Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
30 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Adolf Hitler, Jego życie i działalność
     
Dzidzia
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 15
Nr użytkownika: 2.164

 
 
post 7/11/2004, 19:12 Quote Post

Jeżeli macie jakieś fajne zdjęcia to przyślijcie mi je.
Adolf Hitler był bardzo interesującą osobą i uważam, że nie był aż tak bardzo zły.

Powyzsze, oryginalne rozpoczecie tematu jest napisane w niepowaznym stylu i wymaga rekonstrukcji.
W tym watku piszemy i dyskutujemy o wszystkim co tyczy osoby Adolfa Hitlera, od momentu narodzin do koncowych dni kwietnia 1945 r. Jego zycie publiczne i prywatne, kariera polityczna i wojskowa, cechy charakteru, decyzje duze i male - slowem wszystko.
MODERATOR N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 27/07/2006, 0:50
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Necrotrup
 

oszołom przemawiający językiem nienawiści ;)
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.743
Nr użytkownika: 1.208

 
 
post 7/11/2004, 20:56 Quote Post

QUOTE
Adolf Hitler był bardzo interesującą osobą i uważam , że nie był , aż tak bardzo zły.

Każdy, kto przyczynił się do jakiejkolwiek próby wyniszczenia Narodu Polskiego i/lub zniszczenia Państwa Polskiego jest u mnie przegrany niezależnie od tego, co o nim myślę jako o człowieku. Hitler niewątpliwie zadziwia. Syn urzędnika celnego, osobnik bez matury, przeciętny malarz (co nie oznacza bynajmniej, że kiepski), architekt-amator, odznaczony żołnierz, nieudany puczysta... Taki człowiek zdobywa absolutną władzę w sporym środkowoeuropejskim państwie, i jest o krok od opanowania Europy. Rzeczywiście, postać fascynująca. Poproszę maila, coś spróbuję wysłać.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Veldri
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 37
Nr użytkownika: 2.236

 
 
post 19/11/2004, 23:44 Quote Post

Ja takze uwazam, ze nie mozna bezpiecznie wyglaszac tak stanowczych stwierdzen. Zauwazcie - tym za co najbardziej nienawidzony jest Hitler jest to, ze odmawial ludziom prawo do czlowieczenstwa. A teraz znajduja sie tacy, ktorzy chca jemu wlasnie tego prawa odmowic. Tylko czy tym samym nie zblizamy sie zbyt blisko jego pogladów ? Jesli dodac jeszcze hasla "kto krzywdzi Polske i Polakow"... Hitler tez przeciez nie zaczynal przemowien od 'wszyscy ludzie sa rowni ale kogos trzeba sie przeciez pozbyc'. Wyroznianie sie jako nacji okazalo sie zgubne wystarczjaco wiele razy na przestrzeni dziejow by uswiadomic nam to i owo. Kazdego nalezy przede wszystkim postrzegac jako czlowieka. Czasem okrutnego, chorego psychicznie, ale zawsze czlowieka.
Sam Hitler byl rzeczywiscie postacia niezwykla. Chocby samo to, ze udalo mu sie dzwignac Niemcy z kryzysu w jakim byly jeszcze na poczatku lat 30-tych jest juz godne uwagi (choc sposoby, jakimi osiagal swoje cele na pochwaly nie zaslugiwaly). Jego zdolnosci manipulowania tlumem takze naleza do bezprecedensowych. Jesli jednak mielibysmy sprobowac troche lepiej wyobrazic sobie jaki byl Hitler jako osoba prywatna to polecam m. in. wspomnienia Leni Riefenstahl.
Co do kwestii zabijania - jest niewtpliwe, ze na ktoryms etapie swojego zycia Hitler zabijac musial. Chocby i dlatego, ze za dezercje raczej nie daja odznaczen. Podajac sumy osob na jego sumieniu trzeba jednak zawsze pamietac, ze przez papier zabija sie latwiej. Ponadto - milosc do zwierzat, owszem, zreszta bardzo wielu hitlerowcow podzielalo te poglady uwazajac niejednokrotnie, ze mniejszym grzechem jest zabic kilku Zydow niz zranic niewinne zwierze, ale Hitler osobiscie podal swojemu 'ukochanemu' owczarkowi alzackiemu nowy typ trucizny tylko po to, zeby upewnic sie czy dziala (pozniej sprawil sobie drugiego, ktorego zabil tuz przed swoja smiercia). Natomiast do dzieci podobno szczerze mial slabosc (nie wiem ile prawdy jest w zaslysznej kiedys przeze mnie teorii, ze bylo to cos wiecej niz tylko slabosc) jednak kilka powojennych juz filmow powinno juz chyba wszystkim uswiadomic, ze tytul Ojca Chrzestnego nie musi koniecznie wiazac sie z czystym sumieniem.
QUOTE
bądź Inny Świat Grudzińskiego

Herling-Grudzinski wyladowal w obozie wlasnie za domniemane sprzyjanie hitlerowcom. Domniemanie bylo zreszta naciagane - ktos doszedl do wniosku, ze Herling to zapisana bardziej po rosyjsku forma nazwiska Goring. Wole nie bawic sie w teorie, ze Hitler przezyl wojne, zostal komunista i zajal wysoka pozycje u boku Stalina wiec nie widze innego zwiazku 'Innego Swiata' z Hitleryzmem. I trudno to nazwac swiadoma dzialanoscia Hitlera, chyba, ze zalozymy, ze od poczatku chcial przegrac te wojne.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 21/11/2004, 5:55 Quote Post


Vernichtung Polens im Vordergrund. Ziel ist die Beseitigung der lebendigen Kräfte, nicht die Erreichung einer bestimmten Linie. Auch wenn im Westen Krieg ausbricht, bleibt Vernichtung Polens im Vordergrund. Mit Rücksicht auf Jahreszeit schnelle Entscheidung.
Ich werde propagandistischen Anlass zur Auslösung des Krieges geben, gleichgültig, ob glaubhaft. Der Sieger wird später nicht danach gefragt, ob er die Wahrheit gesagt hat oder nicht. Bei Beginn und Führung des Krieges kommt es nicht auf das Recht an, sondern auf den Sieg.
Herz verschliessen gegen Mitleid. Brutales Vorgehen. 80 Millionen Menschen müssen ihr Recht bekommen. Ihre Existenz muss gesichert werden. Grösste Härte. Schnelligkeit der Entscheidung notwendig. Festen Glauben an den deutschen Soldaten. Krisen nur auf Versagen der Nerven der Führer zurückzuführen.
Erste Forderung: Vordringen bis zur Weichsel und bis zum Narew. Unsere technische Überlegenheit wird die Nerven der Polen zerbrechen. Jede sich neu bildende lebendige polnische Kraft ist sofort zu vernichten. Fortgesetzte Zermürbung. Neue deutsche Grenzführung nach gesunden Gesichtspunkten, evtl. Protektorat als Vorgelände. Militärische Operationen nehmen auf diese Überlegungen keine Rücksicht. Restlose Zertrümmerung Polens ist das militärische Ziel. Schnelligkeit ist die Hauptsache. Verfolgung bis zur völligen Vernichtung.
berzeugung, dass die deutsche Wehrmacht den Anforderungen gewachsen ist. Auslösung wird nocht befohlen ...


Zrodlo: Ernst Klee / Willi Dressen, "Gott mit uns”: Der deutsche Vernichtungskrieg im Osten. Oswiadczenie Hitlera na zebraniu w Obersaltzberg w dniu 22 sierpnia 1939. Takze: Nuernberg Document 1014-PS, IMT, Volume XXVI.

Likwidacja Polski jest koniecznoscia. Musily usunac sile zywa a nie tylko przesunac granice. Nawet, jesli bedziemy miec wojne na Zachodzie, likwidacja Polski jest glownym zadaniem. Biorac pod uwage pore roku, potrzebujemy szybkiej decyzji.
Dostarcze pretekstu - niezaleznie czy jest czy nie jest wiarygodny. Nikt nie bedzie pytac zwyciezcy. W wojnie najwazniejszym jest zwyciestwo. Nie czujcie litosci ! Dzialajcie brutalnie ! 80 milionow ludzi domaga sie swych praw i zabezpieczenia egzystencji. Badzcie twardzi ! Musimy decydowac szybko. Wierzymy w niemieckiego zolnierza. Niezdecydowanie to slabosc dowodcy o miekkich nerwach !
Pierwszym zadaniem jest dojsc do Wisly i Narwi. Nasza przewaga techniczna zalamie Polakow. Kazde nowe sily polskie musza byc niezwlocznie niszczone. Bezustannie niszczyc ! Zrobimy nowe granice oparte na zdrowych zasadach, moze jakis protektorat jako strefe buforowa. Ale to nie dotyczy operacji wojskowych - ich celem jest rozbicie Polski. Ufam, ze Wehrmacht wykona zadanie. Wkrotce wydane zostana rozkazy ...

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Veldri
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 37
Nr użytkownika: 2.236

 
 
post 22/11/2004, 19:40 Quote Post

Ale prawda jest, ze kiedy przestaniemy postrzegac Hitlera za czlowieka a zaczniemy patrzec na niego jako na inkarnacje zla, Antychrystsa, wcielenie mocy piekielnych czy cokolwiek innego mozemy przestyac uwazac i obudzimy sie dopiero, kiedy jakis jego nastepca bedzie zdobywal wladze. A wtedy moze byc juz za pozno. Pamietajac, ze nawet najwieksi zbrodniarze tez byli ludzmi pozwala przyjrzec sie lepiej wspolczesnym nam politykom. Czasem przykladowo az chce mi sie zlapac za glowe, kiedy slysze naszych wspolczesnych politykow wyglaszajacych teksty rodem z "Mein Kampf" (oczywiscie nie mam na mysli tych najbardziej rozpoznawalnych jako hitlerowskie)
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Veldri
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 37
Nr użytkownika: 2.236

 
 
post 22/11/2004, 19:53 Quote Post

"Nosze jego nazwisko" mam zamiar w niedlugim czasie przeczytac (na razie mialam stycznosc tylko z fragmentami) ale z tego co sluszalam to nazisci, jak wszyscy inni ludzie odnosili sie do swoich dzieci bardzo roznie. Co moze miec jakic wplyw na to, jak ich dzieci teraz ich wspominaja i odnosza sie do ich pogladow. Zreszta z tego co pamietam, sam Hitler tez bardzo lubil dzieci. Nie to, zeby sparawialo to, ze mial wyrzuty sumienia, kiedy z jego inicjatywy setki dzieci ginely w obozach. Osobisty stosunek to czesto zupelnie cos innego niz poglady ogolne, zwlaszcza, jesli nie musisz ogladac skutkow swoich decyzji.

I tak przy okazji - jestem kobieta, co mozna wywnioskowac po moim awatarze.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 23/11/2004, 9:46 Quote Post

Moi drodzy! Nie popadajmy w zbyt głęboką "poprawność polityczną". Rozumiem doskonale, że w dzisiejszych czasach modne jest określenie, że "świat nie jest czarno-biały, lecz nosi wszelkie odcienie szarości". Nie ma jednak sensu zmniejszanie poziomu czerni w wizerunku Hyclera. Co wynika z tego, że były w nim ślady pewnych (instynktownych?) ludzkich zachowań? Wilki też kochają swoje dzieci. Hycler był oczywiście człowiekiem, bo nosił ludzką powłokę cielesną jak my wszyscy. Ale we łbie miał całkowicie "polasowane". Nie chodzi mi o to, że jakoś szczególnie go nienawidzę. Po prostu był to człowiek, który całą swoją inteligencję (???) skierował ku wywyższeniu jednej rasy i zniszczeniu innych. Jasno wyraził to w "Mein Kampf". Nie był szalony w potocznym rozumieniu tego słowa. Po prostu dla urzeczywistnienia swej wizji przyszłości, wyzbył się zasad moralnych zwyczajowo obowiązujących w Europie przez tysiąclecia. I dlatego z punktu widzenia tej moralności był skurw....nem. Dlatego nie dzielmy włosa na czworo i nie bawmy się grą słów - "był człowiekiem, czy nie był". Był człowiekiem jak najbardziej, ale każdy kto uznaje zasady moralne zawarte w dekalogu musi uznać go za zbrodniarza i to w skali "makro". Natomiast, jeżeli ktoś chce bawić się w roztrząsanie zasad moralnych, ich pochodzenia i historycznej zmienności może sobie Hyclera "wygładzać" jak mu się żywnie podoba - jego sprawa. The End smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Mała Marika
 

Asinus Asinorum
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 576
Nr użytkownika: 1.905

Marika Przyby³
Stopień akademicki: Poszukiwacz prawdy
Zawód: Skrzypaczka
 
 
post 23/11/2004, 15:07 Quote Post

No właśnie. Zgadzam się z moim przedmówcą wink.gif Nie można stwierdzać, że Hitler był normalny, tylko po tym, że np. "kochał dzieci" ! To jakaś paranoia ! I błagam ! Zastanówcie się wszyscy, zanim zaczniecie bronić kogoś, kto zabił miliony ludzi, i w dodatku napadł na Wasz (i Nasz tongue.gif) kraj...

Pozdrawiam smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Veldri
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 37
Nr użytkownika: 2.236

 
 
post 23/11/2004, 18:59 Quote Post

To, czy napadl na nasz kraj czy na, przykladowo, Francje nie jest najbardziej istotne. Kazda osoba zdolna do (niezapowiedzianej w dodatku) napasci na inny kraj nie moze myc uznawana za normalna czy to pod wzgledem wylacznie moralnym, czy psychicznym ogolnie. Ale postrzeganie Hitlera jako zywego czlowieka moze dac cos wiecej niz tylko nowy poglad na historie, o czym juz zreszta pisalam. Wylacznie majac swiadomosc, ze Hitler tez kiedys byl zwyklym politykiem, gloszacym chwytliwe nacjonalistyczne zasady moze podwolic nam uniknac dopuszczenia o wladzy nastepnego Hitlera. I nie bedzie mialo tu znaczenia, czy ten kolejny Hitler dzialalby 'na rzecz' Polski, Niemiec czy RPA.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 24/11/2004, 8:19 Quote Post

Zgadzam się z przedmówczynią. Nie zapominajmy jednak, że nie możemy analizować politycznej drogi Hyclera bez uwzględnienia kontekstu społeczno-politycznego w jakim ta persona się znalazła. Bez tego nie uda nam się stworzyć "testu" i "uniwersalnego zestawu wskaźników" wykrywających przyszłych dyktatorów i zbrodniarzy. Ciśnie mi się tu na usta stare powiedzenie (nie pamiętam już czyjego autorstwa): "Gdyby Niemcy mieli poczucie humoru, Hitler nie doszedłby do władzy". Po prostu nikt nie potraktowałby go poważnie smile.gif Jak jednak pokazuje historia, Niemcy byli śmiertelnie poważni i uznali go za objawienie. Polecam wam książkę "Historia społeczna Trzeciej Rzeszy" Grunberger Richard, Warszawa 1994. Pokazane jest tam doskonale tło społeczne nazizmu. Widać z tej książki jak podatni na "urobienie" byli Niemcy. Tkwił w nich duży "potencjał" nazimu a Hycler tylko go wyzwolił. Bez takiego społeczeństwa byłby zwykłym gnojkiem. I nie chodzi tu tylko o upokorzenie Niemców przez traktat wersalski. Chodzi też o to, że Niemcy zawsze mieli kompleks "spóźnionego mocarstwa". Silnym, zjednoczonym państwem stali się wtedy, gdy już cały "tort" w postaci kolonii i rynków zbytu został podzielony przez innych (Anglia, Francja, etc.). Hycler natomiast obiecał im to o czym od dawna marzyli - nowe rozdanie kart. Dobrze się stało, że gościo w końcu okazał się marnym graczem mimo wygranych kilku początkowych partii smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
PwG
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 151
Nr użytkownika: 1.283

 
 
post 24/11/2004, 10:37 Quote Post

A moim zdaniem to popaprane bylo cale spoleczenstwo ówczesnych Niemiec bo gdyby nie to (gdyby go niesluchali) to Hitler nie doszedl by do wladzy. Zreszta wielokrotni mordercy tez potrafia kochac a przeciez jest to jedna i ta sama osoba. Ludzki umysl jest niezbadany.
to ze hitler trzymal do chrztu paru aryjczyków to nie dowód ze byl dobrym czlowiekiem i jezeli sam osobiscie nie zamykal drzwi do komór gazowych to nie znaczy ze nie jest za to odpowiedzialny. Wiedzial o tym i zezwalal (ba zachecal) do tego.
No i napewno diablem nie byl tylko niestety czlowiekiem wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Celt
 

po prostu Celt
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 959
Nr użytkownika: 328

 
 
post 24/11/2004, 11:15 Quote Post

Dla mnie całą zaletą takiej dyskusji jest właśnie jej forma "prewencyjna" - rozważamy w jakich okolicznościach taki śmieszny idiotyczny malarzyna, otoczony zgrają klaunów i psychopatów mógł objąć władzę.
Bądźmy uczciwi - nazisiści zawdzięczali swój sukces w wyborach wielu czynnikom; m.in swojej ciężkiej pracy propagandowej, a nie tylko osobistemu czarowi Hitlera /gdyby był takim "mężem opatrzności" jak go przedstawiała propoganda to powienien wygrać w 23!!!!/.
Hitler - jak pokazuje historia-okazał się być "właściwym człowiekiem w odpowiednim miejscu i czasie"; wykorzystał szanse jaką dal mu los.
Czy był dobry dla Niemiec - polemizowałbym.
W miare "bezboleśnie" przeprowadził kraj przez Wielki Kryzys-tyle że zrobił to na kredyt!!!
Czym się więc różnił od Gierka? Tym że Gierek kase zainwestował w rozbudowe przemysłu wytwórczego; stawiał na rozwój i unowocześnienie kraju; uniezależnienie od dóbr konsumpcyjnych poprzez wytwarzanie własnych.
Produkcja dóbr konsumpcyjnych w PRL /i całym bloku wschodnim/to swoiste perpetum mobile - dóbr tego typu zawsze było za mało, a dochody z ich sprzedaży były inwestowane w inne branże; mniej "dochodowe" (infrastruktura,edukacja, zdrowie).
Hitler zaś od początku postawił na ARMIE;produkcja maszyn dla zbrojeniówki;produkcja broni; szkolenie żołnierza /od przedszkola/; rozbudowa infrastruktury komunikacyjnej na kierunkach strategicznych itp.
Ale...co robić gdy kasa się kończy, nowe projekty są w toku (i wołają o kasę), a dłużnicy też już pukają do drzwi?
Mmmm....a od czego jest sąsiad z bankami, w ktorych sejfach leży ZŁOTO !!!!....on ma złoto,a my czołg...więc wiemy jak sie bajka skończy wink.gif
A co zrobić gdy już nie ma sąsiadów a my walczymy z innym? Od czego jest ludność sąsiada? Po co jej kasa i surowce?
Tak chyba myślał Hitler i towarzycho.
Wybaczcie, ale trudno mi bronić takich "magnatów na kreskę: wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
radko
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 3.093

 
 
post 16/01/2005, 16:04 Quote Post

Nazizmu nie lubię. Faszyzm włoski, nie hitleryzm, zawsze będę popierał.Sugeruję przeczytać "Mussolini" Denisa Mack Smith i zobaczyć film "Hitler".
Wierzcie mi, gdyby większość jego miłości do swojej ojczyzny i potężnej siły wiary w lepszy byt (1 000 000 marek kosztował chleb swego czasu a Niemcy były obciążone reparacjami wojennymi) przelać na polskich "patriotów" w Sejmie to było by znacznie lepiej!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Ciukan(2)
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 3.182

 
 
post 19/01/2005, 17:04 Quote Post

Dzidzia- wieku Twojego domyślałem się, zanim go podałaś. Twoje argumenty są tak przekonujące, że z całkiem fajnie zapowiadającego się tematu wyszedł gag komediowy.
Nie wiem czym jest spowodowana Twoja postawa - przebywaniem z kuzynką o morderczych skłonnościach czy może tym :
QUOTE
Jestem dopiero dwunastolatką , a Suworowa i Wołoszańskiego przeleciałam w zerówce.

Trudne dzieciństwo? smile.gif
Hitler był zbrodniarzem. Jak sam mówił, zwycięzców się nie sądzi, ale... przegrał. Ponadto był głupcem - sam nie należał do "rasy aryjskiej", do której panowania dązył ze wzystkich sił.
BTW spotkałem sie ostatnio z ciekawą informacją, że z danych medycznych dot. Hitlera wynika, że w czasie swych przemówień doznawał erekcji. Czy ktoś mógłby to potwierdzić?
QUOTE
acha.. i jak mowil jeden goral z Poronina to Lenin tez byl dobry czlowiek. Raz widzial, ze gdy Lenin sie brzytwa golil dzieci bawily sie w opodal. Naprawde dobry do byl czlowiek. Nie zabil ich. Choc mogl...
Anakin, ten żart ma jak rozumiem na celu porównanie Hitlera do Lenina? Niezbyt trafnie. Lenin był przede wszystkim idealistą. Ideały komunizmu czy też socjalizmu nie są sprzeczne z europejskim systemem moralnym. Poza tym Lenin nie jest odpowiedzialny za zbrodnie stalinizmu, czystki, obozy, masowe mordy, "inny świat" (traktuję tę książkę jako zbrodnię stalinizmu, bo stalinizm się do jej powstania przyczynił, a ja musiałem ją czytać...sad.gif ).Na łożu śmierci ostrzegał przed "tym gwałtownym gruzinem" - Stalnem.
Co do Burkina Faso - właściwie też mnie nie obchodzi, co działo się z tamtyjszymi ludzmi, gdy sobie pomyslę, ze miliony ludzi głodują. A przecież nic z tym nie robię. A gdyby głodowało jakieś polskie miasto, starałbym się pomóc. Więc co? Też jestem nacjonalistą? Bliższa koszula ciału, panowie historycy. Przypomnijcie sobie to banalne przysłowie, gdy kogoś będziecie chcieli oskarżyć o nacjonalizm.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
szirchu
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 24
Nr użytkownika: 3.639

 
 
post 7/02/2005, 19:14 Quote Post

[FONT=Times][FONT=Arial]Witam

Mam pytanie do znawców książki "Mein Kampf"
Ostatnio sobie kupiłem tą książke i mnie coś zdziwiło bo nie jest pisana gotykiem, książka jest z 1942 roku (bynajmniej tak pisze) a wydanie jest w czerwonej okładce. Czy one były wydawane ruwnież w normalnych czcionkach? Miałem już tych książek troche w rękach jednak żadna nie była z 1942r.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

30 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej