschlem, pocisk opracowała ta sama firma co RZ 65.
A poza tym wszystko się zgadza, pomijając fakt, że lista jest daaaaalece niepełna...

Ten post był edytowany przez Grzesio: 29/06/2012, 14:47
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Daweo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 77.396

 
 
post 5/07/2012, 17:10 Quote Post

Sowieci prowadzili w latach 1932-38 badania nad rakietami sterowanymi. Nie wiem czy zaliczają się do małych - taki ОБЪЕКТ 217 ważył 120kg gotowy do startu, ale nie wiem czy przy ówczesnej technice dałoby radę zrobić lżejszą rakietę. Raport o tych pracach: КРЫЛАТЫЕ РАКЕТЫ (краткий обзор работ, проводившихся в РНИИ в 1932-1938 гг.) [1944 г.]
Moje tłumaczenie-streszczenie:
[w nawiasach kwadratowych przypisy moje]
Materiał jest przeglądem badaniam prowadzonych w latach 1932-38 w РНИИ [Реактивный научно-исследовательский институт - instytut napędu reakcyjnego]. Tabelka: odległość lotu w kilometrach pocisku 85mm, osiągającego 250m/s z i bez skrzydeł. Oprócz rakiet opracowywano też w РНИИ systemy sterowania. Nad zagadnieniami pracowali pod zarządem inżyniera С. П. Королева:
М. П. Дрязгов - rakiety prochowe
Е. С. Щетинков - rakiety na paliwo ciekłe
С. А. Пивоваров - automatyka
Б. В. Раушенбах - stabilizacja
ОБЪЕКТ 217 - rakieta prochowa:
Prace nad sterowaniem i nad samą rakietą były prowadzone osobno i miały, wyłącznie charakter eksperymentalny. Urządzenie było naprowadzane promieniem świetlnym (reflektorem). Na samym przodzie miały znajdować się urządzenia naprowadzające, za nimi materiały wybuchowe, na końcu silnik. Wykonano rakiete w dwóch odmianach: 217/I wyglądającą jak mały samolot i 217/II z czterema identycznymi skrzydłami i bez ogona. 217/II powstała poniewiaż przyszłym przeznaczeniem było rażenie celów ruchomych, co wymagało manewrów w locie. Rakieta była odpalana z 10-metrowej wyrzutni.
koniec tłumaczenia (uwaga: to jest tłumaczenie/streszczene części dotyczącej rakiet prochowych).
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Grzesio
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.239
Nr użytkownika: 3.835

Stopień akademicki: Mgr inz.
Zawód: Altruista
 
 
post 10/03/2017, 15:14 Quote Post

A odgrzeję sobie, co mi tam...

QUOTE
Głowicę stanowiły 2 lub 3 ładunki kumulacyjne z Panzerfausta. Zależnie od tego masa rakiety wynosiła 15 lub 22 kg

Masa zależna była nie od ilości ładunków, ale od tego, czy pocisk wyciągać miał 500 czy 600 km/h. Tak samo jest z widełkami masy w przypadku pozostałych wersji.

QUOTE
Tzn. działało to tak, że było dwóch operatorów, jeden śledził cel przez swój przyrząd optyczny, a drugi śledził pocisk. A system kierowania na podstawie wzajemnego położenia osi obu przyrządów określał komendy sterujące i przesyłał je do pocisku w wiązce radiowej. Flunder miał długość 983 mm i ważył 11 kg.

Szczerze mówiąc nie wiem, jakie dokładnie parametry miałby mieć Flunder - długość w każdym razie rzędu 965-1000 mm, masa gdzieś 11-12 kg.
No i za Chiny nie jestem sobie w stanie wyobrazić działania tego układu kierowania - z zastrzeżeniem, że w ogóle taki byłby zastosowany - bo cały czas brakuje mi w nim dwóch istotnych zmiennych, czyli odległości do celu i do pocisku. Chyba, że dane byłyby wprowadzane do przelicznika jakoś ręcznie, a odległość pocisku byłaby powiedzmy wyliczona automatycznie na podstawie czasu lotu. Ale to i tak straszna kombinatoryka w porównaniu do MCLOSa, wprowadzająca niepotrzebne błędy w celowaniu.
Dla pocisków prototypowych opracowywano w każdym razie zwykły komendowy metodą trzech punktów, bo na "półautomatyczny z przelicznikiem" (jakkolwiek miał działać) widoków nie było.

Ten post był edytowany przez Grzesio: 10/03/2017, 17:05
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej