Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Złe sojusze
     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 10/08/2006, 19:42 Quote Post

QUOTE
Np. Smolensk byl bardzo waznym miastem wschodnioeuropejskim. A o Czechy i fragment Wegier sadze ze caly czas by byly spory i swary. Wlasciwie jak przez pol XV wieku.

Smoleńśk też się nam nie dostał na wieki... smile.gif
QUOTE
To znaczy chodzilo mi wczesniej, a po Mohaczu to juz byly pobite gary...

Co prawda to nie historia Poski, ale na marginesie wspomnę, że sam fakt, że do Mohacza doszło nie był nieuniknion - Sulejman postawił Węgrom ultimatum - sojusz albo wojna - no i wypadło na wojnę...
QUOTE
Wlasciwie tylko corka Zygmunta Starego walczyla o tron dla swojego syna a wiadomo jak sie skonczylo.

Skończyło się, bo Zygmunt postanowił jej nie pomagać... Z solidarnością rodową u Jagiellonów było krucho...
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Dardedevil
 

Książe Zjednoczonego Śląska/Prezydent Rep.Śląskiej
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.224
Nr użytkownika: 11.085

Karol Kutrzeba
Stopień akademicki: Student
 
 
post 26/09/2006, 17:34 Quote Post

jakoś po Sobieskim i zakońceniu wojny przez Augusta Wettina Turcja była naszy sojusznikiem i chyba specjalnie nie podkopało nam to reputacji zbliżenie z turkami nastapiło ale ponad 200 lat za pózno przeież Turcja toczyła w naszym imieniu wojne z Rosją pod koniec naszego istnienia panstwowego.

Co do Jagiellonów
Poza tym przecież Sulejman II Wspaniały podpisał sojusz z Zygmuntem Augustem i jakoś nic nie stracilismy i walczylismy ramie w ramie w wojnie o sukcesje Czeską pomiędzy Karzimierzem Jagiellończykiem i Władysławem Warneńczykime a Habsburgami kilkadziesiąt latek wcześniej.

 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
jubysz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 200
Nr użytkownika: 19.194

Jakub Ubysz
Zawód: uczen
 
 
post 18/10/2006, 20:40 Quote Post

QUOTE
jakoś po Sobieskim i zakońceniu wojny przez Augusta Wettina Turcja była naszy sojusznikiem i chyba specjalnie nie podkopało nam to reputacji zbliżenie z turkami nastapiło ale ponad 200 lat za pózno przeież Turcja toczyła w naszym imieniu wojne z Rosją pod koniec naszego istnienia panstwowego.


Tak, tylko, że przez 200 lat dużo się może wydarzyć. W XVIII wieku Turcja nie była już zagrożeniem dla całego chrześcijaństwa, więc sojusz z nią nie był już tak naganny. W XVI wieku kiedy osmanie podbijali jedno państwo za drugim, sojusz z nimi świadczyłby o naszym tchórzostwie, i "przejści do Azji".

QUOTE
Co do Jagiellonów
Poza tym przecież Sulejman II Wspaniały podpisał sojusz z Zygmuntem Augustem i jakoś nic nie stracilismy i walczylismy ramie w ramie w wojnie o sukcesje Czeską pomiędzy Karzimierzem Jagiellończykiem i Władysławem Warneńczykime a Habsburgami kilkadziesiąt latek wcześniej.


No to ja zwrócił bym uwagę na Jana Zápolya- współpracował z Turcją, przeciw Habsburgom, i skończyło się to rozbiorem Węgier. Nie sądze, żeby się to dla nas kończyło aż tak źle, ale to daje do myślenia.





 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 21/10/2006, 8:52 Quote Post

Zapolya tylko dzięki Turkom był władcą Węgier (fakt, że tylko części, resztę zajął cesarz). Z tego co pamiętam do porozumienia między Zapolyą a Sulejmanem doprowadził polski dyplomata...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
jubysz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 200
Nr użytkownika: 19.194

Jakub Ubysz
Zawód: uczen
 
 
post 22/10/2006, 18:46 Quote Post

QUOTE
Zapolya tylko dzięki Turkom był władcą Węgier (fakt, że tylko części, resztę zajął cesarz). Z tego co pamiętam do porozumienia między Zapolyą a Sulejmanem doprowadził polski dyplomata


Nie licząc, że Butdapeszt i centralne Węgry dostali Turcy. A Zapolya i inni władcy Siemdmiogrodu byli często marionetkami w rękach sułtana lub cesarza.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
jubysz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 200
Nr użytkownika: 19.194

Jakub Ubysz
Zawód: uczen
 
 
post 22/10/2006, 18:46 Quote Post

QUOTE
Zapolya tylko dzięki Turkom był władcą Węgier (fakt, że tylko części, resztę zajął cesarz). Z tego co pamiętam do porozumienia między Zapolyą a Sulejmanem doprowadził polski dyplomata


Nie licząc, że Budapeszt i centralne Węgry dostali Turcy. A Zapolya i inni władcy Siemdmiogrodu byli często marionetkami w rękach sułtana lub cesarza.

Co do dyplomaty z Polski, do chyba takie żeczy się zdarzają, nie można tego traktować jako oficjalną politykę państwa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Sewer
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.178
Nr użytkownika: 14.030

Stopień akademicki: coś tam wiem :)
 
 
post 20/08/2007, 11:02 Quote Post

QUOTE
Ale najazdy tatarskie absolutnie nam nie przeszkazdały zawierać sojusze z Tatarami właśnie (ani zawarcie sojuszu nie powstrzymywało całkowicie najazdów...), czemu więc miałoby przeszkadzać we współdziałaniu z Turcją? No, chyba, zeby sułtan się obrażał, kiedy jakiś czambuł który wpadł w nasze granice został pobity


Tatarzy byli podatnymi Turcji więc oni odpowiadali za nich. Wiem że tatarów trudno utrzymać w ryzach tak jak u nas było z kozakami. Ale najazdy tatarów były bardzo uciążliwe a na dodatek w I poł. XVI szlachta nie kwapiła się do obrony tych ziem a pieniędzy też nie dawali na zaciężnych. Wydaje mi się że nawet niektóre były za zgodą Turcji bo przecież co takiemu imperium zrobi kraj gdzie król jest marionetką a rządzi grupa warchołów szlacheckich.
kach sułtana lub cesarza.

QUOTE
Nie licząc, że Budapeszt i centralne Węgry dostali Turcy. A Zapolya i inni władcy Siemdmiogrodu byli często marionetkami w rękach sułtana lub cesarza.


U nas jak napisałem wyżej król był marionetką szlachty więc. Bardziej prawdopodobne jest to że szlachta skusiłaby się na złoto osmańskie. Ale na szczęście (a może nie) duchowieństwo czuwało nad "prawidłową polityką szlachty", prokatolicką.

 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 20/08/2007, 11:47 Quote Post

QUOTE
U nas jak napisałem wyżej król był marionetką szlachty


Za czasów Jagiellonów? Przecież oni prowadzili jako taką własną politykę, powiększali jedynie prawa szlachty jednak nie dawali im władzy nad sobą. Jedyna marionetka jaka mi przychodzi na myśl to Władysław III Warneńczyk, ale nie trzeba tłumaczyć dlaczego. Ludzie - to, że u nas szlachta miała dużo do gadania, nie oznacza, że wszystko miało być po jej myśli, a władca zaraz spełniał jej żądania.
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Sewer
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.178
Nr użytkownika: 14.030

Stopień akademicki: coś tam wiem :)
 
 
post 20/08/2007, 19:39 Quote Post

QUOTE
  Za czasów Jagiellonów? Przecież oni prowadzili jako taką własną politykę, powiększali jedynie prawa szlachty jednak nie dawali im władzy nad sobą.



Może z tą marionetką to za dużo powiedziane. Ale już za Aleksandra Jagiellończyka władza królów zaczęła topnieć. Ale w porównaniu z Sułtanem to nasi królowie wypadają słabo.
A żeby nie odbiegać od tematu to powiem że mentalność dwóch krajów już przeciwstawiała się zawarciu sojuszu. Chociaż nasz kraj był na pograniczu kultur to trudno nam było dogadać się z Moskwą. A co my dopiero mówimy o Turcji, która nie dość że obca kulturowo to jeszcze agresywnie nastawiona. cool.gif cool.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 20/08/2007, 19:59 Quote Post

QUOTE
a na dodatek w I poł. XVI szlachta nie kwapiła się do obrony tych ziem a pieniędzy też nie dawali na zaciężnych.

Jasne, że się nie kwapiła, skoro był to obowiązek królewski.
QUOTE
bo przecież co takiemu imperium zrobi kraj gdzie król jest marionetką a rządzi grupa warchołów szlacheckich.

Opis jak ulał pasujący do np. Anglii...
QUOTE
Ale już za Aleksandra Jagiellończyka władza królów zaczęła topnieć.

Za czasów Aleksandra to akurat stopniała władza moznowładców...
QUOTE
Chociaż nasz kraj był na pograniczu kultur to trudno nam było dogadać się z Moskwą. A co my dopiero mówimy o Turcji, która nie dość że obca kulturowo to jeszcze agresywnie nastawiona.

A Moskwa to była przyjaźnie nastawiona?
Poza tym, zauważ, że dugi czas dobrze się z Turcją dogadywaliśmy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 20/08/2007, 20:05 Quote Post

QUOTE
Ale w porównaniu z Sułtanem to nasi królowie wypadają słabo.


A w porównaniu z dzisiejszym ustroju Bangladeszu czy Bahrajnu (gdzieś tam władca ma władzę absolutną) to wypadają jeszcze słabiej smile.gif

QUOTE
A Moskwa to była przyjaźnie nastawiona?


Powiedziałbym, że nawet bardziej wrogo nastawiona od Turcji (bo do czasu próśb kozackich Turcy nie mieli raczej żadnego powodu do atakowania nas ani interesu). Rosjanie przede wszystkim prowadzili politykę "zbierania ziem ruskich", Turcy też nie byli zbyt spokojni, ale ich konflikt z Koroną w XVI wieku kończył się na ingerencji w politykę lennika mołdawskiego. Sojusz z Turcją byłby korzystny przede wszystkim (i chyba tylko) przeciw Rosji. Tyle, że szlachta za bardzo tego sojuszu nie chciała, a bez Kozaków i Tatarów to pokój pewnie długo by trwał, ale cóż...
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 20/08/2007, 20:23 Quote Post

QUOTE
Sojusz z Turcją byłby korzystny przede wszystkim (i chyba tylko) przeciw Rosji.

Nie zapominaj o Habsburgach.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 20/08/2007, 20:25 Quote Post

QUOTE(Ramond @ 20/08/2007, 21:23)
QUOTE
Sojusz z Turcją byłby korzystny przede wszystkim (i chyba tylko) przeciw Rosji.

Nie zapominaj o Habsburgach.
*



Habsburgowie? Cóż... Interes Turcji w wojnie z nią wydaje się oczywisty, ale czy nasz? Jeśli przyjaźń polsko - turecka miała być tak trwała jak polsko - habsburska to można by i atakować Habsburgów - choć nie wiem jaki jest sens ładować się na zachód, gdy na wschodzie ma się dość "miejsca do walki" wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 20/08/2007, 20:47 Quote Post

QUOTE
Habsburgowie? Cóż... Interes Turcji w wojnie z nią wydaje się oczywisty, ale czy nasz?

A zaprzepaszczenie polityki dynastycznej Kazimierza Jagiellończyka na rzecz Habsburgów było w naszym interesie?
QUOTE
Jeśli przyjaźń polsko - turecka miała być tak trwała jak polsko - habsburska

Jaka znowu przyjaźń polsko-habsburska w czasach Jagiellonów?
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Sewer
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.178
Nr użytkownika: 14.030

Stopień akademicki: coś tam wiem :)
 
 
post 20/08/2007, 20:51 Quote Post


QUOTE
Jasne, że się nie kwapiła, skoro był to obowiązek królewski.


Jasne ale skąd wziąć pieniądze na tych zaciężnych jak to szlachta(sejm) ustanawia podatki.
QUOTE
Poza tym, zauważ, że dugi czas dobrze się z Turcją dogadywaliśmy.

Nie jestem pewny ale czy wtedy Turcja nie miała jakiegoś problemu wewnętrznego związanego z potomkami Sułtana z haremu ? A oprócz tego powstaniami, walkami z świętą ligą i najazdami na Chorwację a co za tym idzie klęską pod Siskami. Więc nie był to pokój z dobrej woli. dry.gif

QUOTE
Za czasów Aleksandra to akurat stopniała władza moznowładców... 

Oczywiście a średnia szlachta mogła zagarnąć trochę władzy. Lecz też zmieniało położenie króla już nie był władcą państwa. Tylko rządcą który panuje z woli szlachty.
QUOTE
A w porównaniu z dzisiejszym ustroju Bangladeszu czy Bahrajnu (gdzieś tam władca ma władzę absolutną) to wypadają jeszcze słabiej

Mogłeś dać przykład ustroju afrykańskiej wioski było by bardziej zabawnie wink.gif




 
User is offline  PMMini Profile Post #30

5 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej