|
|
Konstanty Rokossowski., Stalinowski generał, Marszałek Polski.
|
|
|
|
QUOTE("Gronostaj") Nie wstąpił do WP, choć musiał z racji swojego obywatelskiego obowiązku. Przecież to był Polak. Dlaczego "musiał"? Że urodzenie się Polakiem oznaczało automatyczny obowiązek wstapienia do WP? Nie widzę związku. Równie dobrze można by powiedzieć, że książę Karol Habsburg "musiał" wstapić do armii Republiki Austrii, a wstępując do WP stał się "zdrajcą" - czyż nie? W 1918-20 roku dokonywane wybory wcale nie były oczywiste - narodowość wcale nie oznaczała przyjęcia takiego czy innego obywatelstwa. Pewnie wówczas bardziej mu pasowało wybranie "ojczyzny światowego proletariatu" i jego internacjonalizm, niż związanie się z Polską, która w sumie wcale nie była czymś, co się staje "oczywiste"...
|
|
|
|
|
|
|
|
"Dlaczego "musiał"? Że urodzenie się Polakiem oznaczało automatyczny obowiązek wstapienia do WP? Nie widzę związku."
Jako Polak, w dodatku żołnierz miał moralny obowiązek bronić swojej Ojczyzny. Tymczasem wstąpił do nieprzyjacielskiej armii.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
No jak rany... 1. Jakiej armii był wtedy żołnierzem? 2. Co to znaczy "moralny obowiązek obrony ojczyzny"? Była wtedy jakaś? Czy dopiero powstawało coś, co mogło (potencjalnie) stać się ojczyzną dla niego i jeszcze dla wielu innych? 3. Czy żołnierze narodowości polskiej walczący w innych armiach też mieli taki automatyczny obowiązek? Znaczy wszyscy ci, którzy walczyli w armii np. francuskiej czy amerykańskiej i nie wstąpili do WP to też zdrajcy? 4. Czemuż to miał obowiązek uznania Polski za swoją Ojczyznę? Dlatego, ze urodził się jako Polak?
|
|
|
|
|
|
|
|
Lord Darth Stalin ma chyba rację. Wszak Rokossowski nie czuł się Polakiem. No i chyba był szczerym komunistą - wszak w Armii Czerwonej był od początków, nie był raczej typem karierowicza. Więc chyba poczuwał się do ideału kosmopoliztyzmu. Wszak robotnicy nie mają ojczyzny - pisał Marks. Swoją drogą, ja raczej byłbym, skłonny uważać że Rokossowski był aż nadto wierny temu krajowi, który wybrał jako swój.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z całym szacunkiem Darth Stalinie, ale nie rozumiem do czego pijesz. Terminu "zdrajca" użyłem przy opisie Rokossowskiego pod wpływem emocji, które nie ukrywajmy, przy dyskusji na temat tej postaci są stale obecne. Zwrotem tym pragnąłem podkreślić to, że był bardzo złym człowiekiem i, że go szczerze nienawidzę. Później starałem się obronić swoje przekonanie, że to jednak był zdrajca. To czy rzeczywiście nim był zależy od punktu widzenia. Moje opinia na temat tej postaci została już zaprezentowana. Niech każdy sam uzna po czyjej stronie jest racja. To wszystko co mam do powiedzenia.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
@mieszkoch: Dokładnie. I w sumie to chyba tylko Związkowi Radzieckiemu pozostał wierny - niezależnie od okoliczności.
@gronostaj: Proponowałbym używanie wszelakich terminów w ich powszechnym znaczeniu - a z tego punktu widzenia Rokossowskiego mozna różnie nazywać, ale IMHO "zdrajcą" na pewno nie. W chwili, kiedy można było wybierać uznał, ze mimo pochodzenia etnicznego to jednak nie Polska będzie jego ojczyzną - podobnie jak Dzierżyński czy wielu innych. Przekonania, że "był złym człowiekiem" nie mam zamiaru zmieniać - chociaż pewnie znalazłoby się paru gorszych od niego. Podobnie w kwestii nienawiści.
Według mnie można go określić, iż "będąc urodzonym jako Polak, wybrał bycie czlowiekiem sowieckim i obywatelem ZSRR". I tyle.
|
|
|
|
|
|
|
|
Rokossowski był również oddanym bezgranicznie rewolucji zbrodniarzem wojennym.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
A jakieś przykłady jego "zbrodni wojennych"? Takie oskarżenie wymaga chociaż pośredinch dowodów - jakieś możesz przedstawić? Np. kierowane przez niego represje przeciwko ludności cywilnej? Rozkazy zabijania jeńców itp.? Gronostaj, jeżeli kogoś nazywasz "zbrodniarzem" to postaraj się to uzasadnić, dobrze? Same słowa i żywiona do kogoś nienawiść (swoją drogą, ciekawe, czemuż to osoba rokossowskiego wzbudza w tobie aż tak skrajne uczucie) to za mało, zeby nazwac kogoś "zbrodniarzem".
Jeśli nie jesteś tego w stanie uzasadnić, to proszę, zachowaj więcej umiaru w swoich wypowiedziach, dobrze?
|
|
|
|
|
|
|
|
Batalion dowodzony przez Rokossowskiego rozstrzeliwał wziętych do niewoli żołnierzy Azjatyckiej Dywizji Konnej w 1921 r.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawostka - masz coś bliżej na ten temat? Aczklwiek temu bym się raczej nie dziwił - w rosysjkiej wojnie domowej mało kto traktował jeńców stosownie do konwencji; niemniej o tym epizodzie kariery marszałka nie wiedziałem. Fakt, że podobnie postępowali bolszewicy w wojnie z Polską... BTW: czy Rokossowski brał udział w wojnie z Polską? Glowy nie dam, coś takiego gdzieś mi mignęło, ale szczegółów nie znam.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 22/12/2007, 14:28) Ciekawostka - masz coś bliżej na ten temat? Tylko tyle, że do mordu doszło w lipcu 1921 r. Rokossowski w wojnie z Polską nie brał chyba udziału. W latach 1919 - 20 walczył z armią admirała Kołczaka.
Pozdrawiam!
Tylko tyle, że do mordu doszło w lipcu 1921 r. A jakie jest zrodlo tej informacji, bo o to najprawdopodobniej chodzilo uzytkownikowi Darth Stalin. MODERATOR N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 22/12/2007, 16:17
|
|
|
|
|
|
|
|
Marszałek Rokossowski był komunistą i internacjonalistą,był też wybitnym dowódcą lubianym przez podwładnych w przeciwieństwie np. do Żukowa,znał się na dowodzeniu wielkimi związkami taktycznymi w przeciwieństwie do Świerczewskiego czy Spychalskiego.Inteligentny,odważny tak jak wielu komunistów stał się ofiarą stalinistów,przszedł katownie NKWD,potem łagry.W sumie ciekawa i wspaniała bojowa postać.Ministrem ON został już po zakończeniu najintensywniejszych walk wojny domowej 1944-48,a w walkach w Kronsztadzie brał udział,jesli brał,jako oficer-kursant a nie członek dowództwa
|
|
|
|
|
|
|
|
No to Kronsztadt czy Azja Środkowa?
Co do oceny jego zdolności bojowych - zgadzam się. Chyba najjaśniejsza gwiazda na firmamencie sowieckiej generalicji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 22/12/2007, 20:23) No to Kronsztadt czy Azja Środkowa?
Znam się na wojnie domowej w Rosji, ale nigdy nie słyszałem aby Rokossowski brał udział w tłumieniu rewolty kronsztadzkiej. Za to w walkach o Mongolię z pewnością brał udział. Wykazał się tam nie tylko okrucieństwem, ale i talentem wojskowym. To on uratował Armię Czerwoną od klęski w bitwach pod Uchtą i Nauszkami. Zanim doszło do inwazji Mongolii, Rokossowski walczył z wojskami Kołczaka. Nigdy nie służył ani na Froncie Południowym, ani Turkiestańskim.
QUOTE(Darth Stalin @ 22/12/2007, 20:23) Co do oceny jego zdolności bojowych - zgadzam się. Chyba najjaśniejsza gwiazda na firmamencie sowieckiej generalicji.
Masz rację. Sukces letniej kampanii roku 1944 na Białorusi to głównie jego zasługa.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
Osja
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 25 |
|
Nr użytkownika: 40.768 |
|
|
|
Aralov |
|
Zawód: Student |
|
|
|
|
Ej Gronostaj : Rokossowski był Polakiem tylko po ojcu chyba, matkę miał z Rosjan, więc faktycznie mogła tu nastąpić drobna konfuzja K. K. Rokossowskiego co do jego narodowości
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|