Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Początek pasji historia,
     
Andrzej80
 

powstaniec
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.321
Nr użytkownika: 16.934

Andrzej
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk archiwista
 
 
post 27/10/2007, 19:40 Quote Post

Niewiem czy taki temat się kiedyś pojawił, ale warto by podyskutować, poopowiadać dlaczego wybralismy Historią i zostalismy pasjionatami, studentami a potem magistrami czy doktorami a może niektórzy w przyszłośco będą profesorami lub już są. Mówi się, że zawód historyk jest marny oraz nie przynosi żadnych dyspozycji na przyszłość. Czy tak jest i czy kazdy tak mysli nie wiem, wiem, że wielu jest takich, że się dziwią, ze ktoś chce być a potem zostaje historykiem. Pewnie zstanawiają się co jest ciekawego w tym, że X czy Y uczy się o przeszłości o jakich wojanch itp. Przecież do życie nie jest potrzebne a jednak uparcie X, Y idzie i realizuję swoje marzenia. Czy to wynika z pasji czy z zainteresowania albo poprostu na to najłatwiej się dostać i utrzymać a następnie ma się papierek, ze się skończyło jakieś wyższe studia i dzięki temu dostanę pracę. Każdy inaczej pewnie argumentowuje swój wybór a czy słuszny? ja powiedziałbym tak ale ja to ja. Tak samo ktoś jest matematykiem i liczby go kręcą jakieś prawa itp. Wiadomo, że od urodzenia nie wyboera się drogi zyciowe czy zainteresowania to przychodzi w szkole podstawowej czy w liceum. Niechcę sie dalej rozpisywać bo co potem będę pisał. Więć koledzy studenci i historyce podzielcie się swoimi przemyśleniami i tym jak u was wyglądał poczatek zainteresowania się historią i dlaczego wybraliście ten a nie inny zawód.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Shephard
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 75
Nr użytkownika: 655

 
 
post 27/10/2007, 20:29 Quote Post

Gdzieś się musiałem dostać, by otrzymać papierek. A że dostałem się na dzienne, to nic za to nie płacę. W każdym razie historia na studiach to pomyłka. Równie dobrze mogłem siedzieć w domu, czytać książki i iść na kolokwium semestralne.
Kwestia tego, jacy magistrzy/doktorzy są na uczelni, a w tej do której chodzę - są żałośnie zadufani w sobie i egoistyczni, ale nie jest to wyjątkiem czy regułą. Pokolenie PRL'u musi zwolnić miejsca młodym, podobnie jak w urzędach. Tyle jeśli rozchodzi się o przyczynę wybrania tego kierunku. Praktycznie wszystko co kochałem w "historii" to jej "pomocnicza" i "podrzędna" nauka (tj. archeologia), a na nią nie jest łatwo się dostać. Sama historia to dla mnie porażka, tym większa, im lepiej ją poznaję. Oczywiście nauka ta nie powinna być oceniana na podstawie sposobu kształcenia na państwowych uczelniach, ale może jeszcze zmienię zdanie.
Innymi słowy: historia tak, studia historyczne - nie. No, ale jak kogoś kręci papierek (nie mnie), ale wie, że bez niego będzie nikim (to ja), to musi coś skończyć. Zawsze zostają służby mundurowe.

Co do początków zainteresowania historią, to są to wczesne lata mojego dzieciństwa - praktycznie odkąd sięgam pamięcią. Nigdy jednak nie interesowała mnie historia Polski, a ulubionymi epokami była starożytność, trochę średniowiecza, ostatnio I WW.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
alice
 

Secrètement l'épouse de Louis XIV.
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 530
Nr użytkownika: 22.057

Franciszka d'Augbiné
Zawód: reine
 
 
post 28/10/2007, 9:57 Quote Post

Ojojj, to powiedz jeszcze tylko gdzie ty studiujesz, żeby nikomu z tego forum , kto jeszcze nie studiuje nie przyśniło się wybrać twojej uczelni tongue.gif

A jeśli chodzi o początki zainteresowania historią to lata podstawówki, może czwarta, piąta klasa smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Arcyhistoryk
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 214
Nr użytkownika: 35.127

Grzegorz Szulc
Zawód: Uczen
 
 
post 29/10/2007, 19:44 Quote Post

Witam

Ja zacząłem się interesować historią chyba wtedy gdy w 4 klasie szkoły podstawowej nasza nauczycielka historii przygotowała krótkie przedstawienie o testamęcie krzywoustego. Występywało wtedy 5 chłopców i 1 dziewczyna jeden grał Bolesława Krzywoustego reszta jego synów a dziewczyna wdowe. Bolek miał przeczytać przy stole swój testament i podział kraju między synów i wdowę. Ja miałem też grać w tym występie i jak pani zapytała się mnie kogo chce grać powiedziałem że Kazimierza Sprawiedliwego. Pani wyśmniała mnie wtedy i powiedziała że wtedy go jeszcze nie było i powiedziała że zagram Henryka Sandomierskiego.
Hehe. Fajne wspomnienie. Od tego momętu zacząłem się interesować historią.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Anders
 

VII ranga
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 2.435
Nr użytkownika: 4.016

Zawód: Biurowy
 
 
post 29/10/2007, 23:59 Quote Post

Cóż, chyba zatrzymałem się na etapie zabawy żołnierzykami... i tak jakoś poprzez wojskowość poszło mi w historię...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 30/10/2007, 11:25 Quote Post

Jak miałem 5 lat, to w Polsce zaczęli wydawać Asterixa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Łukasz:)
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 55
Nr użytkownika: 36.269

Lukasz Prociak
Zawód: uczen
 
 
post 31/10/2007, 17:06 Quote Post

Zacząłem się interesować historią w 4 klasie smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej