|
|
Jakow Dzugaszwili - syn Stalina
|
|
|
|
A ja nie rozumiem waszego zdumienia nad zachowaniem Stalina. To byl najwiekszy zbrodniarz w historii, mozna mu zarzucic wiele. Ale w przypadku Jakowa inaczej zachowac sie nie mogl. O losie syna zdecydowal juz wczesniej, gdy ten prosil ojca by uchronil go przed wyslaniem na front. Stalin odpowiedzial mu krotko: Idz i walcz! A potem byl tylko konsekwentny. Nie badzcie smieszni,mial wymienic porucznika na feldmarszalka?
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 26/07/2009, 13:40
|
|
|
|
|
|
|
|
my jednak łudziliśmy się, że chociaż Stalin, zagłodził wiele milionów ludzi, potrafił jednak obdarzyć uczuciem swojego syna. Niestety tak nie było, Stalin nie cierpiał Jakowa, jednak afiszował swoje uczucia w stosunku do swojej córki Swietłany. Może wynikało to z tego, kim była matka Jakowa i jakiej grupy społecznej pochodziła?
|
|
|
|
|
|
|
|
Nieprawda,ze Stalin nienawidzil Jakowa.Z relacji Zukowa wynika,ze los syna wstrzasnal nim.Choc prawde mowiac Stalin mial powody by nie darzyc miloscia swojego syna.Przeciez ten playboy zalecal sie miedzy innymi[podobno z wzajemnoscia]do swojej macochy-Nadiezdy.Jesli juz to Stalin swoj podly charakter zademonstrowal nie w stosunku do syna,lecz jego wuja-Aleksandra Swanidze,ktory Jakowa wychowal.Swanidze wraz z zona i corka zostali rozstrzelani,gdy Niemcy zaczeli propagandowo wykorzystywac fakt pojmania syna Stalina...A co do relacji ojciec-syn.W maju 45r.w odcietej Kurlandii,juz po kapitulacji generala Hilperta w rece Rosjan dostal sie bedacy w damskim przebraniu szef sztabu jednej z dywizji.Ow major byl przy okazji tez synem szefa OKW.Jedna interwencja Keitla i syn bylby ewakuowany z Kurlandii,lecz feldmarszalek tego nie zrobil.Czy tez byl obojetnym,nieczulym ojcem?
|
|
|
|
|
|
|
|
hmm ,jego corka wierzy,ze ojciec zginął a Niemcom podstawiono sobowtóra
http://www.kp.ru/daily/23915/68365/
prosze też zwrócic uwage na tytuł gazety
i wreszcie-porucznik czy kapitan-tu też Rosjanie podaja tak i tak ...
Użyto jednostek napełnienia : 0
|
|
|
|
|
|
|
|
O okolicznościach śmierci Jakowa Stalina można sobie poczytać w jednej z książek M. Kundery. Chyba w "Nieznośnej lekkości bytu" przytacza artykuł ze wspomnieniami brytyjskich oficerów, przez których Jakow popełnił samobójstwo. Po prostu- nazwijmy to - nie zachował należytego porządku w wystawionej przez nich toalecie, za co Brtyjczycy porzadnie go obili. Jakow udał się na skargę do komendanta obozu ale ten go zlekceważył wobec czego syn Stalina na znak protestu rzucił sie na druty. Zdaniem Hrabala była to jedyna metafizyczna śmierć podczas całej II wojny światowej. Zginąć za prawdziwe g... - to faktycznie udało się tylo nielicznym.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Net_Skater @ 8/11/2004, 3:47) Porucznik Jakow Dzugaszwili (urodzony w 1907 lub 1908 roku) byl dowodca baterii artylerii w 14 dywizji pancernej. Uwazany byl za dobrego i odwaznego oficera. Mial range tylko porucznika ... W przeciwienstwie do reszty dzieci Stalina (Vasili i Swietlana), Jakow uzywal oryginalnego nazwiska ojca - Dzugaszwili. Stosunki pomiedzy Stalinem a Jakowem nie byly najlepsze, i to moze tlumaczyc niska range wojskowa Jakowa a takze uzywanie oryginalnego nazwiska.
Jakow był znanym przeciwnikiem awansu "na blat". Nie chciał, żeby awansowano go z powodu koligacji rodzinnych i dawał temu wyraz. To dobrze o nim świadczy
A swoją drogą miał kiepskie stosunki z ojcem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja zacytuję Wojciecha Grzelaka z NCzas! 4.10.08 ...spór o utrzymywanie czystości w latrynie stał się nawet bezpośrednią przyczyną samobójstwa Jakuba Dżugaszwiliego (syna Stalina), który nie mógł znieść cierpkich uwag angielskich oficerów więzionych wraz z nim w oflagu
|
|
|
|
|
|
|
winyl
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 49.726 |
|
|
|
|
|
|
A mnie zastanawia jedna sprawa. Piszecie, że był on niesamowicie pilnowany, miał własną celę i obdarzony był "szczególnymi względami", a z drugiej, że powodem samobójstwa był prozaiczny konflikt o latrynę z innymi więźniami. Czy to możliwe, żeby przy przy takiej ochronie stał się on obiektem szykan ze strony Brytyjczyków? Gdzieś czytałam, że popadał on wielokrotnie w depresje, co zapewne związane jest z jego kontaktami z ojcem (było nie było, sytuacja kiedy ojciec ma możliwość uratowania dziecka, a mimo to z niej nie korzysta jest ze strony dziecka dość traumatyczna) i być może to to było rzeczywistym powodem jego samobójstwa?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 28/07/2010, 13:33) Warto to porównać ze Stalinem, który wysłał do Łagru zarówno żonę Mołotowa i oskarżał brata Kaganowicza - czyli najbliższe osoby swoich najbliższych współpracowników.
Za daleko szukasz - wystarczy powiedzieć, że pozwolił wysłać do łagru syna.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nic takiego nie miało miejsca. Stalin miał dwóch synów. Starszy, Jakow, był prostym oficerem ACz. Dostał się do niewoli niemieckiej i tam zmarł (samobójczo? zamordowany?) po tym jak ojciec odmówił wymienienia go na von Paulusa. Młodszy syn, Wasyl, był generałem lotnictwa. Został aresztowany na krótko po śmierci ojca. Natomiast istnieje hipoteza, że Stalin miał jeszcze nieślubnego syna, Konstantina Kuzakowa, którego miał ochraniać przed czystką. Tak czy inaczej, Albert Göring w III Rzeszy mógł jawnie sprzeciwiać się nazizmowi i ratować wiele osób przed terrorem. Mógł, bo chroniło go nazwisko. W ZSRR nazwisko nie chroniło nikogo, a terror dotykał nawet rodzin najwierniejszych pretorianów Stalina.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mariusz 70 @ 28/07/2010, 15:12) Wiem ze off top,ale jak juz jestesmy przy Jakowie Dzugaszfili.Ktos ma jakies blizsze wiadomosci co do jego losu? Czyzby nic pewnego nie ustalono po wojnie,nie chce mi sie wierzyc aby Stalin nie byl zainteresowany co do losow syna. http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Yak...zhugashvili.jpg
Ok, nazywajcie mnie niedouczonym ignorantem, ale byłem przekonany, że on wrócił po wojnie z niemieckiej niewoli i trafił jak reszta do gułagu
Wygląda na to, że się myliłem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mariusz 70 @ 28/07/2010, 14:12) Wiem ze off top,ale jak juz jestesmy przy Jakowie Dzugaszfili.Ktos ma jakies blizsze wiadomosci co do jego losu? Czyzby nic pewnego nie ustalono po wojnie,nie chce mi sie wierzyc aby Stalin nie byl zainteresowany co do losow syna. http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Yak...zhugashvili.jpg
No Stalin nie był zainteresowany losem syna, ich stosunki zawsze były dość oziębłe a po dostaniu się Jakowa do niewoli, uznał go za zdrajacę jak wszystkich pojmanych. Niemcy chcieli uważając go jako syna generalisumusa za szyszkę, wymienić za von Paulusa ale Stalin odmówił wymiany " porucznika za generała...". Był badany przez getsapo, zaliczył kilka oflagów, jednak nie współpracował z Niemcami, uważał,że powinien się zabić z nie poddać, według relacji świadków w tym polskich ofcerów popadał w coraz większą depresję. W końcu wylądował w Sachsenhausen, gdzie według niemieckich raportów zabił się w 1943 roku rzucając się na druty pod napięciem.Tak więc oficjalnie Jakow nie żył, więc mało go kochającemu tatusowi to chyba wystarczyło ......
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(killtheking @ 28/07/2010, 16:48) QUOTE(mariusz 70 @ 28/07/2010, 15:12) Wiem ze off top,ale jak juz jestesmy przy Jakowie Dzugaszfili.Ktos ma jakies blizsze wiadomosci co do jego losu? Czyzby nic pewnego nie ustalono po wojnie,nie chce mi sie wierzyc aby Stalin nie byl zainteresowany co do losow syna. http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Yak...zhugashvili.jpgOk, nazywajcie mnie niedouczonym ignorantem, ale byłem przekonany, że on wrócił po wojnie z niemieckiej niewoli i trafił jak reszta do gułagu Wygląda na to, że się myliłem. A co Ty sie wyglupiasz.Gdzie ja Cie czlowieku ignorantem nazwalem,po prostu sam nic nie wiem o tej sprawie to sie pytam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mariusz 70 @ 28/07/2010, 18:24) A co Ty sie wyglupiasz.Gdzie ja Cie czlowieku ignorantem nazwalem
Ja nie mówię, że mnie nazwałeś
Powiedziałem "nazywajcie mnie" - chodziło mi o to, że wystrzeliłem z tym gułagiem, ale byłem przekonany, że to się tak skończyło. Był rozkaz 227 i wszyscy, co trafili do niemieckiej niewoli zostali uznani za zdrajców i po wojnie trafiali do gułagów. Ci, których uznano za własowców chyba mieli spotkanie z plutonem czy coś takiego
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|