|
|
Albert Speer, Zbrodniarz czy architekt?
|
|
|
|
QUOTE Jak dla mnie to Speer bez wątpienia wiedział o zbrodniczości reżimu, jak i odpowiadał za śmierć ludzi wykorzystywanych w pracy przymusowej. I nie chodzi tylko o wojnę i pełnienie funkcji ministra przenysłu zbrojeniowego, ale i realizację "widzimisię" Hitlera przed 1939 rokiem (serial NG "Tajemnice Trzeciej Rzeszy", odcinek poświęcony Speerowi). Nie pamiętam, ale chyba w dyskusji na tym forum pojawiła się opinia, że zeznanie Speera, iż planował zamach, to jedna wielka ściema. Jako osoba odpowiedzialna za budowę Kancelarii Rzeszy (oraz bunkra pod nią) musiał wiedzieć, jak jest ten bunkier zabezpieczony (chciał wrzucić puszkę Cyklonu B do wylotu wentylacyjnego bunkra, ale wylot był zabezpieczony kratami). Jak dla mnie powinien zawisnąć razem z resztą nazistów. Na kpinę zakrawa fakt, że przy Speerze, takiego Streichera powiesili...
Mnie dziwi inna rzecz, że na skutek procesu norymberskiego powieszono Fritza Sauckla odpowiedzialnego za dostarczanie robotników przymusowych ze wschodu, jeśli ta osoba wiedziało o zbrodniach, to jakim cudem, człowiek który stał wyżej od niego w hierarchii, nie dostał tak surowej kary.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mate21 @ 29/03/2014, 23:09) QUOTE Jak dla mnie to Speer bez wątpienia wiedział o zbrodniczości reżimu, jak i odpowiadał za śmierć ludzi wykorzystywanych w pracy przymusowej. I nie chodzi tylko o wojnę i pełnienie funkcji ministra przenysłu zbrojeniowego, ale i realizację "widzimisię" Hitlera przed 1939 rokiem (serial NG "Tajemnice Trzeciej Rzeszy", odcinek poświęcony Speerowi). Nie pamiętam, ale chyba w dyskusji na tym forum pojawiła się opinia, że zeznanie Speera, iż planował zamach, to jedna wielka ściema. Jako osoba odpowiedzialna za budowę Kancelarii Rzeszy (oraz bunkra pod nią) musiał wiedzieć, jak jest ten bunkier zabezpieczony (chciał wrzucić puszkę Cyklonu B do wylotu wentylacyjnego bunkra, ale wylot był zabezpieczony kratami). Jak dla mnie powinien zawisnąć razem z resztą nazistów. Na kpinę zakrawa fakt, że przy Speerze, takiego Streichera powiesili... Mnie dziwi inna rzecz, że na skutek procesu norymberskiego powieszono Fritza Sauckla odpowiedzialnego za dostarczanie robotników przymusowych ze wschodu, jeśli ta osoba wiedziało o zbrodniach, to jakim cudem, człowiek który stał wyżej od niego w hierarchii, nie dostał tak surowej kary. Tak to już wygląda sprawiedliwość - poczytaj choćby o znacznie późniejszym procesie Czesława Bojarskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wątek z rzekomym zamachem Speera na Hitlera pojawia się w książce Davida Irvinga Norymberga ostatnia bitwa (str. 92):
QUOTE " W zaistniałej sytuacji Speer musiał mocno wytężyć umysł, by uniknąć postawienia przed alianckim plutonem egzekucyjnym. Na jego korzyść przemawiała ignorancja Amerykanów w tych sprawach, jak również umiejętności wprowadzania ludzi w błąd. Zdołał przekonać aliantów, że on Speer, będzie i potrzebny. Nawet w Mondorf eksperci Sprzymierzonych maszerowali gremialnie do jego celi, by odbyć z nim rozmowę. W czasie sześciu pierwszych przesłuchań, jakim go poddano, przedmiotem indagacji były wyłącznie kwestie dotyczące produkcji uzbrojenia oraz generalnie gospodarka. Wreszcie Speer wyłożył na stół kartę atutową- ujawnił zwycięzcom swój koronny plan. Podczas siódmego przesłuchania, pod koniec maja 1945 r. poprosił śledczego O. Hoeffdinga, by ten potraktował słowa, które za chwilę usłyszy, jako wypowiedź nieoficjalną i żeby ich nie protokołował. Następnie przedstawił mu sensacyjny plan dokonania zamachu na Hitlera, który jakoby podjął w lutym 1945 r. Oto fragment raportu Hoeffdinga: W lutym 1945 r. Speer zamierzał urządzić drugi 20 lipca. Jako budowniczy Reichskazlei Hitlera oraz jego podziemnego bunkra znał bardzo dobrze wszystkie szczegóły konstrukcyjne tych budowli. Codzienne narady sytuacyjne u Hitlera odbywały się w bunkrze, Speer zaś zamierzał zdobyć pewną ilość trującego gazu, by w czasie jednej z takich konferencji wpompować go do wnętrza. W ten sposób chciał zlikwidować jednocześnie całą frakcję dowódców opowiadających się za kontynuowaniem wojny, w tym również fuhera. Poprosił Brandta, by ten zdobył dla niego gaz trujący, zamierzał wpompować go do sali narad przez szyb wentylacyjny.Utrzymywał, że o jego planach wiedziało tylko kilka osób, których jednak nie wymienił z nazwiska. Poniechał jednak owego projektu po najbliższej wizycie w Ruhrze, kiedy to przekonał się, że nie tylko gauleiterzy, ale także wielu prostych górników żywi niezłomną wręcz wiarę w swojego fuhera oraz w jego zdolności do doprowadzenia wojny do zwycięskiego końca".
Ciężko zweryfikować ów plan i ponad wszystko Speer jawi się jako dobry aktor, który w mniej lub bardziej skuteczny sposób "sprzedał" ów misterny plan aliantom, by tylko uniknąć stryczka.
|
|
|
|
|
|
|
|
Sięgnąłem po książkę O'Donella "Katakumba ostatnie dni w bunkrze Hitlera". Czytając książkę szczególnie rozdział poświęcony ostatniemu spotkaniu Hitlera ze Speerem, odnoszę wrażenie, że autor jakby gloryfikował Speera ukazując go jako architekta, który uległ za młodu osobowości Hitlera, opisuje jak świetnie Speer porozumiewał się z Ewą Braun. Gloryfikuje się Speera jako tego, który narażając się innym w tym Goebbelsowi czy Bormannowi oraz oczywiście Hitlerowi sabotował rozkaz o dotyczący spalonej ziemi i niszczenia potencjału III Rzeszy przed wkraczającymi wojskami aliantów. Gdzieś jednak w tym wszystkim autor zapomina, że jednak Speer odpowiadał za wykorzystywanie przymusowych robotników.
|
|
|
|
|
|
|
|
W ogóle to dlaczego Speer został po śmierci Todta ministrem od uzbrojenia? Dlaczego Hitler wybrał jego?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|