|
|
Erwin Rommel
|
|
|
|
Muszę przyznać, że nie czytałem ani "Wspomnień żołnierza", ani "Achtung Panzer!", choć bardzo chciałem i chcę nadal, a moje pozytywne odniesienia względem Guderiana opierają się na wkładzie jaki wniósł w rozwój niemieckich wojsk pancernych oraz tym, że nie należał do uległych dowódców wobec Hitlera. Mimo wszystko, nie uważam Guderiana za arcymistrza, lecz także nie uważam go za przeciętniaka, wg mnie był on ponad przeciętnym dowódcą. Nie cenię go tak wysoko jak von Manstaina czy Rommla, ale wg mnie on załuguje na uznanie.
[/quote] Polecam Ci lekturę "Wspomnienia żołnierza". Wypisuje tam bzdury zmierzające do wybielenia swojej niskazitelnej postaci żołnierza oraz służące autokreacji na zasadzie, "ja mówiłem ale mnie nie słuchali", "zawsze stawiałem na swoim", "sprzeciwałem się rozkazom, które były dla mnie niemoralne" itd. Wszystko co było w miarę pozytywne, dziao się za sprawą rad udzielanych Adolfowi przez nieocenionego "Szybkiego Heinza" - cytat o Powstaniu Warszawskim: "Powstanie upadło dopiero 2 października 1944 roku. Już wcześniej, biorąc pod uwagę, iż powstańcy byli skłonni skapitulować, radziłem Hitlerowi, aby im zagwarantować, że będą traktowani jako jeńcy wojenni zgodnie z przepisami prawa międzynarodowego i przez to położyć kres tej bezsensownej walce. Hitler usłuchał tej rady." I dalej o powstaniu, dokładniej o udziale Brygady Dirlewangera i Kamińskiego: "VON dam Bach, składając mi któregoś dnia raport dotyczący uzbrojenia, sam opowiadał o ekscesach swoich podwałdnych, których nie był w stanie opanować. To, co usłyszałem od niego było tak okropne, że postanowiłem jeszcze tego samego wieczora złożyć oi tym raport Hitlerowi i zażądać zabrania tych dwóch brygad z frontu wschodniego. Fuhrer początkowo nie chciał się zgodzić, ale dgy nawet dowódca brygady Fegelein [...} musiał potwierdzić me słowa mówiąc: "Tak jest mój fuhrerze, to są szumowiny!" - nie pozostało mi nic innego, jak uczynić zadość memu żądaniu. (Wspomnienia żołnierza, Bellona 1991 str.280)Dla wyjaśnienia powyższych kwestii zacytuję Tadeusza Sawickiego "Rozkaz zdławić powstanie" Bellona 2001, str. 27: "Gen Guderian w sowich wspomnieniach podaje, że jakoby postulował, aby uśmirzenie powstania w Warszawie wyłąćzyć z gestii SS i policji a powierzyć Wermachtowi, dzieki czemu uniknęłoby się takich barbarzyńskich działań. Z [...] faktów wynika, że nic takiego nie miało miejsca, a przeciwnie, iż czynnie ucestniczył w decyzjach dotyczących Warszawy i w pełni je aprobował, łącznie z rozkazem zniszczenia miasta" na tej samej stronie jest cytat z rozmowy Heinza i Franka: "Gen. Guderian odpowiedział, że i on również znba sytuację i że 'uczyni wszystko, co jest w ludzkich możliwościach żeby pomóc miastu Warszawie. Na mieście Warszawa ma być wówcza z całą surowością wykonany werdykt". Niezłe, nie? A co z Kamińskim? Przgiął pałę. Jego chłopaki zaczęli gwałcić nawet niemieckie kobity z Kraft durch Freude. Gen. Rohr po podjęciu swoich obowązków dowódcy grupy bojowej, w kałd której weszła brygada Kamińskiego, chciał go zdyscypilnować, ale ten mu odpowiedział, że rozkazy przyjmuje tylko od Himmlera, a ten mu zezwolił robić w Warszawie co chce. Wobec tego Kamiński 19 sierpnia 1944 r. został zdjęty ze stanowiska, a 28 albo 29 sirpnia 1944 roku rozstrzelany z rokazu von dem Bacha. Jak więc się do tego mają rewelacje Szybkiego Heinza? nja marginesie należy zauważyć, że był on członkiem Trybunału Ludowego skazującego spiskowców z 20 lipca 1944 roku, obok słynnego sędziego Freislera i jego "zasady moralne" nie przeszkadzały mu w orzekaniu wyroków śmierci dla spiskowców, ale tym Szybki Heinz już się nie chwali. Odnośnie zaś samej brygady kamińskiego, którą Adolf wycofał z frontu wschodniego na żądanie dzielnego Heinza, to 28 sierpnia została ona przeniesiona do Kampinosu, gdzie została rozbita w nocy na 3 września w walce z partyzantami przez oddział "Doliny". Jego resztki przewieziono 15 września do Niemic, gdzie wcielono ją do 29 dywizji grenadierów SS, a następnie do 600 dywizji piechoty Własowa . Brygada Dirlewangera wałczyła w Warszawie do końca powstania. (te informacje pochodzą również z książki Tadeusza Sawickiego) To tyle jeśli chodzi o Heinza. Koledzy, mała uwaga, ten post jest poświęcony Rommelowi, a nie Gudarianowi. NIe sprawdzałem, czy jest już jakiś o Heinzu, jaśli nie ma, to może trzeba by go otworzyć?
|
|
|
|
|
|
|
|
Mówiąc o Rommlu trzeba przyznać, że był to świetny taktyk jednakże miał kłopoty z logistyką- słowem jednym nie nadawał się do dowodzenia tak dużą armią.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE nie nadawał się do dowodzenia tak dużą armią. Jeśli uważasz że Africa Korps to duża armia to porównaj ją z GA Środek w Rosji
|
|
|
|
|
|
|
|
Rommel był dobrym taktykiem, a mówiąc ściśle taktykiem uderzenia pancernego. Jako dowódca większych wojsk nie spełniał co najmniej dwóch z trzech najważniejszych kryteriów: 1. Dobre i plastyczne zarządzanie dużym wielorodzajowym wojskiem a) w terenie w bitwie 2. Dobre zarządzanie rozpoznaniem oraz zaopatrzeniem 3. Umiejętność wspierania morale żołnierza (siłą bądź uśmiechem)
W zasadzie Rommel spełnia tylko 3. i częściowo 1b, z trzech PODSTAWOWYCH, według mnie, kryteriów. A to za mało. Stanowczo za mało.
|
|
|
|
|
|
|
|
Njalepszy generał drugiej wojny światowej-według mnie. W czasie walk o Francje 1940 r. spisał się prawie najlepiej z generałów niwmieckich. W Afryce to wiadomo, sztukmistrz , spryciaż, wygrywał walcząc fair play . Niesłuchał się tych złych rozkazów Hitlera(oprócz El Alamein) takich jak rostrzelanie żydów.Po tem na plażach Europy północnej umocnił twierdze Europe. W Noramandii nie miał większych zasług przez Hitlera. Zdawał se sprawe z szaleństwa Hitlera i chciał zawrzeć pokój.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zarzut w stosunku do Rommla że nie dbał o zaopatrzenie jest bezpodstawny ponieważ w swoich listach wielokrotnie zaznacza że wojna w Afryce jest wojna na wyczerpanie i jesli jego siły będą pozbawione dostaw oraz silnego lotnictwa to nic nie powstrzyma Anglików do przeprowadzenia kontrofensywy.
Marszałek doskonale rozumiał znaczenie Malty o czym można przeczytac choćby w jakiś czas temu wydanej pozycji "Rommel sam o sobie"
|
|
|
|
|
|
|
|
jeszcze chciałem powiedzieć rozan
Pewnie masz racje ale ja ogladam Discovery i tam Generał Kesselring(nie pamiętam jak to się pisało) narzekał na Rommla że nie docenia Malty. Gdyby Rommel rozumiał znaczenie Malty to by ją jak najszybciej zaatakował. Wtedy by Egipt był bez zaopatrzenia i Rommel by bez problemu wygrał z Anglikami. Dziękuje wam za rozmowe.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pod Bir Harem (pewnie źle napisałem) walczyły tam jednostki Wolnych Francuzów i był oddział Zydów. Hitler jak się o tym dowiedział, to kazał tych Zydów co przeżyją rozstrzelać. Rommel nie przekazał podwladnym tego rozkazu Hitlera.
|
|
|
|
|
|
|
|
A można zapytać o źródło? (Mam nadzieję, że nie Wołoszański albo Rezun)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(1234 @ 17/10/2005, 18:27) A można zapytać o źródło? (Mam nadzieję, że nie Wołoszański albo Rezun) Nie To książka Marshala ( nie wiem czy dobrze pisze bo nie mam książki przy sobie nazwisko pisze się jak tego amerykańskiego generała) "Jak żył i umarł lis pustyni"
|
|
|
|
|
|
|
|
Po polsku? Bo nawet w katalogach biblioteki narodowej tego nie znalazłem, a tam są zdaje się wszystkie wydane książki
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rommel 100 @ 17/10/2005, 17:31) QUOTE(1234 @ 17/10/2005, 18:27) A można zapytać o źródło? (Mam nadzieję, że nie Wołoszański albo Rezun) Nie To książka Marshala ( nie wiem czy dobrze pisze bo nie mam książki przy sobie nazwisko pisze się jak tego amerykańskiego generała) "Jak żył i umarł lis pustyni" Tytuł to "ŻYCIE I ŚMIERĆ LISA PUSTYNI. JAK ZAMORDOWANO ERWINA ROMMLA?" a autor Charles M.Marshall wydało ją wyd. L&L. O oddziale Żydów pod Bir Hakeim to pierwsze słyszę, czy jest podany dowódca ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Danielp @ 17/10/2005, 18:44) QUOTE(Rommel 100 @ 17/10/2005, 17:31) QUOTE(1234 @ 17/10/2005, 18:27) A można zapytać o źródło? (Mam nadzieję, że nie Wołoszański albo Rezun) Nie To książka Marshala ( nie wiem czy dobrze pisze bo nie mam książki przy sobie nazwisko pisze się jak tego amerykańskiego generała) "Jak żył i umarł lis pustyni" Tytuł to "ŻYCIE I ŚMIERĆ LISA PUSTYNI. JAK ZAMORDOWANO ERWINA ROMMLA?" a autor Charles M.Marshall wydało ją wyd. L&L. O oddziale Żydów pod Bir Hakeim to pierwsze słyszę, czy jest podany dowódca ? Na pewno jest . Nie mam tej książki ze sobą ale jeśli masz ją to poszukaj w dziale chyba coś z Tobrukiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tylko druga sprawa kogo Hinler miał ma myśli mówiąc "rozstrzelać tych Żydów co przeżyją", prawdopodobnie chodziło mu o tych Francózów z Brygady gen. Koeniga, kórzy dostaliby się do niewoli niemieckiej. Co jak co, ale czternastonastodnowy opór Wolnych Francuzów pod Bir Hakeim mógł rozsierdzić Hitlera. I stąd twoja nadinterpretacja. Ksiązki nie czytałem i nie mam.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|